Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Autor |
Wiadomość |
Masseur
|
Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Ewangelia mówi, że po śmierci każdy z nas zostanie rozliczony z tego jak wykorzystał swoje talenty i czy w ogóle je wykorzystał. Ale co jeśli ktoś nie jest pewien swojego talentu? Mam 19 lat, bardzo lubię śpiewać. Mam słuch, rytm, dobrą barwę. Nigdy natomiast nie występowałem publicznie. Śpiewam w sumie tylko w domu, podczas wykonywania zwykłych codziennych czynności, nie posiadając żadnego sprzętu, mam natomiast pianino, na którym gram (dopiero) od paru miesięcy, ale dobrze mi idzie. Parę osób nieraz usłyszało jak sobie podśpiewuję i... no podobało im się ;p W głębi czuję, że powinienem coś z tym robić, ale z drugiej strony bałbym się wystąpić nawet na kastingu przed jedną osobą. Nie wiem też co Bóg chce, żebym robił. Modlę się o to, pytam Boga jaka jest Jego wola wobec mnie, ale nie dostaję odpowiedzi, a przynajmniej nie potrafię jej odczytać. Boję się, ewidentnie mam stresa, że po śmierci będę miał trochę przechlapane, że nie wykorzystałem swojego talentu. Ale co ja mogę... nie mam tyle odwagi, żeby iść gdzieś i wystąpić. Bez Boga nic w tym kierunku nie zdziałam, a On jasnej drogi mi jak narazie nie wskazał ;(
Czy jeśli nic nie zrobię z moim talentem muzycznym to odpowiem za to po śmierci ?
|
Śr paź 15, 2014 1:44 pm |
|
|
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 6818
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Masseur
Może zapisz się do chóru kościelnego w pobliskiej parafii? Zawsze w grupie raźniej, a jakby co okaże się jakie te twoje talenty są na prawdę.
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
Śr paź 15, 2014 1:48 pm |
|
|
Derayes
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm Posty: 4214 Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Wiesz Ty co? Nie skupiaj się już tak okropnie na tym że Cię Bóg z owego niewykorzystanego talentu po śmierci rozliczy. Raczej postaraj się go rozwijać, może idź na lekcje gry na pianinie i śpiewu, albo ucz się sam, tak też można. Nie musisz wszak koniecznie zostać drugim Elvisem, możesz właśnie śpiewać w zespole kościelnym albo i wśród znajomych, rodziny, muzyką wyrażać różne stany Twego ducha. Jedna sprawa to rozwijanie talentu i traktowanie muzyki jako hobby oraz Miłości, inna gdy zacznie to np. być Twój zawód, wówczas może........ wcale nie będzie już tak fajnie. Jakkolwiek śpiewaj i graj, nie zarzuć tego!
_________________ 'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie Mówi Pan'
|
Śr paź 15, 2014 3:02 pm |
|
|
Krysia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
_________________ " Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7
|
Śr paź 15, 2014 3:05 pm |
|
|
Masseur
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Derayes napisał(a): Raczej postaraj się go rozwijać, może idź na lekcje gry na pianinie i śpiewu, albo ucz się sam, tak też można. Szczerze mówiąc to byłem kiedyś (2 razy) na lekcji śpiewu w MDK. Koleżanka, która się tam uczy jakoś mnie wkręciła i za darmo mogłem tam chodzić. Nauczycielka powiedziała, że mam bardzo dobre warunki do śpiewu, szerokie usta, szeroki nos (trochę jak u murzyna), dzięki czemu można wyciągać ciekawe dźwięki. Miałem tremę gdy pierwszy raz tam poszedłem i babka grała coś na pianinie a ja miałem powtarzać te dźwięki swoim własnym głosem. Czułem się dziwnie i trochę niekomfortowo, bo tak nagle przyszedłem i już z grubej rury zaczęliśmy, ale z drugiej strony byłem podekscytowany ;p Niestety po 2 razach skończyła się moja kariera w Młodzieżowym Domu Kultury, bo owa Pani nauczycielka musiała przygotowywać dzieciaki do konkursów i nie miała dla mnie czasu. I tak byłem jej wdzięczny, bo dała mi te lekcje za darmo, z własnej woli. Później zdesperowany zacząłem szukać w internetach korepetytorów. Natknąłem się na jednego, poszedłem do niego, poćwiczyliśmy chwilkę (za bardzo nie ogarniałem co do mnie mówi, jeśli chodziło o teorię techniki śpiewu to byłem zielony) i ... przyszedł czas na zapłatę. 40 zł za 45-60 min lekcji. Trochę szkoda było mi tych 40 zł biorąc pod uwagę fakt, że nie wyniosłem zbyt wiele z tej lekcji. Zaliczyłem więc drugą porażkę w mojej "karierze" i przestałem już próbować. Teraz się dziwię w ogóle jak to zrobiłem, że w ogóle odważyłem się tam pójść. A do chóru kościelnego nigdy mnie nie ciągnęło ;p Co do pianina to uczę się samodzielnie. Zaczynałem na keyboardzie od "wlazł kotek na płotek" grając jednym palcem. Później przy pomocy youtuba nauczyłem się grać Adele - Someone Like You. To zachęciło mnie do kupna pianina. I tak oto teraz potrafię zagrać m.in Titanica, Incepcje, Requiem For a Dream, Everyday - Carly Comando, Marsz Żałobny Chopina itp. itd., nie znając przy tym żadnych nut. Uznałem to za sukces. Ale jak nauka gry na pianinie nie wydaje się nazbyt skomplikowana (dostaje się konkretny model w postaci albo nut, albo tak jak w moim przypadku filmiku na youtube, uczy się go i gotowe. Nie różni się to od nauki matmy, słówek z angielskiego, czy wkuwania dat na historii), tak nauka śpiewu jest dość specyficzna i wydaję się trudniejsza.
|
Śr paź 15, 2014 3:32 pm |
|
|
Masseur
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
A jeszcze zapomniałem o tym: Cytuj: Derayes napisał(a): Nie musisz wszak koniecznie zostać drugim Elvisem, możesz właśnie śpiewać w zespole kościelnym albo i wśród znajomych, rodziny, muzyką wyrażać różne stany Twego ducha. Wiesz co? Bardzo inspirują mnie ludzie, którzy swoją muzyką zmieniają świat na lepsze. I takie byłoby moje marzenie. Żebym swoją pasją i emocjami wypływającymi ze słów piosenki mógł się dzielić z innymi. Abym mógł pomagać światu, dawać ludziom wiarę. I nie mówię tu o jakiejś światowej karierze. Każda osoba, każdy słuchacz jest na wagę złota. Chciałbym być narzędziem w rękach Boga. Tylko wciąż nie wiem czy to dla mnie.. Przykładem jest ta para: https://www.youtube.com/watch?v=w9JDrf1QBO4Zwycięzcy X-factora USA w 2013r. Pokazali jak piękna jest miłość, jak wiele ma nam do zaoferowania i jak wiele można zdziałać razem. Publiczność pokochała ich nie tylko ze względu na talent wokalny, ale przede wszystkim za ich osobowość.
|
Śr paź 15, 2014 3:42 pm |
|
|
Bartek12
Dyskutant
Dołączył(a): Wt mar 12, 2013 6:55 pm Posty: 372
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Masseur napisał(a): Czy jeśli nic nie zrobię z moim talentem muzycznym to odpowiem za to po śmierci ? Absolutnie nie. Poznawanie siebie i swoich zdolności to wieloletni proces. Niektórzy porzucają swoje talenty wchodząc w życie dorosłe, i dopiero, gdy założą rodzinę, dzieci im się usamodzielnią, dopiero wtedy wracają do pracy nad swoimi uzdolnieniami. Może się też zdarzyć, że ktoś uzna rozwijanie swego talentu za przeszkodę w drodze do świętości (tak np. u św. Alberta Chmielowskiego). Tak więc, cierpliwości!
|
Śr paź 15, 2014 5:03 pm |
|
|
Masseur
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Bartek12 napisał(a): Absolutnie nie. Poznawanie siebie i swoich zdolności to wieloletni proces. Niektórzy porzucają swoje talenty wchodząc w życie dorosłe, i dopiero, gdy założą rodzinę, dzieci im się usamodzielnią, dopiero wtedy wracają do pracy nad swoimi uzdolnieniami. Rozumiem Ale chyba im później zacznę, o ile w ogóle zacznę, tym gorzej
|
Śr paź 15, 2014 6:07 pm |
|
|
Bartek12
Dyskutant
Dołączył(a): Wt mar 12, 2013 6:55 pm Posty: 372
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Bartek12 napisał(a): Ale chyba im później zacznę, o ile w ogóle zacznę, tym gorzej Dlaczego piszesz w czasie przyszłym? Przecież grasz na instrumencie - czyli JUŻ ZACZĄŁEŚ. Ja przez kilkanaście lat szukałem zespołu w którym mógłbym śpiewać, i wreszcie znalazłem. Moje gusta muzyczne przez ten czas kilka razy się zmieniły, a wraz z nimi moje spojrzenie na talent. Jedno Ci powiem: jeśli wola Boża jest dla Ciebie niejasna, po prostu rób na co masz ochotę, bylebyś nie zaniedbywał swoich obowiązków.
|
Śr paź 15, 2014 6:28 pm |
|
|
Masseur
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Dzięki
|
Śr paź 15, 2014 11:17 pm |
|
|
Derayes
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm Posty: 4214 Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Masseur, Ja dopowiem tak: Talent muzyczny, który od Boga otrzymałeś (a to że go masz jest dla mnie bezsprzeczne, widać choćby jak łatwo idzie Ci nauka gry na kalwiszach oraz predyspozycje do spiewu o których piszesz) jest DAREM od Niego. Nie byłoby Mu miło gydbyś ów dar wystawił na śmietnik, wstawił do piwnicy czy umieścił na strychu jak zbędną rzecz. ROZWIJAJ ZATEM!!! A to, czy muzyka będzie Twoim powołaniem, czy wyniknie z tego coś wielkiego, średniego czy małego--- nie jest aż tak ważne. Talent jest po to aby go rozwijać, choćby dla własnej radości. Powodzenia! p.s. Ja też mam talent choć muzykiem nie zostałem, grywam i spiewam sobie obecnie amatorsko covery różnych utworów, które lubię, śpiewam karaoke itp.
_________________ 'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie Mówi Pan'
|
Cz paź 16, 2014 9:09 am |
|
|
Pola
Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 06, 2010 2:11 pm Posty: 521
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Uzdolnienia muzyczne można różnie wykorzystać. Kiedy ćwiczyłam na pianinie, moja mama doskonale wiedziała w jakim jestem nastroju. Potem już świadomie rozładowywałam stres grając. Nauczyłam się też występować przed publicznością bez chorobliwej tremy, dorosłość bowiem zafundowała mi stresogenną pracę. Nauka gry wiąże się bowiem z popisami, publicznymi występami i publicznymi egzaminami, a więc umiejętnością opanowywania tremy. A śpiew w chórze to okazja do spotkań towarzyskich. Nasze talenty możemy więc ukierunkowywać w różny sposób. Dzieciństwo przeklinałam, bo musiałam ćwiczyć a koleżanki biegały swobodnie po podwórku. Jako nastolatka związałam się na długo z teatrem. Potem się okazało jak cenne umiejętności nabyłam mimochodem. Nigdy nie miałam problemów z rozładowywaniem stresu, nie wiem (poza teorią) co to jest 'dół psychiczny'. Jeden talent służył lepszemu wykorzystaniu innych.
|
Cz paź 16, 2014 9:31 am |
|
|
Derayes
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm Posty: 4214 Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Pola napisał(a): Potem się okazało jak cenne umiejętności nabyłam mimochodem. Nigdy nie miałam problemów z rozładowywaniem stresu, nie wiem (poza teorią) co to jest 'dół psychiczny'. Jeden talent służył lepszemu wykorzystaniu innych. Akurat tu myślę że edukacja muzyczna i działalność teatralna nieco pomogły ale przede wszystkim mogę Ci chyba pozazdrościć spokojnego domu rodzinnego.......
_________________ 'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie Mówi Pan'
|
Cz paź 16, 2014 12:25 pm |
|
|
Masseur
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Derayes napisał(a): p.s. Ja też mam talent choć muzykiem nie zostałem, grywam i spiewam sobie obecnie amatorsko covery różnych utworów, które lubię, śpiewam karaoke itp. Też bym tak chciał, ale niestety nie mam sprzętu Poza tym u mnie w domu ciągle ktoś jest obecny, co by mnie krępowało. Śpiewać tak sobie pod nosem nawet na cały dom się nie wstydzę, ale nagrywać coś tak bardziej profesjonalnie to już tak ;D
|
Pt paź 17, 2014 1:43 am |
|
|
Derayes
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm Posty: 4214 Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Talent muzyczny - co jeśli nie będę go rozwijał?
Masseur napisał(a): Też bym tak chciał, ale niestety nie mam sprzętu Poza tym u mnie w domu ciągle ktoś jest obecny, co by mnie krępowało. Śpiewać tak sobie pod nosem nawet na cały dom się nie wstydzę, ale nagrywać coś tak bardziej profesjonalnie to już tak ;D To ze ktoś się wciąż kręci po domu przeszkadza, ja wiem. Kiedyś się usamodzielnisz i będziesz rozwijał dalej! Ale teraz także śpiewaj, zaś co do nagrywania, ja się okropnie wstydziłem swojego głosu gdy go słyszałem z taśmy. Potem przestałem. Nagrywać możesz amatorsko, to super zabawa! Ja nagrałem w ten sposób dwie płyty długogrające. Tzn. domowe cd. A zamiast karaoke które jest i na tubie (i niestety często bywa podkłady są denne) możesz śpiewać razem z artystą. A przedwczoraj byłem na koncercie pani która jest bardzo nieśmiała i dlatego mało koncertuje i niechętnie udziela wywiadów jakkolwiek karierę zrobiła i to chyba niemałą: https://www.youtube.com/watch?v=QOj_4eTP0h8Tu załączyłem inny jej koncert ale gitarzysta by ten sam i znakomicie grał!
_________________ 'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie Mówi Pan'
|
Pt paź 17, 2014 10:50 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 133 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|