Rozszezrzę pytanie.
Od kiedy Papież Franciszek objął urząd Papieski jest nie mała liczba ludzi, którzy kwestionują Jego naukę (pomińmy wątek, czy kwestionowanie Papieża jest złą czy dobrą postawą, jest coś takiego jak pokora i poszłuszeństwo Katolika w Kościele - jest to temat super istotny ale nie jest istotą Mojego zapytania).
Tak się dobrze składa, że akurat dzisiejsze czytanie:
(Mt 16, 13-20) w którym jest taki oto fragment:
"Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą.".
Gdzie indziej z kolei Jezus ostrzega o "fałszywych prorokach", których poznamy po owocach - Ta druga treść wprowadza pewną dozę "niepokoju" (jeśli to właściwe słowo), ale rozumiejąc słowo "a bramy piekielne go nie przemogą" to czy Katolik, może być spokojny, ba nawet pewny, że Papież będzie zawsze człowiekiem, którego Bóg, Jezus, Duch Święty na ten urząd Sami nadadzą? A to co pochodzi, będzie pochodzić z Jego Ust (Papieża) będzie zgodne z nauką Jezusa?!
Mam wiarę, że tak jest, że tak być powinno, trudno nie rozumieć Papieża jako następca sw. Piotra a Jego jako "Brama, której piekło nie przemoże".
Czy taki wniosek można z tych wypowiedzi wyciągnąć?
Nie chodzi chyba też o samego Franciszka, ogólnie raczej o urząd Papieża.
Co o tym Księża mogą powiedzieć?
Z drugiej strony, Katolik, jak każdy Ksiądz, powinien być pokorny i posłuszny swojemu Kościołowi.

Biorąc po uwagę historię to papieże byli różni.Zatem teza ze kazdorazowo papieża wskazuje Duch sw. Jest dość dyskusyjna.Papież Benedykt mowił ze Duch sw kest w stanie tylko zaponiex wyborowi najgorszego kandydata. Papiezowi katolik musi być posluszny jedynie gdy ten wypowiada się ex catedra.
Katolik jak najbardziej ma prawo zadawc pytania jeśl ma watpliwości.
Polecam debatę, szczególnie wypowiedzi p. Terlikowskiego bardzo rzeczowo w temacie.
https://youtu.be/BrN5Kse-Y2o

O słodka nieświadomości...

Kodeks Prawa Kanonicznego:

Kan. 212 - § 1. To, co święci pasterze, jako reprezentanci Chrystusa, wyjaśniają jako nauczyciele wiary albo postanawiają jako kierujący Kościołem, wierni, świadomi własnej odpowiedzialności, obowiązani są wypełniać z chrześcijańskim posłuszeństwem.

Kan. 752 - Wprawdzie nie akt wiary, niemniej jednak religijne posłuszeństwo rozumu i woli należy okazywać nauce, którą głosi Papież lub Kolegium Biskupów w sprawach wiary i obyczajów, gdy sprawują autentyczne nauczanie, chociaż nie zamierzają przedstawić jej w sposób definitywny. Stąd wierni powinni starać się unikać wszystkiego, co się z tą nauką nie zgadza.

Mylisz pojecia. Katolik ani nie musi sie zgadzać ani byc poslusznym wypowiedzia papieża w samolocie do dziennikarza czy innym twitta czy co tam papież sobie wymyśli

Chciałabyś, ale tak nie jest. Papież nie przestaje być Namiestnikiem Chrystusa np. na pokładzie samolotu w odpowiedzi na pytanie dziennikarza kiedy wypowiada się w sprawach wiary i moralności. Nie próbuj sobie otwierać takich furtek, bo za chwilę stwierdzisz, że nie obowiązuje Cię także to, co mówi w czasie audiencji, potem Mszy Świętych, encyklikach itd. aż dojdziesz do wniosku, że masz być posłuszna jedynie wypowiedziom ex cathedra.

No ale jeżeli tylko wypowiedzi ex cathedra mają status nieomylności, to znaczy, że inne są obarczone ryzykiem błędu, albo przynajmniej niejasności. A co dopiero wywiady dla mediów, czy inne niezobowiązujące rozmowy czy wypowiedzi. Nie raz przecież służby prasowe Watykanu musiały gimnastykować się, by doprecyzować jakąś wypowiedź Franciszka, albo wytłumaczyć, że tak naprawdę mówiąc coś tam, miał na myśli coś innego.

A no bo tak jest. Z wszystkimi wypowiedziami papieza oprócz tych tych należacych do oficjalnego nauczania papieża można polemizowac. A do takiego nauczanianie nalezą wywiady czy wypowiedzi w samolocie.

Furtka otwarta...

Pisze zgodnie z prawda wiec polecam nie kierować sie uprzedzeniami wespecjanowymi jakie nabyleś na tym forum. Moje zdanie w tym tamcie nie zmieniło sie od poczatku pontyfikatu Franciszka.

Piszesz zgodnie z tym, co Ci wygodne. Kanony KPK, które przytoczyłem, nie wprowadzają jakichkolwiek wyjątków w kwestii wypowiedzi papieża na tematy związane z wiarą i moralnością, które można odrzucić, bo np. "papież powiedział je w samolocie do dziennikarzy".
Fakty są takie, że stworzyłaś sobie furtkę, aby przebierać w nauczaniu Namiestnika Chrystusa.

Proponuję, przestać innym imputować swoje wymysły o jakiś furtkach.

Wywiad nie jest nauczaniem papieskim. Wywiad to wywiad. Co innego homilia lub katecheza.
Tak jak Polexit mówił wielokrotnie doprecyzowywane były wypowiedzi papieża bo wyglądało to jakby podważał nauczanie UNK. Chociażby w sprawie homoseksualizmu.

Było doprecyzowywane w efekcie doniesień medialnych, które wyrywały słowa papieża z kontekstu tak samej wypowiedzi, jak i nauczania Kościoła. Patrz na wszystko, co ma związek z tymi wypowiedziami, a nie na fragment sytuacji, bo popełniasz ten sam błąd, co media.

To raczej papież powinien się nauczyć tak mowić aby media nie dały rady manipulować jego wypowiedzią. Ma doradców to powinien ich słuchać.
Ale to nie zmienia faktów ze wywiad to nie nauczanie papieskie. Nauczanie to homilia, katecheza .

Media potrafią zmanipulować każdą wypowiedź. Wystarczy ją odpowiednio przyciąć.