Powiadasz zawód ksiądz? Nie - ksiądz to powołanie (powinno być), zawód to teolog, filozof. Czasem bywają nawet fizykami czy biologami, lekarzami..

Tak,- masz rację "PeterW" tak powinno być, twoje zdanie powinienem umieścić na koniec w podsumowaniu.

Nawet nie wiesz, jak bardzo, tym zdaniem prowokujesz 3 wojnę światową.
No to zaczynajmy:



Księża z powołania - lekarzami ???????
Szczepionki można wyrzucić do kubła na śmieci, w tym temacie, moje zdanie jest takie jak Edyty Górniak.
Odpowiedzią jest biorezonans, skuteczniejszy od szczepionek i prawie za darmo, używany obecnie przez opluwanych w internecie Chińczyków (tak opanowali pandemię w Wuhan), w celu izolacji Europy od technologii.
"Pandemia" = kpina z ludzi, zniewolenie, bandytyzm i eutanazja, handel organami, w czasie kiedy kościół ugania się za gejami w swoim środowisku.
Stadion Narodowy zamknięty dla kibiców i tylko w tym temacie, czasy się zmieniły (teraz jest telewizja).
W starożytnym Rzymie, jak ginęli ludzie, Koloseum było otwarte.
Ile w tą "pandemię" zostało wpompowanych pieniędzy?

Oczekuję odpowiedzi od Księży (lekarzy) z powołania.

https://deon.pl/wiara/jak-pani-wytrzymu ... tr0RvkwdVo
Dla mnie dramat. A może inaczej geolożka z Tygodnika Powszechnego

Z powodzeniem opublikowaliby jej wynurzenia w Gazecie Wyborczej i na Onecie. Całkowicie zgodne z linią tych mediów.
Te "fstrentne" samce w Episkopacie, które śmią mieć jakąkolwiek waadzę i krytykują LGBT.
Rozczulające to że pani poczuła się urażona że musi przed uroczystością chrztu iść do spowiedzi, jak chce być chrzestną..

Dobre też jej zajęcie.. Ta pani zajmuje się teologią feministyczną. Jest coś takiego? Może jeszcze teologia marksistowska, albo teologia gender?

Ja na Deon zaglądam jedynie dla Pisma Świętego.

Pełna zgoda PeterW
A odnośnie teologii marksizmu było coś takiego w Ameryce Łacińskiej nazywało się to teologia wyzwolenia. Próba łączenia marksizmu i katolicyzmu. Oczywiście to nie może być zaakceptowane

Pani "teolożka" zaobserwowała - jak rozumiem ze wstrętem - że wszyscy polscy biskupi są "białymi mężczyznami po czterdziestce". No to już jest doprawdy skandal! Żeby w dzisiejszym, genderowo-fluidowym, multikulturowym społeczeństwie tolerować taki ciemnogród i brak różnorodności? Ukończywszy studia teologiczne pani autorka uważa także za "szokująco dziwne", że władza w Kościele i odpowiedzialność za naukę, jaką ten Kościół głosi, ma ta wąska grupa mężczyzn, czyli - jak wyliczyła - mniej niż pół promila ochrzczonych. To się pewnie kłóci z zasadami demokracji i partycypacji obywatelskiej w procesie decyzji i jest równie zacofane jak brak parytetów...

A tak serio, to nawiązując do tytułu tego tekstu, nie rozumiem, czemu ta pani się tak męczy w takim Kościele. Można sobie wybrać jakiś inny, gdzie jest większa paleta barw i różnorodność płciowa (przepraszam - genderowa), a każdy członek takiego zboru sobie sam wybiera co mu pasuje do wierzenia. Można też sobie założyć własne wyznanie.

Większych bzdur dawno nie czytałem. Katolickie wcielenie Marty Lempart, feministka, której przeszkadzają biskupi mężczyźni i to, że do spowiedzi trzeba pójść jak chrzestną chce zostać. No szok i skandal normalnie. Pewnie jej zdanie podziela ks. Boniecki czy Szymon Hołownia. Pretensje do wszystkiego i o wszystko. Dla mnie ta pani jest niezrównoważona psychicznie. W dodatku egoistka, cały czas tylko ja, ja i ja. Ma być w Kościele tak jak tej teolozki się widzi.

Oskarżył Henryka Gulbinowicza o pedofilię. Teraz przeciwko niemu wytoczono potężne działania.

https://wroclaw.wp.pl/oskarzyl-henryka- ... l=&src01=f

Geniusz jakiś? W wieku 16 lat już po maturze?

Koleś w ogóle sprawia wrażenie mało wiarygodnego świadka. Szkoda, że wszystko skończyło się jak się skończyło bez rzetelnego śledztwa. Mam tylko nadzieję, że wydając decyzję ws. kard. Gulbinowicza, Watykan miał mocniejsze przesłanki niż zeznanie tego człowieka.

Jak Kościół ma być dobrym ziarnem dla świata, jeżeli sam jest jak ten "grób pobielany"? Wspomnijcie przypowieść o synu marnotrawnym, albo inne proroctwa o podobnym wydźwięku - chrześcijanie odczytują wciąż te proroctwa jako dawną zapowiedź głoszenia Słowa wśród pogan. Ale nie widzą siebie obiektywnie, nie widzą, że to też dziś aktualne - to my dziś jesteśmy jakby żydami 21 wieku. Co Jezus u nas zastanie gdy przyjdzie? Monumentalny, skrzętnie wybielany grób? Czy może Oblubienicę strojną na dzień zaślubin? Wyobrażacie sobie, żeby narzeczona poszła do ślubu nie wziąwszy najpierw solidnej kąpieli?

Jakie oczy, takie widzenie. Grób jest obrazem śmierci. Natomiast cała Biblia ulożona jest w porzadku: wielu i reszta. Reszta Izraelitow utworzyła chrześcijaństwo. Chrześcijanie mają być w tym świecie światłem. Niewielu potrzeba, by dojrzało prawdę wielu. Można jednak skupić się na ciemności i widzieć popsute lampy. Oczyszczenie to uporzadkowanie stanu, że Bóg jest traktowany przedmiotowo. Ludzie nadal się nawracają, bo spotykają światło i odchodzą, bo inaczej rozwiązują sobie potrzeby magiczne. Rośnie armia wróżek, czego Francja najlepszym przykladem. Niewiedza jest także zawiniona lub nie.
Ewangelia jest najpierw kierowana do mnie osobiście. To ja mam sie nawracać a nie skupiać na nawracaniu innych. Zawodowo czynić to trudno, zwłaszcza gdy życie prywatne rozbiega się z głoszonymi słowami o tym jak żyć należy. Nie wybrzmi wówczas Dobra Nowina, ale jej parodia.