Dlaczego wg Ciebie to są złośliwości? Najpierw Jezus mówi uczniom żeby wzięli Ducha Św. i z Jego pomocą odpuszczali (lub nie) grzechy. Potem Duch Św. zstąpił na w sumie dosyć konkretnych ludzi. Jaki z tego wniosek?
Czy Duch Św. zstąpił wtedy na kogoś innego niż Apostołów w Wieczerniku?

Jaaaasne. Na tej samej zasadzie, na podstawie fragmentu:
Mar 16:14-15 "W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary oraz upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego. I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!"
należy przyjąć że tylko tych 11 osób miało głosić Ewangelię. Wszyscy inni misjonarze robią to wbrew Ewangelii?

Złośliwością nazywam jednozdaniowe posty z pytaniem ile jest w/g mnie Duchów Świętych.

Zostałem chyba niezrozumiany. Postaram się zapytać jaśniej.
Następcami Apostołów są biskupi. A uczniowie kim byli w tej hierarchii? "Szeregowymi wiernymi", jeśli mogę to tak określić? To jeśli i do nich (bez różnicowania) skierował Jezus słowa o odpuszczaniu grzechów, to czy zasadne będzie posługiwanie się J 20 21-23 jako fragmentem o ustanowieniu spowiedzi w takiej formie?

A czy ten zarzut był poparty jakimiś biblijnymi dowodami, że tam gdzie byli zebrani Apostołowie, byli także obecni jacyś inni uczniowie spoza grona Jedenastu...???

Sahcim, w J 20, 21-23 zacytowanym przez Haythama jest mowa o uczniach nie Apostołach.
Haytham z dalszego fragmentu tej Ewangelii wynika że wtedy wśród uczniów byli z pewnością Apostołowie (wyrażanie wskazuje na to nawiązanie "Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus."). Natomiast nie sposób stwierdzić czy w ogóle a jeśli tak to jacy inni uczniowie tam byli poza Apostołami, - bo przecież Apostołowie też byli uczniami Jezusa. W czym tkwi problem - bo zarzuty że słowa Pana Jezusa nie były skierowane do Apostołów jest bezpodstawny.

Zresztą na początku Mszy Św. w ramach spowiedzi powszechnej - tak to się chyba nazywa - mówimy "spowiadam się wam bracia i siostry, że bardzo zgrzeszyłem". Natomiast spowiedź sakramentalna no to właśnie sakrament - i tu chyba określenie jak dokładnie sakrament wygląda należy do Kościoła.

ale...
zatem dołączam się do pytania:
:))

Nie nie, nie chodziło mi o to, że Apostołów tam nie było, tylko że byli oprócz nich także uczniowie. I np. protestanci tłumaczą to tak, że te słowa Jezus skierował do wszystkich jego naśladowców, a nie tylko do wąskiego grona najbliższych (których odpowiednikiem/następcami są kapłani biskupi). O to się rozchodzi.

A skąd mają pewność że byli tam inni uczniowie poza apostołami - sprawdzili listę obecności? Odpuszczanie grzechów przez kapłanów ma umocowanie w Piśmie Świętym. Jakoś nie pragnę wyznawać grzechów wobec całej parafii. I protestanci nie odkryli nic nowego - grzechy lekkie odpuszczane są w ramach spowiedzi powszechnej czynionej wobec innych wiernych. Myślę że warto byłoby sięgnąć do rozważań na temat sakramentów - w końcu spowiedź uszna to sakrament.

"tam gdzie przebywali uczniowie", stąd.

Żeby było jasne: ja nie kontestuję sakramentu spowiedzi, wręcz przeciwnie: chcę rozwiać swoje wątpliwości i móc im odpowiedzieć.

Ten fragment nie daje pewności zważywszy na ciąg dalszy Ewangelii i wskazanie że św. Tomasz (Apostoł) nie był z nimi.
Zasadnicza różnica między spowiedzią u nas a u protestantów nie sprowadza się do odmiennych pośredników (kapłan/ świeccy) ale na tym ze oni uważają że nie potrzebują pośredników i nie uznają spowiedzi sakramentalnej. Pan Jezus powiedział natomiast "komu grzechy odpuścicie". Już pierwsi chrześcijanie publicznie czynili pokutę aby mogli zostać włączeni do społeczności wiernych. Umocowania to nie ma traktowanie -tak jak czynią to protestanci - wyznawania grzechów wewnętrzną sprawą osoby. Apostoł Jakub w swym liście też pisał "Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy".

Chciałbyś tak?:
Nie wyobrażam sobie publicznej spowiedzi.
Spowiedź uszna jest też praktykowana w Kościołach wschodnich, starokatolickich, a także u części luteran, a także anglikanów i kalwinistów.

Dobra, nie uzyskam odpowiedzi, szukam dalej.
Małgosia - spowiedź uszna u kalwinów? To akurat pomyłka.

Prawdę mówiąc nie pojmuję, gdzie tkwi problem. W tekście mamy:
Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! (20) A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana
Wygląda na to że "uczniowie" zostali tu użyci jako odpowiednik słowa "apostołowie". Czy chodzi tu tylko o 12 czy o nieco większą grupę - trudno powiedzieć (zwłaszcza że i słowo "apostoł" bywa w Piśmie używane w znaczeniu szerszym).
Podobna konstrukcja jest choćby w poniższych wersetach (o których wiemy, ze chodzi o apostołów):
Mt 26:17 bt "W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali spożywanie Paschy?"
Mt 26:19 bt "Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę."
Mt 26:35 bt "Na to Piotr: Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie. Podobnie też mówili wszyscy uczniowie."

Identycznie jest w wersetach Mt 10,2 ; 11,1 ; 13,10; 13,36; 14,15; 14,19; 14,26; 15,2; 15,12 ; 15,23 ;15,33;15,26; 17,6;17,10; 17,13; 17,19; 18,1;19,10 ;21,6 ; 21,20 24,3; 26,8; 26,20 ; 26,56; (wybacz, poprzestanę na Mateuszu - ale u innych ewangelistów jest tak samo)

To tyle Pismo. Nie zapominaj jednak, że „Kościół osiąga pewność swoja co do wszystkich spraw objawionych nie przez samo Pismo święte”(KO 9)

Nie pojmujesz w czym tkwi problem, a odpowiedziałeś na moje pytanie dokładnie
Dzięki Barney i innym, którzy starali się pomóc.