Autor |
Wiadomość |
sahcim
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Wierzyć w Boga,a nie praktykować,bo ksiądz.........
maryla20 napisał(a): czy ta posługa jest ważna.Spowiada,udziela komunii ,błogosławi,a postępuje nie tak jak powinien czynić kapłan W sakramencie łaska Boża udzielana jest mocą samego sakramentalnego obrzędu (ex opere operato), jego skuteczność pozostaje niezależna od kondycji moralnej czy nawet wiary szafarza. Jak pisze św. Tomasz: szafarz udzielając sakramentów działa jako narzędzie; nie działa więc mocą własną, ale mocą Chrystusa. Do tej zaś własnej mocy człowieka należy zarówno miłość, jak i wiara. Zatem, jak do dokonania się sakramentu nie jest wymagane, żeby szafarz miał miłość, skoro — zgodnie z tym, co wyżej powiedziano — także grzesznicy mogą udzielać sakramentów, tak też i jego wiara nie jest wymagana. Niewierzący przeto może udzielić prawdziwego sakramentu, byleby tylko zaistniało wszystko inne do niego konieczne. św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna III.64.9, Veritas: Londyn 1984, s. 82. „Niewierzący” oznacza osobę, która nie wyznaje wiary katolickiej.
_________________ Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich! Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
|
Cz wrz 05, 2013 6:51 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7275
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Problem ze spowiedzią
Przygotowuję się długo do spowiedzi i czekam na pierwszy piątek miesiąca, a i tak nie wiem czy będę już przygotowany. Mam trudności ze spowiedzią, boję się że będzie świętokradcza. Że coś się przypomni, ale nie będę umiał ubrać tego w słowa. Na koniec jest "więcej grzechów nie pamiętam", bardzo nie lubię tego mówić.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
So gru 21, 2013 1:03 pm |
|
|
margaritka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Problem ze spowiedzią
Jeśli jakiś grzechu zapomnisz możesz zawsze wyspowiadać się z nich za drugim razem.Ja kiedyś myślałam ,że jeśli powiem "więcej grzechów nie pamiętam" wszystkie te których nie wymieniłam będą mi odpuszczone.Jednak dziś wiem ,że tak dobrze niestety nie jest i trzeba spowiedz powtórzyć.Dlatego ważny jest rachunek sumienia,kiedy przypominamy sobie wszystkie grzechy i robimy podsumowanie co jest nie tak, co leży nam na sumieniu.Jak się boisz moim zdaniem dobrze swiadczy o Tobie, przynajmniej nie podchodzisz do spowiedzi na odwal się ,tylko jest ona dla Ciebie ważna.
_________________ Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."
|
So gru 21, 2013 1:06 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7275
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Problem ze spowiedzią
Najgorzej jest gdy nie wiem czy coś jest grzechem czy nie, czy jest cięzkim, i nie wiem czy pokusą czy grzechem. "Więcej grzechów nie pamiętam" - boję się, gdy przechodzi mi coś na myśl ale nie wiem jak to wypowiedzieć, ubrac w słowa.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
So gru 21, 2013 1:12 pm |
|
|
margaritka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Problem ze spowiedzią
Moim zdaniem pokusa jest jednoznaczna z grzechem.Najprosciej mówi tak jak czujesz nawet jesli coś twoim zdaniem jest wątpliwe czy jest grzechem ,lepiej wymieni,ksiądz Cie naprowadzi.
_________________ Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."
|
So gru 21, 2013 1:16 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7275
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Problem ze spowiedzią
Chyba nie, sztan daje pokusy, abyśmy czuli się winni
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
So gru 21, 2013 1:33 pm |
|
|
Metanoja
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt gru 18, 2012 3:33 pm Posty: 1682
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Problem ze spowiedzią
Moim zdaniem odwlekanie spowiedzi jest złe. Czemu odwlekasz? Czemu pierwszy piątek? Przecież niedługo Pan Jezus obchodzi swoje urodziny Trwanie w grzechu ciężkim jest trwaniem jakby w śmierci na co dzień. A skąd wiesz, że dożyjesz pierwszego piątku? Przestaw się/ swoje myślenie na wieczność, zbawienie. Co do samej spowiedzi, to najlepiej przygotować się przez modlitwę o łaskę dobrej spowiedzi, pomodlić się za kapłana. Najważniejsze jest to, czy potrafisz czuć żal za grzechy. Jeśli czujesz żal za swoje postępowanie/myślenie/słowa to raczej nie ukryjesz niczego na spowiedzi. Przystępując do spowiedzi uzmysłów sobie, że nie idziesz do księdza, wyobraź sobie, że tam siedzi sam Pan Jezus i bardzo chce Ci przebaczyć, chce na Ciebie wylać swoje miłosierdzie i mnóstwo łask, uzdrowić Twoją duszę. I po co z tym czekać?
_________________ Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra.
|
So gru 21, 2013 1:35 pm |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 16891
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Problem ze spowiedzią
Andy72 napisał(a): Najgorzej jest gdy nie wiem czy coś jest grzechem czy nie, czy jest cięzkim, i nie wiem czy pokusą czy grzechem. "Więcej grzechów nie pamiętam" - boję się, gdy przechodzi mi coś na myśl ale nie wiem jak to wypowiedzieć, ubrac w słowa. Rachunek sumienia, szczególnie z dłuższego okresu, czynimy w oparciu o Dekalog, czy 8 Błogoslawieństw. Możemy czynić rachunek sumienia wg schematu: Bóg, bliźni, ja sam. Wielu korzysta z książeczki. Nie zapomnij przedstawić się i podać tych watpliwości o których tu nam piszesz. Pomoże to księdzu. Piszesz piękne posty, więc nie obawiaj się w ubranie w słowa. Postaraj się myśleć, że słucha Cię Pan Jezus, który ogromnie cieszy się z Twej wizyty. Nie czeka z grzechomierzem i grzechobatem, ale radością, że przyszedłeś do Niego. Jeśli o czymś zapomnisz, żadna tragedia- dlatego właśnie mówisz: więcej grzechów nie pamiętam. Pokusa kończy się na decyzji woli: czego ode mnie chcesz? Nie będzie realizacji. Dopiero zrealizowana pokusa jest grzechem. W przypadku grzechu myślnego jest to obmyślanie sposobu realizacji. Wagi grzechu nie ocenisz, więc spowiadamy się ze wszystkiego. Trudno bowiem ocenić pełnię zgody woli. Jeśli nie poszedłeś w niedzielę na Mszę, bo przyszli goście/źle się czułeś, zawsze człowiek o wrażliwym sumieniu pomyśli- miałem przeczucie, że przyjdą, należało iść w sobotę/może nie było to takie pogorszenie zdrowia, by przeszkodzić w niedzielnej Eucharystii.
|
So gru 21, 2013 1:45 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7275
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Problem ze spowiedzią
Spowiedź wydaje się, że jest to takie "oczyszczenie przez wstyd"
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
So gru 21, 2013 8:57 pm |
|
|
domgo
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm Posty: 2541 Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Problem ze spowiedzią
Proponowałbym się na tym NIE zatrzymywać. To oczyszczenie poprzez rozważenie tego co było i decyzje woli dotyczące tego co będzie/powinno być w odniesieniu do Bożego Słowa, oraz "przepracowanie" tego co ma nam do powiedzenia reprezentant Boga tj. kapłan.
|
So gru 21, 2013 10:09 pm |
|
|
karolina92
Milczek
Dołączył(a): So lut 25, 2012 1:08 pm Posty: 21
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Czy spowiedź była ważna?
Byłam wczoraj w spowiedzi. Spowiadał akurat taki starszy ksiądz. I na koniec nie wymówił chyba formuły rozgrzeszenia. Pokutę zadał ale tej formuły na koniec chyba nie wypowiedział. Mógł zapomnieć, bo to już starszy ksiądz, w czasie mszy czasami się myli. Czy w takim razie spowiedź jest ważna? W Komunii już wczoraj byłam, ale nachodzą mnie wątpliwości.
|
Pn gru 23, 2013 12:16 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7275
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Problem ze spowiedzią
Uff, byłem u spowiedzi
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Pn gru 23, 2013 6:21 pm |
|
|
pytający1
Milczek
Dołączył(a): Pn gru 23, 2013 6:30 pm Posty: 3
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Problem po spowiedzi.
Witam! Mam 17 lat i byłem dziś po niecałych dwóch miesiącach od ostatniej spowiedzi, wyznać swoje grzechy przed Świętami. Zdarzyło mi się niejednokrotnie nadużyć alkoholu i toteż wyznałem Księdzu na spowiedzi. Konkretnie zaczął mi mówić, że jestem na najlepszej drodze do tego, aby skończyć jak alkoholicy. Na samym końcu monologu powiedział, żebym zastanowił się nad swoim postępowaniem i zaczął się modlić, jak to zawsze bywa przy spowiedzi, wtedy to ja zacząłem żałować. Przyznam, że byłem zestresowany i co było dalej nie bardzo pamiętam. Nie usłyszałem ani pokuty, ani rozgrzeszenia i teraz mam ogromny problem. Czy to możliwe bym nie dostał rozgrzeszenia za picie alkoholu przed 18 rokiem życia? Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zupełnie nie zwróciłem uwagi na to, czy dostałem rozgrzeszenie (bo wydawało mi się to tak naturalne...), że poszedłem do Komunii, a moje rozterki zaczęły się dopiero po wyjściu z Kościoła, kiedy zacząłem analizować to, co powiedział mi spowiednik. Wtedy to doszedłem do wniosku, że nie słyszałem rozgrzeszenia (bo na końcu Ksiądz powiedział, aby poszedł do ławki i przemyślał to, a nie mówił nic w style"jako pokutę..."). Co mam teraz zrobić? Bardzo proszę o pomoc i pozdrawiam serdecznie...
|
Pn gru 23, 2013 6:38 pm |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 16891
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Problem po spowiedzi.
Powinieneś pójść do tego samego księdza, z pewnością pamięta tę spowiedź. Przypomnieć mu okoliczności i zapytać o to o co tu pytasz. Tu nikt Ci nie pomoże zakończyć tę niefortunna spowiedź. Zdarzają się takie sprawy, więc nie obawiaj się tego co ksiądz pomyśli. Uważasz, ze powinienen pochwalić picie? Ma rację. W nałóg akloholizmu wpadaja znacznie częściej ci, którzy rozpoczeli picie zanim osiągnęli pełnioletność. Takie informacje przekazano nam podczas szkolenia dotyczącego terapii alkoholików.
|
Pn gru 23, 2013 8:00 pm |
|
|
pytający1
Milczek
Dołączył(a): Pn gru 23, 2013 6:30 pm Posty: 3
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Problem po spowiedzi.
Nie mam możliwości dotrzeć do tego Księdza... Czy jest w ogóle możliwe otrzymanie rozgrzeszenia bez wyraźnej pokuty? Bo jestem pewien, ze pokuty nie otrzymalem...
|
Pn gru 23, 2013 8:06 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 131 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|