|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7153
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Faryzeizm
Niegdyś uważałem się za celnika i nierządnika, ale przynajmniej nie za faryzeusza. Jak wybuchła psychoza w 2004 roku, to było któregoś dnia jakby zapowiedzenie tego że będę mial chore wyobrażenia oraz w radiu tekst który uważałem że przychodził od Boga: "Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do Królestwa niebieskiego" Obecnie co prawda nie zgadzam się 50 cechami z tesktu: Tekst 50 cech faryeuszów : http://www.chlebznieba.pl/index.php?id=550ale z jedną cechą: dwójmyśleniem. Na przykład na forum prezentuję jakieś poglądy, mam swoje ideały, ale nie jestem im wierny. Nie jestem w stanie pozbyć się moich wad.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Śr wrz 18, 2019 4:15 pm |
|
 |
Sanata
Zagadywacz
Dołączył(a): Cz maja 23, 2019 4:55 pm Posty: 136
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Faryzeizm
Link, który wkleiłeś nie pochodzi z katolickiej strony, choć oczywiście mogą mieć racje w pewnych względach. Nie wiem czemu, ale ja to od razu wyczuwam kiedy coś pochodzi z niekatolickiego źródła, czułam jeszcze przed włączeniem linka. Kiedyś coś przeczytałam spodobało mi się ale potem okazało się, że strona nie była katolicka i się rozczarowałam, od tamtej pory chyba zrobił mi się taki zmysł, że od razu wyczuwam że dana strona jest niekatolicka.
|
Cz wrz 19, 2019 1:38 pm |
|
 |
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 16634
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Faryzeizm
Cytuj: Nie jestem w stanie pozbyć się moich wad. Perfekcjonizm nie jest oznaką ani zdrowia psychicznego, ani ducha chrześcijaństwa. Moja przyjaciółka nie mogąc schudnąć (słodycze) mawia, że ma słabą silna wolę.
|
Cz wrz 19, 2019 2:01 pm |
|
 |
sahcim
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm Posty: 11560
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Faryzeizm
Andy72 napisał(a): Niegdyś uważałem się za celnika i nierządnika, ale przynajmniej nie za faryzeusza. Jak wybuchła psychoza w 2004 roku, to było któregoś dnia jakby zapowiedzenie tego że będę mial chore wyobrażenia oraz w radiu tekst który uważałem że przychodził od Boga: "Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do Królestwa niebieskiego" Obecnie co prawda nie zgadzam się 50 cechami z tesktu: Tekst 50 cech faryeuszów : http://www.chlebznieba.pl/index.php?id=550ale z jedną cechą: dwójmyśleniem. Na przykład na forum prezentuję jakieś poglądy, mam swoje ideały, ale nie jestem im wierny. Nie jestem w stanie pozbyć się moich wad.Może problemem jest to, że próbujesz się z nimi sam...
_________________ Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich! Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
|
Cz wrz 19, 2019 2:07 pm |
|
 |
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7153
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Faryzeizm
Strona "chelczbnieba" jest na pierwszym miejscu w wyszukiwaniach Google [faryzeizm cechy] jest też strona tylko 8 cech "poznajpana" też niekatolicka, jest też na Frondzie test ale przedruk tych 50 cech. I inne.
Perfekcjonizm: Lewis pisał o tym jak w dzieciństwie próbował wzbudzać w sobie ospowiednio podionsły nastrój by się pomodlić, było to bardzo męczące, aż odechciało mu się modlić, Albo ktoś dostaje jako pokutę różaniec, i teraz makabra bo ktoś sądzi że nie tylko jedna modlitwa mniej ale nawet więcej powoduje konieczność odmawiania je od nowa.
A jak jest u mnie? Jakoś nawet nie próbuję dążyć do doskonałości, tylko do jakiejkolwiek spójności. Na szczęście nie jest już tak jak kiedyś gdy miałem nienawiść do Boga, jeszcze pisząć na tej grupie uruchamiały mi się jak u Kravi pretensje do Boga z powodu bezsensownego cierpienia zwierząt. Od iluś lat wygląda to tak że prezentuję na forach rozsądnie konserwatywne podejście, ale czuję się się jak "drogowskaz, który nie idzie tam gdzie wskazuje",
"Może problemem jest to, że próbujesz się z nimi sam..." Próbuje się spowiadać, moim problemem jest seksoholizm, nawet pracowałem na krokach, ale doszedłem do 9 kroku i dalej klapa, nie wyobrażam sobie go przejść. Pomóc mógłby jedynie cud, nad Szustakiem pracowali (jeśli nie pomyliłem) Ojcowie Antonello Cadeddu i Enrique Porcu.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Cz wrz 19, 2019 2:19 pm |
|
 |
mniszek_pospolity
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm Posty: 3255 Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Faryzeizm
No niestety wielu ludzie, ale naprawdę wielu ucieka w taki perfekcjonizm. To już niemal stało się czymś powszechnym. Ludzie chcą już, natychmiast swojego nawrócenia - w ich mniemaniu chodzenia bez żadnych niemal grzechów, poza jakimiś drobnostkami i nie nieznaczącymi słabostkami jak zjedzenie cukierka przed obiadem Chcą być czyści, "nieskazitelni", niczym "białe aniołki". Nie ma ludzi bez grzechu, słabości, wad. To co kiedyś pisałem: nieważne ile razy upadniesz, ale czy się z tego upadku podniesiesz i czy przede wszystkim chcesz się podnieść.
_________________ "Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI
|
Pt wrz 20, 2019 10:16 am |
|
 |
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7153
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Faryzeizm
Może nie mam tej Łaski zmniejszonej grzeszności z powodu skłonności do pychy? Gdyby przeze mnie przechodziły jakieś wielkie dzieła jak np. przez Dokowicza czy Bodasińskiego (którego znałem osobiście) to by się u mnie rozwinęła wielka pycha? A tak tylko leżę i kwiczę.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Pt wrz 20, 2019 10:30 am |
|
 |
mniszek_pospolity
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm Posty: 3255 Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Faryzeizm
"Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska"
Andy72 któryś już raz wspominasz o swoim problemie z czystością. Skoro jest to nałóg jak sam zaznaczasz seksoholizm, to ciężko tak do końca mówić o wolnej woli. Ludzi zniewolonych jest "na pęczki". Czy przez to mają rezygnować z głoszenia Prawdy, mówienia o Bogu, Kościele, sakramentach? Jasne, że nie.
W klasztorach też żyją zakonnicy mający problem alkoholowy czy nawet księża na plebaniach. Przychodzi taki miesiąc sierpień - miesiąc trzeźwości. I pomyśl jak głupio może być temuż kapłanowi, który zachęca do życia w trzeźwości a sam ma olbrzymi problem z alkoholem (ba, jeszcze dwa dni przed tym ogłoszeniem upił się)... Co ma zrobić? Poddać się w takiej sytuacji? Uznać, że nie może być "drogowskazem" skoro sam czyni inaczej? Wtedy byłoby jeszcze gorzej.
Uważam, że bardzo dobrze, że ludzie mimo swoich ogromnych braków, wad, nałogów, słabości i grzechów nie schodzą z drogi Prawdy. To byłoby poddanie się i przyzwolenie na to by zło się działo, żeby zwyciężało.
Miałem znajomego, uzależniony był od alkoholu i narkotyków. Przestał, skończył z tym, ale ile musiał się nawalczyć, to on sam i Bóg jeden tylko wie. Jedna terapia nieudana, druga też porażka. Potem przeszedł jedną, drugą, a teraz jest... terapeutą choć nie przestał być alkoholikiem. I co jak nie daj Boże zdarzy mu się "zapić"? Złamać się? Rzuci wszystko i uzna, że nie może być już drogowskazem, bo w pewnym momencie poległ?
A może zacznie znowu? Trzeźwienie, wychodzenie z nałogu to proces. Nic nie staje się z dnia na dzień. Każdego dnia, w każdej minucie musi się pilnować. Żaden alkoholik świadom swojej choroby nie powie Ci nigdy: już więcej się nie napiję... Co najwyżej może powiedzieć: dziś będę trzeźwy, bo liczy się tu i teraz.
Faryzeizm jak myślę jest czymś zupełnie innym. Ktoś dajmy na to widywany jest w kościele, rozmodlony, skupiony i różaniec w ręku non stop - ale w domu jest okropny, przeklina, awanturuje się, poniża żonę i dzieci, obgaduje sąsiadów itd. Potem się z tego wyspowiada, ale tak naprawdę nic nie zmienia - bo nie chce zmienić. / Udaje pobożnego, choć wcale taki nie jest - grzeszy jak każdy, a może i więcej, ale w każdym widzi gorszego od siebie.
Tymczasem człowiek ze słabościami jest świadomy swoich upadków, swoich grzechów, z którymi zmaga się nieraz i całe życie.
Tylko różnica jest taka: ten pierwszy chce żyć w tym grzechu i jednocześnie pouczać innych jacy to są źli, okropni i grzeszni. Ten drugi też mówi, ale o grzechu a nie drugim człowieku. Wie, że sam tyle razy zgrzeszył, że nie będzie z jednej strony moralizatorem dla każdego zawsze i wszędzie, ale z drugiej za żadne skarby nie zrezygnuje z głoszenia Prawdy.
Ludzką rzeczą jest grzeszyć, ale diabelską trwać w grzechu i nie chcieć nawet spróbować z tym grzechem walczyć.
Już sama chęć powiedzenia grzechowi NIE nie czyni z nas faryzeuszów, jakichś hipokrytów a wręcz przeciwnie. Świadomi swoich grzechów nie rezygnujemy jednocześnie z mówienia o nich innym.
_________________ "Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI
|
Pt wrz 20, 2019 10:53 am |
|
 |
lubczyk
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt mar 01, 2011 11:14 pm Posty: 1051
Płeć: kobieta
|
 Re: Faryzeizm
Najlepiej pomaga modlenie się za takich samych grzeszników. Jeśli jesteś seksoholikiem módl się i ofiaruj swoje walki i zwycięstwa za uzależnionych od seksu. Wtedy też chyba mocniej działa łaska miłosierdzia. Ewentualnie ogólnie można ofiarowywać swoje zmagania za kościół.
|
Pt wrz 20, 2019 1:37 pm |
|
 |
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8016
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Faryzeizm
Andy72 napisał(a): (...) nawet pracowałem na krokach, ale doszedłem do 9 kroku i dalej klapa, nie wyobrażam sobie go przejść. (...) Z internetu 9 krok to Cytuj: Zadośćuczynienie osobom, które się zraniło przez swój nałóg. Może stały spowiednik mógłby poradzić Ci jak się za niego zabrać? Zadośćuczynienie chyba nie musi być takie, jak człowiek sobie wyobraża (bezpośrednie wobec osoby, w stosunku do której się zawiniło). Pewnie można podjąć jakieś dzieło miłosierdzia duchowe wobec takiej osoby/osób. Spowiednik powinien być w stanie poradzić Ci w Twoim problemie.
|
So wrz 21, 2019 3:16 pm |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|