Przyznaję,że nie znam dobrze biblii,ale w święta oglądałam film o świętej rodzinie i dowiedziałam się,że Józef miał przed Maryją żonę i dzieci.Utkwiła mi scena jak wraca do swoich i jego synowi mają do niego żal za opuszczenie.Dla mnie to dziwne,że patron rodziny zostawia swoje dzieci.

Droga Elżbieto, nie opieraj swojej wiedzy o św. Józefie na jakimś filmie, który z prawdą nie ma nic wspólnego. To fikcja literacka...

A jakieś fakty na potwierdzenie tej bzdury? Jakieś źródła takiej informacji?
Warto konfrontować tego typu „informacje” z tekstami źródłowymi

Przekonanie, iż Józef był wdowcem jest dość silne w prawosławiu. Podobny motyw jest też w apokryfie "Legenda o św. Józefie Cieśli" (data powstania nieznana- pomiędzy IV a VII wiekiem, zawiera elementy prawdziwej teologii a także herezji gnostycyzmu i millenaryzmu).
W tekście tym Józef zostaje z szóstką dzieci - najmłodszym jest Jakub. Kapłani w Światyni, gdzie posługiwała Maryja, szukaja dla niej dobrego męża. Dosłownie czytamy "Los padł na szacownej starości Józefa".
Mimo tej starości Józefa, Jakub był jeszcze mały. W tekście czytamy, ze "Józef, ojciec mój, wziął Maryję, moją matkę, do swojego domu, gdzie zastała małego chłopczyka, Jakuba, będącego w smutnym stanie osierocenia. Pielęgnowała go, dlatego nazywano ją «Maryją Jakuba»
Potem Józef wziąwszy ją do swego domu udał się na miejsce, gdzie pracował jako cieśla."

Jak widać, nawet jeśli apokryf jest prawdziwy, przedstawia ślub z Maryją raczej jako błogosławieństwo dla dzieci Józefa. Inna rzecz, że to, jakoby Jakub był dzieckiem Józefa, nie zgadza się z Nowym Testamentem (pisałem o tym tu http://analizy.biz/marek1962/braciajezusa.pdf ). Konsekwentnie, mało prawdopodobna jest adopcja przez Maryję

Inny apokryf, "Protoewangelia Jakuba" pochodzi z II/III wieku (niech CIę nie zwiedzie tytuł "Ewangelia" w tytule - tekst jest równie mało wiarygodny jak poprzedni). Prawdopodobnie "Legenda o św. Józefie Cieśli" z niej czerpała.
Mamy tu też opowiadanie o Maryi służącej w świątyni i wyborze Jej męża przez kapłanów:
"Gdy zaś osiągnęła dwanaście lat, kapłani zwołali naradę (...) rzekli doń [do arcykapłana]: "Ty masz pieczę nad ołtarzem Pańskim. Wejdź i módl się w jej sprawie, a uczynimy to, co ci Pan Bóg objawi".
wszedł kapłan do Świętego Świętych odziany w strój z dwunastu dzwonkami , i modlił się w jej sprawie. I oto anioł Pański stanął mówiąc: "Zachariaszu, Zachariaszu, wyjdź i zwołaj wdowców pośród ludu, i niech każdy z nich przyniesie różdżkę, i stanie się Maryja żoną tego, któremu Bóg okaże znak". Wyszli więc posłańcy na cały kraj judzki, i zabrzmiała trąbka Pańska, i oto zbiegli się wszyscy.
Także sam Józef, rzuciwszy topór, wyszedł im naprzeciw. I zgromadziwszy się razem udali się do kapłana trzymając w ręku różdżki. A kapłan wziąwszy od nich różdżki wszedł do świątynii modlił się. Skończywszy zaś modlitwę wziął różdżki i wyszedł, i podał im, ale nie było na nich żadnego znaku. Ostatnią różdżkę wziął Józef. I oto gołąbka wyleciała z różdżki i usiadła na głowie Józefa.
I rzekł kapłan: "Józefie, Józefie, na ciebie wypadło, byś wziął dziewicę Pańską, by jej strzec dla Niego".
I sprzeciwił się Józef, i rzekł: "Mam synów, jestem starcem, ona zaś jest młodziutką dzieweczką. Nie, zaiste, bo stanę się pośmiewiskiem dla synów Izraela". Odrzekł kapłan: "Józefie,
bój się Boga, Pana twojego(...) Teraz więc przeto i ty, Józefie, lękaj się, by nie przydarzyło się to samo w twoim domu". I Józef zdjęty lękiem Bożym wziął ją w swoją opiekę, i rzekł do niej: "Maryjo, wziąłem ciebie ze świątyni Pańskiej. Teraz zaś zostawiam cię w domu moim. Wychodzę bowiem budować domy, ale przyjdę do ciebie. Pan będzie cię strzegł"

Choć wdowieństwo Józefa jest możliwe, jest mało prawdopodobne. Być może taka koncepcja ma za źródło mniemanie, że "starość" Józefa podkreśli, że nie był ojcem biologicznym Jezusa (to samo miała prawdopodobnie podkreślać wzmianka o tym ze Józef wyjechał budować domy i nie było Go w domu).
O ile wiem, mamy też żadnych sugestii (nawet w apokryfach) jakoby kogoś "opuścił" i Jego dzieci cierpiały.

Poczytaj lepiej Biblię.

Z tego co wiem to św. Józef żył w dziewictwie jak Najświętsza Panna Maryja, więc nie mógł mieć dzieci. I coś mi się obiło o uszy, że w chwili poślubienia Maryi był młodzieńcem pomimo, że na obrazach jest przedstawiany jako starzec.
Nie polecam czerpania swej wiedzy z filmów bo nawet jak są oparte na faktach to raczej elementy fabularne też są. Sprawdzałaś co to za film czyjej produkcji czy katolicki. Bo skoro jest tak jak Pan Barney pisze to może był to film prawosławny, czyli nie nasza wiara.

Film" Święta rodzina",nadawany na TV1.

Pewnie chodzi o TVP 1, (może dziwne byłoby gdyby takie bajki pokazywali na TV TRWAM np. ; )

Nie ma co "czerpać wiedzy" z filmów, czyli w tym wypadku po prostu fikcji...

Kiedyś ktoś tak zaczął mnie wypytywać o Biblię, Jezusa, bo "obejrzał film na faktach" i "jak to jest?"... a tym filmem był "Kod da Vinci". Bez komentarza.