Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 12:05 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grzech? 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn sie 28, 2023 10:39 pm
Posty: 21
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
No dobrze mądralińscy, byłem u ojca zakonnego się spowiadać i co?

1. Przyjeżdżać w odwiedziny do dziewczyny mogę, nawet jak jest sama w domu. (Zatem okazja do grzechu, oraz jak co niektórzy myślą wystawianie się na grzech - z automatu nie może być grzechem)

2. Dowiedziałem się, że nawet mogę u Niej przenocować, w osobnych pokojach ( ale przecież Wy wiecie lepiej)

3. Odnośnie punktu drugiego, mieszkać razem nie można bo zdaniem Ojca, jest to grzech zgorszenia. - Umówiłem się już z ojcem na rozmowę, wymieniliśmy kontaktami bo jasno mu powiedziałem że się z tym zgorszeniem nie zgadzam ponieważ zgorszenie jest wtedy gdy popełniamy grzech, rozmowę na pewno z ojcem podejmę, przygotuje tylko argumenty.


Dlatego wiem że na tym forum niczego mądrego się dowiem i temat można zamykać


Pt wrz 01, 2023 6:32 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8092
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
Tylko pamiętaj, że nawet jeśli Ty nie masz pożądliwych myśli, kiedy ona śpi obok w pokoju, z nią może być odwrotnie, i dla niej może to być grzech, by wystawiać się na pokusę nieczystych myśli. Kiedyś znajomi mówili mi, że za to samo postępowanie wobec siebie jedno dostało rozgrzeszenie a drugie nie.


Pt wrz 01, 2023 6:43 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn sie 28, 2023 10:39 pm
Posty: 21
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
merss napisał(a):
Wtrącę trzy grosze. Grzech jest owocem a nie sam w sobie. Wystawianie się na pokusę to ludzka pycha

Kurcze, to chyba Bóg jest pyszny i grzeszny, bo przecież sam wystawił Adama i Ewę na pokuszenie w raju.
Mało tego..
"Bóg zezwala szatanowi na wypróbowanie Hioba, aby udoskonalić wiarę Hioba"

Moje przykłady:
a )Dziecko idzie do szkoły, w której rówieśnicy będą go kusić pójściem na wagary, bijatyki, wyzwiskami itp.. - Według Ciebie dziecko ma grzech a do tego jest pyszny (lub rodzice)
b ) Idę na plażę, wiadomo że ludzie tam chodzą skąpo ubrani. - Mam grzech a w dodatku jestem przesiąknięty pychą

Cytuj:
Protestanci reformowani uważają, że jesteśmy podłączeni do Bożego rękawa i to Bóg nie dopuści do tego, by przekraczać przykazania dekalogu -> można spokojnie żyć w Bożej obecności, bo wiara skutkuje naszą bezgrzesznością. Człowiek i Bóg należą do tej samej przestrzeni, to przedzałożenie protestanckie, więc logiczne w ich myśleniu. Myślenie katolickie dotyczące ekonomii wychowywania człowieka jest inne; człowiek jest wolny w swych wyborach a łaska nie dotrze wobec zabetonowania pychą. To zakomunikował zuben: Bóg go ochroni. On zna Boże zamiary! Przerzucił odpowiedzialność na Boga

Oskarżaj mnie dalej, oceniaj, osądzaj. Ja za to będę się za Ciebie modlił niewiasto :wink:
Nie wiem skąd Ty wyciągasz takie błędne wnioski, może robisz to nieświadomie - oby!
Nigdzie nie napisałem, że Bóg mnie ochroni ani nigdzie nie jest napisane że przerzucilem odpowiedzialność na Boga - znajdź cytat i wybroń swoje dobre imię Z KŁAMSTWA
Może Twoja interpretacja szwankuje, w sumie już od dłuższego czasu to zauważyłem.

Cytuj:
, ale tak być musi, bo to samo czyni wobec dziewczyny i to ona jest jakaś dziwna, i nie chce by ktoś jej narzucał swe zdanie. Załatwiła sprawę kiepsko, bo należało jasno powiedzieć, że ma w umowie/od rodziców zakaz sprowadzania współlokatorów. Miałaby święty spokój wobec natręta, który chce wygodniej sobie żyć a wynajduje wzniosłe i Boże argumenty.

Miałaby skłamać żeby nie podejmować ze mną rozmowy? Hah, jak się cieszę że moja ukochana różni się tym od Ciebie..
Jeśli jestem takim natrętem to czemu mnie nie odgoni? A może nie jestem natrętem? A może Ona lubi natrętów? A może Ty jesteś natrętna? :D

Cytuj:
Postawa katolicka wobec pokusy jest jasna: człowiek jest za słaby wobec np umiejętności szatańskich i nie zorientuje się dokąd zmierza. Jest też za słaby w znajomości siebie. Wskazówką tej słabości jest skupienie się tylko na sobie i ignorowanie dziewczyny, on chce przejąć nad nią kontrolę i o tym nie wie. Zły duch to wie, więc tak poprowadzi owego siłacza duchowego, by zobaczył dokąd zaszedł. Zostanie doprowadzony do grzechu a Bóg pozwoli zobaczyć pychę, która do tego doprowadziła. Bóg bowiem w swej ekonomii wychowywania zdziera z człowieka to co jest najbardziej oddalone od Boga a pycha to niewidzialny grzech. Człowiek zobaczy nie tylko swój upadek, ale i upadek drugiej osoby. Zuben może to przyjąć lub jak dziś - niedojrzale - zwalić winę na dziewczynę i niczego się nie dowie o sobie.

Jaki ja jestem zły i niedobry :-(

Cytuj:
Dlaczego nie należy wystawiać się na pokusę? Wobec konfrontacji z wielką inteligencją zawsze przegra swoim naturalnym rozumem. Popełnił błąd wcześniej wystawiając się na pokusę, więc liczyć na łaskę nie może, bo nie potrafi jej przyjąć. Usposobienie do przyjęcia łaski to właśnie brak wystawiania się na pokusę.
Pokora o tym wie, pycha to próbuje obejść.
Co nam mówi tradycja duchowości katolickiej? Kiedy zaczynasz dyskusję z pokusą to już przegrałeś. Zuben natomiast rozeznał inaczej w swoim sumieniu i zignorował mądrość religii. Infantylnie myśli, że da radę, bo raz już się udało. Zaklada zaprogramowanie na osobę podległą Bogu i zrzucającą na Niego swoją ochronę. Nie ma też najmniejszej ochoty zmierzenia się ze sobą. Na dziś nie rozumie czym jest tak naprawdę grzech, bo recytuje regułki dla dzieci pierwszokomunijnych (nie o wiek ale stan umysłu idzie).
Walkę z grzechem utożsamia z silną wolą. Przekonany, że ją posiada wie, że wobec grzechu jest bezpieczny. To reakcja ludzi o słabej woli, którzy nie wiedzą, że walka z grzechem ma swój początek w poznaniu siebie i wlasnym kombinatorstwie duchowym, nie widzi konsekwencji swych wyborów, które religia wyraźnie akcentuje jako zło. Katolicyzm bowiem przyjmuje wiedzę o czlowieku pochodzącą z nauk społecznych, więc widzi czlowieka w szerszej perspektywie, czyli głębiej.


Pięknie piszesz, pięknie składasz zdania, ale Twe słowa to jad z trucizną.
A prawda nas wyzwoli. Amen.


Pt wrz 01, 2023 7:15 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn sie 28, 2023 10:39 pm
Posty: 21
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
Brandeisbluesky napisał(a):
Tylko pamiętaj, że nawet jeśli Ty nie masz pożądliwych myśli, kiedy ona śpi obok w pokoju, z nią może być odwrotnie, i dla niej może to być grzech, by wystawiać się na pokusę nieczystych myśli. Kiedyś znajomi mówili mi, że za to samo postępowanie wobec siebie jedno dostało rozgrzeszenie a drugie nie.

No cóż, jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. Dlatego to co powie ksiądz należy skonfrontować z tym co powiedział Jezus. Nawet Święci się mylili.

Temat jest przewałkowany, każdy ma swoje zdanie na ten temat. Po to mamy sumienie, rozum by to rozeznać.
Ja w tym grzechu nie widzę absolutnie, ksiądz po części też nie.
Ty widzisz w tym grzech, inny ksiądz też. - Tylko pamiętaj jeśli tak uważasz, żeby się pilnować. Bo nawet zwykłe przebywanie z drugą osobą przeciwnej płci - to już okazja, już wystawienie się. Lepiej uciekaj!

Z Panem Bogiem i Maryją in saecula saeculorum


Pt wrz 01, 2023 7:22 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8092
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
Jeśli ona powiedziała, że to grzech, to pewnie jej grzech, a nie Twój. I nie mój.


Pt wrz 01, 2023 7:27 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn sie 28, 2023 10:39 pm
Posty: 21
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
Brandeisbluesky napisał(a):
Jeśli ona powiedziała, że to grzech, to pewnie jej grzech, a nie Twój. I nie mój.

Rozmawiałem z nią wczoraj, zapytałem czy nie chce mnie przenocować ze względu na grzech czy na coś jeszcze innego, inny powód.
Odpowiedziała, że myślała że jest to grzechem, to jedyny powód. Tak powiedziała.
Czyli sprawa wyjaśniona.

Pomyśleć że nie mógłbym jeździć do klientek, do ich mieszkań na instalacje.. To się jakoś nazywało. Skrupulatyzm - o!


Pt wrz 01, 2023 7:37 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
Skrupulantyzm to choroba duchowa. Nie masz pojęcia jak jej szukać, ale się wypowiadasz.
Czy spowiednik powiedział ci jak często możesz u niej nocować? Księżom nie wolno mówić penitentom przykrych rzeczy i to usłyszałam od zaufanego zakonnika. Dobrze mieć wgląd i w drugą stronę konfesjonału. Czasem mnie kusi, by powiedzieć penitentowi co myślę, ale mam podchodzić do niego z delikatnością i nie robić uwag. To bardzo spokojny człowiek, ale czasem wraca po spowiedniczym dyżurze sponiewierany psychicznie. To samo piszą duchowni w swych książkach: widzę, że ten związek nie ma przyszłości, ale zostawiam to sobie, bo nie mam narzędzi, by móc podjąć decyzję ostateczną. Księża się po ludzku boją i wycofują się. Nie poradzą sobie w cywilu i to dopiero czasem słyszą od świeckich. Potem przychodzi czas na sądy biskupie i domaganie się komunii rozwodników. To obawa, że penitent się już nie pojawi w kościele, bo ksiądz nie jest od tego, by wtrącać się w sprawy sypialni. Twój spowiednik tak postąpił: żyj sobie chłopie jak chcesz, dał ci ogólniki, które można interpretować jak się chce. Wszak nocleg może być tylko noclegiem. U ciebie raczej tak nie będzie, bo nie znasz siebie.
My mieliśmy w młodości mądrzejszych spowiedników, bo ostrzegali przed konsekwencjami wynikającymi z natury ludzkiej. Widzieli człowieka w słabości a nie sile, która polega na uzurpacji.


Pt wrz 01, 2023 7:58 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn sie 28, 2023 10:39 pm
Posty: 21
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
merss napisał(a):
Skrupulantyzm to choroba duchowa. Nie masz pojęcia jak jej szukać, ale się wypowiadasz.

Jest to widzenie grzechu tam gdzie go nie ma.

Cytuj:
Czy spowiednik powiedział ci jak często możesz u niej nocować? Księżom nie wolno mówić penitentom przykrych rzeczy i to usłyszałam od zaufanego zakonnika. Dobrze mieć wgląd i w drugą stronę konfesjonału. Czasem mnie kusi, by powiedzieć penitentowi co myślę, ale mam podchodzić do niego z delikatnością i nie robić uwag. To bardzo spokojny człowiek, ale czasem wraca po spowiedniczym dyżurze sponiewierany psychicznie. To samo piszą duchowni w swych książkach: widzę, że ten związek nie ma przyszłości, ale zostawiam to sobie, bo nie mam narzędzi, by móc podjąć decyzję ostateczną. Księża się po ludzku boją i wycofują się. Nie poradzą sobie w cywilu i to dopiero czasem słyszą od świeckich. Potem przychodzi czas na sądy biskupie i domaganie się komunii rozwodników. To obawa, że penitent się już nie pojawi w kościele, bo ksiądz nie jest od tego, by wtrącać się w sprawy sypialni. Twój spowiednik tak postąpił: żyj sobie chłopie jak chcesz, dał ci ogólniki, które można interpretować jak się chce. Wszak nocleg może być tylko noclegiem. U ciebie raczej tak nie będzie, bo nie znasz siebie.
My mieliśmy w młodości mądrzejszych spowiedników, bo ostrzegali przed konsekwencjami wynikającymi z natury ludzkiej. Widzieli człowieka w słabości a nie sile, która polega na uzurpacji.

Odpuść sobie tych dyrdymałów

Jeśli ksiądz nie da mi rozgrzeszenia, ze względu na obecny mój stan gdzie nie ma grzechu to dopiero może go dopaść dotkliwa kara..


Pt wrz 01, 2023 8:14 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6811
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
zubendaw napisał(a):
Jeśli ksiądz nie da mi rozgrzeszenia, ze względu na obecny mój stan gdzie nie ma grzechu to dopiero może go dopaść dotkliwa kara..


Ała.. no to mamy jak widzę kandydata na apostatę. Przecież Ty święty i bezgrzeszny i wszyscy Ci coś wpierają, nawet ksiądz przy spowiedzi - do kitu taki Kościół, co to nie da żyć..

Ty może nie grzeszysz nieczystością, ale pychą to napewno. Przyszedłeś tu wykrzyczeć, że Twoja dziewczyna nie chce z Tobą mieszkać, ze względu na grzech, którego się boi popełnić. Ty nadymasz że Ty twardy chłop jesteś, więc grzechu nie ma i nie będzie, bo tak postanowiłeś. W nosie masz kobietę, którą rzekomo kochasz, bo liczy się Twoja wygoda i kasa. Codziennie się widujecie i już Ci się nie chce wydawać kasy i tracić czasu na dojazdy bo ileż to można. Tłumaczenia jakiekolwiek są nieważne, bo Ty masz rację i dziewczyna powinna bez szemrania przygotować Ci tapczanik, posprzątać pokoik, zrobić miejsce w szafie i przy lustrze w łazience nad umywalką. Przecież ty jesteś jej panem...wróóóóóóć!... to znaczy chłopakiem. Nie dociera do Ciebie, że ona się boi zgrzeszyć, może w ogóle obawia się takiej zmiany w swoim życiu, obawia się tego, co się stanie jak się wam nie uda, nie jest pewna siebie, Ciebie, potrzebuje czasu, nie dociera że to co najmniej niewskazane mieszkanie razem przed ślubem - nie. Tobie się po prostu należy jak psu micha.
Dla mnie sprawiasz wrażenie 18-latka, który tydzień temu odebrał dowód osobisty i uważa się za strasznie dorosłego, który powinien robić tylko rzeczy dorosłe (nie wiedząc w ogóle na czym dorosłość polega) - innymi słowy dorośnij. Zdradza Cię po prostu infantylny sposób argumentacji. Jeszcze nie dojrzałeś na mieszkanie razem, czy też ślub. To widać, słychać i czuć.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Pt wrz 01, 2023 11:24 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn sie 28, 2023 10:39 pm
Posty: 21
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
Cytuj:
Ała.. no to mamy jak widzę kandydata na apostatę. Przecież Ty święty i bezgrzeszny i wszyscy Ci coś wpierają, nawet ksiądz przy spowiedzi - do kitu taki Kościół, co to nie da żyć..
Ty może nie grzeszysz nieczystością, ale pychą to napewno.


Kolejny mistrz dedukcji, brawo. Gdzie napisałem że jestem bezgrzeszny? To że napisałem że wytrzymam żyjac w czystości to coś złego? Przejaw pychy? Poczytaj czym jest pycha. To chyba dobrze jak mam taki zapał, ale nie bo według was powinienem myśleć, że jak już u niej będę spał to na pewno ulegnę i zgrzeszę.. dramat.
Nie weprzecie mi że białe to czarne. Zgorszeniem nie może być coś, co grzechem nie jest. Podstawy logiki się kłaniają. Gdyby wystawianie się było grzechem to nie mógłbym pojechać z nią na wyjazd do Częstochowy, byłby to grzech, nawet w osobnych pokojach, ale do Was to nie dociera, dalej swoje.

Cytuj:
Przyszedłeś tu wykrzyczeć, że Twoja dziewczyna nie chce z Tobą mieszkać, ze względu na grzech, którego się boi popełnić.
Ty nadymasz że Ty twardy chłop jesteś, więc grzechu nie ma i nie będzie, bo tak postanowiłeś. W nosie masz kobietę, którą rzekomo kochasz, bo liczy się Twoja wygoda i kasa.
Codziennie się widujecie i już Ci się nie chce wydawać kasy i tracić czasu na dojazdy bo ileż to można.
Tłumaczenia jakiekolwiek są nieważne, bo Ty masz rację i dziewczyna powinna bez szemrania przygotować Ci tapczanik, posprzątać pokoik, zrobić miejsce w szafie i przy lustrze w łazience nad umywalką. Przecież ty jesteś jej panem...wróóóóóóć!... to znaczy chłopakiem. Nie dociera do Ciebie, że ona się boi zgrzeszyć, może w ogóle obawia się takiej zmiany w swoim życiu, obawia się tego, co się stanie jak się wam nie uda, nie jest pewna siebie, Ciebie, potrzebuje czasu, nie dociera że to co najmniej niewskazane mieszkanie razem przed ślubem - nie. Tobie się po prostu należy jak psu micha.
Dla mnie sprawiasz wrażenie 18-latka, który tydzień temu odebrał dowód osobisty i uważa się za strasznie dorosłego, który powinien robić tylko rzeczy dorosłe (nie wiedząc w ogóle na czym dorosłość polega) - innymi słowy dorośnij. Zdradza Cię po prostu infantylny sposób argumentacji. Jeszcze nie dojrzałeś na mieszkanie razem, czy też ślub. To widać, słychać i czuć.


Nie zamierzam już więcej pisać wam o moich relacjach z nią. Wy piszecie cały czas tylko jedno i to samo, żadnych rozsądnych argumentów. Potraficie tylko napisać to że jej nie kocham, jestem do nieczego, egoista, manipulista, materialista, prostak, rozpustnik zamiast skupić się na pytaniu.
Trudno, osądziliście mnie z góry na dół, przykro mi. Żal mi Was. Przebaczam, obyście nie byli za to sądzeni bracia i siostry.


So wrz 02, 2023 12:12 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8092
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
Po prostu staraj się nie osaczać swojej dziewczyny, bo w efekcie mogłaby uciec. Jednak mieszkanie tak blisko obok siebie (przez ścianę) to w pewnym sensie ograniczanie wolności drugiej strony, zwłaszcza, że pewnie nawet nie jesteście narzeczonymi (bo nie wspomniałeś o tym)


So wrz 02, 2023 1:53 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 28, 2012 7:21 pm
Posty: 2503
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
"Raz św. Antoni ujrzał w wizji wszystkie sidła szatańskie zastawione na człowieka po całej Ziemi i jęknął do siebie w duchu: A któż się temu oprze?! I usłyszał głos mówiący: Pokora."

Z Panem Bogiem, zubendaw.

_________________
"... when [God] beget the Messiah among them"
1 QSa2, 11-12


Cz wrz 07, 2023 12:43 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pn sie 28, 2023 10:39 pm
Posty: 21
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
Jeśli będziecie tak ślepo iść za Katechizmem Kościoła Katolickiego to wkrótce będziecie grzeszyli nie tylko okazją do grzechu, ale także ekologią a Ciało Pańskie przyjmować będziecie na siedząco


Cz wrz 07, 2023 12:55 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
A Ty za czym idziesz (w swoim mniemaniu)?

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Cz wrz 07, 2023 2:22 pm
Zobacz profil WWW
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mieszkanie z dziewczyną w OSOBNYCH pokojach - czy to grz
Cytuj:
Jeśli ksiądz nie da mi rozgrzeszenia, ze względu na obecny mój stan gdzie nie ma grzechu to dopiero może go dopaść dotkliwa kara..

Rozumujesz na poziomie dziecka pierwszokomunijnego. Ksiądz nie miał powodu, by nie dać rozgrzeszenia, bo spowiadałeś się...no z czego się spowiadałeś? Z bezgrzeszności? Nocowanie u kogoś nie jest grzechem, traktujemy to w kategoriach gościny. To ty wbiłeś sobie do głowy jakieś nocowanie, by oszukać samego siebie. Zgoda księdza na zamieszkanie skutkowałaby zwaleniem winy za grzech na księdza, bo tak masz. Niedojrzałość zawsze szuka winy u innych. Chodzi o zupełnie coś innego i dopóki nie masz tego w myślnych planach lub to racjonalizujesz (tanio, wygodnie -> chciwość), by oszukać samego siebie, grzechu też nie ma. Jeśli jednak zaczniesz korzystać z darmowych noclegów z praniem i jedzonkiem to już mamy chciwość. Z pychy też się nie spowiadałeś, bo ją u siebie wykluczasz a bije po oczach.
Kiepska więc była ta spowiedź. Jaka spowiedź, taka nauka, też nie na temat.
Jeśli jednak ksiądz poświęciłby swój czas, tak jak my, zobaczył to co my a nie zareagował to zaciągnął by twój grzech na siebie. Jakie mamy wyjście księdza z niezręcznej sytuacji? Z jednej strony nie ma czynić uwag (przełożeni tego oczekują), by penitenta nie zniechęcać a z drugiej zaciąga grzech na siebie, gdy widząc niebezpieczeństwo (potencjalne, ale realne) nie reaguje. Wbija się więc w rolę słuchacza czekającego na barany (takiego dostałam kiedyś smsa) i zakłada twoją dojrzałość, czyli o nic nie pyta, by nie musieć się wgłębiać w temat. Pozostaje mu neutralna nauka, którą penitent zrozumie jak chce. Mamy więc naukę o niczym. Mamy też rozgrzeszenie i prawnie jest OK. Taka spowiedź jednak niczego penitenta nie uczy, pozostaje całe życie tak samo niedojrzały i plecie trzy po trzy jak ty teraz. Żadna łaska się przez pychę i infantylność nie przebije. Religia jako potrzeba psychiczna, czyli wiara pozorna. Tacy ludzie żegnają się z Kościołem, bo nie widzą potrzeby takiego towarzyszenia. Pozostają, gdy religia pełni rolę zapchajdziury psychicznej, czyli lepszego samopoczucia (lekarstwo na lęki, ubezpieczenie duchowe).
Edit
Spowiedź służy oskarżaniu się z grzechów. Należy więc grzech dokładnie rozpoznać i nazwać po imieniu. Czemu to służy? Służy to postępowi duchowemu, który człowiek osiąga ćwicząc się w cnocie grzechowi przeciwnej i w ten sposób upodobaniać się do Chrystusa, doskonałego człowieka (jedna z natur Jezusa). Usposoabiają go sakramenty i zmiana życia do odbioru łask i mamy postęp w człowieczeństwie jeszcze większy. Jeśli tego grzechu nie potrafimy nazwać lub chcemy go ukryć to życie będzie iść inną drogą niż deklarowana wiara.

Na przykładzie dość typowym...podniosłem łańcuch, którego ogniwo tkwiło w jakimś kiju wbitym przy drodze. Penitent zapomnial dodać, że na drugim końcu łańcucha przywiązano krowę. Czy to jego wina, że krowa uczepiła się do łańcucha? On nie chciał ukraść krowy. Sama się wprosiła. Czy dostanie rozgrzeszenie za podniesienie łańcucha? Co to za grzech? Powiedział, że podniósł łańcuch a nie go ukradł. Ty doniesiesz na księdza i spotka go kara, bo wykrzyczałeś, że podniosłeś łańcuch (nocowanie w OSOBNYCH POKOJACH). A ja pytam: po co chodziłeś więc do spowiedzi skoro ona ma charakter samooskarżenia? Po co nadawałeś o nocowaniu skoro to nie jest grzechem? Konfesjonał nie służy wymianie poglądów, ale uzyskaniu rozgrzeszenia za popełnione grzechy za które się do dodatkowo żałuje. U ciebie konfesjonał to środek do oskarżenia księdza i grożenie mu jakąś karą, bo może nie dać rozgrzeszenia za brak grzechów. Dziecinada.


Cz wrz 07, 2023 3:08 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL