Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 3:57 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
 Problem z Wiarą 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): So lut 13, 2016 1:09 pm
Posty: 3
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Problem z Wiarą
Witam Wszystkich.

Nie wiem czy dobrze trafiłem i w ogóle czy dobry dział wybrałem. Mam taki problem ( napisze wszystko jak leci, "bez owijania w bawełnę" ). Wszystko zaczęło się jakieś 6 lat temu, poznałem w pracy nowych znajomych i po pewnym czasie weszliśmy na tematy religijne, każdy miał swoje zdanie, znam dużo ludzi w pracy którzy nie wierzą lub nie chcą wierzyć. Przez te wszystkie rozmowy zacząłem bardziej zgłębiać wiedze na temat religii, i po wszystkim doszedłem do wniosku że Boga nie ma... Bluźniłem przeciwko niemu itp. w każdych rozmowach ze znajomymi którzy wierzą starałem się przedstawić im różne argumenty na temat tego że cała religia to jest za przeproszeniem "ściema". Dalej już poszło z górki popadłem w alkoholizm ( nie Żebym stłał pod sklepem czy coś) chowałem sie z piciem to w piwnicy to jak pranie wieszałem czy szedlem wieczorem do sklepu, nie upijam sie do upadłego ale codziennie ta setka i 2 piwa. W pracy zdażyło mi sie wciągnąc co nie co na nocce ale z tym juz skonczylem od 2 lat. Stałem się nerwowy , denerwują mnie nie raz naprawde drobnostki. Zacząłem chorowac (astma, cisnienie sródczaszkowe wysokie itp). Ale były też dobre rzeczy np. Mam 7letniego syna i w zeszłym roku kupiliśmy mieszkanie (ciężko było ale jakoś się udało) No i w koncu zacząłem sie zastanawiac i szukać od około 2 lat. Jak to jest z tą wiarą i dlaczego mi się to wszystko przytrafiło. Po całej tej analizie doszedłem do wniosku że od momentu gdy odrzuciłem swoją wiarę, małymi krokami zaczęły interesować się mną "złe moce". Nie modliłem się w ogóle a o kościele już nie wspomne. Gdy odrzuciłem wiarę w Boga po jakimś czasie powiedziałem że jestem szczęśliwy, żyję i jest ok... byłem w błedzie, ponieważ te wszystkie złe rzeczy działy się ze mna a ja w ogole nie łaczyłem ich z tym że odrzuciłem swoją wiarę. Od roku czasu próbóję sie nawrócić, zdarza mi się pojść do kościoła i pomodlić się w domu. Ale nadal czuję jakiś strach że nie dam rady walczyć z tym wszystkim ( picie, pornografia, okłamywanie żony że nie oglądam bo ona tego nie cierpi) Byłem w kościele przed Bożym Narodzeniem i naprawde czułem sie wspaniale jak Msza się skończyła, czułem taką jakby ulge że zrobiłem kolejny krok do nawrócenia się. Jutro chcę iść po raz kolejny, i tu jest problem, chciałbym iść do spowiedzi bo ostatni raz byłem chyba na bierzmowaniu a mam 27 lat. Nie wiem czy spowiedż będzie ważna bo mam z żoną tylko ślub cywilny, a druga sprawa to to że boje się pójść i wyznać grzechy które popełniłem przez ten czas a bywało nieciekawie. Czasami patrzę na Ludzi w rodzinie czy wśród znajomych ktorzy wierzą i zawsze w niedziele są w kościele i widzę że zachowują się inaczej, są jakby bardziej szczęśliwi w życiu. Piszę bo szukam jakiś porad jak sobie z tym poradzić, Mógłby jeszcze pisać i pisać ale już pewnie przynudzam :wink: chciałem się wybrać kiedyś do Księdza i porozmawiać z nim na ten temat ale nie wiem czy to dobry pomysł a pozatym nie mam chyba tyle odwagi... Z góry dziękuję za wszystkie odp.


So lut 13, 2016 1:40 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z Wiarą
Nie jesteś sam, pamiętaj!
Gdy czytam twoją historię, to się cieszę, bo kolejny raz widzę jaki jest Pan Bóg. On jest taki, że nigdy nie ustaje w miłości do człowieka. Nigdy, nigdy nie ustaje w poszukiwaniu człowieka i przyciąganiu go do siebie. Tyle, że robi to nie na chama i siłą. Robi to bezustannie, ale po cichu. Bóg nigdy nie łamie czyjejś woli.

Jeśli zapewnisz sobie ciągle chwile ciszy, zaczniesz się modlić, w sensie mówić do Niego i zastanawiać się co On chce Ci powiedzieć, to mówię ci, zrozumiesz wielkie rzeczy związane z wiarą.

Wcale nie trzeba się bać spowiedzi, bo to nie boli. Wręcz przeciwnie, dobra spowiedź wyzwala człowieka i daje taką radość i siłę, że trudno to sobie wyobrazić.

Jednak po tak długim czasie zapewnij sobie dobry czas i miejsce spowiedzi. Po prostu, jest duże prawdopodobieństwo, że się wzruszysz, i wtedy lepiej żeby wokół nie było pełno ludzi. Są takie miejsca gdzie można odbyć spowiedź indywidualnie, nie tylko standardowo na Mszy Świętej. Np. wiele zakonów ma godziny, w których można odbyć spowiedź poza Mszą. Możesz też po prostu zadzwonić do furty jakiegoś franciszkańskiego, czy innego zakonu i poprosić o możliwość spowiedzi.

Jeśli na pierwszej spowiedzi zapomnisz jakiegoś dużego, twoim zdaniem, grzechu, to przy następnej spowiedzi możesz go wyznać, mówiąc, że o nim nie pamiętałeś.

Liczy się ciągłe nawracanie się swoją wolą do Boga. Bóg jest miłością.

Dziękuję ci bardzo za to, że dałeś świadectwo o szukaniu człowieka przez Boga i trzymam za ciebie kciuki. Z Bogiem! :-D

Te moje ulubione fragmenty z Pisma Świętego polecam też tobie.

Ewangelia Św. Jana 8.
Cytuj:
8
1 Jezus natomiast udał się na Górę Oliwną, 2 ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. 3 Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: 4 «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. 5 W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować2. A Ty co mówisz?» 6 Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć3. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. 7 A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». 8 I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. 9 Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. 10 Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» 11 A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».


Łk. 15.
Cytuj:
11 Powiedział też: «Pewien człowiek miał dwóch synów. 12 Młodszy z nich rzekł do ojca: "Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. 13 Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. 14 A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. 15 Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie4. 16 Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. 17 Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. 18 Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu5 i względem ciebie; 19 już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. 20 Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. 21 A syn rzekł do niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu6 i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem". 22 Lecz ojciec rzekł do swoich sług: "Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! 23 Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, 24 ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się". I zaczęli się bawić.
25 Tymczasem starszy jego syn7 przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. 26 Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. 27 Ten mu rzekł: "Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego". 28 Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. 29 Lecz on odpowiedział ojcu: "Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. 30 Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę". 31 Lecz on mu odpowiedział: "Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. 32 A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się"»


N lut 14, 2016 12:44 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): So lut 13, 2016 1:09 pm
Posty: 3
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z Wiarą
Dziękuje bardzo za odpowiedź. Napewno pomogło mi to w jakimś stopniu, sprawdzałem gdzie mógłbym sie wyspowiadać poza mszą i jjtro mam zamiar sie wybrać :wink: . Będe dalej starał się naprawić moją relacje z Panem Bogiem , którą zaniedbałem i niszczyłem przez tyle lat. Mam nadzieje że pomoże mi to w moich problemach i że dzięki temu nabiore siły aby naprawic to wszystko.


N lut 14, 2016 2:18 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z Wiarą
Piotr1988 napisał(a):
Witam Wszystkich.

Nie wiem czy spowiedż będzie ważna bo mam z żoną tylko ślub cywilny, .


Problem nie tkwi w ważności spowiedzi.
Dostaniesz rozgrzeszenie pod warunkiem żalu za grzechy i postanowienia poprawy. Potem rzecz jasna, trzeba się poprawić, czyli zmienić to, co dotychczas było złe, czyli w Twoim wypadku m.in. zawrzeć sakramentalny związek małżeński.
Jeżeli powiesz, że zamierzasz żyć tylko po cywilnym- z rozgrzeszeniem będzie problem, ale to już sam się dowiesz.

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


N lut 14, 2016 5:58 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): So lut 13, 2016 1:09 pm
Posty: 3
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z Wiarą
Mamy wstępne plany żeby wziaśc ślub w tym roku. Nic chucznego, bez imprezy itp. Bo to juz mamy za sobą.


N lut 14, 2016 6:25 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem z Wiarą
Życzę Wam wszystkiego najlepszego i wytrwania w wierze!


N lut 14, 2016 8:38 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL