Spis treści
Rozdział 1. Kultura i Prawo - model Słowa
Rozdział 2. Hipoteza Boskiej Dystrybucji Dobra? Materialny aspekt i duchowy
Rozdział 3. Przypadek użycia: "Pan" Iustus
====
Rozdział 1. Kultura i Prawo - model Słowa
----
Taki model:
Bóg:
1. Dobry - dobry zdaniem Boga
2. Zły - zły zdaniem Boga
3. Obojętny - obojętny moralnie, załóżmy np. Czy ktoś lubi jeść jabłka czy nie
Inne osoby:
1. SubDobry - subiektywnie (prywatna opinia, mogąca być błędna) dobry
2. SubZły - subiektywnie zły
3. SubNiejasny - subiektywnie niejasny moralnie
4. SubObojętny - nieistotne moralnie
Zdania - nośnik kulturowy
Np. "Kradzież jest SubZła."
Kultura - lista N zdań opisujących rzeczy SubDobre, SubZłe, SubNiejasne, SubObojętne dla danej osoby lub grupy osób
Osoba - użytkownik kultury
Każda osoba może mieć swój zestaw zdań, które uznaje za SubDobre, itd.. Nazwę to "kultura prywatna".
KulturaPrywatna_Osoby_1 = {
"Kradzież jest SubZła."
...
}
KulturaPrywatna_Osoby_2 = {
"Kradzież jest SubZła."
...
}
KulturaPrywatna_Osoby_3 = {
"Kradzież jest SubDobra."
...
}
KulturaPrywatna_Osoby_4 = {
"Kradzież jest SubNiejasna." (Zależy od sytuacji? Ktoś umiera z głodu?)
...
}
...
KulturaPrywatna_Osoby_Duża_Liczba = {
"Kradzież jest SubObojętna."
...
}
Jeżeli grupa osób się zgadza ze Sobą na temat "kultur prywatnych", to mogą tworzyć umowną "kulturę grupową".
Terytorium - obszar geograficzny, który osoby z danej kultury uważają za własność osób z tej "kultury grupowej" i wszyscy spoza tej "kultury grupowej" "powinni" się dostosować do "kultury grupowej" (zdaniem osób, które przyjęły daną kulturę grupową) aby przebywać na tym terytorium.
Osoby z danej kultury mogą uważać, że inni "powinni" przejąć tą samą "kulturę prywatną" w kwestiach przynajmniej SubDobrych i SubZłych.
Skutkiem tego może być, że dana osoba, która się nie dostosuje, może zostać ukarana przez "Kulturowców". Np. przez gorsze traktowanie, niż osoba, która się stosuje do tych zasad. A nagradzana za SubDobre zachowanie.
Różne SubDobra czy SubZła nie muszą być jednakowej wielkości. Tak i kary nie muszą być jednakowe. Za niektóre "przewinienia przeciw Kulturze" można dostać małe kary od Kulturowców, za inne duże.
W skrajnym przypadku, SubPoważnych naruszeń, Kultury wykształciły Prawo, w którym pomoc w karaniu udzielają grupy ludzi o większych możliwościach egzekwowania Kultury (Policja, Wojsko). W tej sytuacji w teorii uczestnicy Kultury mogą się czuć bezpieczniej, że ich "Prywatna Kultura" (lub choć jej część) będzie pilnowana siłą przez silne grupy. Te zasady są (w teorii) jasno opisane, by każdy kto chce mieszkać na terytorium zajętym przez Kulturę, mógł się dowiedzieć, za co może być ukarany przez władzę wykonawczą. Za co przez dowolną osobę z Kultury prywatnie nieoficjalnie może być ukarany... to nie zawsze jest jasne.
Do tego mogą istnieć nieporozumienia o Kulturze samych uczestników Kultury. Błędne interpretacje.
Mogą być PodKultury, które dodają ("nad-kultura"?) i/lub usuwają ("anty-kultura"?) i/lub odwracają ("kontr-kultura"?) część ze zdań Kultury.
Każdy czy to w Kulturze czy PodKulturze może się nie zgadzać z częścią lub całością tej grupy. Może się do tego nie przyznawać że strachu przed karami.
Jednak może tu wchodzić też element "Zysku z uczestnictwa w Kulturze".
Zysk = Plusy - Koszta
Korzyści i straty wynikające z funkcjonowania "w Kulturze".
Jeżeli bilans jest na korzyść to pomimo braku zgody na wszystkie aspekty Kultury, osoba preferuje ją nad inną.
Dalej ludzie próbują zmieniać Kulturę.
Mamy Kultury narodowe, religijne, podkulturowe.
Ale rozumiem, że dla Chrześcijanina powinna być ważniejsza Kultura Boga, niż dowolna inna Kultura Świata.
Może być taka sytuacja, że Kultura z której się wywodzi dana osoba jest sprzeczna z Boską Kulturą.
Pytanie 1. Co należy zrobić wtedy? Kierować się (choć tymczasowo) "kulturą otoczenia" czy Boską Kulturą?Z jednej strony Boska Kultura z drugiej może ona być niestrawna dla Kultury Ewangelizowanej i odmowa wystarczającego dostosowania się do wymagań tej Kultury może się skończyć odrzuceniem Ewangelizacji.
Pytania 2. Czy może być tak, że jest pewna kolejność stopniowego wpływania na Kulturę Ewangelizowaną, która pozwoli na skuteczniejsze wpływanie na Nią, niż po prostu rzucenie komuś wszystkim naraz?Kultura też się zmieniać może z czasem Historycznym
więc np.
Kultura Polski XXI wieku może być sprzeczna miejscami z Kulturą Polski roku 1930.
I Obie sprzeczne miejscami z Kulturą Polski roku 1025.
A te wszystkie sprzeczne miejscami z Boską Kulturą.
Pytanie opcjonalne: Jakie są najbardziej "pozytywne" cechy różnych Kultur Świata zgodne (a przynajmniej niesprzeczne) z Boską Kulturą?Np. Ciekawe jakby namówić Polaków do współpracy tego rodzaju:
====
Rozdział 2. Hipoteza Boskiej Dystrybucji Dobra? Materialny aspekt i duchowy
----
Co jeżeli Bóg specjalnie tak zrobił, że u różnych ludzi, różnych Kultur i w różnych obszarach geograficznych znajdują się rzeczy, mądrości (niesprzeczne z Bogiem) czy cechy, których nie ma gdzie indziej.
Materialnie:
Jest dany surowiec dostępny w danym kraju, a w innych nie ma. Co się dzieje? Np. Handel. (... albo wojna)
W efekcie ludzie się spotykają.
Wymówka do budowania Jedności. (tak lubianej przez Boga)
Gdyby dana rzecz była w każdym kraju, "nie byłoby po co tam jechać" w tym temacie.
"Duchowe":
Np. Pozytywne i negatywne cechy osobowościowe, powszechne w Kulturze. Pomysły, które się pojawiają u osób z różnych Kultur.
Może też to działać przez kontr-przyklad, "jakie są skutki złego postępowania". Weźmy pod uwagę, że gdy usłyszymy kłamstwo:
"Lis jest fioletowy."
Otrzymujemy informację (jak ktoś nie wiedział), że może istnieć coś takiego jak "Lis", że może przyjmować cechę o nazwie "kolor". Dalej można weryfikować, ale już jest to jakaś informacja o potencjalnym istnieniu rzeczy, o której istnieniu mogło się być nieświadomym.
Teraz ten problem może) MOŻE już nie wystąpić, że wzgledu na wnioski z błędów Kulturowych innej Kultury.
I teraz jeżeli każdy człowiek ma w Sobie "element układanki", to pewien rodzaj rozwoju może następować przez kontakt z różnymi ludźmi, różnymi kulturami czy podkulturami. Ale nie bezkrytycznie przyjmowanymi, tylko przez "filtr Boga".
Jeżeli się spotykają dwie osoby, które mają odmienne opinie, mogą z tego wyjść różne zmiany opinii. Zarówno na dobre jak i złe.
Gdyby zmiany były zawsze na lepsze, to sugerowane jest maksimum wymian opinii.
Do tego warto aby ta wymiana przebiegała możliwie małym kosztem. (kłótnie, nieporozumienia, upartość, pycha, wodolejstwo, itd.)
Pytanie 3. Co można uczynić aby wymiana była na lepsze i aby była możliwie mało czasochłonna i kosztowna?Bóg pragnie jedności.
To taki luźny start.
====
Rozdział 3. Przypadek użycia: "Pan" Iustus
----
pan, panek, półpanek; panować (komu, dawniej); panać w psałterzu floriańskim, paniać, mylnie, w puławskim; państwo; pani, panic, dziś panicz (z ruskiem cz); pański, pańszczyzna; wspaniały (p.). Pan istnieje tylko u Słowian zachodnich, obcy zupełnie i Rusi (gdzie panibrat itp. są polonizmy), i Bałkanowi. Szczątek to panowania Awarów (p. olbrzym).
Dopiero od 15. w. zastąpił pan dawniejszego gospodzina. Oznaczał ‘urzędnika chana awarskiego, wybierającego daniny’ (p. żupan); przeszedł na nazwę ‘urzędnika grodowego, t. j. kasztelana’; »pan Małogoski« np., to Niemojewski, kasztelan małogoski; jeszcze do końca Rzeczypospolitej kasztelan krakowski »panem krakowskim« po dawnemu się nazywał. Stara pani albo grzeszna pani (16. wiek), żartobliwie na ‘anus’, zmusiła używać dla osób określenia: starsza pani, ale w akcie r. 1558 »J. Kr. M. starej paniej«, w Odprawie Posłów (1578 r.) pani stara, ‘ochmistrzyni’. Pani jest jedynym rzeczownikiem, co do dziś zatrzymał w bierniku dawne -ą: panią (nie panię!). Panna, z przyrostkiem -na, jak księżna; panieński, panieństwo, panienka. Panosza, ‘paź, giermek’, ‘sługa’ (w biblji), ale ze szlachty, oznacza niby ‘półpanka, włodykę, ścirciałkę’; por. junosza i inne męskie na -osza, Lubosza (Luboszyn stąd nazwany); Czesi znają go dziś jeszcze, my tylko w panoszyć, rozpanoszyć się.
Powstał pan z żupan, przez stałe w tytułach skracanie; *żpan Węgrzy przejęli od ujarzmionych Słowian, i- przedsunęli stałym swoim trybem językowym: ispan (niem. Gespan; por. Istvan z Stevan), ale jeszcze w 13. w. zapisał ich kronikarz Szymon z Keza postać pierwotną: »spani i. e. capitanei«. Z żpan, szpan, poszedł wkońcu chpan, parokrotnie u Czechów w 13. wieku zapisany, wreszcie pan. Z powodu tego nagłosu pierwotnego przyimek brzmiał u nich ke panu; brzmiałby k panu, gdyby samo p- zawsze nagłos stanowiło.
Źródło:
https://pl.m.wikisource.org/wiki/S%C5%8 ... skiego/panŻupan:
gospoda, gospodzin (dalsza odmiana: gospodzina lub skrócone gospodna; wołacz: gosponie!, z gospodnie!), przymiotnik: gospodnowy i »angioł gospodzinów«; gospodyni, gosposia, gospodza (‘pani’; jeszcze w 17. w. u Morsztynów dla ‘kochanki’, wołacz dawny: gospodze!). Pierwotnego rzeczownika gospodź (ruski wołacz: hospodi!) już wcale nie znamy, tylko urobienia z -in, -ja (gospodza z *gospodja); gospodź był ‘panem’ (poć = lit. patis, ‘małżonek’, ‘sam’; grec, posis, ‘małżonek’, potniā, ‘władnąca’, des-potēs; ind. pati-, ‘pan’, ‘władca’, ‘małżonek’) gości, więc to samo co łac. hospes z *hostipotis, ‘ugoszczający’ (stąd hospitium, hospitale, niem. Spittel, nasz szpital); gościpoć skrócono, jak w łac., na gospodź; od tego pochodzi zbiorowe gospoda (‘miejsce ugaszczania’, u bogatych Słowian osobne dla tego domostwo), a stąd gospodarz.
U nas gospodzin (stały jeszcze w pierwszej części psałterza florjanskiego około r. 1380) zupełnie ginie, wobec pana, w ciągu 15. w.; już w biblji rzadki.danina
dawniej obowiązkowe świadczenie w postaci dóbr materialnych lub opłaty pieniężnej składane na rzecz panującego lub państwa
celnik
w Biblii: urzędnik pobierający podatkipodatek
obowiązkowe powszechne świadczenie pieniężne pobierane przez państwo lub samorządy lokalne od osób fizycznych lub firm
Kasztelan
1. na zamku
w dawnej Polsce do XIV wieku urzędnik książęcy zarządzający kasztelem wraz z przyległym terytorium
2. urzędnik
w dawnej Polsce od XVI wieku urzędnik państwowy będący członkiem senatu i zarządzający pospolitym ruszeniem w swoim powiecie
Pytanie do Iustusa.
O które znaczenie słowa "Pan" Tobie chodzi? Pytanie 4. W jakim sensie w Polsce używa się słowa "Pan"? Jakie są ściśłe kryteria używania go lub nie używania przez daną osobę względem innej? Co ono oznacza praktycznie? Tzn. Jak się traktuje (także w myślach) "Panów" od "nie-Panów"? Krótko mówiąc jaki jest cel stosowania tego słowa w Polsce XXI wieku?To taki luźny początek.