Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 1:09 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Jaka powinna być rozrywka katolika? 
Autor Wiadomość
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Cz maja 23, 2019 4:55 pm
Posty: 136
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Jaka powinna być rozrywka katolika?
Chciałabym poznać opinię forumowiczów jak dobrze wykorzystać wolny czas by odpocząć i by Boga nie obrazić i żeby nie być jeszcze gorzej zmęczonym. A może opowiecie w jaki sposób wy wypoczywacie?


So paź 05, 2019 4:56 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
Osobiście wybieram długie spacery. Może nie jest to jakaś "oryginalna" rozrywka, ale w taki sposób lubię spędzać wolny czas. Poza tym odwiedziny u znajomych, dalszej rodziny, wspólne granie w FIFĘ z siostrzeńcami ;)

Książka, film to takie "standardy". Dyskoteki i dancingi mam już dawno za sobą. Poza tym nigdy nie lubiłem tańczyć. Jakieś weekendowe wyjazdy poza miasto to też jak dla mnie dobry sposób na rozrywkę.

Dawno już nie byłem w kinie czy teatrze. W końcu dla mnie jako zapalonego kibica piłki nożnej tydzień bez obejrzenia jakiegoś spotkania to katorga... Tu przoduje Liga Mistrzów, a także włoska Serie A ze względu na moją miłość do Interu Mediolan. Poza tym siatkarzy również oglądam. Idzie zima, więc wracają skoki narciarskie, zawody Pucharu Świata.

I "nocne słuchowiska" - to odkryłem niejako niedawno. Na znanym wszystkim kanale można sobie odtwarzać takie opowiadania podzielone na części. Tu nie ukrywam, że najbardziej lubię takie z grozą w tle ;d Głos lektora, ciemno, no i ten klimat, muzyka, atmosfera.

W nowicjacie rozrywka była niejako "narzucona", czyli poranne rekreacje przy kawie ze wspólnotą. Kawy nie piłem, a poza tym jak ktoś miał dyżur wtedy to robił za "kelnera" i podawał kawę, herbatę, ciastka innym. Nie, żeby mnie to męczyło... Rozmowy we wspólnocie to też fajna sprawa. Poza tym kilka razy byliśmy w kinie na filmach, np. "Loyola", a raz nawet na jakiejś kreskówce w ramach opieki nad dziećmi.

Poza tym było wiele tych planszowych gier, warcaby, szachy, karty i inne. Tutaj w święta po całym dniu obowiązków można było się w taki właśnie sposób odprężyć. No i raz w tygodniu wyjazd na piłkę halową do seminarium diecezjalnego, czasem na basen. Rowery też były "dostępne". Ja wolałem np. biegać.

Oczywiście to wszystko w określonych ramach czasowych. Jak ktoś pełnił dyżur zakrystiana, to "niedziela z głowy"... niemal calutki dzień w zakrystii. Kuchnia, ogród, kaplica, refektarz itd. Czasem aż marzyłem, żeby wziąć piłkę do kosza i udać się na pobliskie boisko. Najpierw jednak obowiązki... potem przyjemności : )

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


So paź 05, 2019 5:40 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Cz maja 23, 2019 4:55 pm
Posty: 136
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
mniszek_pospolity napisał(a):
Dyskoteki i dancingi
napisałam, że chodzi mi o rozrywki nieobrażające Boga a powiedzmy sobie szczerze większość ludzi tam idzie by znaleźć kogoś na jednonocną przygodę.

mniszek_pospolity napisał(a):
w kinie czy teatrze.
według mistrzów ascetyki takie rozrywki są zbyt "światowe" i przeszkadzają w dążeniu do świętości.
mniszek_pospolity napisał(a):
Osobiście wybieram długie spacery. Może nie jest to jakaś "oryginalna" rozrywka, ale w taki sposób lubię spędzać wolny czas.
też często staram się chodzić na spacer zwłaszcza na łono natury. Ale nie wiem czy umysłowo odpoczywam. Fizycznie często jestem zmęczona jest to niebezpieczne bo zły humor można mieć ale i dobre bo najlepsze rozrywki fizyczne są chyba najlepsze noi wydaje mi się, że jak mi czasem brakuje to aż mnie nosi.
mniszek_pospolity napisał(a):
czasem na basen.
to w zakonie takie rzeczy, żeby się tych nagich kobiet naoglądać i samemu żeby kusić?
ps. Benedyktyni nie są klauzurowi jak ich żeńskie odpowiedniki?

Ja często coś na yt oglądam, ale trochę wątpie by to była dobra rozrywka przy której można by było wypocząć, noi chyba podobny sens do kina czy teatru.


So paź 05, 2019 5:56 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
Cytuj:
napisałam, że chodzi mi o rozrywki nieobrażające Boga a powiedzmy sobie szczerze większość ludzi tam idzie by znaleźć kogoś na jednonocną przygodę.


Ja chodziłem i jakoś nigdy mi na myśl nie przyszło, żeby szukać na dyskotece tam kobiety "na jedną noc". To są stereotypy. Oczywiście dyskoteki w piątki odpadają u mnie stanowczo. Jak chodziłem to gronie bliskich znajomych w soboty. Nie wiem czy Boga obrażać może taniec czy głośna muzyka. Nie powinno wrzucać się wszystkich do "jednego wora".

Cytuj:
według mistrzów ascetyki takie rozrywki są zbyt "światowe" i przeszkadzają w dążeniu do świętości.


No, tak...Z pewnością filmy o tematyce religijnej jak wspomniałem np. "Loyola", przeszkadzają w byciu świętym. Na "Pasji" też byłem. Również na wielu świetnych filmach jak np. "Popiełuszko. Wolność jest w nas", "Wielka cisza", "Czarny czwartek"...

Osobiście nie bardzo rozumiem co jest niewłaściwego w chodzeniu do kina... albo teatru. Obcowanie z kulturą to nie grzech.

Cytuj:
to w zakonie takie rzeczy, żeby się tych nagich kobiet naoglądać i samemu żeby kusić?
ps. Benedyktyni nie są klauzurowi jak ich żeńskie odpowiedniki?


Przede wszystkim na basen też chodziliśmy z dzieciakami jako opiekunowie. Kto chciał, przymusu nie było. Przy okazji można było zadbać o kondycję fizyczną pływając.
Nagich kobiet? Takich tam nie spotkałem. Wszystkie miały na sobie kostiumy kąpielowe. "Kusić" to można samą tylko swoją obecnością w białej albie przy ołtarzu. Jak ktoś zechce, to "rozbierze" wzrokiem nawet siostrę zakonną. Uważam, że to przesada...

Benedyktyni nigdy nie byli klauzurowi, siostry benedyktynki też są podzielone: są gałęzie benedyktynek np. misjonarek i nie są one klauzurowe. Z męskich tak w 100% klauzurowi są wyłącznie kameduli.
I tak w ogóle, to ja nie byłem w zakonie benedyktyńskim ; ) (tylko innym, nie mniszym a bardziej "otwartym", z innym charyzmatem).
Poza tym jak idą jacyś zakonnicy na pieszą pielgrzymkę wraz z grupą np. na Jasną Górę i są tam kobiety a jest okropnie gorąco, to zapewniam, że też nie idą w kożuchach i chustach na głowie...

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


So paź 05, 2019 6:17 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Cz maja 23, 2019 4:55 pm
Posty: 136
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
mniszek_pospolity napisał(a):
Obcowanie z kulturą to nie grzech.

Tu nie chodzi o to, że to grzech. To raczej w myśl zasady "nie wszystko co dozwolone przynosi mi korzyść".
Co do dyskotek też kiedyś nie widziałam w tym nic złego, ale potem uświadomiono mnie, że to nie rozrywka dla katolika. I nie wrzucam wszystkim do jednego wora, bo napisałam, że większość. Jednak wiele jest tam okazji do grzechów nieczystych, więc nie polecam. Przeczytaj np. św Ambrożego co sądzi o tańcu.


So paź 05, 2019 7:16 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz wrz 12, 2019 2:47 pm
Posty: 241
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
U mnie rozrywka to najczęściej w internecie przeglądam forum katolik.pl czy oglądam coś na YT krótkie filmiki czy ciekawa lektura duchowa.Okazyjnie jakiś film,bo duża część filmów to papka niestety(raczej mam kilka ulubionych filmów do których wracam) czasem po prostu w wolny czas nudze się i ta świadomość że wolne od pracy i jakaś nawet drzemka wchodzi w gre.Na dyskoteki nie chodzę itp bo jestem typowym domatorem a mam wątpliwości bo okazja do grzechu(nieczyste pokusy) a jestem osobą "po przejściach"(kilka lat nałóg pornografi i masturbacji) więc jestem bardzo ostrożny w tych sprawach i staram się wszelkie okazje do nieczystych myśli eliminować.Forma rozrywki jest również u mnie strzelnica na której strzelam sportowo-rekreacyjnie co jakiś czas.Myślę że co do obrażania Boga w rozrywce to istnieje taka możliwość to coś typu pijaństwo chodzenie po klubach aby szukać okazji do łatwego seksu czy oglądanie podejrzanych filmów które nas czynią gorszymi czy nawet picie alkoholu dla rozrywki tak jak ja kiedyś czyli picie aby doznać mocnych efektów ubocznych(miałem w przeszłości problem z alkoholem)


So paź 05, 2019 7:26 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz wrz 12, 2019 2:47 pm
Posty: 241
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
myślę że dyskoteki są mocno wątpliwe przecież skąpe ubiory,kobiety to dla faceta o orientacji hetero okazja do grzechów nieczystych(myślami bardzo łatwo grzeszyc)


So paź 05, 2019 7:32 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Cz maja 23, 2019 4:55 pm
Posty: 136
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
według mistrzów duchowy i w ogóle ludzi, którzy mieli problemy z nieczystością zobaczenie atrakcyjnej kobiety czy kusym stroju zostanie w psychice i w najmniej oczekiwanym momencie uderzy (jeden pan mówił o sobie), więc lepiej być przezornym. Są przykłady jak jeden pustelnik przez 40 lat musiał walczyć z nieczystymi pokusami bo raz zobaczył coś niewłaściwego. Coś takie bo z pamięci piszę. Ale to offtop, bo temat by o rozrywce.


So paź 05, 2019 7:43 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz wrz 12, 2019 2:47 pm
Posty: 241
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
To prawda,w formie pokus takie wspomnienia mogą wracać i być bardzo natrętne.Dlatego lepiej odpuścić sobie dyskoteki w dzisiejszym wydaniu gdyż wystarczająco pokus i walki wewnętrznej jest w miesiącach letnich na ulicach miast gdzie chodzą pół-nagie kobiety to po co jeszcze sobie dokładać ? Co do rozrywki bardzo różne formy od typowo domowej(książki,muzyka,film) do takiej która wymaga wyjścia w plener.Trzymajmy się zasady aby unikać wszystkiego co ma choćby pozór zła.Faktem jest że w sprawach fundamentalnych jeśli chodzi o moralność mamy nakazy/zakazy lecz często trzeba też rozeznać czy coś mi służy czy wręcz odwrotnie-szkodzi.Nigdzie nie znajdziemy paragrafu czy dany film/muzyka zachowanie czy postawa są właściwe.


So paź 05, 2019 9:47 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
Jeszcze na momencik przerwę Wam ten dialog :wink:

Św. Paweł pisał: "Wszystko mi wolno, ale niczemu nie oddam się w niewolę". Tu jest ten "pies pogrzebany". Jak ktoś zabrnął w swoim uzależnieniu od nieczystości aż do tego stopnia, że widok tańczącej dziewczyny na dyskotece ma sprowadzić go na ścieżkę grzechu, to faktycznie to nie forma rozrywki dla niego.

Trzeba jednak uczciwie stwierdzić, że nie każdy ma jakieś wielkie problemy z czystością i taniec z dziewczyną w jakimś klubie nie będzie oznaczał od razu "pójścia na całość". Mi to jak wspomniałem nigdy do głowy nie przyszło.

Kiedyś byłem nawet zdziwiony jak jezuita o. Oszajca wypowiadał się jakimś programie tv, że nawet pójście na dyskotekę w piątek to nie grzech...aż mnie zatkało.

Nie bronię dyskotek, bo wiele tam zła się dzieje. Nie wszędzie, ale jednak. Narkotyki, jakieś "związki na tę jedną noc" itp. Sam ostatnio byłem na dyskotece... w 2010 roku. Potem ją zamknęli, a nigdzie indziej "na miasto" nie jeździłem. Też jestem domatorem i za tańcem nie przepadam. Na weselach też nigdy się do nich nie wyrywałem.

Co do tych jeszcze półnagich kobiet, to na forum poruszaliśmy też temat ubioru w kościele. I sam byłem świadkiem jak pewna pani przyszła na Mszę Św. ubrana jeszcze bardziej wyzywająco niż bywają kobiety na dyskotekach. Nawet przez prześwitujące spodnie było można dostrzec, że ma na sobie...stringi. I tu też może pojawić się pokusa nieczystych myśli. Dyskoteki nie są wyjątkami.

A sam taniec chyba nie może być niczym złym, skoro są też "tańce uwielbienia" praktykowane w kościołach. Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie a grupa osób tańczy, w ten sposób uwielbia. Sam jestem jak najbardziej przeciw, ale no właśnie... Czy taniec jest tylko dobry w kościołach? No i wesela choćby... Siedzieć za stołem jak słup soli, to też średnio wygląda.

A rozrywka też nie może być tym samym co umartwienie. Pan Jezus jasno określił: "Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć" (Mt 9,14-15).

Mamy też czas Wielkiego Postu, mamy tajemnice bolesne, ale też i radosne, chwalebne i światła. We wszystkim ważny zdrowy rozsądek, umiar i niepopadanie ze skrajności w skrajność.

Katolicy chodzą na dyskoteki, bawią się, tańczą, śmieją. Choćby w Sylwestra w jakimś klubie. I nie oznacza to, że od razu tam grzeszą nieczystością. Na dyskoteki chodzą też małżeństwa, narzeczeni. Wiele par, które wstąpiło w związek małżeński poznało się na dyskotekach.

Mam tu na myśli "tradycyjne" dyskoteki, muzyka, didżej, sala do tańczenia, stoliki, a nie jakieś tam kluby Go-Go ze striptizem itd. Takich miejsce trzeba unikać.

Sam też nie chodzę, w ogóle nie dla mnie takie klimaty. Osobiście wybrałbym się na AntySylwestra do benedyktynów, kamedułów...cisza, spokój, Tyniec, Bielany, ziołowa herbatka w krużgankach i życzenia składane przez mnichów. Jednak rozumiem tych bardziej żywiołowych, którzy lubią tańczyć a jednocześnie nie cierpi na tym ich duchowe życie, sakramentalne, wszystko mają poukładane jak należy.

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


So paź 05, 2019 10:10 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 16, 2015 4:02 pm
Posty: 2655
Lokalizacja: Północ
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
Cytuj:
Sam też nie chodzę, w ogóle nie dla mnie takie klimaty. Osobiście wybrałbym się na AntySylwestra do benedyktynów, kamedułów...cisza, spokój, Tyniec, Bielany, ziołowa herbatka w krużgankach i życzenia składane przez mnichów. Jednak rozumiem tych bardziej żywiołowych, którzy lubią tańczyć a jednocześnie nie cierpi na tym ich duchowe życie, sakramentalne, wszystko mają poukładane jak należy.

Mniszku pospolity! Czytając ten tekst, przypomniało mi się, jak spędzałam noc sylwestrową w pracy.
Jeżeli wszystko dobrze się ułoży, to jest cisza spokój, herbatka lub sok w kubeczku i życzenia od pozostałych pracowników. Zobacz, jeszcze mi za to płacą, co prawda noc sylwestrowa jest liczona płacowo, jak dyżur nocny w dzień powszedni, ale zawsze :wink:


So paź 05, 2019 10:23 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz wrz 12, 2019 2:47 pm
Posty: 241
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
Dlatego trzeba rozeznać,dla kogoś kto siedział lata w nieczystości wystarczy z pozoru niewinna sytuacja aby zaistniał grzech(nieczysta myśl) więc dla jednego pójście na dyskotekę będzie zagrożeniem duchowym a dla kogoś innego czymś neutralnym.Jeden jak ogląda film fabularny i widzi scenę w łóżku zasloni oczy dla ostrożności a inny nie będzie musiał i nie zgrzeszy(mówimy o oglądaniu filmu fabularnego gdzie pojawia sie jakaś normalna scena w łóżku)Po prostu nasza wiara nie ma tysięcy paragrafów na różne okoliczności i sytuacje,pewne sprawy musimy rozstrzygnąć w sumieniu gdyż każdy chyba najlepiej siebie zna.Niech ten co chodzi na zabawy nie ocenia tego co nie chodzi i na odwrót.


So paź 05, 2019 10:38 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Cz maja 23, 2019 4:55 pm
Posty: 136
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
mniszek_pospolity napisał(a):
Jak ktoś zabrnął w swoim uzależnieniu od nieczystości aż do tego stopnia, że widok tańczącej dziewczyny na dyskotece ma sprowadzić go na ścieżkę grzechu, to faktycznie to nie forma rozrywki dla niego.

Trzeba jednak uczciwie stwierdzić, że nie każdy ma jakieś wielkie problemy z czystością i taniec z dziewczyną w jakimś klubie nie będzie oznaczał od razu "pójścia na całość".

Ale tu nie chodzi tylko o ludzi mający problem z czystością, ale o przezorność. Bo jak to wytłumaczysz, że św Gemma Galgani albo bł. Anna Katarzyna Emmerich nawet patrzeć na swoje ciało nie chciały skoro zapewne nigdy w życiu nie popełniły żadnego grzechu nieczystego? Mówię to co przeczytałam w książkach duchowych.
mniszek_pospolity napisał(a):
Co do tych jeszcze półnagich kobiet, to na forum poruszaliśmy też temat ubioru w kościele. I sam byłem świadkiem jak pewna pani przyszła na Mszę Św. ubrana jeszcze bardziej wyzywająco niż bywają kobiety na dyskotekach. Nawet przez prześwitujące spodnie było można dostrzec, że ma na sobie...stringi. I tu też może pojawić się pokusa nieczystych myśli. Dyskoteki nie są wyjątkami.

