Obejrzałam sobie film na dvd z wesela kuzynki. Po wyłączeniu filmu, jak sie skończył, sfiksowało mi coś z dżwiękiem.

Głównie odczuwalne na Winampie. Po każdej osobnej ścieżce automatycznie regulacja głośności na wave (rozrywka w akcesoriach - nie śmiać się, ja laik jestem ) spada do zera. muszę dla każdej ścieżki na nowo ustawiać żeby było cokolwiek w głośnikach Sprawdziłam, że np. dźwiękom z gg to nie przeszkadza, są cały czas.

Ktoś ma powód albo rozwiązanie

Chyba jednak PowerDvd nie ma z tym nic wspólnego, bo na profilu brata po jednorazowym podgłośnieniu jest ok...

Tylko ja mam konto użytkownika, a on admnistratora.

Zainstaluj foobar'a bo Winamp to rozne rzeczy potrafi odstawic.
A jesli juz to go przeinstaluj wpierw, jak to nic nie pomoze to sprobuj wejsc options>preferences potem wybrac po lewej zakladke Plug-ins>Output i wybrac DirectSound output o ile nie jest jeszcze zaznaczone. Jesli jest to mozesz sprobowac wybrac waveout i wtedy wejdz jeszcze pod configure (na dole tego okna winamp preferences) i w ramce z "volume control" odznacz "enable".

Moze pomoze, moze nie, bo szczerze to zawsze moga byc dziesiatki powodow, dla ktorych cos w komputerze nie dziala
A ja szczerze takiego problemu nigdy nie mialem.
Najlepiej kombinowac na wszystkie mozliwe sposoby.

Tak czy siak zdaj potem relacje.

Skoro masz ograniczone mozliwosci (re/de)instalacji, sproboj moze najpierw czy to samo sie dzieje przy uzyciu Windows Media Player lub innych playerow. Jesli nie -> reinstalka WinAmpa.

Jednak to nie WinAmp. Dopóki ręcznie dla każdorazowej operacji czegokolwiek nie zgłośnię to mam cizszę pustynną

Zwalił mi się chyba profil na kompie, muszę wywalić i załozyć nowy :/ , tylko trzeba poczekać aż szanowny admin kompa mi to zrobi ( czytaj: mój brat)