Gry tak jak filmy podzielone są na kategorie wiekowe. Ja wiem że większość graczy i rodziców graczy ma je głęboko w d... poważaniu. Tym niemniej te kategorie istnieją.
PEGI
Jest to co prawda jedynie wskazówka ale może być pomocna dla rodziców którzy interesują się tym co dziecko robi przy komputerze.

@dawidcobra
Rozważ pewną możliwość. To osobowość gracza wpływa na to jak zachowuje się on w grze. Twoi koledzy ze szkoły, sądząc z opisu tępe osiłki próbujące narzucić swoje zdanie słabszym, identycznie zachowywali się w grze "Tibia" w której mieli być może większe możliwości gnębienia innych.
Nawiasem mówiąc poszukałem trochę informacji o grze Tibia, i okazuje się można wybrać czy gra się na serwerach z możliwością atakowania innych graczy czy bez takich możliwości. Twoi koledzy zdaje się wybrali w realu sposób grania. A więc jak napisałem wcześniej: to osobowość gracza wpływa na to jak zachowuje się on w grze.

A może tylko cwaniak, który pomyślał, że przebranie się za Jokera zrzuci przynajmniej połowę odpowiedzialności na twórców filmu lub w najgorszym przypadku pozwoli mu ubiegać się o niepoczytalność?

Dlaczego 99,9999% innych fanatyków Batmana ogranicza się do pisania postów na filmwebie, noszenia fanowskich koszulek, robienia sobie avatarów z Batmanem na FB i chodzenia do kina w plastikowych pelerynach?



Czyli patrz... jak świr zabija ludzi w rytm muzyki Beethovena to znaczy, że "ta muzyka na każdego oddziałuje inaczej".

ALE:
Jak świr zabija ludzi w masce Jokera, to znaczy, że "ten film wywołuje w ludziach agresję".
Jak świr zabija ludzi w koszulce Megadeth, to znaczy, że "muzyka metalowa wywołuje w ludziach agresję".
Jak świr zabija ludzi, a w jego pokoju znajdą DVD z grą Diablo, to znaczy, że "gra wywołała w nim agresję".

Weź mi wytłumacz, dlaczego tak się uważa?



Czyli ich agresja nie wynikała z grania w grę. Rywalizowali, by być jak najlepszymi w realu i gra stanowiła pretekst, by się skonfrontować. Jakby grali w szachy, toby się pewnie lali po mordach po szach macie.



Nie, to chęć władzy w realu miała być przełożona na grę. Ponieważ najwidoczniej nie wychodziło, a chłopcy nie umieli sobie radzić z frustracją z tego wynikającą, wyżywali się w przemocy fizycznej.

Problem w tym, że mając takie problemy z samooceną, nieumiejętność przegrywania i brak panowania nad emocjami, napieprzaliby się pewnie także wtedy, gdyby rywalizowali o najpiękniejsze origami.

Podam dwa inne przykłady:

a. gry karciane - nie mają w sobie nic z przemocy, rozgrywka polega na intelektualnym przechytrzeniu przeciwnika i strategicznym planowaniu. Jednak gra wywołuje bardzo silne emocje, dochodzi nawet do pobić i morderstw nad karcianym stolikiem. Czemu? Czyżby widok trefli i pików wywoływał w ludziach agresję?

b. sztuki walki - ich brutalność jest bezdyskusyjna. Mimo to najwięksi mistrzowie sztuk walk to bardzo pokojowi ludzie, a cała idea polega na tym, aby swoich umiejętności używać dla sportu i harmonii duszy i ciała, a nie w celu dominowania i terroryzowania ludzi. Czemu nawalanie pięściami w worek lub matę niweluje agresję? Czemu facet po powrocie z treningu kung fu albo kendo jest wypompowany i nie ma nawet tyle testosteronu, by uprawiać seks z żoną (przykład autentyczny)? Z tego, co piszesz, wynika, że po takim intensywnym obcowaniu z agresją powinien idąc do domu rozwalać kosze i przystanki, a po wejściu w drzwi sprać żonę pasem od żelazka. Tymczasem praktyka dowodzi czegoś wręcz przeciwnego.

Jeśli kiedyś uprawiałeś jakiś agresywny sport, to zrozumiesz, o co chodzi.

Katka

Ja rozumiem, że ktoś po powrocie do domu możne żonę sprać paskiem od spodni, kablem od żelazka, a w ostateczności to nawet shinaiem lub bokkenem, ale żeby pasem od żelazka? Co to u diabła jest pas od żelazka?

Chodziło o kabel od żelazka, my bad

Czemu tak jest? Poprostu gdy ktoś spojrzy że dana osoba się żle zachowuje to szuka się przyczyn które mogły to wywołać.Gdy komuś się coś nie podobało co robiła ta osoba i np był przeciwny grze Diablo albo muzyce matalowej bo twierdził że to zło wtedy łączył zachowanie tej osoby z grą lub muzyką której słuchał.

Ale czemu nie wewnątrz, a na zewnątrz?
Gdyby problem tkwił na zewnątrz, wszyscy (lub prawie wszyscy) fani, fanatycy etc. by wpadali w morderczy szał. Skoro robi tak jeden na 3 miliony, to widocznie przyczyna tkwiła w nim.



Sam wytłumaczyłeś, dlaczego nie miałeś racji we wcześniejszych postach.

Idealną grą dla 26 latka jest gra o zbawienie świata i własnej duszy.

Super, znasz jakąś dobrą grę komputerową w zbawienie duszy? Najlepiej freeware albo online, bo mam kiepski sprzęt.

Ja znam, ja znam. Gra ma chyba status abadonware. Planescape Torment. Celem jest uratowanie siebie. W pewnym sensie można uznać że jest gra w zbawienie duszy.

Oooo stary ) Grałam w Planescape'a X razy, świetna gierka, chociaż dzisiaj już nieco archaiczna graficznie. Czy o zbawienie duszy tam chodziło, hmmm... ale fakt, że ten trupi klimat był jedyny w swoim rodzaju. I przepięknie przetłumaczona, chyba jedyna gra, w której lokalizacja przebiła oryginał.

Szlag, narobiłeś mi smaka, a moje DVD dawno diabli wzięli Abadonware mówisz? Na czym to polega?

Abadonware jak sama nazwa wskazuje to jest takie oprogramowanie do którego twórca nie rości już sobie żadnych praw , nie zapewnia wsparcia, poprawek etc.
Ale sprawdziłem i jednak Torment nie jest abadonware.
Za to są łatki nieoficjalne poprawiające kilka błędów, również jest taka łatka dla wersji polskiej. Są też łatki umożliwiające grę w wyższych rozdzielczościach.

Aaach, abandonware, nie mogłam skojarzyć, bo zrobiłeś literówkę
Poguglałam trochę i znalazłam stronę Abandongames, gdzie można przejrzeć i ściągnąć sobie takie porzucone gry. Bardzo fajna sprawa.

Przypomniała mi się gierka pt: Przygoda z Świętym Piotrem.
Strona gdzie można ją zamówić to http://www.pasterz.pl/PrzygodaZeSwPiotrem/
Może gra trochę dla młodszych ale ma tematykę religijną.

Bierki.
natomiast jak już ktoś chce coś odnośnie świętych to żywoty świętych czytać, aby móc się tym pokrzepiać.
Bóg powiedział swoje w Piśmie Świętym: "Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty".
ludzie, nie bójcie się świętości tak mawiał nasz wspaniały święty Rodak Jan Paweł II

Portal polecam - obie części.