Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 10:48 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
 Droga z Jezusem 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): N mar 29, 2015 11:21 pm
Posty: 5
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Droga z Jezusem
Witam, Przed paroma laty nawrocilem sie i bylem w tamtym okresie gorliwym chrzescijaninem. Ciagle szukalem Boga, naprawde czulem ze on jest mimo ze bylem w najciemniejszym okresie mojego zycia ale to byla juz Boza ciemnosc. On mnie w ten sposob wydobywal z bagna grzechu i wyprowadzal ku swiatlosci. Pozniej nastal okres kiedy czulem sie jakbym byl na szczycie gory i byl tam naprawde dlugo, okolo dwa lata. Na szczycie mojego duchowego przebudzenia i mnogosci lask. Jednak zycie mnie tak pokazuje jakbym zszedl juz z tej gory i wogole nie zauwazyl procesu schodzenia tylko obudzilem sie idac znowu ciemna dolna by dotrzec gdzies znowu na góre lub łąke lub nad wode. Mam poczucie sensu wedrowki, tyle ufnosci przezylem gdy chodzilem z Chrystusem ze mam sile by isc dalej i checi mi tez starcza. Tylko jest ale. Watpie czy dotre bo nie za bardzo tez wiem dokad isc. Jestem w zaulku gdzie jest pare drog wszystkie ciemne nie wiem dokad mnie zaprowadzi kazda z nich. Moge zaufac Ojcu Pio, Jezusowi lub Maryi. I isc jedna z tych drog i wiem ze pojde na pewno za nimi.

Dlatego sie zastanawiam i pytam co wy byscie mysleli i robili idac taka droga i ktora byscie wybrali zaleznie od waszej wiary? W co wy byscie wierzyli? O jakie laski byscie prosili? Jaka moditwa czy koronka byscie sie modlili?

Odpowiadajac na swoje pytania mowie: Ja bede upadal, wierzac ze Bog mnie podniesie i bede szedl dalej poprostu. Pojde z Ojcem Pio poniewaz najbardziej sie mna opiekowal i dawno temu uslyszalem w duszy slowa, Jesli ufasz Ojcu Pio to ufasz Maryi, to tym bardziej za nim pojde. Prosilbym o laske sil, wytrwalosci, motywacji, swiatle oczy bym mogl widziec w ciemnosciach i o wszystko co potrzebne w taka podroz, Modle sie zawsze na koronce Do plomienia milosci Niepokalanego Serca Maryi. Ale nie sadze by ta akurat byla skuteczna dlatego prosilbym o podpowiedzi.

To na tyle czekam na wasze odpowiedzi i piszcie rowniez swoje przezycia drogi z Chrystusem, zachecam do tego by pisac w alegoriach tak by nadac wedrowce klimat. Pozdrawiam :-)


Śr maja 13, 2015 12:48 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 06, 2011 9:22 am
Posty: 1809
Lokalizacja: Za siedmioma górami, za siedmioma lasami...
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Droga z Jezusem
Dzideks napisał(a):
Witam, Przed paroma laty nawrocilem sie i bylem w tamtym okresie gorliwym chrzescijaninem. Ciagle szukalem Boga, naprawde czulem ze on jest mimo ze bylem w najciemniejszym okresie mojego zycia ale to byla juz Boza ciemnosc.


To "czucie" jest zmienne. A Bóg jest cały czas przy Tobie.


Cytuj:
Pozniej nastal okres kiedy czulem sie jakbym byl na szczycie gory i byl tam naprawde dlugo, okolo dwa lata. Na szczycie mojego duchowego przebudzenia i mnogosci lask. Jednak zycie mnie tak pokazuje jakbym zszedl juz z tej gory i wogole nie zauwazyl procesu schodzenia tylko obudzilem sie idac znowu ciemna dolna by dotrzec gdzies znowu na góre lub łąke lub nad wode. Mam poczucie sensu wedrowki, tyle ufnosci przezylem gdy chodzilem z Chrystusem ze mam sile by isc dalej i checi mi tez starcza.


To "czucie" też jest zmienne, czasem na początku Pan Bóg daje nam cukierki, lub trzyma jak matka dziecko przy piersi i karmi nas swoim mlekiem, z czasem to musi sie zmienić...

Cytuj:
Tylko jest ale. Watpie czy dotre bo nie za bardzo tez wiem dokad isc. Jestem w zaulku gdzie jest pare drog wszystkie ciemne nie wiem dokad mnie zaprowadzi kazda z nich. Moge zaufac Ojcu Pio, Jezusowi lub Maryi. I isc jedna z tych drog i wiem ze pojde na pewno za nimi.


Nieważne gdzie pójdziesz, ważne, żebyś podjął decyzję a reszta się potoczy (zawsze możesz zmienić kierunek jazdy)

Cytuj:
Dlatego sie zastanawiam i pytam co wy byscie mysleli i robili idac taka droga i ktora byscie wybrali zaleznie od waszej wiary? W co wy byscie wierzyli? O jakie laski byscie prosili? Jaka moditwa czy koronka byscie sie modlili?


Nie pytaj się o takie rzeczy innych, bo decyzja należy do CIebie. Każdy powie Ci ze swojego punktu widzenia, ale czyjś punkt widzenia nie będzie pasował do Twojego powołania, bo Twoje powołanie jest skrojone i uszyte tak, żeby pasowało tylko na CIebie. Dla jednych droga A może się wydawać słuszna i dla nich taka może być, ale to nie znaczy ze dla CIebie ta sama droga będzie dobra.

Cytuj:
Odpowiadajac na swoje pytania mowie: Ja bede upadal, wierzac ze Bog mnie podniesie i bede szedl dalej poprostu. Pojde z Ojcem Pio poniewaz najbardziej sie mna opiekowal i dawno temu uslyszalem w duszy slowa, Jesli ufasz Ojcu Pio to ufasz Maryi, to tym bardziej za nim pojde. Prosilbym o laske sil, wytrwalosci, motywacji, swiatle oczy bym mogl widziec w ciemnosciach i o wszystko co potrzebne w taka podroz, Modle sie zawsze na koronce Do plomienia milosci Niepokalanego Serca Maryi. Ale nie sadze by ta akurat byla skuteczna dlatego prosilbym o podpowiedzi.


Znajdź sam swój styl, swoją modlitwę. To jest tak samo jak z tą drogą. Każdy człowiek ma inną duchowość. Jeden CI powie "tylko różaniec", drugi "tylko Litanie", a dla CIebie może się okazać całkiem inna duchowosć najlepsza.

Ps. Nie umiem pisać w alegoriach. Myślę, że mimo tego mnie zrozumiesz :)

_________________
"Przerzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma."


Śr maja 13, 2015 3:13 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 11, 2009 12:32 pm
Posty: 314
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Droga z Jezusem
Dzideks napisał(a):
Dlatego sie zastanawiam i pytam co wy byscie mysleli i robili idac taka droga i ktora byscie wybrali zaleznie od waszej wiary? W co wy byscie wierzyli? O jakie laski byscie prosili? Jaka moditwa czy koronka byscie sie modlili?

"Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą."
Dzideks napisał(a):
Odpowiadajac na swoje pytania mowie: Ja bede upadal, wierzac ze Bog mnie podniesie i bede szedl dalej poprostu. Pojde z Ojcem Pio poniewaz najbardziej sie mna opiekowal i dawno temu uslyszalem w duszy slowa, Jesli ufasz Ojcu Pio to ufasz Maryi, to tym bardziej za nim pojde. Prosilbym o laske sil, wytrwalosci, motywacji, swiatle oczy bym mogl widziec w ciemnosciach i o wszystko co potrzebne w taka podroz, Modle sie zawsze na koronce Do plomienia milosci Niepokalanego Serca Maryi. Ale nie sadze by ta akurat byla skuteczna dlatego prosilbym o podpowiedzi.

"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie"
Dzideks napisał(a):
To na tyle czekam na wasze odpowiedzi i piszcie rowniez swoje przezycia drogi z Chrystusem, zachecam do tego by pisac w alegoriach tak by nadac wedrowce klimat. Pozdrawiam :-)

Moje przeżycie z Chrystusem? Myślę że było podobne, ale postaram Ci się je opisać. Na mej drodze spotykałem wielu ludzi, którzy siedzieli w bagnie i obłudnie kłamali że to jest błotne spa, a ja im uwierzyłem, bo nie znałem Chrystusa, chociaż wiele o Nim słyszałem. Kiedy zrozumiałem że to nie spa, próbowałem się z niego wydostać, ale była to Syzyfowa praca, i wówczas przypomniał mi się Chrystus, zapragnąłem go poznać, ale nie wiedziałem jak, rozpaczliwie tylko poprosiłem go pomoc, który dał mi mnóstwo siły aby samemu z bagna wyjść, oraz zostawił mi jeszcze prezent, mapę z drogą do Niego, tą mapą jest Biblia, każdego dnia jak stosowałem się do nauk Chrystusa zbliżałem się do Niego i tak staram się zbliżać każdego dnia... dziękując mu modlitwami, postem i jałmużną, które są mu miłe...

_________________
"Racz, Panie, wynagrodzić życiem wiecznym wszystkim, którzy dobrze czynią ze względu na imię Twoje".


Śr maja 13, 2015 3:24 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N maja 11, 2014 2:01 am
Posty: 1870
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Droga z Jezusem
Coś mi się wydaje, że jak pójdziesz za kimś innym i z kimś Innym niż Jezus, to się ciężko wyłożysz. A potem będziesz zachodzić w głowę, co się stało.
Przypomnij sobie, za kim lub za czym zacząłeś iść schodząc z góry.


Cz maja 14, 2015 11:17 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 06, 2014 3:53 pm
Posty: 266
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Droga z Jezusem
Dzideks napisał(a):
Witam, Przed paroma laty nawrocilem sie i bylem w tamtym okresie gorliwym chrzescijaninem. Ciagle szukalem Boga, naprawde czulem ze on jest mimo ze bylem w najciemniejszym okresie mojego zycia ale to byla juz Boza ciemnosc. On mnie w ten sposob wydobywal z bagna grzechu i wyprowadzal ku swiatlosci. Pozniej nastal okres kiedy czulem sie jakbym byl na szczycie gory i byl tam naprawde dlugo, okolo dwa lata. Na szczycie mojego duchowego przebudzenia i mnogosci lask. Jednak zycie mnie tak pokazuje jakbym zszedl juz z tej gory i wogole nie zauwazyl procesu schodzenia tylko obudzilem sie idac znowu ciemna dolna by dotrzec gdzies znowu na góre lub łąke lub nad wode. Mam poczucie sensu wedrowki, tyle ufnosci przezylem gdy chodzilem z Chrystusem ze mam sile by isc dalej i checi mi tez starcza. Tylko jest ale. Watpie czy dotre bo nie za bardzo tez wiem dokad isc. Jestem w zaulku gdzie jest pare drog wszystkie ciemne nie wiem dokad mnie zaprowadzi kazda z nich. Moge zaufac Ojcu Pio, Jezusowi lub Maryi. I isc jedna z tych drog i wiem ze pojde na pewno za nimi.

Dlatego sie zastanawiam i pytam co wy byscie mysleli i robili idac taka droga i ktora byscie wybrali zaleznie od waszej wiary? W co wy byscie wierzyli? O jakie laski byscie prosili? Jaka moditwa czy koronka byscie sie modlili?

Odpowiadajac na swoje pytania mowie: Ja bede upadal, wierzac ze Bog mnie podniesie i bede szedl dalej poprostu. Pojde z Ojcem Pio poniewaz najbardziej sie mna opiekowal i dawno temu uslyszalem w duszy slowa, Jesli ufasz Ojcu Pio to ufasz Maryi, to tym bardziej za nim pojde. Prosilbym o laske sil, wytrwalosci, motywacji, swiatle oczy bym mogl widziec w ciemnosciach i o wszystko co potrzebne w taka podroz, Modle sie zawsze na koronce Do plomienia milosci Niepokalanego Serca Maryi. Ale nie sadze by ta akurat byla skuteczna dlatego prosilbym o podpowiedzi.

To na tyle czekam na wasze odpowiedzi i piszcie rowniez swoje przezycia drogi z Chrystusem, zachecam do tego by pisac w alegoriach tak by nadac wedrowce klimat. Pozdrawiam :-)


Najważniejszą sprawą jest odpowiedź na pytanie. Kto za Ciebie, mnie i wszystkich ludzi oddał życie żeby pojednać nas z Bogiem Ojcem ?
Myślę że z odpowiedzią na to pytanie nie masz kłopotu ?

Zakładam że tak właśnie jest jak domniemam. Drogą do Ojca niebieskiego jest Jego Syn. Jezus Chrystus jest drogą, prawdą i życiem. Więc masz już odpowiedź za kim iść.
Zwłaszcza iż składasz piękne świadectwo że chodząc za Chrystusem miałeś siły, ufność i chęci.

On jest z każdym człowiekiem gdy ten przechodzi przez życiowe doliny. Gdzieś kiedyś czytałem jak jakiś zwolennik Chrystusa uskarżał się że w czasie trudnych przeżyć stracił widzenie śladów Jezusa.
W odpowiedzi usłyszał.
W tym czasie niosłem cię na Swoich rękach...

Myślę że to co zamieścił użytkownik o nicku hmhmm jest właściwą radą. Oraz to co pisze Lepton że Biblia jest mapą.

_________________
W pełnej łączności z Duchem Świętym, który napełnia moje serce miłością


Pt maja 15, 2015 9:16 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL