Tych których miałem okazje poznać to normalni ludzie.
Co do Cejrowskiego to jak dla mnie jest to trochę takie teatralne. Drażni mnie jego takie zamiłowanie do tradycji ale takiej tylko powierzchownej. Hołownia to jest druga skrajność. Jak dla mnie na pograniczu katolicyzmu. Momentami zastanawiam sie czy on ma cos wspolnego z katolicyzmem.
Tak postawa jednego jak drugiego jest dla mnie nie do przyjęcia. Ale daleki jestem od osadzania ich życia. Może dla kogoś bedzie świadectwem ... Niech Bóg ich sądzi.

Ja nie oceniam życia żadnego z nich, a zachowanie, bo tyle widzę w programach, które oglądam.
Zresztą, niczyjego życia nie osądzam, ani życia, ani osoby, a jedynie czyny (nie utożsamiać osądzania czynów jako wyłącznie krytykowanie).

Przyznam,że nie znam za bardzo "wyczynów" Hołowni,lubię go oglądać, chętnie dowiem się więcej. Kiedyś był kanał religia tv, niestety został zdjęty, były tam wywiady Hołowni, bardzo interesujące.
Cejrowskiego programy są znakomite, oprócz ostatniego popisywania się ze znakiem krzyża. Jego program o Ziemi św jak żaden inny, ukazuje w czym rzecz. Szacunek dla Wojtka, niewielu podróżników na świecie mu dorównuje. Lepiej niech mówi o podróżach, niż zajmuje się czym innym.

Nie czytałam kolejnych postów, odpowiadam tylko na post skierowany do mnie....

po pierwsze: nie ja myślę, tylko muzułmanie tak to ODEBRALI. Z każdym trzeba dyskutować przy pomocy środków przekazu zrozumiałych dla obu stron, inaczej komunikacja jest pozbawiona sensu. Czy gdybym zaczęła teraz klepać ten tekst po chińsku, miałoby to jakikolwiek sens? Nie, bo byś tego nie zrozumiał. Podstawa komunikacji to PRZEKAZ. A jeśli jedna ze stron nie ma narzędzi do zdekodowania komunikatu, to nie ma łączności - komunikat nie trafia do celu. W języku islamu taki gest to gest kapitulacji.

http://www.pch24.pl/kontrowersyjne-zdje ... 330,i.html

Po drugie - nie wmawiaj mi czegoś, czego nie powiedziałam. Czy napisałam, że mamy nie dialogować z islamem? NIE. Czy napisałam, że mamy walczyć z islamem? NIE. Napisałam jedynie, by ostrożniej dobierać środki w owym dialogu i to wszystko.

- To było przemówienie w dużym stopniu dramatyczne, dlatego że czasy, w których żyjemy, są dramatyczne. Są naznaczone ogromnymi niebezpieczeństwami i konfliktami, które albo już wybuchły, albo mogą lada moment wybuchnąć. Papież uświadamia, że nie można już żyć tak, jak się żyło zawsze. Franciszek oczekuje, że w pierwszym rzędzie chrześcijanie, ludzie, którzy są powodowani Ewangelią, na tę sytuację zareagują tak, jak tego oczekuje się od wyznawców Ewangelii, tzn. uznają, że to są ludzie, którym my mamy obowiązek przyjść z pomocą, nawet jeśli to się wiąże z jakimś dyskomfortem dla nas. Taka pełna odpowiedź na papieskie słowa musi przyjść z Polski. Z całą pewnością ta wypowiedź wzywa nas do szczególniejszej wrażliwości.
http://www.deon.pl/religia/serwis-papie ... yczne.html

Tu tekst przemówienia papieża (bynajmniej nie miałki, jak sugerowano mówiąc o jego katechezach):
http://www.deon.pl/religia/serwis-papie ... nk_artykul

Tak jest. Bierzmy przykład z Francji, Niemiec, wpuszczajmy najeźdźców i czekajmy aż powstanie kalifat. Przy okazji wybuchy bomb, gwałty, kradzieże, pobicia...To tylko jakiś tam dyskomfort.

A kto mówi o braniu przykładu? Nikt nie mówi o przyjmowaniu na hura. Swoja drogą, to prawdziwe chrześcijaństwo jest własnie w Syrii, bo tam chrześcijanie oddają życie za Chrystusa, a w Polsce..., ech, boja sie o własne tyłki. To nie chrześcijaństwo, to egoizm.

Dawniej, kiedy Europa była chrześcijańska broniono się przed islamem. Jak myślisz, dlaczego?
Tak swoją drogą to ilu "uchodźców" przyjęłaś już pod swój dach? Czy może dopiero zamierzasz przyjąć?

Jeśli zajdzie taka potrzeba, to na pewno nie zamknę drzwi przed nimi, niezależnie kto to będzie. Ja najpierw widzę człowieka w potrzebie, potem resztę.
A islamizacja Europy i tak nastąpi, bo sama Europa do tego doprowadziła poprzez laicyzację, o czym mówi bp. Pieronek:
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-sw ... etach.html

Polskę i Wschodnia Europę można jeszcze przed tym uchronić.

Można, ale niekoniecznie zamykając się przed braćmi w wierze. Zresztą, nie każdy muzułmanin to terrorysta. Nie oznacza to, że wraz z rzeczywiście prześladowanymi dostanie sie ktoś z terrorystów. To jednak nie upoważnia nas do odwracania sie od prześladowanych tyłem. Dbanie tylko i wyłącznie o własny tyłek to nie chrześcijaństwo, to egoizm.



Nie chce żyć dłużej, jeśli mam się okazać egoista a tym samym stracić zbawienie. Chrystus wyraźnie mówi:
Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?(Łk9,24-25)

Muzułmanie to bracia w wierze?

Zdaje sie zapominasz, że Syria to kolebka chrześcijaństwa. Zamykając drzwi, zamykasz je przed chrześcijanami, którzy codziennie oddają życie za Chrystusa. A wystarczyłoby przyjąć islam i mieć święty spokój.

Jestem za tym, żeby przyjmować tylko chrześcijan, najlepiej katolików, żadnych muzułmanów.

Nie tak myśli pan Grzegorz Górny znaczy że tak myślą Muzułmanie o tym geście - zresztą działo się to ponad dwa lata temu - a tu nagle bum i na Papieża Franciszka.
@koziels tak i to tylko tych, którzy mają dużo kasy i chęci do pracy - bo reszta to beeeeee.