Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 6:41 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Grzechy a stan małżeński 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18246
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
pawelv napisał(a):
Ciśnie się tu na myśl ,czytając różne opinie i przemyślenia,drugie przykazanie miłości tzn.mamy kochać bliżniego tak jak kochamy siebie .Czy musimy kochać bliżniego (np. żonę) bardziej niż siebie , czy nie koniecznie ?
Nie musimy.
Cytuj:
A co jeśli niezbyt siebie kochamy?
To trzeba pokochać. To akurat musimy.
Cytuj:
Czy musząc się dodatkowo opiekować starą niepełnosprawną matką lub ojcem na co dzień i jeśli teście nie cierpią się z synową to powinno się trzymać stronę żony , chociaż jest czasem niedorzeczna czy też stronę rodzica/ów aby dochować wierności 4 czwartemu przykazaniu ?
Nie ma powodu trzymać czyjejś strony.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Cz kwi 22, 2021 11:17 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 25, 2018 9:59 am
Posty: 1271
Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
pawelv napisał(a):
A co jeśli niezbyt siebie kochamy?

Chrześcijanin nie zawsze musi żywić dobrych uczuć w stosunku do siebie samego. Miłość własna to troska o siebie, to dbanie o swoje ciało i duszę.


Pt kwi 23, 2021 8:15 am
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): N kwi 10, 2011 11:49 pm
Posty: 116
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
A co z odcięciem się od żródła grzechu ? Pismo Św. mówi ,,jeśli twoja ręka jest żródłem grzechu , odetnij ją ...jeśli twoje oko jest żródłem grzechu wyłup je...." .A co z ludżmi ? Jeśli przebywam w grzesznym towarzystwie to je porzucić ? A jeśli to są ludzie nakłaniający do grzechu z którymi przebywa się w pracy ? A co zrobić jeśli żródłem mojego grzechu jest moja żona ? Czy odizolować się od niej zachowując małżeństwo w duchu (oczywiście bez jakiegoś tam rozwodu czy innych kobiet) dochowując duchowej przysięgi małżeńskiej ??


N kwi 25, 2021 3:02 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lut 27, 2021 8:04 pm
Posty: 1165
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
Nie dalej jak wczoraj czytałem rozbudowany rachunek sumienia. Była tam poruszona kwestia unikania sytuacji sprzyjających grzechowi. I była tam odpowiedź na pytanie, co robić w sytuacji, gdy jest ciężko unikać takiej sytuacji albo wydaje się niemożliwa należy problem przedyskutować ze spowiednikiem, najlepiej ze swoim stałym spowiednikiem.
A co do tego, czy postawić na Ewangelię, czy "dobre stosunki", to Ewangelia nie pozostawia żadnych wątpliwości. Mamy kochać Boga ponad wszystko, a ludzi mamy kochać ze względu na miłość do Boga.


N kwi 25, 2021 3:13 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
pawelv napisał(a):
AJeśli przebywam w grzesznym towarzystwie to je porzucić ? A jeśli to są ludzie nakłaniający do grzechu z którymi przebywa się w pracy ?

To ze ktos grzeszy lub Cie do zla namawia nie znaczy ze jest winny twojemu grzechowi, ty jestes winny sam i odpowiedzialny za swoje czyny.
"Jeszcze nie opieraliscie sie grzechowi az do krwi".

Cytuj:
A co zrobić jeśli żródłem mojego grzechu jest moja żona ? Czy odizolować się od niej zachowując małżeństwo w duchu (oczywiście bez jakiegoś tam rozwodu czy innych kobiet) dochowując duchowej przysięgi małżeńskiej ??

Nie możesz sie od zony odseparować od tak na swoje widzimisie. Małzenstwo to nie zabawa w piaskownicy. Separacja w Kosciele jest kanoniczna i nalezy o nią wystapić do biskupa. Jest ona dozwolona tylko w okreslonych przypadkach okreslonych w prawie kanonicznym.


N kwi 25, 2021 4:24 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): N kwi 10, 2011 11:49 pm
Posty: 116
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
To co w takim razie robić jeśli małżeństwo wciąga człowieka niejako prosto do piekła ?
Co ? jeśli codzienne życie małżeńskie stawia przed dylematem albo małżeństwo i być wystawionym codziennie na grzech albo jakaś forma wyizolowania się (nawet żyjąc razem) i większa szansa na życie zgodne z przykazaniami.


N kwi 25, 2021 5:09 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
pawelv napisał(a):
To co w takim razie robić jeśli małżeństwo wciąga człowieka niejako prosto do piekła ?
Co ? jeśli codzienne życie małżeńskie stawia przed dylematem albo małżeństwo i być wystawionym codziennie na grzech albo jakaś forma wyizolowania się (nawet żyjąc razem) i większa szansa na życie zgodne z przykazaniami.

Życie w małżeństwie nie jest grzechem wiec nikt Cie nie wciąga do piekła. Twoją piersza powinnościa jest kochać zone


N kwi 25, 2021 7:57 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lut 27, 2021 8:04 pm
Posty: 1165
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
Samo małżeństwo to nie grzech, co nie zmienia faktu, że w małżeństwie także można grzeszyć. Na marginesie dodam, że są ludzie, dla których szokiem było stwierdzenie, że w małżeństwie można zgwałcić. Czystość obowiązuje w każdym ze stanów, małżeństwo też ma swoje zasady. A grzeszyć można na wiele sposobów, czasami jeden małżonek zachęca drugiego do bezprawnego pozyskiwania dóbr. A jeszcze bardziej banalnym grzechem jest próba zdetronizowania Boga i wymaganie, abyśmy to my byli dla małżonka na pierwszym miejscu.


N kwi 25, 2021 8:13 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm
Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
pawelv napisał(a):
To co w takim razie robić jeśli małżeństwo wciąga człowieka niejako prosto do piekła ?

Nie, małżeństwo nie wciąga do piekła. Nawet jesli dzieją się tam rzeczy trudne, to Ty sam decydujesz, czy zgrzeszysz, Ty, nikt inny.
pawelv napisał(a):
Co ? jeśli codzienne życie małżeńskie stawia przed dylematem albo małżeństwo i być wystawionym codziennie na grzech

Po pierwsze: nikt nie mówi i Ci nie obiecał, że małżeństwo nie daje okazji do grzechu. W malżeństwie bywa się wystawionym na grzech, więc na to się zdecydowałeś, wybierając malżeństwo. Decydujesz o grzechu Ty.
Po drugie: Ucieczka od małżeństwa (nawet wycofanie psychiczne, to też ucieczka) nie jest dobrem, jest zaprzeczeniem ślubowanej miłosci. To też zło.
Sachol ma rację: Twoim podstawowym obowiązkiem jest kochać żonę.
I nie opuścić jej aż do śmierci. Nie opuścić jej też mentalnie, nie tylko przestrzennie.
Po trzecie: nie ma takiego stanu życia, w którym nie jest się wystawionym na grzech. Okazja do grzechu jest wszedzie. Pokusy są wszędzie. Nie uciekniesz od tego.

Więc co? Więc starać się nie grzeszyć, trwając przy żonie.


N kwi 25, 2021 10:25 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 25, 2018 9:59 am
Posty: 1271
Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
pawelv napisał(a):
A co z odcięciem się od żródła grzechu ? Pismo Św. mówi ,,jeśli twoja ręka jest żródłem grzechu , odetnij ją ...jeśli twoje oko jest żródłem grzechu wyłup je...." .A co z ludżmi ? Jeśli przebywam w grzesznym towarzystwie to je porzucić ? A jeśli to są ludzie nakłaniający do grzechu z którymi przebywa się w pracy ? A co zrobić jeśli żródłem mojego grzechu jest moja żona ?

Wydaje się, że kluczowe jest tu słowo "jeśli". Na pewno nie pomogłoby nam ani odcięcie ręki, ani wyłupienie oka. Jezus wyjaśnia co tak naprawdę jest źródłem grzechu:

"Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym" (Mk 7, 21).


N kwi 25, 2021 10:40 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): N kwi 10, 2011 11:49 pm
Posty: 116
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
Iustus napisał(a):
Czystość obowiązuje w każdym ze stanów, małżeństwo też ma swoje zasady. A grzeszyć można na wiele sposobów, czasami jeden małżonek zachęca drugiego do bezprawnego pozyskiwania dóbr. A jeszcze bardziej banalnym grzechem jest próba zdetronizowania Boga i wymaganie, abyśmy to my byli dla małżonka na pierwszym miejscu.

I to jest prawda mówi nawet o tym KKK ,,2348 Każdy ochrzczony jest powołany do czystości. Chrześcijanin "przyoblekł się w Chrystusa" (Ga 3, 27), wzór wszelkiej czystości. Wszyscy wierzący w Chrystusa są powołani do życia w czystości zgodnie z różnymi stanami życia. W chwili chrztu chrześcijanin zobowiązał się do czystego przeżywania swojej uczuciowości."
Tu jest właśnie jasno powiedziane że nawet w małżeństwie współżycie też może być grzechem
Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa (Mt 5, 27-28).
W małżeństwie również należy uważać na swoje relacje do żony gdyż powyższa przestroga dotyczy KAŻDEGO.
I jeszcze ten artykuł który jest chyba sednem współżycia małżeńskiego:
,,2363 Przez zjednoczenie małżonków urzeczywistnia się podwójny cel małżeństwa: dobro samych małżonków i przekazywanie życia. Nie można rozdzielać tych dwóch znaczeń, czyli wartości małżeństwa, bez naruszenia życia duchowego małżonków i narażenia dobra małżeństwa oraz przyszłości rodziny.
Miłość małżeńska mężczyzny i kobiety powinna więc spełniać podwójne wymaganie: wierności i płodności."
,,2369 "Jeżeli zatem zostaną zachowane te dwa istotne aspekty stosunku małżeńskiego, jednoczący i prokreacyjny, to wtedy zachowuje on w pełni swoje znaczenie wzajemnej i prawdziwej miłości oraz swoje odniesienie do bardzo wzniosłego powołania do rodzicielstwa"
To oznacza jasno że jeśli chcemy współżyć z żoną i unikamy w jakimś stopniu poczęcia dziecka jest to po prostu grzechem .


Pn kwi 26, 2021 10:06 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lut 27, 2021 8:04 pm
Posty: 1165
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
pawelv napisał(a):
Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa (Mt 5, 27-28).
W małżeństwie również należy uważać na swoje relacje do żony gdyż powyższa przestroga dotyczy KAŻDEGO.
Co do zasady cudzołóstwo to nieczystość popełniona z osobą, której nie ślubowaliśmy lub z samym sobą lub w ubezpłodnionym akcie małżeńskim (antykoncepcja, etc.). Podobnie grzechem jest odmawianie powinności małżeńskiej bez powodu.
Co do myślnego grzechu cudzołóstwa w małżeństwie dopuszczamy się, gdy pożądamy osoby nam nie zaślubionej lub fantazjujemy o rzeczach z gruntu grzesznych (zwyrodnialstwa, perwersje, etc.). Grzech myślny wobec żony mamy, gdy istota tej fantazji sama w sobie jest grzeszna - są formy aktów, które z kim by nie były, to zawsze są grzeszne. Gdzieś to ostatnio słyszałem/czytałem, ale nie mogę teraz sobie przypomnieć źródła. Może to była katecheza, której osobiście słuchałem.


Pn kwi 26, 2021 11:44 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm
Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
pawelv napisał(a):
To oznacza jasno że jeśli chcemy współżyć z żoną i unikamy w jakimś stopniu poczęcia dziecka jest to po prostu grzechem .

Nie. Nieprawda. Nie wynika.
Ale Ty i tak wiesz lepiej, prawda?

Katiolik ma prawo planować dziecko i ma prawo współżyć także wtedy, gdy dziecka NIE planuje. Byle nie wykluczał rodzicielstwa, czyli zachował otwartość. Nie stosował antykoncepcji itp.
Ale NIE jest prawdą, że unikanie poczęcia dziecka, czyli świadome współżycie właśnie w dni niepłodne, odkładanie poczęćia na inny czas jest z automatu grzechem.


Pn kwi 26, 2021 11:56 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 19, 2010 11:26 pm
Posty: 3715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
pawelv napisał(a):
Ciśnie się tu na myśl ,czytając różne opinie i przemyślenia,drugie przykazanie miłości tzn.mamy kochać bliżniego tak jak kochamy siebie .Czy musimy kochać bliżniego (np. żonę) bardziej niż siebie , czy nie koniecznie ?
A co jeśli niezbyt siebie kochamy?
Czy musząc się dodatkowo opiekować starą niepełnosprawną matką lub ojcem na co dzień i jeśli teście nie cierpią się z synową to powinno się trzymać stronę żony , chociaż jest czasem niedorzeczna czy też stronę rodzica/ów aby dochować wierności 4 czwartemu przykazaniu ?


pawelv napisał(a):
A co z odcięciem się od żródła grzechu ? Pismo Św. mówi ,,jeśli twoja ręka jest żródłem grzechu , odetnij ją ...jeśli twoje oko jest żródłem grzechu wyłup je...." .A co z ludżmi ? Jeśli przebywam w grzesznym towarzystwie to je porzucić ? A jeśli to są ludzie nakłaniający do grzechu z którymi przebywa się w pracy ? A co zrobić jeśli żródłem mojego grzechu jest moja żona ? Czy odizolować się od niej zachowując małżeństwo w duchu (oczywiście bez jakiegoś tam rozwodu czy innych kobiet) dochowując duchowej przysięgi małżeńskiej ??


A dlaczego zakladasz, że są tylko dwie możliwości ? Nie trzyma sie strony żony albo rodzica, ale przede wszystkim Boga. Miłość mi wszystko wyjaśniła I w cale nie chodzi z tym trzymaniem z Bogiem o to, aby miec wykute prawo w małym palcu i literalnie sie nim poslugiwac. Ono staje sie zrozumiale dopiero wowczas, gdy sie poznaje Tego, ktory jest jego zrodlem. W ten sposob, Prawo wypelnia sie w czlowieku.

Zawsze gdy widze jak ktos dostrzega tylko dwie mozliwosci, z czego każda jest albo zla i niedoskonala, albo z rożnych przyczyn ułomna, przypomina mi sie historia Dawida, ściganego przez króla Saula. Przyparty do muru Dawid, rowniez mial tylko dwie mozliwosci. Dać sie schwytac i zabic Saulowi, czy też skorzystac z rady swoich doradców i zgladzić swojego przesladowce? Pozwolić aby moja żona doprowadziła mnie do śmierci duchowej, czy też odciąć się od niej i uśmiercić swoje małżeństwo ?

Na czym polega"wielkość" Dawida ? Na pewno był leniem. Nie chciało mu się wyruszyć na wyprawę wojenną i pozostał w pałacu. Któregoś razu, dostrzegł z balkonu żonę jednego ze swoich żołnierzy i zaczął ją pożądać. Facet jak każdy. Cudzołóstwo doprowadziło go ostatecznie do morderstwa...

"Wielkość" każdego człowieka, liczy się miarą jego relacji z Bogiem. I można się w tej relacji ograniczyć wyłącznie do Jego prawa. Literalnie starać się zachowywać Jego przykazania i nakazy, często nie rozumiejąc i nie znając tego który prawo nam dał. Można prawo opacznie odczytać i błądzić, albo uczynić sobie z niego jarzmo którego ciężar przygniata i dusi.

Wielkość Dawida polegała na tym, że pomimo swojej ułomnej natury, pielęgnował żywą relację z Bogiem. To Bóg zainspirował Dawida na modlitwie, jak postąpić z Saulem. Latami Dawid czytał Boga. Rozeznawał go analizując Jego postępowanie. Odkrył Dawid, że Bóg jest miłoscią i nie chce zguby nawet niegodziwca. Dlatego szukał on i znalazł takie rozwiazanie, które w swojej istocie ukazało Saulowi prawdę o Dawidzie. Ale determinacja Dawida wynikała z niczego innego, jak tylko z wierności Bogu. Bóg był nie tylko jego przyjacielem, powiernikiem i opoką w jednym, ale jedynym pragnieniem jego serca. Pragnął wiec Dawid kroczyć drogą sprawiedliwości i na modlitwie szukał właściwych ścieżek.

I myślę że w taki właśnie sposób, powinieneś szukać odpowiedzi na swoje codzienne dylematy małżeńskie i rodzinne.

_________________
Panie, nie wywyższa się serce moje, oczy moje nie chcą patrzeć z góry. Ps 131


Pn kwi 26, 2021 11:58 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): N kwi 10, 2011 11:49 pm
Posty: 116
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy a stan małżeński
Terremoto napisał(a):
nie ma takiego stanu życia, w którym nie jest się wystawionym na grzech. Okazja do grzechu jest wszedzie. Pokusy są wszędzie. Nie uciekniesz od tego.

Więc co? Więc starać się nie grzeszyć, trwając przy żonie.

Iustus napisał(a):
A jeszcze bardziej banalnym grzechem jest próba zdetronizowania Boga i wymaganie, abyśmy to my byli dla małżonka na pierwszym miejscu.

Tu właśnie tkwi problem życia małżeńskiego że jest się wystawionym na grzech w sposób ciągły. Żona niejako chciałaby niemalże zająć miejsce Boga.
Korzystając ze związania przysięgą domaga się postawy urągającej życiu chrześcijańskiemu .Mówi wprost że najważniejszym przykazaniem jest słuchać żony ( niestety wiele pomysłów ma wręcz koszmarnych i wprost piekielnych) Gdy dochodzi do tego zazdrość ,, bo tamta to ma życie łatwe lekkie i przyjemne ,piękny dom ,męża biznesmena ,stroi się ,wczasy ,itp ....a ona tego nie ma..... jest w dodatku pamiętliwa bo każde potknięcie ,nawet to sprzed dwudziestu lat ciągle wygaduje jakby to było dziś (oczywiście nic dobrego nie pamięta i do rzeczy dobrych ma całkowitą amnezję i nigdy o nich nie wspomni).
Do tego ma śmiertelną nienawiść do mojej rodziny.
I gdy tak wysłuchuję wyzwisk , obelg i epitetów pod swoim adresem i względem moich rodziców , dziadków ,pradziadków i pra pra dziadków .......tego wprost wycia z nienawiści w dzień i w nocy przez 7 dni w tygodniu i przez lata całe to czasem aż się boję że w desperacji mogę uczynić coś złego , popełnić jakiś grzech . Pytanie.....jak długo trzeba być cierpliwym i nadstawiać ciągle ten drugi spuchnięty już policzek aby być dobrym chrześcijaninem. Do tego prawie nie było i nie ma żadnego współżycia.
Podejrzewam wprost że szatan chce aby przez małżeństwo doprowadzić człowieka do ciężkiego grzechu i pytanie : Jak walczyć z grzechem gdy szatan działa przez współmałżonka???
Terremoto napisał(a):
Okazja do grzechu jest wszedzie. Pokusy są wszędzie. Nie uciekniesz od tego.

Jednak w małżeństwie jest się wystawionym na to w sposób szczególny.


Śr kwi 28, 2021 9:34 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL