Witam czy też wieżyliście ,że znalezienie czterolistnej koniczyni uczni was szczęśliwym.Bo gdzieś na jakimś plakacie katolickiem przestrzegają ,że to grzech bławochwlasta.Jak myslicie??Z tych grzechów bławochwalczych chyba najciężej się nawracać i podobno najbardziej obrażają Pana Boga

Pewnie, że słyszałem, ale nie wierzyłem. Taka zasadnicza różnica.

To jest dokładnie ta sama półka (czterolistna koniczyna) co czarny kot przebiegający drogę, kominiarz, piątego 13-ego, wróżki, kryształowe kule, tarot. Po prostu przesąd i zabobon.

Z pewnością ciężko się nawrócić komuś kto "przesiąkł" tymi bzdurami, a może nawet się uzależnił od wiary w gusła i różne liczby, zjawiska, horoskopy.

Ja miałem tak z końcem świata w 2012 roku. Byłem bardzo przekonany, że ten kalendarz Majów, filmy, teorie spiskowe i rzekomy kataklizm (biblijny potop") nawiedzi ziemię w tym słynnym 2012 roku. Szybko mi jednak przeszło

Nie szukam czterolistnych koniczyn, nie wracam z drogi jak mi ją czarny kotek przebiegnie. W życiu codziennym trzeba kierować się wiarą i rozumem...

Mnie tez straszono koncem swiata pòzniej trzeba dlugo chodzic do psychologa aby sie leczyc z katastroficznych mysli.A tarot jest bardzo niebezpiecznym bo co na tych kartach jest wisielec ,smierc,glupek.Z tego co zaobesrowalam nawet jak jednak osoba w domu wrozy z tartota potrafi to uderzyc z kogos slabszego z rodziny.To sa wezly zla ktorymi potrafi byc spetana cala rodzina.

Gusła, zabobony, horoskopy, itd. to grzech przeciwko I przykazaniu.

Nawet wierzenie we sny tez jest niebezpieczne.A duzo osb osob wierzy ze np jak sni sie komus zab wypadajacy to ze np umrze ktos z rodziny,albo jak snia sie grzyby to choroba.Coz jak czlowiek nie wierzyz w Boga jest w stanie uwierzyc we wszystko.

Mniszek w Biblii jest napisane ,że Bóg ponownie nie będzie karał Ziemi potopem.

A co by było jakby św. Józef, nie uwierzył w sen, i nie nie zabrał Maryi i dzieciątka, i nie uszedł do Egiptu, tak jak mu to nakazał we śnie anioł? Było to bezpieczne, czy nie, ze uwierzył w sen?

To nie byl taki zwykły sem jaki my mamy i w jakie wierza ludzie na bazie senników

Lajkonik może miał proroczy sen.

"Unikajcie wszystkiego co ma choćby pozór zła" Sam kiedyś miałem tendencję aby zerknąć w horoskop czy sprawdzić znaczenie snu w senniku jednak zerwalem z tym,jak mówią sen mara Bóg wiara.Teraz najwyżej jak przyśni się jakiś zmarły to staram się ofiarować modlitwę za jego duszę i tyle.

Obecnie raczej nawet nie szukam takiej koniczyny, a kiedyś jak znalazłam, to cieszyłam się, że taka się trafiła, bo to raczej rzadkość. Horoskopów też nie czytam, ale jak byłam mała to czytałam, bo nie wiedziałam nic o nich. To było takie coś śmiesznego w gazetach, a teraz nawet nie bardzo wiem jaki znak do jakich dat jest przypisany. Jednak zauważałam, że dobrze rozmawia mi się z osobami urodzonymi w kwietniu, a nawet w ławce z taką siedziałam w szkole.

Tak i Józef wziął sennik egipski i przeczytał w nim, że ma przygarnąć Marię bo z Boga się narodzi ten Syn. Normalnie bomba tylko dlaczego teologowie o tym nie wiedzą?

Są kryteria, według których rozeznaje się, czy sen jest proroczy.

To był sarkazm. Jak ktoś jest katolikiem i nie rozróżnia snu w którym Bóg przemawia do człowieka ze snem do którego się jakiś sennik czy inną bzdurę przykłada, żeby zrozumieć to nie mam pytań

KKK 2115 Bóg może objawić przyszłość swoim prorokom lub innym świętym. Jednak właściwa postawa chrześcijańska polega na ufnym powierzeniu się Opatrzności w tym, co dotyczy przyszłości, i na odrzuceniu wszelkiej niezdrowej ciekawości w tym względzie. Nieprzewidywanie może stanowić brak odpowiedzialności.

KKK 2116 Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość (Por. Pwt 18,10; Jr 29, . Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią – które należą się jedynie Bogu.