Mam takie pytanie jak nazwać problem podczas spowiedźi, żeby ksiądz zrozumiał o co chodzi. Mi chodzi o granie w gry takie jak np GTA 5. do końca nie wiem jaki to rodzaj grzechu czy to nie jest żaden grzech, a może to już grzech ciężki a książce piotra glasa nie ma o tym wzmianki, ale u niego tez nie ma wzmianki o narkotykach i alkoholu. Może mam się zapytać księdza podczas spowiedzi, ale jak zadać pytanie tak, żeby uzyskać wyczeprującą odpowiedź.

Nie zrozumiałem - "za dużo gram w gry komputerowe"?
czy moze chodzi o grę w gry gdzie nie jest zdefiniowane dobrze dobro i zło?

Najlepiej zapytaj podczas spowiedzi i powiedz na czym polegają Twoje wątpliwości.

No i tutaj jest moja wątpliwość bo spwoiedzi najczęście trwają krótko, ja wogóle mówię takik językiem mało zrozumiałym i pamiętam raz zadałem pytanie czy granie w takie gry jest grzechem to spowiednik stary ksiądz wogóle nie usłyszał pytania, czasami mam wrażenie, że księża wogóle nie słuchają tego co mówimy podczas spowiedzi.

Powinieneś umieć zdefiniować sam problem. To w końcu Ty wiesz czy dana gra Ci szkodzi, napędza do złego nastroju, myślenia, postrzegania świata, albo czy za dużo grasz, przez co zaniedbujesz swoje obowiązki.
Samo granie w gry komputerowe nie jest ani złe, ani dobre. Taka ciekawostka..

Ksiądz może nie zrozumieć o co Ci chodzi, bo nigdy nie grał. Spróbuj sam rozważyć dlaczego grasz, co ci daje gra, jak wpływa na Twoje zachowanie, samopoczucie i jak wpływa to na Twoje relacje z otoczeniem, bliskimi.... Czy nie zajmuje Ci za dużo czasu. Obserwuj siebie podczas niej i po, obserwuj siebie kiedy chcesz zagrać, a nie możesz. Jak się wtedy czujesz? Sam jeszcze do niedawna grałem w grę RTS. Grałem żeby się odstresować, odreagować. Kiedy rozgrywałem jakąś złożoną, wieloetapową kampanię, musiałem poświęcać żołnierzy, decydować którzy mają oddać życie, a którzy mogą przeżyć. Czułem się jak bóg. Można powiedzieć że to tylko gra a nie rzeczywistość, ale taka gra znieczula, i sam zauważyłem że ma na mnie destrukcyjny wpływ - na moją psychikę, duchowość, relacje z bliskimi, na obowiązki. Wszystko to co oddala mnie od Boga i Jego miłości jest złe.