Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 7:49 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
 Pytanie o modlitwę 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pt lut 10, 2012 10:55 pm
Posty: 21
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Pytanie o modlitwę
Witam. Od wielu dni jestem na pewnym forum internetowym na którym
myślałem do tej pory że najważniejsza osoba jest człowiekiem bardzo religijnym, katolikiem.

Jednak dziś okazało się że w odpowiedzi na wpis innego użytkownika
napisał że " nie można modlić się do symboli takich jak Krzyż".
Zaskoczył mnie tym wpisem bo przecież jest wierzący.
Jeżeli można to może zacytuje cały wpis osoby o której mówię.OTO NIŻEJ:

"Moim zdaniem nie ma ani Jednej prawdziwej Religi która zaprowadzi cię do boga bowiem Bóg miał tylko jedną świątynie W Jerozolimie.
Wszelkie Relige oprócz słowa Bożego Mają chwast zasiany przez szatana więc żadna Religia nie ma prawa uzurpować sobie prawa do wybawienia.
Jezus wykupił nas własną krwią i własnym ciałem dla tego nie ważne W jakiej organizacji jesteś zostaniesz wybawiony jeśli przyjmiesz Jezusa jako swojego wybawiciela.Każda Religia to Wielki Biznes darowizna na tacę jest nie opodatkowana.Jezus zapłacił za nas pełną cenę jego ofiara jest pełna nie trzeba nic dopłacać ani brać na swoje Barki dodatkowego Brzemię jakieś organizacji.Wystarczy nam brzemię naszego Pana Jezusa Chrystusa i Jego Krzyż!
To Na podstawie wiary jesteśmy zbawieni a kto kocha Jezusa ten dobrze czyni.Nie ma znaczenia czy jesteś katolikiem światkiem czy baptystą.
Jezus nie jest stronniczy nie jest też rasistą.Tylko on ma pokarm duchowy i słowa życia!. "


Mam do Was pytanie: co ja powinienem temu mojemu znajomemu na to na taki tekst odpowiedzieć? jak najlepsza powinna być moja odpowiedź?
Tak mnie to poruszyło bo do tej pory myślalem że jest katolikiem.


Z góry dziękuję.


So lut 24, 2018 11:53 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o modlitwę
Po pierwsze moditwa do symboli także do krzyża jest bałwochwalstwem.
Wiem że modlący się pod krzyżem na ogół, nie modlą się do krzyża.
Modlą się pod krzyżem do Boga, krzyż jest symbolem odkupienia.
Z boku wygląda to jak modlitwa do krzyża.
Tyle że nie to jest istotne, że ktoś raczej niewierzący, widzi w tym modlitwę do krzyża.

Modlitwa do Boga gdy nie widzimy Go wprost, jest po prostu trudna, bez skupienia uwagi na obiekcie tej modlitwy.
Krzyż jest takim obiektem lepszego skupienia uwagi na modlitwie, obiektem przypominającym nam swe miejsce wobec Boga. I to wszystko. Trzeba to mówić tym, co w podobny sposób się wypowiadają.

Dalsza część jego wypowiedzi, to kolejne oparte na fałszu myślenie.
To że finanse wydawane na mięjsca kultu i osoby się nimi zajmijące nie mają żadnego znaczenia jeśli chodzi o zbawienie to prawda. Zbawia Bóg, jemu finanse nie są potrzebne. To też prawda.
Jest jednak inny kontekst tego samego.

Nasze życie ma uwarunkowania od dostarczania jemu środków do przetrwania. Obecnie półśrodkiem do samych środków są pieniądze. Bez dostarczania ich tym co pomagają w tych modlitwach. Nie będziemy mieli oprawy, oraz miejsc spokojnych do tego rodzaju naszej formy wyrażania swych potrzeb.

Krótko będziemy zdani na siebie w tej kwestii.
Czyli znając życie, przy próbie skupienia na modlitwie, pojawi się obok nas chałas z dowolnego powodu. I już po naszym skupieniu i modlitwie. Myśli pobiegły już nie modlitewnym torem. Nie doznamy uspokojenia, a nawet bardziej to nas po prostu wkurzy. I po naszym celu uspokojeniu ( zbawieniu ). Tak zbawienie nie jest możliwe, jeśli nie zagości w nas spokój.

Bo owocem zbawienia jest spokój, bedąc spokojnym wszystko układa się po naszej myśli. Bo trudy nie są przeszkodą, mamy panowanie nad sobą. A panując nad sobą, znajdujemy korzystne rozwiązanie, choćby nawet idąc ciemną doliną. Zła się nie lękamy, idziemy pomimo wszystko docierając do celu.

Teraz sedno błędnego myślenia tej osoby.
Uważa że da radę skupić się i osiągnąć, tak jak mówi zbawienie, bez tych środków z naszego Kościoła.
Zuchwałe i bezmyślne to rozumowanie. Jeśli raz się skupi, to nie znaczy że innym razem w znacznie trudniejszej sytuacji też to się jemu uda. Może to być nawet sytuacja krytyczna. Ja bym nie wywoływał wilka z lasu w takich sprawach. Bo kończy się to tragicznie.
Na ogół nikt nie chce u siebie tragedii. Więc trwanie w Kościele ma tu swój głęboki sens. W razie czego jest gdzie szukać pomocy.

No chyba że się wydaje, że się jest asem przestworzy. Wiadomo że wydawanie to żadna pewność i zabezpieczenie.

Dalej wielość Kościołów czy wiar.
Ja bym nie liczył na wielość i to że któraś z nich pomoże. Bo będą myśleć że uzyskałeś u innych pomoc, a inni podobnie. Tak nikt nie pomoże sądząc że jesteś pod właściwą opieką. Wielość utrudnia bowiem wymianę informacji. Tak więc jeden Kościół i to ten teraz uznawany za największy, jest najlepszym wyjściem z sytuacji uzyskania sobie pomocy i wsparcia.

Ci co się odłączyli są namiastką tych możliwości.
Jeśli tego ktoś nie widzi, to jest wprost głupcem na swą niekorzyść.
Pomimo uważania się za pępek świata.
Tak pycha tak potępiana, to nie zarzut tak sobie, dla dołożenia komuś.
Pycha to tragiczne podsumowanie tego do czego ktoś zmierza.
Jeśli to uzmysłowisz tej osobie, możesz jej na prawdę pomóc w jej życiu.
Bo dbałość finansowa o ten rodzaj pomocy, nie jest wyżucaniem pieniędzy w błoto. Widać to na podstawie tego jak dobrze są one wydawane, pozostaje po nich coś trwałego.

Oraz jest coś co jest twego, twój wkład w ten rodzaj pomocy.
Pójdziesz po niego w razie potrzeby.
Natomiast nie dokładając się do tego, będzież miał skrupuły by pójść po pomoc. Tak wpadasz sam w przez siebie zastawioną pułapkę. Będziesz odkładał moment pójścia po pomoc, aż będziecza późno. Sprawa się rozwiąrze, zginiesz marnie bez pomocy.
Tak to wygląda takie szukanie zła, w dobrze ułorzonym scenariuszu.
Tak to jest scenarjusz życia, lepiej go dla własnego dobra nie lekceważyć.
Bo nie ma cofania czasu, nie uczynisz coś co powinieneś w danej okoliczności. Później na tobie się to zemści.
To nie Bóg robi źle, to my nie chcemy by nam Bóg pomagał.
On pomoc dał taką a nie inną, dobrą.
Nie dubluje jej, by była łatwa do rozpoznania. Trzeba jednak chcieć z niej korzystać.
Zapytaj czy zrozumiał i chce mieć taką pomoc w zanadżu.
Zobaczysz co odpowie.
Sumienie będziesz miał czyste, bo upomniałeś w adekwatny sposób do potrzeby.


N lut 25, 2018 11:44 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pytanie o modlitwę
staszek200 napisał(a):
Witam. Od wielu dni jestem na pewnym forum internetowym na którym
myślałem do tej pory że najważniejsza osoba jest człowiekiem bardzo religijnym, katolikiem.

Jednak dziś okazało się że w odpowiedzi na wpis innego użytkownika
napisał że " nie można modlić się do symboli takich jak Krzyż".

Mam do Was pytanie: co ja powinienem temu mojemu znajomemu na to na taki tekst odpowiedzieć? jak najlepsza powinna być moja odpowiedź?
Tak mnie to poruszyło bo do tej pory myślalem że jest katolikiem.

Z góry dziękuję.

Nie modlimy sie do krzyża, bo bylibyśmy bałwochwalcami, modlimy się przecież do Chrystusa, którego wizerunek jest na krzyżu.

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


Pn lut 26, 2018 9:23 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 126 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL