Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr maja 15, 2024 7:17 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Samobójstwo 
Autor Wiadomość
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 01, 2017 8:51 pm
Posty: 319
Lokalizacja: Wielkopolska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
Jak dla mnie to jest tak jak pisze Wespecjan:
Wespecjan napisał(a):
Samobójca grzeszy pychą i rozpaczą, która sprowadza się do niewiary i zaprzeczania że Bóg może cokolwiek zmienić w jego życiu.

Skoro człowiek decyduje się na takie rozwiązanie, to znaczy, że nie widzi innych, w tym, że sam Bóg może mu pomóc (bo przecież wielu myśli: "Boże, gdzie jesteś, dlaczego mnie opuściłeś, dlaczego mnie nie słuchasz, gdy krzyczę"). A to jest wynikiem odrzucenia woli bożej, która być może taka ma być i która ma jakiś w tym przypadku cel. A gdy szatan widzi, że komuś jest naprawdę źle, zaczyna go kusić i mówi do człowieka "Widzisz jak cię urządził ten twój Bóg. Nie pomaga ci, ponieważ cię opuścił, skończ ze sobą, tak będzie lepiej." A ten biedny człowiek zaczyna w to wierzyć. Myśli, że to będzie najlepsze rozwiązanie. Zatraca zaufanie do Ojca. Co ma pomyśleć wtedy Bóg, gdy widzi, co robi Jego dziecko, które traci wiarę i miłość do Ojca. Ojciec poczeka, podsunie mu właściwych ludzi, ale gdy człowiek nie poprosi Go o pomoc, odrzuci Boga całkowicie i się zabiję?
No to na pewno nie pójdzie do czyśćca, nie mówiąc o Niebie.

_________________
Miłuj Boga i bliźniego


Cz gru 14, 2017 6:33 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 02, 2015 7:51 pm
Posty: 600
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
tutaj jest dobrze wyjaśniony ten temat
https://www.youtube.com/watch?v=aJWjigiSNbk&t=242s


Cz gru 14, 2017 7:01 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 16, 2015 4:02 pm
Posty: 2655
Lokalizacja: Północ
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
Całkiem niedawno mój dalszy kuzyn, młody człowiek z resztą, popełnił samobójstwo dokonując samopodpalenia w lesie.
Nie utrzymywaliśmy kontaktu przez wiele lat, więc nie wiem jakie miał problemy i jak dalece był zniszczony psychicznie, żeby tego dokonać. Mieszkał z rodzicami, nie miał żony ani dzieci, bardzo inteligentny chłopak.
Żałuję jednak, że nie utrzymywałam z nim kontaktów wcześniej, może porozmawialibyśmy, albo mogłabym mu jakoś pomóc... Mam nadzieję, że Pan Bóg ulitował się nad jego duszą i znalazł się w czyśćcu oczekując na zbawienie.


Cz gru 14, 2017 8:29 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz cze 14, 2012 10:23 pm
Posty: 214
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
zb1024 napisał(a):
koro człowiek decyduje się na takie rozwiązanie, to znaczy, że nie widzi innych, w tym, że sam Bóg może mu pomóc (bo przecież wielu myśli: "Boże, gdzie jesteś, dlaczego mnie opuściłeś, dlaczego mnie nie słuchasz, gdy krzyczę"). A to jest wynikiem odrzucenia woli bożej, która być może taka ma być i która ma jakiś w tym przypadku cel. A gdy szatan widzi, że komuś jest naprawdę źle, zaczyna go kusić i mówi do człowieka "Widzisz jak cię urządził ten twój Bóg. Nie pomaga ci, ponieważ cię opuścił, skończ ze sobą, tak będzie lepiej." A ten biedny człowiek zaczyna w to wierzyć. Myśli, że to będzie najlepsze rozwiązanie. Zatraca zaufanie do Ojca. Co ma pomyśleć wtedy Bóg, gdy widzi, co robi Jego dziecko, które traci wiarę i miłość do Ojca. Ojciec poczeka, podsunie mu właściwych ludzi, ale gdy człowiek nie poprosi Go o pomoc, odrzuci Boga całkowicie i się zabiję?
No to na pewno nie pójdzie do czyśćca, nie mówiąc o Niebie.

Nie każdy człowiek jest w stanie znieść ciężar własnego życia. Szukając pomocy prosi Boga, rozpaczliwie wołając o Jego nadzwyczajną interwencję lub postawienie ludzi skłonnych mu pomóc. Mimo wiele próśb oraz błagań nie otrzymuje pomocy od Boga, czuję się wtedy zawiedziony, rozgoryczony, nie wiedząc rozwiązania odbiera sobie życie. Oczywiście ten człowiek ma wolną wolę lecz czy Bóg nie mógł zrobić czegoś nadzwyczajnego aby go uratować. Można nawet pomyśleć, że mógł się biernie przyglądać ...

Pewnie zaraz posypią się na mnie gromy :)


Cz gru 14, 2017 9:22 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
Po co zaraz gromy?
Z tym jest tak jak z gotującą się wodą.
Póki woda się nie gotuje można regulować jej podgrzewanie. Jeśli już się gotuje, to można odstawić ją z ognia.
Tak i z naszym życiem.
Jeśli ktoś daje radę panować nad swoim życiem wtedy to, czy rady innych, czy inna pomoc są skuteczne.
Jeśli jednak w życiu człowieka aż się zagotowało, to można już tylko przyjąć to co się wydaża.
Czyli przyjąć jego śmierć.
To co odbierasz jako bierność Boga.


Cz gru 14, 2017 10:58 pm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
mareta napisał(a):
Quinque napisał(a):
Temat śmierci jest mi bliski, gdy słucham informacji o tym że tu i tu zginęło X osób, to sobie myślę "fajnie by było być na ich miejscu". I zakończył by się ten żywot na tym parszywym świecie


Dlaczego uważasz,że ten świat jak mówisz, jest parszywy?
Samobójca, który zrealizuje swój zamiar, nie zmieni świata, ani go nie uszkodzi, ani nie naprawi. Świat pozostanie takim, jakim jest. Samobójca zaszkodzi tylko sobie, po co zatem sobie szkodzić?


Tak po prostu. Nic mnie nie cieszy. Nie mam marzeń, aspiracji. Jestem żyjącą i chodząca porażką. Przeraża mnie wizja że będę żył jeszcze ok. 60-65lat(jak mnie nic nie przejdzie)

Co do piekła. Ostatnio ziomek mojego przyjaciela powiesił się. Miał dziecko. Ale był narkomanem(oraz dziewczyna go rzuciła). Załamal sie i mu siadło. Miał normalny kościelny pogrzeb. Chodzi mi o To, czy samobójca nie może iść obrazu do nieba. Czemu musi pokutować w czyśćcu? Za życia się męczyłes i po śmierci też Masz? Według mnie to niesprawiedliwe


Cz gru 14, 2017 11:28 pm
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16900
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
Niestety cierpienie nie ma wartości zbawczej. Sądzeni bedziemy z miłości a nie cierpienia. Cierpienie jako krzyż się przyjmuje i ma wartość, jeśli go łączymy z miłością Jezusa. Na Golgocie stały trzy krzyże, w tym naśmiewającego się z Jezusa.

Minie depresja i skończy się czarnowidztwo.


Cz gru 14, 2017 11:45 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
Wątpię. Już kilka lat się z nią męcze


Cz gru 14, 2017 11:58 pm
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16900
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
To uleczalna choroba. Jedynie co może pozostać to dystymia. Czas depresji powinno się poświęcić na uporządkowanie życia, poukładania ważnych i mniej waznych spraw na swych półkach...i aktywność na siłę, wychodzenie do ludzi na siłę. Jeśli dzwoni do mnie przyjaciółka (sześć lat trwa jej depresja, ale jest już na lekach w dawkach stabilizujących) i zaprasza na kawę, nie odmawiam lub podaję przeszkodę. Nauczyłam ją, że ma dobijać się do mnie, bo mnie trzeba wyprowadzać z domu. Tłumaczę jej, że robi dobry uczynek wyciągając mnie z domu. Myśli samobójcze przeszły. Jej życie zaczyna nabierać rumieńców, przestała myśleć o śmierci, o tym że nikomu nie jest już potrzebna.


Pt gru 15, 2017 12:35 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lut 20, 2008 3:45 pm
Posty: 5291
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
merss napisał(a):
Niestety cierpienie nie ma wartości zbawczej. Sądzeni bedziemy z miłości a nie cierpienia. Cierpienie jako krzyż się przyjmuje i ma wartość, jeśli go łączymy z miłością Jezusa. Na Golgocie stały trzy krzyże, w tym naśmiewającego się z Jezusa.

Minie depresja i skończy się czarnowidztwo.

Według mnie cierpienie nie marnuje się. Może ono mieć wartość.
Św. Faustyna mówi nam,że gdyby aniołowie mogli zazdrościć to zazdrościliby nam cierpienia i komunii świętej.
Pozdrawiam! :)

_________________
Nowenna doM.B.RozwiązującejWęzły
https://www.youtube.com/watch?v=MLhe3HfrJ_U
https://www.youtube.com/watch?v=V-69l9jIm8s


Pt gru 15, 2017 2:26 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6820
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
Cierpienie to nie cel życia, to raczej skutek wyborów - swoich i/lub cudzych, czasem test (dla nas, nie dla Boga). Tak jak prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, tak i w cierpieniu poznaje się siebie (a także i owych przyjaciół).

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Pt gru 15, 2017 9:45 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16900
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
Mały Książę napisał(a):
Według mnie cierpienie nie marnuje się. Może ono mieć wartość.
Św. Faustyna mówi nam,że gdyby aniołowie mogli zazdrościć to zazdrościliby nam cierpienia i komunii świętej.
Pozdrawiam! :)

Starałam się podkreślić, że nie każde cierpienie ma wartość zbawczą. Na Golgocie stały trzy krzyże. Jeden z nich to zmarnowane cierpienie. Św. Faustyna przyjęla krzyż i wiedziała, że ma wartość zbawczą. Jej myślenie było ukierunkowane na pomoc w zbawieniu innych a nie zajmowanie się swym cierpieniem. Znosiła więc je z wielką godnością, nie epatowała cierpieniem. Nie można tego jednak przenieść na depresję, bo tu mamy do czynienia ze skoncentrowaniem na sobie. Można z tego wyprowadzić dobro porzadkując w spokoju swe życie (to uogólnienie, bo mamy np. depresje polekowe). I w taki sposób cierpienie nabiera wartości zbawczej.

Myśli samobójcze w psychozach/nerwicach to szczytowy obraz autoaresji, który zostaje zracjonalizowany jako dobro. I dlatego człowiek może podjąć ten krok. Widzi to jako dobro i rozwiązanie swych problemów. W schizofreniach chory latami planuje samobójstwo i jak przychodzi odpowiedni (dla niego) moment realizuje zamiar wedle przygotowanego scenariusza. Zawsze jednak o tym informuje otoczenie w mniej lub bardziej zakamuflowany sposób. Nie zawsze można mu jednak pomóc, bo o momencie realizacji nie informuje.

Nie mamy wglądu w ludzkie motywacje, więc trudno wskazywać wagę grzechu. Osiągnięcia psychologii zmieniły postawę Kościoła, który oddał ten grzech pod osąd Bogu. Nie mamy też wiedzy, czy człowiek skutecznie realizujący już zamiar samobójczy nie zawoła do Boga: Przebacz mi!


Pt gru 15, 2017 10:10 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
Quinque napisał(a):
Wątpię. Już kilka lat się z nią męcze


Co z leczeniem? Mam nadzieję,że nie zaniechałeś?
Poczytaj też to:
(Iz 40, 25-31)
«Z kim moglibyście Mnie porównać, tak żeby Mi dorównał?» – mówi Święty. Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy? – Ten, który w szykach prowadzi ich wojsko, wszystkie je woła po imieniu. Spod takiej potęgi i olbrzymiej siły nikt się nie wymknie.
Czemu mówisz, Jakubie, i ty, Izraelu, powtarzasz: «Zakryta jest moja droga przed Panem i prawo moje przez Boga pominięte?» Czy nie wiesz tego? Czy nie słyszałeś? Pan – to Bóg wieczny, Stwórca krańców ziemi. On się nie męczy ani nie nuży, Jego mądrość jest niezgłębiona. On daje siłę zmęczonemu i pomnaża moc bezsilnego. Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się, słabnąc, młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły; biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.

(Mt 11, 28-30)
Jezus przemówił tymi słowami: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


Pt gru 15, 2017 10:48 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
W ogóle się nie leczyłem. Ostatni raz byłem u psychologia prawie 2 lata temu i dostałem skierowanie do psychiatry. Ale nie chce tam iść


So gru 16, 2017 1:46 am
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16900
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Samobójstwo
Chłopie, mamy XXI wiek! Mnie do głowy nie przyszło zapytać o leczenie depresji, bo wydawało mi się, że jak sygnalizujesz chorobę, jest zdiagnozowana. Jak się popsuje coś na stykach elektryki to też to zostawisz i nie próbujesz naprawić, by mieć znów światło? To jest to samo. Zafundowałeś sobie na własne życzenie ciemność, bo ta usterka (choroba) jest naprawialna. Jeśli się tym nie zajmiesz będzie tylko gorzej i nastąpią trwałe osobowościowe, zawsze będziesz widział świat na szaro - buro. Prawdopodobnie masz myśli samobójcze (zdrowy nie myśli o samobójstwie) maszeruj szybko do poradni i w rejestracji o tym powiedz, dostaniesz się poza kolejnością. Nie tylko zresztą depresjom towarzyszą myśli samobójcze, niektórym nerwicom również.
Zrób to dla siebie a powinieneś, bo z religijnego punktu widzenia - zabijasz siebie. A to grzech. Już nie wiem jak przekonać, bo grzechem najbardziej nie lubię straszyć. Zaburzona zostala homeostaza (równowaga wewnętrzna) organicmu i pewnie trzeba jakis specyk dla wyrównania. Jak złamiesz nogę też próbujesz prosić o pomoc, by nie bolało. odmawiasz założenia gipsu?


So gru 16, 2017 10:58 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 139 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL