Nie możesz kontrolować (obserwować) co ktokolwiek robi na twoim komputerze niezależnie od twoich intencji. Czyli nie możesz używać programów typu keyloger itp. itd. Jedyne co możesz zrobić to zakazać korzystania z pewnych sług w sposób mechaniczny, ale nie masz prawa sprawdzić czy ktoś z nich korzystał rzeczywiście.




Czy ja wiem. taki stary komp nie koniecznie musi być prądożerny. pamiętaj, że wcale nie potrzebuje monitora, ani wypasionego zasilacza, procesora itp. W praktyce będzie to nie wiele więcej niż profesionalny router.

nie nie trzeba kupować takiego przełącznika szczerze to pierwsze oni słyszę i jak przeczytałem zastosowanie to nie wiem po jaką cholere byłby on potrzebny.

Na pewno nie dla wygody, bo takie coś konfigurujesz i zostawiasz w cholere niech stoi na wieki wieków.

Skoro podwazasz legalnosc i zasadnosc uzywania takich programow to jednoczesnie godzisz sie na zniesienie ograniczen wiekowych na pornografie, brutalnosc (np. w filmie) oraz uzywki.


Przyznaje ze nie mam pod reka wiarygodnych danych ale uwazam ze nawet stary komp bedzie zzeral wiecej energii niz router, ten ktory lezy mi na biurku ma maksymalny pobor pradu (wg. danych z zasilacza) 900 mA przy napieciu 7,5 V
Jesli chcesz sie o to spierac to mam rowniez takie stare pudlo marki Dell i odczytam jakie jest jego zapotrzebowanie na prad na wszystkich liniach.

Przelacznik KVM przydaje sie do robienia czegokolwiek na takim wlasnie dodatkowym kompie do ktorego nie masz potrzeby kupowac ekstra monitora klawiatury i myszy. Czasami trzeba do niego zajrzec a przepinanie/przenoszenie peryferiow bywa uciazliwe.

Oczywiście, że więcej, ale jak pozbędziemy się dodatkowego sprzętu (cdrom,stacja dyskietek itp. itd.) itp. już po instalacji to nie jest aż tak źle.

Zresztą może to być nawet stary laptop zamiast blaszaka.

Ogólnie najlepszym rozwiązaniem jest dobry router, ale komp poza wadą z większym poborem prądu nie ma większych wad.



Wystarczy zdalny dostęp przez ssh i darmowy

Ma, jest nia miejsce ktore zajmuje. Nie wiem w jakich warunkach mieszkasz ale moje mieszkanie ma 19,8 m.kw.

Ustawisz lub zrobisz upgrade BIOS-u przez ssh?

po co? to jest kompletnie nie potrzebne. to się robi tylko i wyłącznie raz i koniec. taka potrzeba nie powinna zajść częściej niż raz na 3-4 lata, jeśli sprzęt prawidłowo działa.

Witajcie
Trochę mnie nie było

1. kontrolowanie co robi dziecko nie tylko nie jest nielegalne, ale nawet wskazane; dziecko nie ma pełni praw obywatelskich - na dobrą sprawę nie ma ich wcale - za wszystkie poczynania odpowiadają rodzice, a więc mają pełne prawo i obowiązek wiedzieć co ich dziecko robi; nie chcę się spierać na artykuły, ale słyszałem kiedyś całkiem logiczne uzasadnienie kontroli rodzicielskiej - do tego są określone programy, szkoła ma obowiązek o takowe zadbać, mimo iż szkoła potencjalnie nie jest rodzicem żadnego z dzieci - tym bardziej więc rodzice mogą kontrolować dziecko.

1.a. nowe prawo telekomunikacyjne czy też jakaś ustawa nakłada na operatora internetu pełne logi dotyczące działalności użytkownika; kwestia praw jakie ma przeciętny użytkownik sieci a w szczególności prawo do prywatności zaczyna być dość iluzoryczne

2. komputer router vs router sprzętowy - w 2001 roku z powodu SDI musiałem odpalić komputer jako router (wtedy routery z wejściem szeregowym RS232 kosztowały majątek) - podaję jego konfigurację uproszczoną - dyskietka, hdd ~500MB, 32MB RAM, Pentium 133Mhz, byle jaka karta graficzna (pasywne chłodzenie, a i tak się nie grzała, więc prądu nie żarła zapewne) - to wszystko zabierało miesięcznie od 9 do 13zł (miałem celowo przez kwartał podłączony jakiś stary licznik prądu - sprawdziłem - działał raczej dobrze, bo sprawdzałem szeregowo z licznikiem domowym przez kilka godzin i wskazania te same). Dla porównania router sprzętowy bodajże jakiś DLINK - nie uzbierał mi przez miesiąc nawet 50 groszy - różnica więc dość istotna w zużyciu prądu, a teraz pewnie byłoby jeszcze gorzej, bo komputer minimum jaki dałoby się obecnie dostać to pewnie P2 300MHz, a ceny prądu też wyższe :-/

2.a. Nie wiem skąd obaj jesteście, ale ceny typu 300zł to jakiś absurd - na Śląsku komputery na taki byle jaki router to się dostaje za 25zł - za 300zł to ja mam komputer Dell z Windowsem na pokładzie już legalnym (używane poleasingowe) - ja sobie nie przypominam komputera mniejszego niż 1GHz, aby trzeba było za niego zapłacić więcej niż 90-100zł

3. rozwiązanie typu router sprzętowy jest mniejsze, wygodniejsze - webmanagment dostępne nawet dla laika. Trzeba jednak mieć coś porządnego - np. Draytek, bo inaczej cienko. Nadal się upieram, że większość routerów ma góra 20-30 słów kluczowych, co nie wystarcza na zablokowanie stron niefajnych - tylko content blocking ma sens. Naturalnie to musi mieć producent routera jakoś uruchomione. Draytek akurat ma - Linksys też, ale dopiero bardzo drogie routery, a Draytek już za jakieś 400zł ma fajne routerki z ADSL, wifi, dzieleniem pasma z prawdziwego zdarzenia i właśnie tym moim kochanym contetn blocking, co jest po prostu rewelacyjne!

Pozdrawiam
raflik