Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 30, 2024 11:30 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
 Grzech jako upadek 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm
Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Grzech jako upadek
Moim zdaniem jest wtedy kiedy zatracamy zdolnośc rożrózniania dobra a zła.Wtedy często tak jestesmy z nim zatraceni,ze dobro jaki nam sie jako zło .A zło jako dobro wtedy tez można powiedzieć,że jestesmy opętani przez szatana gdyż on nie ma takie zdolnosci widzenia dobra a może jest inaczej może dzięki osobą go czczącym posiadł taką możliwość?Im głebiej jestesmy uwikłani w grzech tym bardziej staje on się dla nas normalny i tracimy zdolnosc nazywania go grzechem.Co o tym sądzicie? Jesli mój post jest glupi albo się powstarza skasujcie go prosze.

_________________
Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."


Pt gru 06, 2013 1:54 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N lis 27, 2011 9:19 pm
Posty: 1549
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech jako upadek
mindmonkey napisał(a):
Moim zdaniem jest wtedy kiedy zatracamy zdolnośc rożrózniania dobra a zła.Wtedy często tak jestesmy z nim zatraceni,ze dobro jaki nam sie jako zło

No właśnie.
1. Pewnie człowiek zgwałcił bezbronną dziewczynę.
2.Inny natomiast uwiódł ją, rozkochał ją w sobie powoli i z wielką cierpliwością oswoił z pieszczotą. Tak sprawił, że nie musiał jej gwałcić, a ona sama oddała się mu z rozkoszą.

Który z nich wyświadczył dziewczynie większe zło?

Albo, który wyświadcza większe zło, ten, kto zabija, czy ten, który nakłoni do samobójstwa?


Pt gru 06, 2013 2:12 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm
Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech jako upadek
W świetne prawa ten kto nakłania do samobójstwa jest przestępcą a wszystko to co jest przestępstwem jest grzechem za do grozi chyba 4 lata .Ktoś by powiedział to mało przecież to jak zabójstwo ale ta osoba tylko nakłaniała nie zabiła ,osoba na która chciała wpłynąć nadal miała wolną wolę .Inaczej jest np z podzeganiem gdyż tam odpowiadamy za to do czego podrzegamy w 100 % procentach gdyż nie jest to już tylko nakłanianie ale rodzaj manipulacji innym człowiekiem.
Co do pierwszego tematu o zgwałconej dziewczynie myśle że jatoja wchodzisz za głeboko z temat :) .Próbujesz sledzić pewny ciąg zdarzen .Powiem ci takie przysłowie .. nie sledz palca wskazującego księzyc bo stracisz z oczu blask księzyca.Ja mam tak w chorobie ,że zgłebiam temat zbyt dogłębnie dokladnie tak jak ty jest to wynik choroby czyli grzechu.Jezus uczy nas ufnosći a nie szatanskiego doszukiwania się.Szatanskie jest doszukiwanie się grzechów ,Bóg mówi wierz w mojego syna.

_________________
Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."


Pt gru 06, 2013 2:24 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N lis 27, 2011 9:19 pm
Posty: 1549
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech jako upadek
mindmonkey napisał(a):
W świetne prawa ten kto nakłania do samobójstwa jest przestępcą a wszystko to co jest przestępstwem jest grzechem za do grozi chyba 4 lata .Ktoś by powiedział to mało przecież to jak zabójstwo ale ta osoba tylko nakłaniała nie zabiła ,osoba na która chciała wpłynąć nadal miała wolną wolę .Inaczej jest np z podzeganiem gdyż tam odpowiadamy za to do czego podrzegamy w 100 % procentach gdyż nie jest to już tylko nakłanianie ale rodzaj manipulacji innym człowiekiem.
Co do pierwszego tematu o zgwałconej dziewczynie myśle że jatoja wchodzisz za głeboko z temat :) .Próbujesz sledzić pewny ciąg zdarzen .Powiem ci takie przysłowie .. nie sledz palca wskazującego księzyc bo stracisz z oczu blask księzyca.Ja mam tak w chorobie ,że zgłebiam temat zbyt dogłębnie dokladnie tak jak ty jest to wynik choroby czyli grzechu.Jezus uczy nas ufnosći a szatanskiego doszukiwania się.Szatanskie jest doszukiwanie się grzechów ,Bóg mówi wierz w mojego syna.

Droga "mindmonkey", to, iż ktoś Ci powiedział, że zbyt dogłębnie badasz sprawy, nie mówił tego dlatego, że to jest złe, ale dlatego, że aby tam wejść i widzieć co i jakie jest, potrzeba odpowiedniego natężenia światła. Z małą iskierką nie zwiedzi się lochów i jaskiń.
Co jest gorsze dla życia wiecznego, stać się ofiarą zabójstwa, czy samobójstwa?
Podobnie z gwałtem. Co jest gorsze dla życia wiecznego ofiary, gwałt, czy dobrowolna rozwiązłość?


Pt gru 06, 2013 2:37 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 28, 2012 7:21 pm
Posty: 2503
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech jako upadek
mindmonkey napisał(a):
Moim zdaniem jest wtedy kiedy zatracamy zdolnośc rożrózniania dobra a zła.Wtedy często tak jestesmy z nim zatraceni,ze dobro jaki nam sie jako zło .A zło jako dobro wtedy tez można powiedzieć,że jestesmy opętani przez szatana gdyż on nie ma takie zdolnosci widzenia dobra a może jest inaczej może dzięki osobą go czczącym posiadł taką możliwość?Im głebiej jestesmy uwikłani w grzech tym bardziej staje on się dla nas normalny i tracimy zdolnosc nazywania go grzechem.Co o tym sądzicie? Jesli mój post jest glupi albo się powstarza skasujcie go prosze.

Wcale nie jest głupi, choć miałam Ci kiedyś napisać żebyś (akurat nie o ten post chodzi) jak masz więcej do powiedzenia) dzieliła i wprowadzała akapity, bo ludziom nie chce się czytać ściany tekstu :)

Ja także uważam, że ludzi którzy w pełni świadomie, z premedytacją czynią zło jest tak naprawdę niewiele. Ogromna większość grzeszników grzeszy, bo została zwiedziona, lub mając niedostatecznie dobrze wykształcone sumienie uważała, że robi/myśli dobrze (nie oznacza to, że nie ma tu w ogóle żadnej ich winy).

Często stanąć w prawdzie nie jest łatwo, cierpi nasze ego, gdy trzeba to zrobić. Człowiek wypiera/zagłusza cichutki głos sumienia byle nie cierpieć, byle się nie przyznać przed samym sobą, że w rzeczywistości jego/moje/Twoje pobudki są paskudne, złe, nie do przyjęcia.
Wymyślamy sobie usprawiedliwienia, okoliczności łagodzące, zwodzimy siebie samych
(uwaga, wszystko co napisałam nie ma zastosowania przy sumieniu skrupulanckim).

_________________
"... when [God] beget the Messiah among them"
1 QSa2, 11-12


Pt gru 06, 2013 3:05 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm
Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech jako upadek
Myśle ,że samobójstwo gdyż wynikło z naszej woli.Chociaż nie wierze ,że nastąpiło bez tak zwanego pchnięcia szatana czy opetania.Raczej nikt zdrowy go nie popełnia.Napewno szatana cieszy taka ofiara.Palec Boży nigdy by sie do czegoś takiego nie doprowadził gdyż Bóg to życie również wieczne.A diabeł zbiera zniwo wsród samobójsców są to zazwyczaj osoby zagubione ,które chcą przerwac swoje życie równiez licząć na zbawienie.Chociaż Bóg mówi ,że samobójców do swoich bram nie przyjmie.Wiem bo byłam w takiej sytuacji to jak wilczyć spęd chęci przerwania życie,napewno zabójstwo dla ofiary jest mniejszym grzechem chociaz kto to może wiedzieć może taki sam,dziś czytałam o Michale archaniele może gdzies w tym co piszesz jest równowaga.Natomiast gwałt napewno jest mniejszą winą grzechem niż rozwiązłość .Można powiedzieć ,że czyjaś rozwiązłosc doprowadziła do gwałtu na kimś innym ale to znów doszukiwanie się :) .
Pewnie ,że może gdybyśmy byli skromniejsi taka sytuacji nie wydarzyłaby się grzech rodzi grzech i jest trumfem szatana co nie znaczy ,że mamy to sledzić.A może masz racje ,że nie wtedy gdy mało mamy swiadomosci tzn swiatła gdyż wtedy możemy się w tym zatracić.dobrze białogłowa postaram się pisać bardziej przejrzyszcie pewnie wychodzi sciąganie w szkole hihi. :)A akapity próbowałam coś mi nie wchodzą ktoś z was może wie jak się je robi? :)

_________________
Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."


Pt gru 06, 2013 3:18 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm
Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech jako upadek
Mam znow ten sam problem co wczesniej pojawiaja sie w mojej glowie takie negatywne mysli ze wylecze sie z obecnej choroby a zachoruje na nastepna tym razem depresje wiem jak dzialaja negatywne mysli po prostu z czasem sie materializuja albo my dazymy nieswiadomie do ich urzeczywistnienia ja juz nawet zauwazylam ze juz na ta depresje w przyszlosci zaczelam sobie pracowac.Jak sie uchronic o tych mysli mysle ze one wynikaja z leku o przyszlosc poza tym chyba probuje nasladowac kogos z rodziny dwie osoby ktore sa na to samo chore i to jest doslownie rozsiewanie grzechu wsrod ludzi prosze o pomoc wasza jak sie przed tymi myslami uchronic czy to mysli z powodowane dzialaniem szatana? Czemu sie tak na mnie uwziol .Doradzcie cos prosze.Modle sie zebym juz nigdy e przyszlosci nie zachorowala na chorobe psychiczna gdyz to moja pieta achilesa.Niby wiem skad wynikaja te problemy ale jeszcze ich do kona nie rozwiazalam.Po prostu bylam molestowana w dziecinstwie podobno to duzy bagaz dla dziecka i pozniej przejawia sie takimi i takimi problemamy karalnoscia , choroba psychicznymi.Stosowalam modlitwe o oczyszczenie z molestowania ale nie dziala.

_________________
Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."


Pn gru 09, 2013 10:36 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 26, 2009 9:05 pm
Posty: 302
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech jako upadek
mindmonkey: przede wszystkim bardzo mi przykro czytać, jakie draństwa Cię spotkały w dzieciństwie, trzymam kciuki, żebyś sobie z tym powoli radziła i przytulam, musi być dobrze, bądź dzielna - przecież nie jesteś sama Pan trzyma Cię za rękę!!!!

Co do tematu, który poruszyłaś, a mianowicie o zatracaniu umiejętności rozpoznawania dobra i zła, tracenie zdolności nazywania grzechu grzechem, uważam, że jest on niesamowicie ważny. I od razu nasunęła mi się na myśł znana nam wszystkim modlitwa:

"Wybaw nas, Panie, od zła wszelkiego i obdarz nasze czasy pokojem. Wspomóż nas w swoim miłosierdziu, abyśmy zawsze wolni od grzechu i bezpieczni od wszelkiego zamętu, pełni ufności oczekiwali przyjścia naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa."

Na mateuszu.pl znalazłąm conieco na ten temat:
To, co słowa Liturgii określają jako „zamęt”, oznacza bezmiar splątanych intencji, dobrych i złych; całą mieszankę mądrości i głupoty, czystości i egoizmu, obecnych w naszym postępowaniu. I tej trującej mikstury nie potrafimy sami przedestylować i wyklarować. Nawet najgłębszy rachunek sumienia to jedynie błysk zapałki, mrugającej w ręku człowieka zagubionego w ogromnej puszczy ogarniętej nocą. W świetle tego płomyka możemy co najwyżej zobaczyć jeden z milionów splątanych korzeni, o który się potknęliśmy.

_________________
"Jakżeż mogę rozumieć, jeśli mi nikt nie wyjaśni?" Dz 8, 30-31


Śr gru 11, 2013 12:05 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm
Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech jako upadek
mindmonkey napisał(a):
jak sie przed tymi myslami uchronic czy to mysli z powodowane dzialaniem szatana? Doradzcie cos prosze.Modle sie zebym juz nigdy e przyszlosci nie zachorowala na chorobe psychiczna gdyz to moja pieta achilesa.

Każde zło, a więc i złe myśli, pochodzą od szatana.
Zło zwycięża się dobrem.
Aby pozbyć się złych myśli, musisz na ich miejsce wpuścić myśli dobre, które pochodzą z dobrego źródła.
Złe są myśli takie, które skupiają się zbytnio na Tobie samej.
Zapomnij o sobie, o swoich problemach. Skoncentruj się nad tym, by coś dobrego zrobić drugiej osobie...
Doświadczyłaś zła i zostałaś nim oblepiona.
Jesteś jak oblepiony nieczystościami diament. Wystarczy obmyć i będzie lśnił na nowo..
Jest to jednak specyficzne mycie. Aby było skuteczne strumień wody musisz skierować wszędzie tylko nie na siebie.. Brzmi nielogicznie, ale tylko tak się umyjesz.. Nie zapominaj przy tym nigdy o modlitwie.. Bez Boga, ani do proga.. :)


Śr gru 11, 2013 12:44 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 04, 2013 6:06 pm
Posty: 1243
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech jako upadek
Grzech jest następstwem czegoś, kogoś i tak kiedy mąż znęca się nad żoną,popełnia grzech i również wciąga w spirale grzechu żonę,powstaje niepokój w całej rodzinie.Jeżeli grzeszy człowiek sam pijąc, narkotyzując sie,wtedy grzech jest tylko jego, nie pociąga innych do zła.Ciebie skrzywdzono w okrutny sposób i wspomnienia niedające żyć niszczą ciebie wpychając w depresje,czyli tamten grzech działa na innych.Musisz przebaczyć, wtedy oczyści się twoje serce i myśli ustąpi choroba


Śr gru 11, 2013 9:16 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm
Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech jako upadek
Teraz wpadla mi taka ksiazka w rece.Uzdrowienie.Kiedy zbawienie przeowleka sie w cialo.Czytalam, ze wyzdrowienie moze nastapic wtedy kiedy chory nie widzi zadnej korzysci z grzechu, zaprzestaje go, takze nie widzi zysku w chorobie.Dlatego tak wazna jest Eucharystia co o tym myslicie.Jeszcze tej ksiazki nie przeczytalam, ale jestem bardzo ciekawa jej tresci.

_________________
Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."


Pt sty 24, 2014 1:46 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech jako upadek
mindmonkey napisał(a):
Moim zdaniem jest wtedy kiedy zatracamy zdolnośc rożrózniania dobra a zła. Wtedy często tak jestesmy z nim zatraceni,ze dobro jawi nam sie jako zło . A zło jako dobro wtedy tez można powiedzieć,że jestesmy opętani przez szatana gdyż on nie ma takiej zdolnosci widzenia dobra a może jest inaczej może dzięki osobą go czczącym posiadł taką możliwość? Im głebiej jestesmy uwikłani w grzech tym bardziej staje on się dla nas normalny i tracimy zdolnosc nazywania go grzechem.Co o tym sądzicie? Jesli mój post jest glupi albo się powstarza skasujcie go prosze.


Mysle ze poruszylas tutaj kwestie trwania w grzechu- wowczas czlowiek staje sie 'otepialy' na rozroznianie dobra od zla, zaczyna sam siebie latwo rozgrzeszac. I wsiaka w grzech jeszcze bardziej......

Szatan- on pragnie jedynie niszczyc a poniewaz zna nasze slabosci ciagnie nas w strone grzechu wykorzystujac je....

Niezwykle lansowane obecnie poglady jak ten iz w gruncie rzeczy wszyscy jestesmy zli, jak to ze dobro i zlo tak naprawde nie istnieja (relatywizowanie) prowadza jedynie do owego otepienia oraz nihilizmu- 'po co sie starac skoro wszystko i tak marnosc'?

Pozdrawiam!

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Pn lut 03, 2014 5:27 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL