Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 12:28 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1545 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60 ... 103  Następna strona
 Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
Suzuja napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
Odpowiedz na zadane pytania.


Aha, czyli nikt

I mamy zwykłe rżnięcie głupa, czyli moje pytania są niewygodne, bo wymagają np. deklaracji posłuszeństwa papieżowi, co Ci się nie widzi.

Cytuj:
Cytuj:
Konkrety proszę. Cóż takiego "nietrafnego" znalazło się w NOM?

Choćby modlitwa o "pełną jedność", jakoby Kościół Chrystusowy w pełnej jedności nie był

Ale wiesz o tym, że sam Chrystus prosił Ojca o to, aby chrześcijanie byli "jedno", więc my też powinniśmy to robić?

Aha... Poczytaj historię Kościoła, bo wyraźnie widać, że nie masz pojęcia ile było rozłamów przez niemal 2 tys lat jego istnienia. :(


Cz sie 05, 2021 12:25 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 06, 2020 1:04 pm
Posty: 2208
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
Yarpen Zirgin napisał(a):
polexit napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
To oceniaj to, co papież zrobił lub powiedział, a nie swoje pomysły, które mu przypisujesz.

To właśnie robię.

Niestety, ale nie. Cały czas zajmujesz się ocenianiem tego, co Ci się "wydaje" na temat papieża.

Prawda jest taka, że w niczym, co papież robi, mówi, jakie podejmuje decyzje nie widać, by jakoś brał pod uwagę głos konserwatywnej części hierarchii kościelnej. No, może jak dobrze pomyślę, to znalazłbym dwa takie przykłady, że postąpił wbrew wyraźnie formułowanym oczekiwaniom kościelnych liberałów. Ale to nie zmienia faktu, że to oni dziś stanowią kościelny mainstream, realizują bez żadnych przeszkód swoją agendę, podkopują nauczanie Kościoła i mogą liczyć na wyrozumiałość papieża, a za etatowego 'czarnego luda' i siewców zamętu robią hierarchowie i wierni zorientowani bardziej tradycyjnie. To mi się niestety nie "wydaje".

Cytuj:
No cóż, może wobec tego powinni przemyśleć swoją wiarę, skoro stracili zaufanie do Boga, że poprowadzi swój Kościół prawidłowo i, zgodnie z własną obietnicą, nie dopuści, aby przemogły go bramy piekielne.

Oczywiście, że tak będzie. Kościół zatriumfuje, ale to nie oznacza, że nie może do tego czasu mieć okresów wzlotu i upadku. Kościołem już wcześniej wstrząsały kryzysy, już wcześniej bywało że wielu hierarchów popadało w herezję. Zadaniem duszpasterzy, którzy naprawdę troszczą się o swoją owczarnię, nie jest stać wtedy z założonymi rękami i patrzeć a to bezczynnie, bo Bóg się tym zajmie. Ich zadaniem jest wskazywać owcom właściwą drogę w tym zamęcie.

Cytuj:
Cytuj:
Ależ oni je na pewno znają, tylko nie wiedzą, jak coś, co stoi "jak wół" w Katechizmie ma być do pogodzenia z tzw. liberalną interpretacją Amoris Laetitia, zaaprobowaną przez papieża.
O, a to jest dowód na to, co napisałem w pierwszym akapicie: Nie odnosisz się do tego, co papież rzeczywiście robi lub naucza, tylko do wymysłów na ten temat.

Czy papież nie uznał tej interpretacji za właściwą i wiążącą?

Cytuj:
Jak chcesz, to o tym, jak przeinaczasz nauczanie papieża, możemy pogadać w osobnym temacie. Np. w tym

Żeby nie robić dalszego offtopu jestem za.


Cz sie 05, 2021 1:34 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
polexit napisał(a):
Ale to nie zmienia faktu, że to oni dziś stanowią kościelny mainstream, realizują bez żadnych przeszkód swoją agendę, podkopują nauczanie Kościoła i mogą liczyć na wyrozumiałość papieża, a za etatowego 'czarnego luda' i siewców zamętu robią hierarchowie i wierni zorientowani bardziej tradycyjnie. To mi się niestety nie "wydaje".

W takim razie poproszę o potwierdzenie tego, co stwierdziłeś, konkretnymi materiałami źródłowymi i przykładami takich zachowań.


polexit napisał(a):
Kościołem już wcześniej wstrząsały kryzysy, już wcześniej bywało że wielu hierarchów popadało w herezję. Zadaniem duszpasterzy, którzy naprawdę troszczą się o swoją owczarnię, nie jest stać wtedy z założonymi rękami i patrzeć a to bezczynnie, bo Bóg się tym zajmie. Ich zadaniem jest wskazywać owcom właściwą drogę w tym zamęcie.

Właściwej drogi nie wskazuje się poprzez wypowiedzenie posłuszeństwa papieżowi. Takie zachowania zawsze i wszędzie prowadziły do kolejnych rozłamów w Kościele.

polexit napisał(a):
Żeby nie robić dalszego offtopu jestem za.

Więc zadaj swoje pytania w tamtym temacie.


Cz sie 05, 2021 2:07 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
Podejście nr 2...

Wątpię czy uda mi się choć w połowie odtworzyć to co pisałem tu wczoraj w nocy... Spróbuję i żeby sobie pomóc podzielę wypowiedź na luźne punkty.

Zaznaczam, że odnoszę się TYLKO do liturgii trydenckiej i decyzji papieża Franciszka.

1. Decyzja Ojca Świętego Franciszka

Nie zamierzam tutaj krytykować i wymądrzać się, bo nie znam szczegółów i przesłanek tej decyzji (bo niby skąd). W tym podzielonym świecie gdzie wszystkich się szufladkuje zbłąkany podróżny próbuje odnaleźć drogę złotego środka. Ani nie czuję się tradycjonalistą ani też szczególnie przywiązany do rytu Mszy Świętej w klasycznym rycie rzymskim. Już od ponad roku nie byłem na VOM. Możemy się nie zgadzać, narzekać, buntować, ale należy tę decyzję uszanować i zaakceptować w duchu posłuszeństwa... Tak, to ciężkie, nawet bardzo.
Swoje zdania wyrażają szeregowi katolicy, publicyści, księża, biskupi czy w końcu kardynałowie. Ostatnio rzadko zgadzam się z Panem Terlikowskim, ale chyba muszę przyznać mu rację, że papież Franciszek swoim rozporządzeniem wprowadził jeszcze większe podziały wśród wiernych w i tak podzielonym Kościele. Czy to dziwi? Niespecjalnie. Już Apostołowie między sobą się różnili... To jest trochę wylanie dziecka z kąpielą. Kto dostanie najbardziej rykoszetem? Ano ci wierni, którzy nie negują postanowień Soboru Watykanskiego II, NOM, nauczania Kościoła i jedności z Namiestnikiem Chrystusa na Stolicy Piotrowej. Po prostu odnajdywali się lepiej na Mszach w starym rycie a teraz coś im się odbiera. Nie jest tak, że papież Franciszek likwiduje czy zakazuje Mszy Wszech czasów, ale "chowa ją", ukrywa i spycha w puste zakamarki. Czemu i dlaczego taka Msza nie może być sprawowana w kościołach parafialnych to dla mnie zagadka... Ojciec Święty Franciszek kilkukrotnie już wzbudzał kontrowersje swoimi wypowiedziami i poglądami. Pierwszy z brzegu przykład: imigranci... Wydaje mi się, że wszyscy, którzy tak bardzo bronią tej decyzji wcale entuzjastycznie nie podzielali zdania na temat imigrantów papieża. Tak też tutaj to ciężki orzech do zgryzienia. Czy uczestnictwo w VOM niszczy jedność? Czy Msza Święta sprzed Soboru neguje sama w sobie ten Sobór i mu zaprzecza? O co zatem chodzi?

2. Liturgia Trydencka

Komuś nie pasuje, ktoś nie lubi, kogoś denerwuje łacina, śpiew gregoriański itd. I ma do tego prawo. Wszak różnorodność form pobożności w Kościele to Jego siła, piękno i zaleta a nie wada. Kilkanaście razy byłem na VOM. W wielkim skrócie : odczucia i wewnętrzne przekonania na duży plus. Ta Msza to drogocenny klejnot w ogromnym skarbcu Kościoła. Nie wolno o niej zapominać i nie powinno się jej chować, utrudniać dostępu do takiej formy pobożności, kultu, liturgii. Wierni powinni mieć wybór tak jak wielokrotnie o tym pisałem. Faktem jest, że duszpasterstwa tradycji katolickiej zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu, ciągnie tam zwłaszcza młodych, ludzie czegoś szukają właśnie na takiej Mszy. Czegoś... A może Kogoś? To tajemnica. Nikt z nas nie ma moralnego prawa osądzać i wróżyć z fusów po co i dlaczego ktoś idzie na Mszę Trydencka. Bo snobizm, bo ekstrawagancja, bo wywyższanie się, uważanie za "lepszego katolika". Takie opinie są krzywdzące, bo serce człowieka i jego motywacje zna najlepiej Pan Bóg. Majestat, piękno, Tajemnica - to były moje wrażenia na VOM w 2017 roku. Nadal tak uważam. I być może piszę tylko o walorach etycznych, to każdy zawsze kieruje się jakąś subiektywną opinią. Jednak nie odczuwam olbrzymiej potrzeby jeździć na VOM co tydzień, dwa czy miesiąc. W Gościu Niedzielnym wyczytałem ostatnio (to nie żadne tradycjonalistyczne pismo), że nie ma też mowy o przeroście formy nad treścią, bo żadna, ale to żadna forma nigdy nie dorówna a co dopiero przerośnie treść Mszy Świętej. Osobiście kompletnie nie rozumiem tych zarzutów o faryzeism, jakąś zbyt wielką dbałość o liturgię i puste czy nieczytelne gesty. Wszystko ma znaczenie i nie można też popadać w taki relatywizm liturgiczny. A czy to ważne ile razy machnie kadzidłem, czy to istotne jak nisko się skłoni, jak to wypowie, jak podniesie hostię? Widocznie tak. Bo niestety niedbałości i nadużyc na Nowej Mszy nie brakuje (czego wielokrotnie byłem świadkiem). I nie chodzi nawet o te słynne bębenki na Mszy... Nie wszystko do liturgii i miejsca jakim jest kościół pasuje. Pamiętam, że kiedyś Barney pięknie pisał o pożyciu małżeńskim jako liturgii sakramentu małżeństwa. Jednak ta małżeńska liturgia też ma chyba jakieś normy, ramy, granice, których się nie przekracza i nie jest tak, że nieważne w jakiej pozycji, jakim miejscu, w jakim stanie małżonkowie ze sobą współżyją. Dalej mamy relatywizm religijny, który niejako wychodzi z tego liturgicznego. Tu nieważna forma, śpiew, welon na kielichu, bo to są szczegóły, drugorzędne sprawy a nie - katolicy mówią tak : Bóg jest wszędzie, w lesie, górach, nad morzem, nie trzeba chodzić do kościoła, po co Msza, modlić się można w ogródku czy w drodze do pracy...

3. Wartość posłuszeństwa w Kościele

O. Leon Knabit dobrze prawi. Jemu to łatwiej przychodzi, bo ktoś kto żyje ponad 60 lat "pod Reguła i Opatem" jak pisze św. Benedykt ma inne spojrzenie. Kto był w zakonie, ten wie i orientuje się jak to jest ze ślubami. Nie czystość i ubóstwo jest najtrudniejsze a właśnie posłuszeństwo. Szatan nie znosi nawet tego słowa. Św. Maksymilian Kolbe mówił, że zakonnik zbawia się przez posłuszeństwo. To bywa doprawdy ciężkie. Nie trudno jest być posłusznym w rzeczach dobrych, które mają na celu dobro wspólne wszystkich,. Gorzej jak nie rozumiemy czemu mamy czegoś przestrzegać, coś wykonać, z czegoś zrezygnować. I tutaj prywata. Też to przechodziłem w nowicjacie i żeby było ciekawiej też w związku z Msza Trydencka. Mieliśmy wykłady z liturgiki, wykładał ksiądz profesor z seminarium i ceremoniarz biskupa diecezji w jednym. Opowiadał o Mszy Trydenckiej i mówił, że każdy zakonnik, ksiądz przyszły czy obecny powinien przynajmniej RAZ w życiu być na takiej Mszy. Żeby widzieć różnice, zobaczyć z czym to się je, mieć ogólny zarys i pojęcie. Poprosiłem przełożonego o wyjazd na taką Mszę w którąś niedzielę. Tak zamieniłem się ze współbraćmi, że nie miałem po południu dyżuru w zakrystii, kuchni czy na refektarzu. Była zgoda. Pojechałem i pierwszy raz w życiu zaczerpnąłem z duchowego dziedzictwa Kościoła, sięgnąłem do "bogatego skarbca". Za jakiś czas już zgody nie było. Mimo, że miałem wolne niedzielne popołudnia do teoretycznie własnej dyspozycji. Odpowiedź na pytanie dlaczego też nie uspokajała. "Taką mam intuicję". Co zrobić? Wyjść i trzasnąć drzwiami? Obrazić się? Obgadywać i złorzeczyć? Spakować torby i walizki i już wtedy dać sobie spokój, wyjechać, odejść? Nie. Pójść do kaplicy, uklęknąć, przyjąć to do wiadomości. Nie roztrząsać. To doprawdy ciężkie, ale możliwe. Najgorzej jak też mówi O Leon gdy ktoś jest głupi i posłuszny. I mamy anegdoty, ; jak św Teresa z Avilla poleciła gorliwej nowicjuszce posadzić w ogródku kiszone ogórki. A ta spytała tylko czy ma sadzić pionowo czy w poprzek... Znany mnich tyniecki też doświadczał niezrozumiałych poleceń. Urząd przełożonego nie zapewnia nieomylności, to są też ludzie, ich decyzje czasem tak niezrozumiale bolą, bolą duchowo. Papież senior Benedykt XVI mówił, że człowiek cierpi przez cierpliwość Boga. A Pan Bóg doprawdy jest cierpliwy. Wielu rzeczy nie będziemy w stanie zrozumieć, ale w głębi serca powinniśmy mieć nadzieję, że to wszystko ma sens i prowadzi do celu, choć my go nie widzimy. Jeszcze. Bardziej należy słuchać Boga niż ludzi...

4. Mama

Od wielu miesięcy żyje w swoim świecie. Nie wie czy tata żyje, czy nie, czy jest maj czy wrzesień, jaki dzień tygodnia, czy jadę do pracy, o wszystkim Zapomina, ale zdarzają się lepsze dni. Dzielę się z nią informacjami z bieżącego "świata". Wspomniałem o decyzji Papieża Franciszka. Jej odp początkowo mnie rozbawiła, taka banalna, infantylna wręcz. Odp była :"Na szczęście nad papieżem jest jeszcze Pan Bóg". Żadna Eureka! Żadne odkrycie Ameryki, a mimo wszystko jest w tym głęboki sens. Bo przecieżby w Bogu trzeba pokładać nadzieję, w Nim odczytywać, upatrywać ostatecznych rozwiązań, celu nie widać, ale jeżeli Jezus Chrystus zapragnie aby Msza Święta sprawowana w klasycznym rycie rzymskim nadal w Kościele była, to tak się stanie, będzie kwitnąć jeżeli taka jest Jego wola. Wtedy żadne decyzje nie zablokują tej liturgii. Kto może zapewnić, że Następca papieża Franciszka nie pójdzie tą drogą co Benedykt XVI? Uważam, że złoty środek to była mimo wszystko decyzja papieża seniora a nie obecnego, ale w pełni ją akceptuję, nawet jeżeli się z nią częściowo nie zgadzam. Bo miłość do Boga w liturgii trydenckiej nie równa się niechęci do Soboru, papieża, itd.

5. Co dalej?

Przejrzałem z ciekawości i w Lublinie nadal będą sprawowane Msze w rycie trydenckim w kościele rektoralnym w każdą niedzielę o 09.30 i od poniedziałku do piątku o 17.00, tak samo u księży salezjanów.
Biskupi szczególnie w Polsce i USA nie zamierzają utrudniać dotychczasowych praktyk, nie będą rzucać kłód pod nogi i zabraniać wiernym uczestnictwa we Mszy Świętej w starym rycie.

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


Cz sie 05, 2021 5:21 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
mniszek_pospolity napisał(a):
Przejrzałem z ciekawości i w Lublinie nadal będą sprawowane Msze w rycie trydenckim w kościele rektoralnym w każdą niedzielę o 09.30 i od poniedziałku do piątku o 17.00, tak samo u księży salezjanów.

W znanej mi parafii póki co - czyli w oczekiwaniu na decyzję biskupa - będzie NOM ale po łacinie, z chorałem gregoriańskim, versus Deum. Czyli tak że niezorientowanemu trudno się połapać czy to NOM czy VOM. Z jednej strony trudno mi sie dziwić że w parafii w której widziano potrzebę i dobro regularnych Mszy w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego "dopasowuje" się niejako celebrację NOM jak tylko można, ale z drugiej strony nie wiem czy to nie zaczyn do innych problemów.


Cz sie 05, 2021 10:46 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm
Posty: 4686
Lokalizacja: Poznań
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
Yarpen Zirgin napisał
Cytuj:
Wiesz, są pytania zamknięte (a takimi są pytania w dubiach), na które nie można odpowiedzieć zgodnie z regułą "tak/nie", ponieważ stanowią pułapkę. Ot np. pytanie, które musi pozostać bez odpowiedzi jeżeli człowiek nie dopuścił się takiego czynu:

Czy przestałeś maltretować dzieci?

Żywię nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z przyczyny, która sprawia, że takie pytanie musi pozostać bez odpowiedzi.

Aha.. Są listy, na które po prostu się nie odpowiada, ponieważ są poniżej wszelkiej krytyki.

W Kościele jest tak, że można kierować pytania do właściwej Kongregacji, a wyżsi hierarchowie do papieża, brata w biskupstwie. Pod zapytaniem podpisują się zainteresowani, a jeśli jest to sprawa ważna, interesujące szereg wiernych, podpisują się nie wszyscy (np 5 tysięcy), lecz grupa najbardziej kompetentna. W tej sprawie mamy czterech kardynałów, którzy reprezentują większe grono biskupów, księży i wiernych. Piszą do swojego primus inter pares. To najwyższy stopień jaki może zwrócić się do papieża. Zasadą jest formułowanie pytań w ten sposób, by odpowiedź brzmiała tak lub nie. To wielowiekowy zwyczaj. Kościół zawsze dbał o jasność wiary, aby nie było niedomówień, które prowadzą do chaosu w wierze. Odpowiedzi udziela papież bezpośrednio lub Kongregacja, a jeśli sprawa wzbudza szersze zainteresowania, to odpowiedź ukazuje się w którymś ze znanych periodyków katolickich.
Napisane jest - niech mowa wasza będzie tak, tak - nie, nie. A co nadto od Złego pochodzi. (Mt 5,37) Kościół się do tego stosuje.
Dlatego dubia kardynałów skonstruowane są w ten sposób. Taka konstrukcja jak każda najlepsza rzecz na tym świecie, może być wykorzystywana w sposób nieuczciwy. W niczym to jednak nie dezawuuje konieczności jasnych wypowiedzi szczególnie w wierze.
Ostateczny los człowieka to niebo lub piekło, czyli tak lub nie (do nieba) i nie ma w tym co nas tam prowadzi miejsca, na mędrkowanie i pustą retorykę.
Cytuj:
Wiesz, czytałem tę adhortahorcję i jakoś tak nie znalazłem tam niczego, co by uzasadniało zadawanie takich pytań w jej kontekście. Jeżeli tak było, to ci kardynałowie pogrążyli się jeszcze bardziej, niż sądziłem, bo nie znają podstawowych nauk Kościoła w tych kwestiach.
Pytania po prostu pogrążają osobę, która je zadaje, zwłaszcza, kiedy pytającym jest wysoki hierarcha Kościoła, który od dawna powinien znać na nie odpowiedzi, bo jak wół stoją w KKK.

To, że czytałeś wzbudza niewątpliwy szacunek. Skoro więc krytykujesz kardynałów, wyjaśnij nam, co stoi jak wół w KKK, a czego nie znają kardynałowie, pogrążając się tak bardzo w twoich oczach?

P.S. Może już starczy tych "ekselencji"? Nie ma sensu się drażnić, twój interlokutor zwraca się do ciebie bez ad personam.


Pt sie 06, 2021 3:32 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
Robur napisał(a):
P.S. Może już starczy tych "ekselencji"? Nie ma sensu się drażnić, twój interlokutor zwraca się do ciebie bez ad personam.

Jak Iustus przestanie do mnie pisać per "pan", to przestanę zwracać się do niego "wasza ekscelencjo".


Pt sie 06, 2021 8:01 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14117
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
Robur musiał się wtrącić żeby bronić tego który również jak on ma problem z akceptacja decyzji papieża Franciszka. Taki ma styl.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Pt sie 06, 2021 10:09 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 06, 2020 1:04 pm
Posty: 2208
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
lubczyk napisał(a):
Taki przykład, tradycjonaliści ciągle zarzucają pobłażanie papieżowi w Amoris Laetitia ale gdyby na serio traktowali naukę tradycyjną to przecież już dawno musieliby zawrzeć związek małżeński albo pójść do zakonu. Tak było w dawnych czasach tylko dwie drogi powołania albo małżeństwo dozgonne albo celibat i surowa reguła, nie było singli bo taki to był człowiek uważany za ułomnego.

Czy za "singli" uważasz też ludzi, którzy jeszcze nie wstąpili w związek małżeński, ale pragną tego i do czasu zawarcia go zachowują czystość? Bo jak dla mnie to oni prezentują jak najbardziej zgodne z tradycyjną nauką i moralnością podejście. Jest jakaś granica wieku do którego człowiek musi koniecznie zawrzeć związek małżeński albo wstąpić do zakonu? Czemu piszesz, że "musieliby już dawno zawrzeć związek małżeński"? Ilu znasz tradycjonalistów, którzy żyją z kimś na kocią łapę, prowadzą życie wesołego singla itp.? Nie twierdzę, że takich przypadków nie ma. Pewnie są, jak wszędzie. Ale nie rozumiem czemu zakładasz, że papieża w sprawie AL pouczają tylko, czy głównie właśnie tacy.

mniszek_pospolity napisał(a):
Nie zamierzam tutaj krytykować i wymądrzać się, bo nie znam szczegółów i przesłanek tej decyzji (bo niby skąd).

No trochę tam jednak swoje intencje i przesłanki do podjęcia takiej decyzji papież wyjaśnił w liście do biskupów. Dowiadujemy się stamtąd, że swoją rolę odegrała ankieta rozesłana do biskupów, z której miał się rzekomo wyjawić straszny obraz tradycjonalistów jako rozłamowców i mącicieli. Szkoda, że wyniki samej ankiety nie zostały podane do wiadomości publicznej. Papież wyjawił też, że istnienie dwóch form rytu rzymskiego nie służy "jedności" i docelowo ma się ostać tylko jedna - NOM, a przywiązani do Mszy Trydenckiej będą musieli dojrzeć do uznania Mszy Pawła VI. Nie będę się tu już dłużej pastwił nad tą "argumentacją", bo dość już o niej napisano.

Cytuj:
Ostatnio rzadko zgadzam się z Panem Terlikowskim, ale chyba muszę przyznać mu rację, że papież Franciszek swoim rozporządzeniem wprowadził jeszcze większe podziały wśród wiernych w i tak podzielonym Kościele. Czy to dziwi? Niespecjalnie. Już Apostołowie między sobą się różnili... To jest trochę wylanie dziecka z kąpielą. Kto dostanie najbardziej rykoszetem? Ano ci wierni, którzy nie negują postanowień Soboru Watykanskiego II, NOM, nauczania Kościoła i jedności z Namiestnikiem Chrystusa na Stolicy Piotrowej.

Zgadzam się całkowicie. Na ironię zakrawa fakt, że Franciszek tłumacząc swoją decyzję koniecznością jedności w Kościele tak naprawdę zaostrza i utrwala podziały. Teraz wszyscy radykalni tradsi, którzy kontestowali kierunek zmian w Kościele po SWII powiedzą "Widzicie? Mieliśmy rację" i umocnią się w swoim radykalizmie. Decyzja Franciszka uderza najbardziej w tych, którzy byli w pełnej jedności ze Stolicą Apostolską, ich wypycha z kościołów parafialnych, ich poddaje pod weryfikację biskupa i im utrudni dostęp do kapłanów, bo ksiądz, który chcąc odprawiać Mszę w starym rycie będzie chciał to robić w pełnej zgodzie z wytycznymi nowego motu proprio, będzie musiał starać się teraz o łaskawą zgodę samego Watykanu. Jest to absurd. Jeśli bowiem biskup miejsca ma kompetencje, by zweryfikować czy dane środowisko tradycji celebrujace Mszę Trydencką nie jest wywrotowe, to czemu nie ma kompetencji, by przyznać podległemu mu księdzu prawo do celebracji VOM? Z jednej strony ten dokument daje niby wyłączne prawo biskupom do rozstrzygania kwestii liturgii w ich diecezjach, a z drugiej odbiera im prawo do samodzielnego zatwierdzenia kapłana sprawującego Mszę Trydencką.

Cytuj:
Wielu rzeczy nie będziemy w stanie zrozumieć, ale w głębi serca powinniśmy mieć nadzieję, że to wszystko ma sens i prowadzi do celu, choć my go nie widzimy. Jeszcze. Bardziej należy słuchać Boga niż ludzi (...) jeżeli Jezus Chrystus zapragnie aby Msza Święta sprawowana w klasycznym rycie rzymskim nadal w Kościele była, to tak się stanie, będzie kwitnąć jeżeli taka jest Jego wola.

Kto wie, czy nie nastąpi efekt odwrotny do tego, co zamierzał Franciszek? Ta decyzja wywołała spore porusznie i odbiła się szerokim echem w świecie. Dzięki temu wiele osób w ogóle dowiedziało się o istnieniu Mszy Trydenckiej, dowiedziało się że może takiej Mszy poszukać w swojej diecezji. Czytałem mnóstwo komentarzy w necie, ludzie pisali że na Mszach odprawianych już po ogłoszeniu motu proprio i po całej tej burzy, pojawiło się dużo nowych osób. Może to sprawi, że środowiska tradycji zyskają kolejnych sympatyków?
Nie ma się co obrażać, tylko trzeba robić swoje, wspierać duszpasterstwa i księży wiernych tradycji modlitwą, obecnością na Mszach, także materialnie. Wspierać biskupów, którzy pozwolili na dalszą celebrację w swoich diecezjach itd. A Bogu zostawić resztę.

Cytuj:
Przejrzałem z ciekawości i w Lublinie nadal będą sprawowane Msze w rycie trydenckim w kościele rektoralnym w każdą niedzielę o 09.30 i od poniedziałku do piątku o 17.00, tak samo u księży salezjanów.
Biskupi szczególnie w Polsce i USA nie zamierzają utrudniać dotychczasowych praktyk, nie będą rzucać kłód pod nogi i zabraniać wiernym uczestnictwa we Mszy Świętej w starym rycie.

I to jest pozytywna wiadomość. Oczywiście będą takie miejsca, gdzie biskupi chcący się wykazać gorliwością w tępieniu Mszy Wszechczasów będą bez uzasadnienia odwoływać celebracje, ale ufam, że jednak większość wykaże się większym wyczuciem sytuacji niż papież i z prawdziwą duszpasterską troską zezwoli na odprawianie Mszy. A tam gdzie będzie to utrudnione, wierni nie dadzą tak łatwo za wygraną i nie ustaną w wysiłkach, by ją przywrócić.

bergamotka napisał(a):
W znanej mi parafii póki co - czyli w oczekiwaniu na decyzję biskupa - będzie NOM ale po łacinie, z chorałem gregoriańskim, versus Deum. Czyli tak że niezorientowanemu trudno się połapać czy to NOM czy VOM. Z jednej strony trudno mi sie dziwić że w parafii w której widziano potrzebę i dobro regularnych Mszy w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego "dopasowuje" się niejako celebrację NOM jak tylko można, ale z drugiej strony nie wiem czy to nie zaczyn do innych problemów.

Zależy jak na to zareaguje biskup. Żeby się nie okazało, że uzna to za podejrzaną działalność antysoborową i uzna, że wobec tego nie wyrazi zgody na celebrację VOM. Choć w odprawianiu Nowej Mszy w ten sposób nie ma przecież nic zdrożnego.

Jockey napisał(a):
Robur musiał się wtrącić żeby bronić tego który również jak on ma problem z akceptacja decyzji papieża Franciszka. Taki ma styl.

A może to nie kwestia tego kto ma jakie poglądy na franciszkowe motu proprio jest tu ważna, tylko wasze czepialstwo, które praktykujecie odkąd Iustus pojawił się na forum.


Pt sie 06, 2021 12:50 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt mar 01, 2011 11:14 pm
Posty: 1051
Płeć: kobieta
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
Polexit, tak napisałam jak było w dawnym tradycyjnym Kościele. Wierzący bardzo szybko zawierali związek małżeński albo byli posyłani do zakonu jeszcze w wieku nastoletnim, a kierowali tym głównie rodzice tak że albo wybierali małżonka albo nieraz wszystkie dzieci posyłali do zakonu i to o surowych regułach a nie pluszowych jak dzisiaj. Mowa oczywiście o wierzących pobożnych rodzinach a nie odstępstwach od tego. Nie było rozwodów ani wystąpień z zakonów. Nie wymyśliłam tego bo wiemy to z historii, literatury i przekazów przodków co dożyli dzisiejszych czasów.
Dzisiaj jest inaczej bo już właśnie sam o tym mówisz a co złego w byciu samym i czekaniu. Dziś jest właśnie taka mentalność tj. wolność nieposłuszeństwo rodzicom, miłosierdzie wobec każdego grzesznika a więc także rozwodnika i także byłych zakonników to oczywiste. Takie czasy przyszły i nie ma co się cofać do tego co było. Poza tym w takich czasach jest bardzo trudno stosować reguły dawnej tradycji bo co z tego że ktoś się stara jak małżonek ma wzorce że już nie musi a także biskup czy ksiądz przełożony też już ma inne wzorce, nie wrócimy do innych czasów bo to niemożliwe należy zaakceptować taką a nie inną rzeczywistość stąd komicznie wygląda tamten trydencki ryt w naszych czasach a jeszcze komiczniej domaganie się tamtej nauki w encyklikach której i tak nikt nie zastosuje to pytam po co taki teatr, komu to potrzebne? Lepiej skupić się na tym że skoro wzmógł się grzech to rozlała się także łaska i korzystać z tej łaski właśnie.


Pt sie 06, 2021 4:22 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
polexit napisał(a):
Choć w odprawianiu Nowej Mszy w ten sposób nie ma przecież nic zdrożnego.

No, jest to jak najbardziej zgodne z Mszałem, ale jak zauważasz... I akurat to łacina uświadamia najlepiej uniwersalny charakter wiary katolickiej, niż języki narodowe. Zatem papież dla przyczyn które go skłoniły dla ostatnich zmian zamiast ograniczać VOM powinien wprowadzić NOM tylko po łacinie, albo znacznie ograniczyć języki narodowe - wszak co dało by nam, wiernym, konkretny znak i poczucie jedności wiary i to na całym świecie? Wymyśliłam to teraz, w trakcie pisania, ale gdy się nad tym zastanawiam to jest bardzo sensowne... :)
Akurat jednak w tym kościele już wcześniej zdarzały się Msze po łacinie, sama kiedyś trafiłam na taką. Chorał gregoriański bywał w czasie dużych uroczystości - jak Triduum Paschalne. Zaczęło się z przyjściem świeżo wyświęconego księdza, który ma dobry głos, chęć do śpiewu - bywam tam rzadko, więc postępy w technice łatwo mi wpadają w ucho - i umie łacinę. To mnie cieszy i osobiście w tym widzę większą nadzieję- że młodzi księża dbają o piękno Mszy i ją rzeczywiście celebrują - niż w utrzymaniu określonych form celebracji. Osobiście mi pomaga także w lepszym przeżywaniu tych "zwykłych" Mszy i niedzieli, gdy przypomnę sobie jak można je świętować.


Pt sie 06, 2021 7:08 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm
Posty: 4686
Lokalizacja: Poznań
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
Yarpen Zirgin napisał(a):
Robur napisał(a):
P.S. Może już starczy tych "ekselencji"? Nie ma sensu się drażnić, twój interlokutor zwraca się do ciebie bez ad personam.

Jak Iustus przestanie do mnie pisać per "pan", to przestanę zwracać się do niego "wasza ekscelencjo".

Dobry pomysł! Ostatnie dwie jego wypowiedzi były bez "pana". Jestem więc przekonany, że się zgodzi, co pozwoli choć trochę oczyścić atmosferę. :)


Pt sie 06, 2021 8:02 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lut 27, 2021 8:04 pm
Posty: 1165
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
lubczyk napisał(a):
Takie czasy przyszły i nie ma co się cofać do tego co było. Poza tym w takich czasach jest bardzo trudno stosować reguły dawnej tradycji bo co z tego że ktoś się stara jak małżonek ma wzorce że już nie musi a także biskup czy ksiądz przełożony też już ma inne wzorce, nie wrócimy do innych czasów bo to niemożliwe należy zaakceptować taką a nie inną rzeczywistość stąd komicznie wygląda tamten trydencki ryt w naszych czasach a jeszcze komiczniej domaganie się tamtej nauki w encyklikach której i tak nikt nie zastosuje to pytam po co taki teatr, komu to potrzebne?
To jest właśnie klasyk modernizmu. Podejście, które mówi, że skoro świat jest inny niż Kościół postuluje, to należy się poddać temu światu. To jest wywieszanie białej flagi, ale nie byle jakie wywieszanie białej flagi, bo z dumą, że oto bohatersko Kościół poszedł "na przód" - pełen postęp.

Nie wiem, czy Pani to zauważyła, ale właśnie pogardziła Pani Magisterium Kościoła, encyklikami świętych papieży, a tym samym wartościami i zasadami, którymi Kościoła się kierował od pierwszych dni przez 2000 lat.


Pt sie 06, 2021 8:04 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
Przede wszystkim nieprawdą jest, że w dawnych wiekach nie można było opuszczać zakonów. Św. Benedykt pisał Regułę w VI wieku (529 rok!) i już w tamtych latach dopuszczał taką możliwość. Mnich mógł opuścić klasztor TRZY RAZY, dopiero za trzecim razem nie było dla niego powrotu do zakonu. Pod tym względem teraz jest nawet ostrzej, bo w 90% przypadkach komuś kto RAZ już wystąpił dziękuję się, nie ma praktyki ponownego przyjmowania. Musi przedstawić naprawdę dobre argumenty i motywację.

Co oznaczają surowe reguły i pluszowe, to pojęcia nie mam. Co dziś oznacza surowość dla mężczyzny w przedziale wiekowym 20-35 lat?

Brak komórki na rok czasu
Brak tv, neta, radia,
Odwiedziny najbliższych raz w roku
Zero spotkań ze znajomymi
Wstawanie przed 6 rano
Praca fizyczna
Nauka, obowiązki, dyżury... To nie jest pluszowy świat tylko dlatego, że nie ma obowiązku biczowania się w piątki o 15.00 i post o chlebie i wodzie. Dziś w formacji początkowej nie ma alkoholu, dawniej nowicjusze mieli do niego dostęp bez ograniczeń, przy klasztorach były to wspaniałe winnice, Browary itd. Każdy inaczej surowość rozumie.

Kameduli, cystersi, trapiści, kartuzi, benedyktyni.. Zachęcam do zapoznania się ze zwyczajami i codziennym życiem członków tych zakonów OBECNIE,

Tonsury obowiązują w tych tradycyjnych wspólnotach, jest też wcześniejsze wstawanie i więcej pracy a powołań we Francji mają o wiele, wiele więcej niż np współczesne seminaria duchowne w Europie

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


Pt sie 06, 2021 8:32 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Tradycjonalizm Katolicki FSSPX Msza Trydencka
Niezaprzeczalnie kiedyś nieco inaczej wyglądały ogólne zasady życia społecznego i w konsekwencji tez zakonnego, ale przecież nie ma tak prostego przełożenia - niestety - że moralność i pobożność kwitła, że jak brak rozwodów to znaczy że małżonkowie żyją ze sobą w wierności, a że jak ktoś pozostaje za murami zakonu to żyje pobożnie czy w oderwaniu od świata wierny regule. Gdy przykładowo św. Teresa z Avilla wstąpiła do Karmelu w Avilla to spotkała się z taką swobodą życia zakonnego i przestrzegania reguły wśród sióstr że to ją właśnie skłoniło do zainicjowania zmian. Dominikanie gruntowna reformę przeszli już niecałe 200 lat od założenia - a powodem był kryzys życia zakonnego wśród braci. Gdy się czyta żywoty świętych to tam w ogóle często jest problem przywrócenia pierwotnej reguły, karności, reform w zakonach - zapewne w dużej mierze spowodowany przez trafiały tam osoby niekoniecznie do tego przygotowane i niekoniecznie świadomie wybierające takie życie.


Pt sie 06, 2021 9:07 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1545 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60 ... 103  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL