Autor |
Wiadomość |
Inczuczuna
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 1:40 am Posty: 1828
Płeć: mężczyzna
|
Re: Gry komputerowe...
paniczdomi napisał(a): Nie wszystkie. Narkotyków na tej imprezie weselnej nie było, wiesz o tym? Alkohol to osobny temat, ale święty Paweł pisał: "nie upijajcie się winem, ale napełniajcie się Duchem Świętym". W każdym razie jak napijesz się raz na jakiś czas odrobinę alkoholu, nic ci się nie stanie, gorzej jak będzie ci to przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu i przerodzi się w nałóg, a o to nie trudno. Nie wiemy czy były narkotyki. Nie wiemy też jakie inne rozrywki były na tej imprezie. Prawdopodobnie wszystkie typowe dla tamtego miejsca i czasu. Kohelet pisał: Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem (...)Więc i na zabawę też jest czas. paniczdomi napisał(a): A na "tej imprezie", na której był Pan Jezus" komputerów z grami też nie było, wziąłeś to pod uwagę? Jak nie, to już wiesz. Pewnie też już będziesz wiedział, że nie wszystko jest dla ludzi. Nie było też samochodów, radia, telewizji, GPS, laserów, energii atomowej, nowoczesnej medycyny i tysiąca innych rzeczy. Nie znaczy to jednak że ze wszystkiego powinniśmy rezygnować. Z grami komputerowymi można przesadzić i nie jest to takie trudne. Ale można przesadzić ze wszystkim. Grunt zachować umiar i cieszyć się życiem.
_________________ Polska to jest Polska. Tam wyroki boskie stają się niezbadane... nawet dla tego , który je wydał.
|
Wt lis 22, 2011 10:53 pm |
|
|
Katka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N lis 11, 2007 11:20 pm Posty: 2880 Lokalizacja: uć
Płeć: kobieta
|
Re: Gry komputerowe...
Inczuczuna napisał(a): To chyba lekka przesada pisać o zniewoleniu i traceniu czasu na głupoty. Ech, chłopaki, to była taka autoironia. Ja bardzo lubię gry. Fakt, że te stare, z beznadziejną (jak na obecny standard) grafiką wciągały znacznie bardziej. I jako dziewczę 11-12 letnie tłukłam też godzinami... no może nie nocami, ale godzinami w coś, co dzisiaj wywołuje łezkę w oku lub salwy śmiechu, zależnie, jak na to spojrzeć. Dzisiaj mam podobny problem co art-33, mało co jest w stanie mnie przykuć na dłużej, nawet gry sieciowe mi się znudziły szybciej niż zdążyłam się poważnie w to wciągnąć. Cytuj: Gry to tylko jedna z form rozrywki. Rozrywki której chyba każdy potrzebuje. Ale ja bynajmniej nie potępiam Mam tylko świadomość, że to nie jest rozrywka najwyższych lotów, a i edukacyjność jej znacznie spadła odkąd gry są powszechnie lokalizowane. Cytuj: O zniewoleniu czy nałogu można mówić wtedy jeśli dla gier i grania zaniedbuje się to co naprawdę ważne, czyli rodzinę , dzieci , pracę , naukę... Masz 100% racji, to jest definicja uzależnienia - kiedy zmienia się hierarchia wartości na rzecz nałogu. I żadne mierniki czasu gry nie są miarodajne, bo dla jednego 2 godziny to nic, bo ma luźny grafik, a dla innego 2 godziny to prawdziwy ocean czasu, bo nie może sobie spędzić np. całego dnia nad grą. Weźcie pod uwagę, że np. zakupoholik potrzebuje mniej niż 10 minut, żeby wybrać i kupić nową, niepotrzebną rzecz w sklepie czy na Allegro. Czy to oznacza, że jego zachowanie jest zdrowe? Nie w czasie problem. Problem w tym, kiedy zawalamy wszystko inne, aby oddać się nałogowi. Kiedy przyjemność płynąca z nałogu sprawia, że ignorujemy uczucia innych, nasze obowiązki lub potrzeby.
_________________ Tak, to znowu ja. Wiem, że nie tęskniliście.
|
Śr gru 14, 2011 1:49 pm |
|
|
jedlik60
Milczek
Dołączył(a): N sty 01, 2012 3:36 pm Posty: 1
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Gry komputerowe...
Siemka! No więdz mam 13 lat i bardzo lubie gry komputerowe,nie zaniedbuje przez nie obowiązków przynajmniej już nie. Ale nie oto chodzi, a o to że ostatnio zacząłem grać w minecraft, poniewaz bardzo lubie tworzyć a ze jestem katolikiem to bardzo lubie budowac koscioly kaplice i tu mam dylemat bo gdzies czytalem ze jesli nie polega to na profanacji (a mi wogóle o to nie chodzi) krzyza to moze byc a gdzies indziej ze nie, wiec juz nie wiem. Pomozcie prosze jesli wiecie. Z gówy dzieki
|
Pn sty 02, 2012 1:20 am |
|
|
Konserwatywny
Milczek
Dołączył(a): Pn lip 18, 2011 4:37 pm Posty: 23
Płeć: mężczyzna
|
Re: Gry komputerowe...
Ooo Minecraft to świetna gra! Dla dzieci, jak i dla dorosłych Czy budowanie kościołów w grze to coś złego? Hmm - raczej, nie. Chyba, że budujesz je dam po to, aby zaraz go spalić...
|
N sty 29, 2012 1:37 am |
|
|
wittwelsh
|
Re: Gry komputerowe...
Jak tylko skończy się post, zabiorę się dalej za granie w S.T.A.L.K.E.R.a, powoli zbliżam się do Zony, muszę pozabijać kilku ludzi, żeby zabrać im amunicję i przeszukać kilka grobów, żeby znaleźć trochę gorzały.
Na liście czeka jeszcze Arkham City, gdzie jako koleś w lateksie, pelerynie i z różkami na masce będę musiał pobić do nieprzytomności całą hordę psycholi, z czego jednym jest gigantyczny morderca-kanibal z rakiem skóry, kryjący się w kanałach, drugą nawiedzona zielarka latająca w samych majtkach i bikini, o gangsterze - byłym prawniku cierpiącym na poparzenia twarzy i schizofrenię nie wspominając.
Ale najpierw sprawy duchowe.
|
Śr lip 04, 2012 3:11 pm |
|
|
Barbarus
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt paź 11, 2011 10:27 am Posty: 1429
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
|
Re: Gry komputerowe...
Roibroił mnie ten post powyżej. Z jaką finezją przejście od mordowania i bicia do spraw duchowych. To ja przebrzydły ateista o moralności skrzywionej przez współczesną naukę i wiedzę gram w gierkę w której nie skrzywdziłem wirtualnie nawet robaczka.
_________________ the cake is a lie
|
Śr lip 04, 2012 7:11 pm |
|
|
wittwelsh
|
Re: Gry komputerowe...
Barbarus napisał(a): Roibroił mnie ten post powyżej. Z jaką finezją przejście od mordowania i bicia do spraw duchowych. To ja przebrzydły ateista o moralności skrzywionej przez współczesną naukę i wiedzę gram w gierkę w której nie skrzywdziłem wirtualnie nawet robaczka. To kwestia odnalezienia piękna i harmonii w sadystycznie zdegenerowanej przemocy i bezmiarze niepotrzebnego okrucieństwa.
|
Śr lip 04, 2012 10:32 pm |
|
|
Wilk Fenris
Zagadywacz
Dołączył(a): Cz lut 26, 2004 1:12 am Posty: 136
Płeć: mężczyzna
|
Re: Gry komputerowe...
Jako fan S.T.A.L.K.E.R.a stanowczo protestuję przeciwko wiązaniu tej gry z sadystycznym okrucieństwem i niepotrzebną przemocą. Amunicja jest przecież niezbędna STALKER jest wbrew wszystkiemu bardziej realistyczny niż to wygląda na pierwszy rzut oka. Biorąc pod uwagę historię i to co działo się w ogarniętych wojną i konfliktami etnicznymi regionach, np. w byłej Jugosławii, śmiem twierdzić, że nie ma w taj grze niczego, co byłoby w stanie prześcignąć rzeczywistość pod względem okrucieństwa i przemocy. Gdyby Zona istniała, to sytuacje w której człowiek strzela drugiemu w plecy, bo potrzebna jest mu amunicja i zapasy, nie byłyby niczym niezwykłym. Może to przerażać, ale taka jest smutna prawda... Na szczęście jest tam też miejsce na braterstwo i wódkę w dobrym towarzystwie Pozdrowienia dla Zulusa...
_________________ Har sum herja harðar ódnir Har ið binda eingi bond Har eg altíð fríur eri Har sum havið vinur er
|
Pt lis 16, 2012 1:32 am |
|
|
Wilk Fenris
Zagadywacz
Dołączył(a): Cz lut 26, 2004 1:12 am Posty: 136
Płeć: mężczyzna
|
Re: Gry komputerowe...
PS... Nie wiem, czy po prostu mam taki charakter, czy lubię tworzyć sobie pewne określone typy bohaterów, ale bez oporów prułem z mojego ukochanego Abakana tylko do Monoliciarzy i Bandytów. Bardzo nie lubię strzelać do braci Stalkerskiej. To trochę absurdalne, bo jednak to tylko skrypty, a nie prawdziwi ludzie, ale mam zasady nawet w wirtualnym świecie
_________________ Har sum herja harðar ódnir Har ið binda eingi bond Har eg altíð fríur eri Har sum havið vinur er
|
Pt lis 16, 2012 1:43 am |
|
|
bachus918
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt maja 20, 2011 11:24 am Posty: 1602
Płeć: mężczyzna
|
Re: Gry komputerowe...
Wilk Fenris napisał(a): PS... Nie wiem, czy po prostu mam taki charakter, czy lubię tworzyć sobie pewne określone typy bohaterów, ale bez oporów prułem z mojego ukochanego Abakana tylko do Monoliciarzy i Bandytów. Bardzo nie lubię strzelać do braci Stalkerskiej. To trochę absurdalne, bo jednak to tylko skrypty, a nie prawdziwi ludzie, ale mam zasady nawet w wirtualnym świecie A ja w half life zawsze wracałem uratować postacie, kiedy droga była już bezpieczna, jak nie udało się za pierwszym razem, wczytywałem grę od nowa. I zawsze zabieram ze sobą martwego headcraba, żeby malować nim po ścianach. Natomiast w serii Portal, urwałem wszystkie obserwujące mnie kamery.
_________________ "I don't know about heaven, but i do believe in angels."
|
Cz lis 22, 2012 11:04 am |
|
|
Barbarus
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt paź 11, 2011 10:27 am Posty: 1429
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
|
Re: Gry komputerowe...
A ja wczoraj uczyłem się jak gotować, w LoTRo.
_________________ the cake is a lie
|
Cz lis 22, 2012 4:20 pm |
|
|
zefciu
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 23, 2004 11:34 pm Posty: 3891 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Gry komputerowe...
Dawno dawno nie grałem w nic niecasualowego. No i sciągnąłem sobie na komórkę taką miłą historyjkę ze SNES-a, co się zwie "Chrono Trigger" (całkiem legalnie za trzy dyszki kupuje się toto na Google Play). Nie jest to gierka typu hardcore, ale historia przyjemnie wciąga.
_________________ Użytkownik nieaktywny na skutek nieregulaminowej działalności modów. Szukać na wierze i ateiście.
|
Śr lis 28, 2012 10:23 am |
|
|
św. Spokój
Milczek
Dołączył(a): Wt gru 04, 2012 8:23 pm Posty: 18
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Gry komputerowe...
A strategie? Europa Universalis, Total War? Ja uwielbiam, uczy długoplanowego działania, jakby nie było, powiedziałbym, że są modyfikacje, gdzie trudność może zniechęcić.
|
Wt gru 04, 2012 10:12 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Gry komputerowe...
św. Spokój napisał(a): A strategie? Europa Universalis, Total War? Zabierz z EU całą warstwę dyplomatyczną, a z TW system prowadzenia bitew i połącz w jedną grę, a Cię ozłocę.
|
Śr gru 05, 2012 10:57 am |
|
|
św. Spokój
Milczek
Dołączył(a): Wt gru 04, 2012 8:23 pm Posty: 18
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Gry komputerowe...
Yarpen Zirgin napisał(a): św. Spokój napisał(a): A strategie? Europa Universalis, Total War? Zabierz z EU całą warstwę dyplomatyczną, a z TW system prowadzenia bitew i połącz w jedną grę, a Cię ozłocę. no jest to także moje marzenie... i wielu innych graczy.
|
Śr gru 05, 2012 11:23 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|