Czy ktoś wie, czy darmowy program OpenOffice posiada wszystkie ustawienia potrzebne przy pisaniu pracy magisterskiej?

tak; Open Office jest ok.

Moją pracę magisterską pisałem w Openoffice i wyszło ok. Co prawda wielu mi się dziwiło, że nie w tex-u, ale tex jest dla hardcorowców i trzeba się go nauczyć. Openoffice znakomicie się sprawdza, tylko dwie rady:
- używać stylów i konspektu.
- nie robić odspępów spacjami i enterami

Może być problem jeśli Twój promotor nie ma sam OOo, ale zawsze można mu wyeksportować do pdf-a

jest tez możliwość zapisania w formacie *.doc ale czasami się rozjeżdża

Czasem ??
Przy zmianie programu zmieniają się:
- cudzysłowy (zazwyczaj zwykłe na tzw. drukarskie, ale nie ma reguły),
- wielkość zdefiniowanych w stylach czcionek (najczęściej dotyczy to odsyłaczy przypisów),
- odległości zdefiniowane przez tabulatory (robią się, mówiąc kolokwialnie, jaja z wcięciami akapitowymi, odległościami do dolnego odsyłacza przypisu do tekstu przypisu i inne tego typu drobnostki).
Do tego dochodzą jeszcze ciężkie do przewidzenia zmiany dotyczące różnych elementów, które chciałoby się sformatować w bardziej skomplikowany sposób. Z doświadczenia własnego wiem, że zdarzają się cuda z cieniowaniem i symbolami. Z doświadczenia cudzego - że szlag trafia co bardziej skomplikowane tabele (choć te mniej skomplikowane też mogą się posypać).

OO sam w sobie jest ok, ale bezpośrednie przerzucanie plików tekstowych z niego do Worda to zadanie dla ludzi, którzy chcą mieć silniejszą motywację do popełnienia samobójstwa.

Maju wszystko się zgadza
OO ma jeszcze problem z otwieraniem plików *.doc większych niz 10 MB
strasznie długo się otwiera i jesli sie nawet uda to są problemy z wysłaniem na drukarkę

10 MB to niemało stron chyba

Cieszę się że jest to narzędzie do pisania magisterki. Przyda mi się niebawem.

Pozdrawiam serdecznie.

to zależy jesli masz duzo grafiki w dobrej jakości to może być kilka stron, jeśli sam tekst to możesz mieć duzo stron

10 MB to dość, żeby zmieścić w formcie *.doc kilka ładnych książek. A z grafiką bardzo łatwo sobie poradzić - po prostu umieszczasz ją w oddzielnych plikach i oddzielnie drukujesz, a w całość układasz wydruk przed oprawieniem. Trzeba wtedy tylko albo uważać (i to nawet bardzo) na ciągłość numeracji, która sprawi sporo kłopotów, albo dołączyć wszystkie grafiki w formie aneksu na końcu pracy.

Powodzenia

wszystko zależy od promotora i recenzenta
u mnie na uczelni trzeba było podesłać w calości a na końcu mozna było zamieścić spis ilustracji
promotor chciał mieć wersję elektroniczną i koniec