Autor |
Wiadomość |
siloam
Dyskutant
Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 2:31 am Posty: 171 Lokalizacja: Kontrreformacja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Etyczny hacking
Co myślicie na temat hackingu? Czy samo "pogladanie" informacji na komputerach innych osób (a nie ich niszczenie tzn. cracking) jest w porządku? Czy wart się w to angażować a jeśli tak to w jakim celu? Dla czystej ciekawości czy dla bycia Robin Hoodem XXI w?
_________________ Objawienia.info: poznaj objawienia prywatne uznane przez Kościół katolicki
|
N paź 07, 2007 1:17 am |
|
|
samowolka_budowlana
Milczek
Dołączył(a): N sie 05, 2007 10:51 am Posty: 20 Lokalizacja: www :)
|
Cel nie uświęca środków.
Łamanie prawa do prywatności nie jest etyczne.
Zamiast usprawiedliwiać chorą ciekawość lepiej zająć się czymś innym (lub pogodzić z nieetyczną, acz satysfakcjonującą działalnością hackerska).
_________________
|
N paź 07, 2007 4:09 pm |
|
|
Lex
Zagadywacz
Dołączył(a): N sty 02, 2005 4:05 pm Posty: 105 Lokalizacja: zachodnia Polska
Płeć: mężczyzna
|
A czy np. czytanie cudzych listów jest w porządku? Myślę, że nie, dlatego oglądanie cudzych dysków też nie jest w porządku.
_________________ "Miłujący Boga nie mają religii, tylko samego Boga."
- Dżalaluddin Rumi (Celâleddin Rumi, 1207 - 1273)
|
Pn paź 08, 2007 12:25 am |
|
|
siloam
Dyskutant
Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 2:31 am Posty: 171 Lokalizacja: Kontrreformacja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Wydaje mi się, że usuwanie z serwerów stron zawierających pornografię czy materiały propagujące homoseksualizm bądź aborcję jest usprawiedliwione. Prawo moralne góruje nad prawem stanowionym.
_________________ Objawienia.info: poznaj objawienia prywatne uznane przez Kościół katolicki
|
Pn paź 08, 2007 10:56 am |
|
|
Leoncoeur
Zagadywacz
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 11:45 am Posty: 124 Lokalizacja: Praga
Płeć: mężczyzna
|
@siloam
zalezy od przekonań.
dla mnie prawo stanowione góruje nad moralnym.
_________________
|
Pn paź 08, 2007 2:23 pm |
|
|
Lex
Zagadywacz
Dołączył(a): N sty 02, 2005 4:05 pm Posty: 105 Lokalizacja: zachodnia Polska
Płeć: mężczyzna
|
siloam napisał(a): Wydaje mi się, że usuwanie z serwerów stron zawierających pornografię czy materiały propagujące homoseksualizm bądź aborcję jest usprawiedliwione. Prawo moralne góruje nad prawem stanowionym.
Widzisz i tu kolejny punkt, w którym się nie zgadzamy. Uważam, że materiały zawierające pornografię czy "propagujące" homoseksualizm są ok, więc dlaczego należałoby je usuwać? A tym bardziej dlaczego ma to robić, ktoś, kto sam najpierw nielegalnie się włamał? (więc tez nie jest bez winy).
_________________ "Miłujący Boga nie mają religii, tylko samego Boga."
- Dżalaluddin Rumi (Celâleddin Rumi, 1207 - 1273)
|
Wt paź 09, 2007 12:08 am |
|
|
Gulik
Zagadywacz
Dołączył(a): Wt lis 28, 2006 3:53 pm Posty: 80 Lokalizacja: Olsztyn
|
Chronić serwery przed katolickimi terrorystami internetowymi!
Jeżeli ktoś nie lubi porno, to nie wchodzi na strony pornograficzne, jeżeli nie ma czego szukać (poza napędzaniem swojej własnej agresji, jak sądzę) na stronach dla homoseksualistów, nie zagląda na nie.
Ciekawe, co by było, gdyby znalazł się osobnik, który na własną rękę postanowił zrobić porządek ze stronami chrześcijańskimi, propagującymi różnego typu głupoty i nienawiść.
_________________
|
Wt paź 09, 2007 12:22 am |
|
|
xiadz
Milczek
Dołączył(a): So lis 03, 2007 2:13 am Posty: 2 Lokalizacja: Leżajsk
|
Hacking nawet etyczny jest nie zgodny z zasadami dekalogu, 7 przykazanie przecież wyraźnie mówi " Nie kradnij ".
|
So lis 03, 2007 4:16 am |
|
|
slawek85
Milczek
Dołączył(a): So lis 03, 2007 9:38 am Posty: 1
|
Witam wszystkich
Na początek chciałbym sprostować jedną sprawe. Otoż wiele osób myli hacking z crackingiem. Sam hacking nie ma na celu wykradania informacji, tudzież uszkadzania struktur systemów informatycznych a jedynie kompromitacje ich zabezpieczeń, w celu ich poprawy przez właścicieli owych systemów.
To tak jakby rozbroić zamek w samochodzie nie wchodzac do niego, tylko pokazać właścicielowi że sie dało, by przemyślał że jego samochód jest łatwym celem dla złodziei.
Natomiast cracking to odpowiednik internetowego demolowania przystanków Polega on na włamaniu, wykradzeniu danch i sparaliżowaniu danego systemu. Jest on działalnością czysto destruktywną.
Tyle ode mnie, pozdrawiam
|
So lis 03, 2007 9:45 am |
|
|
gabrysia
Gaduła
Dołączył(a): Śr cze 04, 2003 7:05 pm Posty: 744 Lokalizacja: ze świata żywych
|
siloam napisał(a): Wydaje mi się, że usuwanie z serwerów stron zawierających pornografię czy materiały propagujące homoseksualizm bądź aborcję jest usprawiedliwione. Prawo moralne góruje nad prawem stanowionym.
Kotku, skoro Bog dal czlowiekowi wolna wole to jak czlowiek moze ja ograniczac u innego czlowieka?
siedzisz prezd komputerem... masz tysiace, miliony stron do wyboru... mozesz wybrac te pornograficzne, a mozesz naprzyklad postukac sobie na forum katolika... nie ograniczaj tej mozliwosci... ani jednej, ani drugiej... kazdy ma prawo wybrac sobie strone, ktora przeglada....
idziesz ulica... wracasz z zakupow (akurat kupiles sobie nowy nozyk do krojenia warzyw), widzisz staruszke przed pasami... mozesz ja minac obojetnie, mozesz zaproponowac pomoc przy przejsciu przez ulice albo wyciagnac noz i zrobic jej krzywde... noze i tak beda w sprzedazy... a Bog dal Ci wolna wole bys mogl wybrac czy bedziesz zabijal ludzi czy im pomagal...
(poza tym tez uwazam, ze czytanie cudzych prywatnych wiadomosci uwlacza godnosci tego, kto je otwiera.... i jest bardzo nie fair)
_________________ ...absterget Deus omnem lacrimam ab oculis!
|
So lis 03, 2007 1:00 pm |
|
|
Razudoks
Dyskutant
Dołączył(a): So gru 31, 2005 8:42 pm Posty: 164 Lokalizacja: Ze Zupy
|
slawek85 napisał(a): To tak jakby rozbroić zamek w samochodzie nie wchodzac do niego, tylko pokazać właścicielowi że sie dało, by przemyślał że jego samochód jest łatwym celem dla złodziei.
Życzę powodzenia przy rozbrajaniu zamków samochodowych. Prawda jest taka, że większość hackerów to osoby przekonane o własnej wyższości i uzurpujące sobie prawo do decydowania o cudzej własności (patrz siloam). Jeśli najpierw zapytasz właściciela o zgodę na testowanie danej strony, to jest to jak najbardziej w porządku, ale przecież nikt się nie pyta.
Zjawisko hackingu, którego celem jest bezinteresowne pomaganie innym w zabezpieczeniu ich stron internetowych to margines tego środowiska.
|
So lis 03, 2007 1:30 pm |
|
|
gabrysia
Gaduła
Dołączył(a): Śr cze 04, 2003 7:05 pm Posty: 744 Lokalizacja: ze świata żywych
|
Razudoks napisał(a): Zjawisko hackingu, którego celem jest bezinteresowne pomaganie innym w zabezpieczeniu ich stron internetowych to margines tego środowiska.
czy takie zjawisko w ogole istnieje?
(ja sie nie spotkalam)
_________________ ...absterget Deus omnem lacrimam ab oculis!
|
So lis 03, 2007 3:41 pm |
|
|
GTO
Dyskutant
Dołączył(a): Śr cze 27, 2007 2:26 pm Posty: 416 Lokalizacja: Lubelskie
Płeć: mężczyzna
|
Hmm nie wiem dlaczego, ale jakoś ten "haking" skojarzył mi się z takim Robin Hoodem. W końcu zabierają bogatym (Bill Gates) i dają biednym A tym bardziej, że chodzą słuchy, że niektórzy produkujący takie systemy, programy, gry to nawet potajemnie ułatwiają hakerom dojście do kodu źródłowego aby te aplikacje stały się bardziej powszechne i użytkownicy się do nich przyzwyczajali. Przy takiej konkurencji to dość rozsądne
|
So lis 03, 2007 4:46 pm |
|
|
Razudoks
Dyskutant
Dołączył(a): So gru 31, 2005 8:42 pm Posty: 164 Lokalizacja: Ze Zupy
|
gabrysia napisał(a): czy takie zjawisko w ogole istnieje? (ja sie nie spotkalam) Tu już pojawia się problem uniwersalny: czy bezinteresowność rzeczywiście jest 'bez'. Są oczywiście ideowcy i właśnie dlatego, że nie szukają rozgłosu o nich nie słyszałaś. Są też tacy, którzy niby robią coś bezinteresownie a w rzeczywistości chodzi im o szacunek wśród innych hakerów, są też tacy, którzy dzięki takim "sukcesom" mogą liczyć na dobrą pracę. W Polsce to jeszcze raczkuje, ale w USA opłaca się już włamać, powiedzieć autorowi, później można to sobie wpisać do CV i na takich ludzi jest zapotrzebowanie. No ale to już nie jest bezinteresowność, choć wciąż pożyteczne działanie. I wciąż margines. GTO napisał(a): Hmm nie wiem dlaczego, ale jakoś ten "haking" skojarzył mi się z takim Robin Hoodem. W końcu zabierają bogatym (Bill Gates) i dają biednym
Skoro tyle lat PRLu nie wybiło ludziom z głowy podobnych ideałów, to już nic ich niestety nie ruszy. Jasne, Robin Hood kojarzy się pozytywnie (zwłaszcza, gdy mamy na myśli Robina w skórze Kevina Costnera), niemniej własność prywatna powinna być szanowana, czy ktoś jest biedny, czy bogaty. Faktem jednak jest, że środowiska informatyków to często tacy socjaliści-idealiści. Jeśli poświęcają swój czas na robienie darmowego oprogramowania - chwała im za to. Ale jeśli uważają, że wszyscy powinni tak postępować, a co więcej próbują to wymusić poprzez kradzieże i włamania, to należy to potępić i nie mitologizować ich. Kradzież to kradzież, choćby własność była intelektualna.
|
So lis 03, 2007 8:05 pm |
|
|
slovic
Milczek
Dołączył(a): So gru 01, 2007 10:17 pm Posty: 4
|
Mylicie pojęcia... drażni mnie że nazywacie hakerów crakerami i na odwrót... przyznaje haking jest poniekąd sztuką włamu, lecz mówię sztuką i poniekąt. prawdziwego hakera nie obchodzi serwer ani dane na nim. On szuka drogi do niego, rozwiązania pewnego problemu. polecam http://www.jtz.org.pl/Inne/hacker-howto-pl.html. wprawdzie nie ze wszystkim się zgadzam w tym tekście ale ogólny sens jest oddany. tak naprawdę haker to ktoś kto szuka błędów, wykorzystuje swoje szare komórki aby pomagać ludziom, a nie jak wy mówicie żeby coś niszczyć. Fakt ci co niszczą sami siebie hakerami nazywają ale to już inna bajka...
staram się po prostu walczyć o dobre imię hakerstwa. Sam nie należę jeszcze do tej grupy choć nie ukrywam iż chciałbym.
fakt ci hakerzy to odsetek tych którzy siebie tak nazywają ale (spodobało się to słówko opinii publicznej )
|
So gru 01, 2007 10:31 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|