Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potrafię
Autor |
Wiadomość |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
Hades napisał(a): Leki powinny być terapią krótką! Jeśli je bierzesz od dłuższego czasu czas przestać. Szkoda wątroby a o mózgu nie wspomne.Toż to sama chemia i to nieorganiczna(chyba ze masz nervosol) Sorry Hades, ale zostaw to lekarzowi. Niektóre problemy zdrowotne wymagają stałego leczenia i podobne rady mogą być katastrofalne. @michalprog Michale, przede wszystkim nie polegaj na sobie. Tylko Bóg może człowieka uratować.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Śr sty 06, 2016 3:42 pm |
|
|
Maria-Magdalena
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
Michał, tak szczerze do kogo/czego bardziej tęsknisz? Do Boga czy do umiejętności, którymi jak mówisz kiedyś Cię obdarzył?
|
Śr sty 06, 2016 3:44 pm |
|
|
michalprog
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
Tęsknię do szczęścia, które było możliwe dzięki Bogu i dzięki tym umiejętnościom. Cytuj: Michale, przede wszystkim nie polegaj na sobie. Tylko Bóg może człowieka uratować. Dzięki, też tak myślę, ale jak na razie, nie wiem jak do niego dotrzeć. Wydaje mi się, że Bóg nie oczekuje by Go "czczono ustami", tylko całym sobą. Te moje umiejętności, były dla mnie Jego czcią, ludzie mnie lubili, gdyż ich rozumiałem, i pomagałem.
|
Śr sty 06, 2016 3:45 pm |
|
|
Maria-Magdalena
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
A czy nie pomyślałeś że Bóg tęskni do Ciebie, takim jakiego Cię stworzył? Bo skoro utraciłeś owe umiejętności to może nie były one dla Ciebie tak do końca dobre.
Rozumiesz?
|
Śr sty 06, 2016 3:50 pm |
|
|
michalprog
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
Myślę, że Bóg chce, aby Jego dzieci były zdrowe i żyły na miarę tego, do czego zostały powołane, czyli do szczęścia. Fakt, że wyróżniałem się wtedy, mając te umiejętności, w stosunku do osób które widywałem. Ale to nie znaczy, że byłem nienormalny, tylko, że Ci ludzie zaniedbywali swój rozwój. Mogę równie dobrze amputować sobie obie ręce w myśl solidarności z niepełnosprawnymi, ale chyba nie chodzi o to, by być takim jak inni, tylko by żyć w pełni.
|
Śr sty 06, 2016 3:54 pm |
|
|
Jaśminowa
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sie 16, 2015 4:02 pm Posty: 2655 Lokalizacja: Północ
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
Módl się o uzdrowienie, bo choroba mocno daję Ci we znaki.
|
Śr sty 06, 2016 4:36 pm |
|
|
michalprog
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
Jest jeszcze jedna, dobra rzecz, jaka wynika z umysłu błyskawicy: można pomagać innym, służąc swoim przenikliwym spojrzeniem na dany problem, czy to matematyczny, ale przede wszystkim: życiowy. Wy, którzy zarejestrowaliście się na tym, i być może innym forum, piszecie wiadomości, choć tak na prawdę, nie mówię, że wszyscy, choć tak na prawdę nie wiecie po co. Dla zabicia czasu? Dla pomocy innym? A może dla wyrzucenia z siebie swoich emocji, szczególnie Ci, którzy ten sposób spędzania wolnego czasu, wybrali ze względu na trudności komunikacyjne w kontakcie na żywo? Czego oczekujecie pisząc na tym forum? Pytanie zostawiam do przemyślenia dla samych siebie. W każdym razie ja chcę być bystry, bo to się opłaca we wszystkich dziedzinach życia. Co z tego, że masz 1000 znajomych na facebooku (jeżeli tyle masz, to przykład), jak nie potrafisz dogadać się z własną matką, ojcem, synem, córką, bądź bratem? Ja stawiam na umysł i słuchające serce.
|
Cz sty 07, 2016 1:40 am |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
Zdecyduj się czego chcesz teraz - pomagać, czy szukasz pomocy? Chcesz Boga czy błyszczeć?
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Cz sty 07, 2016 2:22 am |
|
|
michalprog
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
Szukam pomocy, aby mieć umysł błyskawicy i serce gołębia, dzięki którym będę w pełni zintegrowany tak, że będę umiał i chciał dzielić się z innymi moją lotnością i pomagać im w rozwiązywaniu problemów wszelkiej maści.
|
Cz sty 07, 2016 4:19 am |
|
|
michalprog
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
Film wideo, jaki umieściłem na 2 stronie, został przeze mnie usunięty, na prośbę osoby, o której w nim mówiłem.
|
Cz sty 07, 2016 9:57 am |
|
|
mareta
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm Posty: 3444 Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
michalprog napisał(a): Jest jeszcze jedna, dobra rzecz, jaka wynika z umysłu błyskawicy: można pomagać innym, służąc swoim przenikliwym spojrzeniem na dany problem, czy to matematyczny, ale przede wszystkim: życiowy. Ja stawiam na umysł i słuchające serce. Do tego nie trzeba lotnego umysłu. Może Pan Bóg nie chce żebyś był lotny , tylko,żebyś kochał. Podziękuj Mu za to, co masz. Apostołów Jezus powołał spośród ludzi prostych. Faryzeuszy pominął, chociaż byli bardziej uczeni i bardzo, bardzo zadufani w sobie.
_________________ Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą
|
Cz sty 07, 2016 12:33 pm |
|
|
Maria-Magdalena
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
michalprog napisał(a): Ja stawiam na umysł i słuchające serce. To wreszcie postaw u siebie. Nikt z nas, nie siedzi ani w Twoim umyśle, ani w Twoim sercu. Sam siebie znasz najlepiej. Zatem znalazłeś lekarstwo na swoje troski. Trzymaj się
|
Cz sty 07, 2016 5:29 pm |
|
|
michalprog
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi, pozdrawiam!
|
Cz sty 07, 2016 5:38 pm |
|
|
mareta
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm Posty: 3444 Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
michalprog napisał(a): Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi, pozdrawiam! Z Panem Bogiem
_________________ Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą
|
Cz sty 07, 2016 7:13 pm |
|
|
Agneshka
Milczek
Dołączył(a): Wt lut 16, 2016 10:36 am Posty: 1
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje życie się wali, a ja wciąż nic nie robię, nie potra
Cześć Trochę rozumiem tą niemoc podobna do depresji. Jedyne co mogę teraz zrobić to polecić rekolekcje ks Piotra Glassa. Znajdziesz na necie. Spróbuj może otworzą ci się oczy. Ważne jest też odmawianie Różańca chociaż 3 Zdrowaś Mario rano i wieczorem. Jak jest ci bardzo źle poprostu sie módl zostaw wszystko i się módl o pomoc w zrozumieniu i o ochronę. Powodzenia i z Bogiem Agnieshka
|
So lut 20, 2016 11:04 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|