Moim zdaniem kapłani coś z tym powinni zrobić. Np powinno być tak, że tylko odpowiednio ubrane osoby mają wstęp do Kościoła. Nie powinno być to dla ludzi problemu bo jak komuś zależy na tym by spotkać się z Bogiem powinien się dostosować.


So paź 05, 2019 10:48 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm
Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
"Bo jak to wytłumaczysz, że św Gemma Galgani albo bł. Anna Katarzyna Emmerich nawet patrzeć na swoje ciało nie chciały skoro zapewne nigdy w życiu nie popełniły żadnego grzechu nieczystego?"

Tym wytłumaczę, że tak je uksztatowano, żyły w pewnym wspólczesnym im (nie nam) modelu pobożności, dziś po części anachronicznym. Nie ma nic złego w chodzeniu na basen, pływaniu, uprawianiu sportów, teatrze, kąpielach, plaży, tańcu, patrzeniu na swoje ciało (dane od Boga!). Nie jest złem ani sport, ani taniec, ani plażowanie. Bez przesady. Po prostu - wszystko zależy od intencji i od tego, co w sercu. Na basen chodzą zakonnice i OK (niekoniecznie o tym wiesz), zakonnicy i OK, matki dzieciom i OK. O basen prosił Jan PaweŁ II i OK. A Ty przekładasz, Sanato, dawne, po części kompletnie anachroniczne zasady na współczesność. Kiedyś nieprzyzwoite było pokazać kobiecą kostkę u nogi...
Czytanie dawnej literatury ascetycznej ma sens, o ile umie się odróżnić ducha epoki (tak religijnie, jak i socjologicznie) od tego, co uniwersalne. Tobie się to na razie najwyraźniej niekoniecznie udaje.
Nie wylewaj dziecka z kapielą. Ostrożnie z rygorystycznym przesadyzmem!


N paź 06, 2019 12:50 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jaka powinna być rozrywka katolika?
Cytuj:
Tym wytłumaczę, że tak je uksztatowano, żyły w pewnym wspólczesnym im (nie nam) modelu pobożności, dziś po części anachronicznym.


Cytuj:
A Ty przekładasz, Sanato, dawne, po części kompletnie anachroniczne zasady na współczesność. Kiedyś nieprzyzwoite było pokazać kobiecą kostkę u nogi...
Czytanie dawnej literatury ascetycznej ma sens, o ile umie się odróżnić ducha epoki (tak religijnie, jak i socjologicznie) od tego, co uniwersalne.


Dokładnie. Podpisuję się pod tym postem obiema rękami. Sam nie mógłbym chyba tego lepiej wyrazić. Anachronizm w życiu duchowym nie jest specjalnie czymś pożytecznym.

Według Reguły św. Benedykta napisanej w VI wieku mnisi powinni spać nawet w tunikach habitów, za przewinienia wobec wspólnoty karani mieli być nawet chłostą, gdy jakiś mnich wrócił do klasztoru z podróży ("świata"), to miał bezwzględny zakaz mówienia o tym innym zakonnikom.

Czy dziś to się praktykuje? Ależ skąd. Przez półtora tysiąca lat zmienił się świat, ale i kontekst. Ważny jest duch a nie formuła Reguły. Pięknie wyjaśnia to O. Leon Knabit w książce pt. "Tajemnice zakonu".

Tak samo jest z rozrywką jak mniemam. Właśnie dziś mam propozycję iść za mojego ojca (choroba) na sztukę do teatru Juliusza Osterwy "Wieczór trzech króli" Szekspira. Nie wiem czy się wybiorę, czy nie, ale złego w tym nic być nie może... Tak samo w wypoczynku nad morzem, na plaży, gdzie nikt rozsądny nie będzie chodził w długich spodniach i swetrze.

Trzeba rozwagi. Plażowanie np. czy pójście na basen to nie jest to samo co chodzenie na "wyspy nudystów". Zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, więc nie gardźmy i nie dopatrujmy się grzechu czy czegoś niestosownego tam gdzie go nie ma.

A ta słynna piosenka Arki Noego bodajże? "Chrześcijanin tańczy, tańczy, tańczy..." Czy coś takiego :wink: I podkoszulki z takim napisem: "Z gębą jak cmentarz świata nie zbawisz" ;d

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


N paź 06, 2019 9:45 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL