Koziels, miałem o tej dwoistości myślenia napisać, ale bez słów trafiłeś w "dychę".

Żeby była jasność nie jestem tradycjonalistą. Uważam, że za Jezusem się idzie do obiecanej "całej prawdy" i nie ma doskonałych form, które raz na zawsze trzeba oprawić w ramki. Niemniej jeżeli ktoś chce tak a tak, czy mi to szkodzi iść za Jezusem dokąd On mnie zaprowadzi? NAWET JEŻELI taki Bergoglio (albo ktokolwiek inny) uznaje się za "dojrzalszego" duchowo to czy cała rodzina nie idzie tępem najmniejszych dzieci?
_________________________________________ _
Skoro mowa... Od kiedy należy liczyć apostazję Bergoglio?

Jak linkujemy różne treści odnośnie decyzji papieża która uważam za słuszna bo to co było to popieranie schizmy i tworzeni się sekty dla której ważniejsza forma niż Bóg.
Znalazłem ciekawy komentarz dość mocno kontrowersyjnego kapłana. Ale tym razem się z nim zgadzam.
https://youtu.be/LZxG3-2_1aE

Przemyśl lepiej siebie i to, czy aby sam powoli nie stajesz się apostatą, skoro tak piszesz o papieżu Franciszku.

Po pierwsze to JEST PAPIEŻ FRANCISZEK i jeśli jesteś katolikiem to uznajesz w nim Namiestnika Chrystusa.

Bacz na siebie, żebyś się nie znalazł poza Kościołem bo jak na razie pokazujesz, że idziesz w takim kierunku.

Franciszek robi wszystko żeby tak uczynić. Ale jest jeszcze opcja modlić się o papieża katolika który zniesie te szkodliwe M.P.



Benedykt IX albo Liberiusz też byli

Jaki Franciszek? Wiesz, nie znam Twoich znajomych i nie mam pojęcia o kim piszesz...


Hm... Z tego, co mi wiadomo, mamy papieża katolika. Może żyjesz w jakimś innym wszechświecie, w którym w Kościele katolickim można wybrać na papieża osobę, która katolikiem nie jest?



Przepraszam, ale co ma piernik do wiatraka?

No niestety, już Paweł IV mówił żeby nie słuchać nauczania papieża heretyka. Jeżeli taki będzie rządził

I znowu: Co ma piernik do wiatraka, a Twoja wypowiedź do tego, co ja napisałem?

Bardzo dużo. Ale nie będę ci nic tłumaczył bo rozumiesz co napisałem tylko pajacujesz

I mamy atak personalny, czyli zwyczajnie poplatałeś aby poplatać i dać upust swojej "niechęci" do papieża, a nie żeby wnieść coś do dyskusji.

Nic podobnego. Wprowadzono mszał i zadbano, by tylko w nim były odprawiane Msze Święte.
Tak jak teraz.

Znacznie lepiej komentują je wypowiedzi "tradsów" w tym wątku, epitety rzucane na papieża i wypowiadanie posłuszeństwa Stolicy Apostolskiej.

Raczej na ograniczenie grup warcholących, plujących przy każdej okazji na "NOM" itd.
Próbowano wyciągnąć rękę (BXVI). Niestety, tradi-warchoły tę rękę poczęły gryźć, kwestionując nawet orzeczenia kanonizacyjne.

Powtarzam: jeśli ktoś "nie ma gdzie sie podziać" bo nie ma możliwości pójścia na Mszę Świętą w swoim ulubionym rycie, to powinien poważnie się zastanowić, czy na pewno jeszcze jest w Kościele i po co w ogóle na Mszę Świętą chodzi.

Znakomicie to podsumował Yarpen:

Simon, oczywiście, że jestem winny posłuszeństwo przełożonym, ale nie posłuszeństwo ślepe.

Słowa "gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!" (Ga 1,8 ) odnoszą się do całości modernistycznych zmian w Kościele.

Nie uważa Pan, że słowo "wiara w sobór" czy w "ducha soboru" pokracznie? Kościół Katolicki nie wypowiada się w taki sposób, tylko na normalnych soborach doktrynalnych określa wprost tezy, za które grozi ekskomunika. Dziwne stwierdzenia o wierze w sobory i duchy soborów nie mają nic wspólnego z normalnym językiem Kościoła.

Pozostaje Waszej Ekscelencji wykazanie, że Kościół katolicki głosi Ewangelię odmienną od tej, którą przekazali Apostołowie.

Mówię wyraźnie o modernistach. Proszę czytać uważnie. Jeśli Pan jest naprawdę zainteresowany tematem to gorąco polecam arcyciekawe wykłady, które wyjaśniają ten problem czarno na białym z cytowaniami dokumentów SWII:
Michał Rzepka, Najsmutniejsza z rocznic albo Złote Gody Novus Ordo, czyli Krótka analiza... cz. 1
Michał Rzepka, Najsmutniejsza z rocznic albo Złote Gody Novus Ordo, czyli Krótka analiza... cz. 2
Konferencja w trosce o wiarę katolicką w naszej Ojczyźnie. Kościół Katolicki w czasach zamętu (3/3)

Rozmowa dotyczy Kościoła katolickiego i Mszy Trydenckiej, więc niech Wasza Ekscelencja nie udaje Greka i nie ściemnia, że nie odnosiła się do jego nauczania.