Re: Czemu służy światopogląd?
ŚmiałyHarpunnik napisał(a):
robertson napisał(a):
Tak naprawdę ma wielkie znaczenie i pełni wiele zadań.
Wg. W.Ditheya w światopoglądzie rozróżniamy trzy warstwy.
I. Opisową
II. Normatywną.
III.Wartościującą
A jak napisał C.G.Jung:
"Nie jest obojętne,czy i jaki światopogląd posiadamy,
albowiem nie tylko my stwarzamy obraz świata,
lecz również on tworzy nas".
Czyli co to znaczy według Ciebie? Jak byś to skomentował?
Oznacza to,że w dużym stopniu zaakceptowany "światopogląd" kształtuje nasze wyobrażenia np.o wszechświecie,czy nas samych.
I tak zwolennik teizmu wyobraża i przedstawia sobie świat inaczej niż zwolennik materializmu.
Patrzymy na to samo i "inaczej to widzimy".
Już prof. Władysław Kunicki-Goldinger pisał,że dużo wcześniej można było zdyskredytować wiarę w samorództwo.
Niemniej powszechna akceptacja o jej możliwości sprawiła,że nie dostrzegano pewnych rzeczy i widziano takie,których nawet nie było.
I tak wierzący pod wieloma spostrzega świat inaczej niż niewierzący.
Opis wszechświata zbudowany na światopoglądzie materialistycznym jest inny niż teistycznym.
Tak w kwestii jego powstania ,konieczności istnienia,potrzeby itd.
Wiara w stwórcę i stworzenie sprawia,że ustalamy odmienne normy np.postępowania,czy odpowiedzialności za nie.
Następuje też nasze odmienne przydawanie wartości pewnym rzeczom,czy ich odmawiania.
Opowiedzenie się za ,lub przeciw jednemu ze światopoglądów sprawia,że inaczej patrzymy na wszystko.Inaczej oceniamy i wg.odmiennych kryteriów.
Z tego powodu wyznawany świadomie czy nie,otwarcie,czy nie światopogląd ,jak pisał C.G.Jung "również nas tworzy",nie tylko my w swoim życiu własny światopogląd.
Mam w domu ujmującą książkę "Światy wokół nas",którą napisał James W.Sire.
On sam omawia w niej kilka światopoglądów świadomie opowiadając się za teizmem.
I przekonuje,że wszyscy ludzie wyznają jakiś światopogląd.I jeśli wszyscy to i każdy z nas.A dojrzałość intelektualna polega na tym,żeby być w stanie wśród takiej wielości światopoglądów własny udowodnić za właściwy.
Przy czym jak zauważył W.Dithey te podlegają zmianom historycznym,jak i zmianom związanym z życiem emocjonalnym.
I pewne jest,że ludzie zmieniają swoje "świato - poglądy".
I z wierzących stają się niewierzącymi,czy odwrotnie.
Pod pewnymi względami wymownymi tego dowodami jest prof.Z.Religa,czy Anthony Flew .
Pozdrawiam.