Gregor napisał(a):
Piszę najlepiej jak potrafię i nie jestem odpowiedzialny na sposób dekodowania tego co piszę przez czytających.
Nie jesteś?
To udowodnij to cytatami z Biblii, że "nie jesteś odpowiedzialny za sposób dekodowania tego co piszesz przez czytających".
Na razie stwierdzasz PRYWATNĄ OPINIĘ.
Gregor: "nie jestem odpowiedzialny
za sposób dekodowania
tego co piszę przez czytających."
Teraz potwierdź tą OPINIĘ cytatami z Biblii.
A czy "Wyszyński jest odpowiedzialny
za sposób dekodowania
tego co pisze przez Gregora." ?
Czy "Benedykt XVI jest odpowiedzialny
za sposób dekodowania
tego co pisze przez Gregora." ?
Czy wymagasz od innych coś czego sam nie dajesz?
A może znowu wracamy do starej śpiewki?, że
pomimo że nie zgadzamy się co do interpretacji słów np.:
Łukasz 22
19 Następnie wziął chleb,
odmówiwszy dziękczynienie
połamał go i podał
mówiąc:
«
To jest Ciało moje,
które za was będzie wydane:
to czyńcie na moją pamiątkę!»
To nadal będziesz nalegać, że
istnieje TYLKO JEDNA interpretacja
i "nie da się tego inaczej zinterpretować"?
Jak się nie da jak właśnie Katolikom się udaje
interpretować to inaczej.
Czy będziesz uczciwy
i przyznasz, że ludzie interpretują ten cytat
na co najmniej DWA sposoby?
Nie jeden.
Dwa.
I wskażesz wreszcie przyczynę dla której Katolicy
"rozumieją błędnie" ten cytat?
Gdzie tkwi przyczyna?
Co jest sednem sprawy?
Potrafisz UDOWODNIĆ to, czy umiesz tylko OZNAJMIAĆ?
Co na głębokim poziomie jest przyczyną, że
Katolicy "interpretują błędnie" ten fragment?Możesz do końca bez ucieczki dowiedzieć się co
jest przyczyną "złej interpretacji Katolickiej" tego fragmentu?
Tyle gadasz, a nadal nie potrafię zrozumieć jakie masz Drzewo Uzasadnień, żeby to niby miałoby być "metaforyczne".
Jaki jest problem by ustalić gdzie tkwi sedno?
Ile poziomów potrzeba się zagłębić by znaleźć istotną różnicę?
¶¶¶¶¶¶¶
Ja mówię Tobie:
"Zobaczmy czy na kolejnym poziomie zrozumienia znajdziemy tą różnicę na tyle wyraźnie by dało się coś rozstrzygać może.
3ci poziom za mało?
Zobaczmy czy łatwiej będzie na poziomie 4tym.
Jak na 4tym nie działa to na 5tym.
Itd.
Ty sugerujesz, że 'nie ma sensu iść głębiej jak 4ty poziom.
Jak nie dogadaliśmy się na 4tym poziomie to zostańmy przy swoim.
A teraz zaczynamy od nowa od poziomu 1 i do poziomu 4.
I jeszcze raz.
I ponownie.
1 -> 4
1 -> 4
1 -> 4'
¶¶¶¶¶¶¶
Hipoteza wstępna 1:
NIE CHCESZ się dogadać, zrozumieć.
Chcesz "ogłosić i zostać przy swoim".
Czy jest to PRZESŁANIE JEDNOŚCI jakie głosił Jezus Chrystus?
"Zostańmy przy swoim?"
Hipoteza wstępna 2:
Może zły nie chce abyś schodził na kolejne poziomy zrozumienia,
bo tam może się
Protestantyzm rozsypać
nawet w tak upartych oczach jak Gregorskie.
Więc należy Gregora przekonać, że nie ma sensu
zawitać na kolejnych poziomach zrozumienia.
Więc idziemy po płyciźnie, 'max 4 poziom', cóż by to się
mogło wydarzyć gdyby np. na poziomie 8 znajdowało się zdanie
kończące Twój Protestantyzm?
No więc w nogi póki głębia nie obali światopoglądu?
Ale może tam nie dotarlibyśmy nigdy
gdyby Gregor nie przestał uciekać
gdy tylko poczuje zapach poziomu 5?
Za to możemy przerabiać poziomy 1-4 aż do dnia Sądu.
Tak chcesz spędzić kolejne 7 lat?
Cytuj:
Nie, wystarczy poczytać Twoje oczekiwania.
Jakie to są oczekiwania?
Przedstaw je i wykaż używając Biblii, że
są niezgodne z Pismem Świętym.
Cytuj:
A może zmienisz swój styl z ciągłego "?",
na zdania oznajmujące jak w normalnej dyskusji?
Nie chcesz dążyć do doskonałości?
Aby dążyć w danej dziedzinie do doskonałości warto najpierw wiedzieć CZYM TA DOSKONAŁOŚĆ JEST.
Albo przynajmniej otrzymać opis
lepszego zachowania niż dotychczasowe
Z ROZUMNYM UZASADNIENIEMdlaczego mam postępować
tak jak Ty uważasz, że jest lepiej.
Jak miałbym wiedzieć jak postępować, jeżeli
Ty mi powiesz tak, a kto inny inaczej.
Skąd mam wiedzieć kto ma rację?
Jak to określić?
Ponownie pytam, jakich oznajmień oczekujesz ode mnie?
Jeżeli moje zdania są dla Ciebie bez wartości to po co mam je pisać.
Chcesz abym pisał zdania bez wartości?
W jakim celu?
Zwyczaj jest taki, że jeżeli interesuje Cię
co ktoś uważa na dany temat teologiczny,
chcesz otrzymać oznajmienie,
to ZADAJESZ PYTANIE.
Pytanie -> Odpowiedź
Występują parami nieraz.
Ty chcesz głosić. To oznajmiasz i oznajmiasz i oznajmiasz.
Ja chcę dowiedzieć się gdzie popełniasz błąd i Tobie go wskazać. To zadaję pytania.
Wskaż mi gdzie jest to błędne postępowanie i uzasadnij rozumnie dlaczego.
Proszę już wiele razy. Nadal tylko piszesz "źle piszesz" ale nie dajesz mi rozumnego uzasadnienia ani instrukcji alternatywnego postępowania.
Więc proszę wskaż mi instrukcję alternatywnego zachowania, oraz ROZUMNY DOWÓD, że takie postępowanie jakie proponujesz jest lepsze niż moje obecne.
Inaczej skąd mam zgadnąć jakie masz oczekiwania i dlaczego?
Opiszesz wreszcie swoje oczekiwania precyzyjnyni zdaniami
czy dalej nie umiesz opisać swoich oczekiwań
albo nie chcesz opisać swoich oczekiwań?
Napiszesz swoją aksjomatykę "normalnej dyskusji"?
Z innymi toczysz "normalną dyskusję"?
I jakie owoce to przyniosło?
Ile poglądów Katolickich uznałeś w wyniku tych owocnych rozmów?
Cytuj:
Wg mnie nie są fałszywe, a poza tym co, chcesz je cenzurować?
Nie. Chcę je analizować na kolejnych poziomach
aż będzie jasne i klarowne jakie błędy teologiczne ktoś robi.
Ale Ty bronisz swoich aksjomatów teologicznych
przed poznaniem
z tak wielką upartością.
Ciagle te bajki o
cenzurze,
siepaczach inkwizycji,
krucjatach,
paleniu na stosach, itd.
Jakaś fobia Kościoła?
Nadużywasz słów.
Czy współczesny Katolik odpowiada za to co robili tamci ludzie?
Zaprzestaniesz wreszcie z tymi "cenzurami i krucjatami" czy dalej będziesz robił z siebie ofiarę?
Żyjesz zamrożony w przeszłości?
Jeżeli nie są fałszywe to nie rób "blokady na poziomie 4".
Cytuj:
A może zacznij dążyć do doskonałości
w sferze akceptacji odmiennych poglądów?
akceptacja
1. jakiegoś pomysłu
uznanie czyichś działań, poglądów lub planów za
dobre i słuszneJAK mam akceptować poglądy, które uznaję za złe i niesłuszne?
Gdzie tak jest napisane w Biblii?
Przedstaw mi instrukcję jak to się robi: "akceptuje złe i niesłuszne poglądy".
Cobym znał procedurę Gregora "akceptacji zła i niesłuszności".
akceptacja
2. świata
pogodzenie się z tym, że
jakaś osoba lub sytuacja
jest taka, jaka jest
pogodzić się
2. poddać się
biernie poddać się czemuś niekorzystnemu
Mam biernie poddać się niekorzystnemu?
Gdzie tak jest w Biblii napisane?
Biernie poddać się temu, że
Protestant próbuje podstępnie wyciągać z Kościoła Katolickiego ludzi
na stronie Katolik?
Dlaczego się temu "biernie poddać"?
Uzasadnisz to rozumnie?
Otrzymam opis czy jak zwykle pustosłowie?
Cytuj:
Problem w tym, że
Ty ogóle od zarania nie prowadzisz rozmowy
tylko zadajesz pytania.
To jest uczciwe? Nie wydaje mi się.
1.
Od zarania?
Zadawałem tu tylko pytania?
https://dyskusje.radiokatolik.pl/viewto ... 1bb704da6a2.
rozmowa
ciąg ustnych wypowiedzi
co najmniej dwóch osób,
odnoszących się do jednej sprawy
wypowiedź
wyrażona przez kogoś pisemnie lub ustnie
myśl na jakiś temat
Pytanie nie jest myślą?Co jest nieuczciwego w zadawaniu pytań?
Odpowiesz rozumnie czy znowu pominiesz?3.
Nie TYLKO zadaję pytania. Więc kolejne fałszywe "TYLKO".
Cytuj:
No i ok. Ja ze swoim światopoglądem nie mam problemu
- Ty masz i musisz z tym żyć.
Z czym tu żyć?
Zmienisz pogląd dobrze.
Nie zmienisz i będziesz pisać fałsze to mogę wskazywać je i możesz tracić dalej wiarygodność.
Jeżeli taki Dopust Boży byś pozostał póki co zatwardziały to
cóż ja mogę zrobić?
Może po to jesteś by umacniać wiarę Katolicką przez kontrprzykład?
™™™™™™™
Tomasz z Akwinu:
Korzyść wypływająca z herezji
nie jest przez heretyków zamierzona,
a jest nią, według Apostoła,
wypróbowanie stałości wiernych,oraz,
co podaje Augustyn:
„Abyśmy otrząsnąwszy się z lenistwa,
zabrali się skrzętnie
do badania Pisma św.”.W zamierzeniu zaś swoim
mają psuć wiarę,
co przecież jest największą szkodą.
™™™™™™™
No więc może Twoja niezamierzona praca
jeszcze nie jest skończona?
Może problemem jest właśnie to, że nie widzisz problemu?
Cytuj:
Wychodzisz z typowo katolickiego założenia: my mamy zawsze rację.
Tak zostałeś uformowany od dzieciństwa i rozumiem to.
Skąd takie wnioski wyciągasz?
Uzasadnisz rozumnie czy ponowne "pustosłowne wrażenie"?
Cytuj:
W moim przypadku katolicka formacja mojego umysłu i ducha nie zakończyła się sukcesem.
Nie dziwię się skoro nie rozumiesz tego co czytasz i słyszysz.
Skoro wypaczasz treść wypowiedzi i nie dasz sobie wytłumaczyć.
Jak ma być ktoś "uformowany", jeżeli nie rozumie treści zdań i wypowiedzi?
Albo gdy ma problemy ze
spójnością logiczną światopoglądu?
Cytuj:
Cytuj:
Umiem.
Ale co ja mam tutaj oznajmiać?
Przecież rozmawiam z "apostołem" Gregorem.
"Świętym i Nieskalanym".
"Ten który rozmawia z Duchem Świętym i Duch Prawdy przylatuje na każde wezwanie."
"Ustalacz kanonów".
"Dzierzyciel kluczy Piotrowych".
"Który potęgą skojarzenia myśli przemienia chleb w chleb Pański".
Ot i wychodzi to co masz za kołnierzem.
Jak mówi Biblia: "z obfitości serca mówią usta".
Pięknie się demaskujesz.
Znowu zagadki i Kalambury?
Co takiego wywnioskowałeś z tego wpisu "złego"?
Podzielisz się Gregorską Interpretacją?
Czy ponownie pustosłowie?
Przecież to Ty masz się za kogoś na równi z Apostołami?
Czy napisałem choć JEDNO oznajmienie,
które uważasz za wartościowe?
Umiesz je zacytować?
Jeżeli takiego nie ma to po co mam pisać kolejne?
Uzasadnij mi rozumowo.
Cytuj:
Źródłem moich opinii jest Biblia i na nią się powołuję.
Biblia ma więcej jak jedną interpretację oszuście.
Ale że jesteś oszustem to sugerujesz, że:
"Istnieje jedna interpretacja Biblii.
Inni mają inną niż ja.
Ale jest i tak tylko jedna.
I choć jest OCZYWISTE jak należy interpretować,
to inni interpretują źle oczywistość.
Choć jest druga, to i tak jest TYLKO jedna.
W związku z tym, że jest jedna choć są dwie,
to jak podam cytat i powiem co uważam, że
moim zdaniem oznacza to, to tak jest,
bo jest jedna oczywista interpretacja,
choć są dwie.
Ale to nie ważne bo jak są dwie i jedna to jest jedna."
Ale logika raczej nie należy do rzeczy,
które są dla Ciebie szczególnie istotne.
Źródłem moich opinii jest też Biblia, innych Katolików też.
Nadal nie określiłeś jaka jest przyczyna, że inni "interpretują błędnie".
Umiesz to uzasadnić rozumnie?
Czy TYLKO OZNAJMIĆ?
Cytuj:
Moje opinie zamieszczam tu od blisko 8 lat.
Gregor napisał prawdziwe zdanie:
"opinie ZAMIESZCZAM tu od blisko 8 lat"zamieszczać
1. w prasie
udostępniaćw formie drukowanej lub elektronicznej
Dla odmiany np. dyskusja polega na:
dyskusja
wymiana opinii
między osobami
o odmiennych poglądach
Nie chcesz wymieniać się opiniami,
TYLKO chcesz swoje opinie udostępniać?
Cytuj:
Masz trudność z ich identyfikacją? Wszystko jest dostępne.
Wystarczy poczytać - ale z tego co mówisz, Tobie się nie chce.
chcieć się
1. jechać dokądś
używane do informowania, że
osoba, o której mowa,
czuje potrzebę
robienia czegoś,
bo uważa to za dobreDlaczego miałoby mi "chcieć się" robić to co uznaję za niedobre?
Co tam takiego dobrego jest w czytaniu Twoich postów archiwalnych?
Powiedziałem Tobie, że i tak spędzam dużo czasu na Ciebie i Twoją zatwardziałość. Nie zamierzam tracić jeszcze więcej na szukanie Twoich bzdur i obłudy archiwalnej.
Jak chcesz to przytocz Twoją konkretną wypowiedź, która dotyczy tematu.
Te 8 lat najwyraźniej nie odniosło skutku w postaci Twojego powrotu do Kościoła Katolickiego, ani nawet nie widzę, żebyś ustąpił choć na milimetr, więc po co mam czytać dialogi w których nie udało się Ciebie przekonać?
Sam gadasz jak to biedny nie masz czasu, a mnie wysyłasz "w podróż głupiego" i będę marnował godziny szukając nie wiadomo czego w Twoich fałszywych postach deja vu. Kpisz sobie ze mnie?
Czy po prostu masz tak niską kulturę osobistą?
Dociekasz prawdy teraz w rozmowie czy ucieczka znów i wymówki?
Cytuj:
Mój światopogląd w warstwie rozumu ma się całkiem dobrze - dzięki za fatygę, ale nie skorzystam.
Masz tak umocniony pogląd ("na 4tym poziomie"), tylko nie chcesz przestawić tych uzasadnień na wystarczająco głębokim poziomie (5+) by doszło do porozumienia?
Hipoteza:
Nie chcesz zgody.
Łowisz słabych.
Przysłów 19
27 Zaprzestań, synu słuchać pouczeń,
a zbłądzisz bez słów rozsądku.
Cytuj:
Cytuj:
Wyrażasz opinię krytyczną.
Po co to robisz,
jeżeli nie umiesz jej uzasadnić?
Często dzielisz się bezRozumnymi wrażeniami,
których nie umiesz uzasadnić?
To tylko pokazuje, że jesteś oderwany
w swoich przekonaniach
od rzeczywistości.
Kreujesz swoja własną rzeczywistość.
Moje wypowiedzi zawsze uzasadniam,
a ostanio nawet oficjalnymi dokumentami rzymskiego Kościoła.
Dla Ciebie podanie np. JEDNEGO KROKU UZASADNIENIA to koniec przekonywania?
Może dwóch, trzech, czterech?
Należy zagłębiać się poziomami do porozumienia?
Czy też należy ustalić arbitralny limit zagłębiania się? (np. 4 poziom?)
Dlaczego?
Przykład:
Hipoteza Gregora: "Chleb się nie przemienia."
Uzasadnienie Gregora: "Bo te zdania należy rozumieć symbolicznie."
Np. Coś tego typu nazwiesz właściwym/pełnym uzasadnieniem?
Czy jest to
stwierdzenie subiektywnej opinii
o wyborze
jednej z wielu interpretacji?
PSEUDO-uzasadnienie?Jak uzasadnisz to uzasadnienie?
Jak uzasadnić, że "należy te zdania rozumieć symbolicznie"?
Bez "uzasadnienia_uzasadnienia" uznajesz to za pełne uzasadnienie?
Uzasadnienia "głębokości 1-poziom" jaką mają wartość?
Jaką ma wartość uzasadnienie nie prowadzące do zmiany opinii rozmówcy?
"Uzasadniasz do poziomu 4. A potem uciekasz
i zaczynasz ZAMIESZCZAĆ swoje opinie od nowa
jakby to był pierwszy raz gdy temat jest poruszany.
I tak od lat."?
To jest uczciwe?
Powołujesz się na dokumenty Kościoła, których znaczenie wypaczasz, a potem stwierdzasz, że "to jest fakt"?
Fakt?
Jak próbuje się Tobie dowodzić, że jesteś w błędzie to
uciekasz od rozmowy?
"Zostańmy przy swoich opiniach."
"Zostańmy przy swoich opiniach."
"Zostańmy przy swoich opiniach."
Tak się ma kończyć każda rozmowa z Gregorem,
w której Gregor sobie nie radzi z kontrargumentami?
A potem będziesz obłudniku pisać, że "uzasadniłeś"/"wyjaśniłeś"?
To jest uczciwe?
Cytuj:
Mój stan umysłu jest właściwy.
Tzn. że osiągnąłeś doskonałość?
Masz umysł bez żadnych wad?
Cytuj:
Cytuj:
Nie interesowałem się tymi tematami szczególnie
jak należy te fragmenty interpretować.
W związku z tym nie widzę sensu się na ten temat wypowiadać.
Bóg jest Wszechmogący.
Jako Wszechmogący może używać też środków stylistycznych i różnych gatunków literackich, zagadek, itd.
Jakie to ma znaczenie?
Nie wiem też czy jest jakaś oficjalna interpretacja w Kościele Katolickim.
No chyba ma to znaczenie, czy Biblia jest prawdziwym
Słowem Bożym czy tylko zbiorem opowiadań ludowych?
A jak to stwierdzisz?
Na podstawie zaufania do historyków niebiblijnych
gdy jesteś "TYLKO Bibliowcem"?
A jak uzasadnisz zaufanie do historyków niebiblijnych?
Znowu, Twoja "pro-wiara" bazuje na dowodach widzialnych?Przykładowa informacja:
"Biblia Katolicka ma
27.591 wersów w ST
i 7.958 wersów w NT."
Razem:
35.549 wersów w Biblii Katolickiej.
Jak mam zweryfikować wszystkie?
I jeszcze weryfikować je względem siebie parami, itd.?
Ty zweryfikowałeś każdy jeden cytat w Biblii?
Cytuj:
A no tak, zapomniałem. To Kościół mówi Ci jak masz rozumieć to co czytasz i w co wierzyć, a w co nie do końca.
Dążenie osobiste do prawdy jest zbyt niebezpieczne dla katolika?
Gdzie tu jest sprzeczność?
Masz taki cytat, że nie "dążę osobiście" do prawdy?
Czy kolejne oszczerstwo?
Nie widzę sensu by odkrywać koło na nowo.
Jeżeli błędu NIE MA, to po co mam od nowa robić coś,
co już jest zrobione?
Zamiast zająć się czymś nowym.
"A Tobie Biblia mówi jak masz rozumieć Boga i w co wierzyć?
Dążenie osobiste do prawdy jest zbyt niebezpieczne dla Protestanta?"
osobisty
1. indywidualny
należący do
konkretnej osoby,
a nie
do żadnej innej Jak "dążysz osobiście" do prawdy używając Biblii?
Jesteś autorem Biblii?Może zdefiniujesz czym jest "dążenie osobiste"?
Co bym mógł zweryfikować
czy spełniasz swoje własne kryteria
"dążenia osobistego".
Używanie Biblii jest "dążeniem osobistym"?
Skąd wziąłeś Biblię?
Bóg Ci ją podyktował?
Jesteś autorem?
Cytuj:
Wierzysz wybiórczo w teksty biblijne czy zawsze czekasz, aż Ci Kościół wskaże tę jedynie słuszna interpretację?
Żeby wierzyć w zdania to warto poprawnie te zdania interpretować.
Jeżeli danej interpretacji nie poznasz (zdań czyjchś nie przeczytasz)
to skąd masz wiedzieć czy jest poprawna?
Jeżeli jest poprawna to po co wymyślać swoją?
Jeżeli interpretacja jest błędna to "pro-wierzysz" w fałsz
pomimo "opierania się na Biblii"?
Ale albo tego nie rozumiesz, że
INTERPRETACJI MOŻE BYĆ WIELE
albo udajesz brak zrozumienia by manipulować.
Mamy np.:
Łukasz 22
19 Następnie wziął chleb,
odmówiwszy dziękczynienie
połamał go i podał
mówiąc:
«
To jest Ciało moje,
które za was będzie wydane:
to czyńcie na moją pamiątkę!»
Mamy interpretację nr.:
1) transsubstancjacja
2) symbolizm
DWIE INTERPRETACJE:
1) "to jest" oznacza substancję
2) "to jest" oznacza symbol/skojarzenie
Jak ma człowiek ustalić, która interpretacja "to jest" jest poprawna?
Dlaczego miałbym ufać
w interpretację Gregora
zamiast interpretacji Kościoła Katolickiego?
Czy udowodnisz swoją opinię (bez uciekania i wymówek), że
"TO JEST" oznacza symbol/skojarzenie, a nie substancję?Czy jak zwykle zignorujesz temat udając, że nie ma o czym rozmawiać?
"Zostańmy przy swoich opiniach" znowu?
A może znowu jakieś wymówki?
A może zaczniesz podawać od nowa te argumenty, które już były w innych rozmowach od których uciekłeś?
A może napiszesz fałszywie "to już wyjaśniłem/uzasadniłem"?
Cytuj:
Cytuj:
Znowu "wrażenie ogólne, nie ma klucza"?
Jak często uznajesz rzeczy za
prawdziwe bądź fałszywe
na podstawie "ogólnego wrażenia, bez klucza i dowodu"?
Nie liczyłem.
Jaką wartość w rozmowie maja takie "wrażenia bez dowodu"?
Używasz takich jako "poprawnych uzasadnień"?
Cytuj:
Cytuj:
Jak może człowiek na ziemi
spożywać z
ołtarza w Niebie?
W sposób duchowy.
"Odpowiedź nieodpowiedź".
Uważasz serio, że taka odpowiedź jest wartościowa?
Czy grasz na czas?
Jak się "spożywa duchowo"?
Dasz instrukcję obsługi?
Czy też znowu "nie da się tego wytłumaczyć"?
Cytuj:
Cytuj:
Czyli każdy jest zdolny odróżnić w sobie samym
czy Duch Święty mieszka w Tobie czy to ktoś inny?
Jak to się robi?
Tego się nie robi - to się doświadcza i wie.
TS7 tu ścieżka rozumu nie wystarcza.
To
sfera duchowa i tego rozum nie przyswaja.
™™™™™™™
Tomasz z Akwinu:
"
Dusza ludzka,którą nazywamy
myślą lub umysłemjest jakowąś istotą niecielesną i samoistną."
w człowieku jest
jedna i ta sama dusza,
która swoją obecnością
ożywia ciało
i swoim rozumem
kieruje sama sobą”
O dogmatach kościelnych:
„Na człowieka składają się
tylko dwie substancje:
1)
dusza ze swoim rozumem2) ciało ze swoimi zmysłami”
wszystkie władze psychiczne
mają swój początek
w samej tylko duszy
rozum, myśl i umysł - to jedna władza
™™™™™™™
"Rozum jest sferą duchową".
Więc czym jest dla Ciebie "rozum" i "dusza"?
I jaka jest między nimi relacja w Twoim światopoglądzie? Jak możesz "wiedzieć", jeżeli "wiedzieć to WIDZIEĆ"?
Czy możesz nie używać słowa "wiedzieć/wiedza" wobec rzeczy niewidzialnych?
Czy jednak twierdzisz, że można "wiedzieć rzeczy niewidzialne"?
Ustalmy może wreszcie co słowo "wiedzieć" znaczy w Twoim Protestanckim światopoglądzie.Bo na podstawie definicji Tomasza z Akwinu słowa "wiedzieć" błędnie tego słowa używasz?
To może prowadzić do bardzo poważnych nieporozumień.
Czy każdy kto twierdzi, że doświadcza Boga,
NAPRAWDĘ doświadcza Boga?
Jak udowodnisz drugiej osobie, że
doświadczasz Boga
a nie Szatana podszywającego się pod Boga?Cytuj:
To znaczy, że nie odpowiadamy za to jak ktoś przyjmie Ewangelię.
Proszę Biblijny dowód tego zdania.
Cytuj:
Jedni uwierzą, a inni nie.
Jedni otrzymają życie wieczne,
a inni śmierć na podstawie własnego wyboru.
Własnego wyboru?
Ale Wiara jest Łaską?
To jak ktoś może "WYBRAĆ aby otrzymać ŁASKĘ"?Cytuj:
to nie chcesz oczyścić tego forum z heretyków,, kłamców, oszczerców Kościoła katolickiego?
Jeżeli w ogóle to nie z heretyków, kłamców i oszczerców.
Tylko z herezji, kłamstwa i oszczerstwa.
Rozróżniajmy osobę od grzechu.
Cytuj:
Czyż krucjaty nie miały na celu oczyszczenia Ziemi Świętej z heretyków?
Nie znam detali.
Inne tematy były dla mnie priorytetem.
Jakie ma to znaczenie dla współczesności?
Zaciąłeś się w przeszłości?
Żyjesz w średniowieczu czy w starożytności?
2023 rok mamy.
XXI wiek.
Trzecie Millenium.
Co mają współcześni Katolicy do krucjat?
Tyle, że trudno powiedzieć, żeby była "krucjata" Katolika na stronę Katolik.
Prędzej "krucjata" Protestanta na stronę Katolik.
Jesteś Protestanckim "Krucjatorem"?
P.S.
"Teraz może poznałeś część koncepcji 'trójcy' w praktyce.
Według Ciebie trzy osoby przemówiły w jednym poście.
TS7, Barney i Gregor."
(Pt lut 17, 2023 1:41 am)
Jakże to się stało?
Nawet sam ze Sobą rozmawiasz?