Jeśli ta religia pochodzi od tego anioła którego mam na myśli to wina spada na kogoś o wiele bardziej przebiegłego od człowieka. Natomiast szkoda tych dusz - i trzeba się modlić żeby cały ten wysiłek ich - bo w końcu jakieś zasady religijne mają nie były na marne.

Najważniejsze w tym jest to żeby starać się ich nawracać. Na ile to możliwe ? Nie wiem!
Ci extremiści raczej do dialogu niechętni - reszta kto wie?

Czasem żeby wybrać dobrze należy najpierw poznać co dobre a co złe.W Większości państw Islamskich marnie wygląda edukacja,gospodarka i nawet demokracja. Żyjąc w takim kraju ciężko jest dostrzec że może być inaczej.

Mam taki server na którym ludzie z całego świata się spotykają i jak patrze w statystyki kto z kąd jest to przebija do mnie że ISLAMSKICH krajów nie ma też na internecie (IP) ... tzn oczywiście że ci co wyemigrowali na zachod są na necie (chociażby pod nienieckim ip) ale brak jest providerów internetowych z ISLAMSKICH ziem. Totalne zero.

To samo podejrzewam że jest w korei północnej. Tam też nie mają ludzie dostepu do internetu.

Palestyna!
Warto poszukać - tam się dopiero wyprawia obecnie. Odięci od świata i jeszcze nakabryczna machina propagandowa.

Moim zdaniem to co robicie w tym temacie, to jest mieszanie religii do konstrukcji cepa.
Bez przesady można określić azylantów z krajów arabskich, jako żołnierzy sztucznie utworzonego kalifatu.
Na problemy spowodowane wojną najłatwiej zrzucić odpowiedzialność, za nędzę wynikającą z lenistwa i zacofania ludożerców, do tej pory sztucznie pompowanych królów wioski.
Broń i amunicja jest kupowana za pieniądze, a nie za modlitwy w meczecie.
W klimacie Afrykańskim amunicję przechowuje się w chłodniach, inaczej przestaje być zdatna do użytku, dlatego musi być dostarczana na bieżąco.
Wszystko na zasadzie cel uświęca środki, a Islam jest obecnie uświęcanym środkiem do celu.
U nas to się nazywa systemem totalitarnym dążącym do wyeliminowania innych narodów, a u Arabów to się nazywa święta wojna
A zestaw przepisów dotyczących życia codziennego w Europie to jest: kodeks drogowy, savoir vivre, ostatecznie kodeks karny, i nikt nie miesza religii z tymi kodeksami, bo kodeksy się zmienia w zależności od wymagań technicznych związanych ze zmianą sytuacji i organizacji życia. Religia Chrześcijańska tylko pomaga w realizacji kodeksów cywilnych, bo to religia.
A u Islamistów nie ma kodeksów jest tylko Koran, niezmienny od czasów poprzedzających średniowiecze w Polsce.
Jakoś trudno mi się doszukać podstaw religijnych tej wojny poza interesem gospodarczym, dlatego wiele Turków osiedlonych w Niemczech łatwo odchodzi od nauki Koranu, bo to czysty zysk i tak też będzie prędzej czy później z Islamistami, chyba że zniszczą Europę, podobnie jak swoje gniazdo.
Kiedy zabija się ludzi, pozostają instynkty pierwotne jak u zwierząt.
A ze zwierzętami się nie dyskutuje, tylko tresuje, i ustala zasady życia.
Dziwię się tylko obecnemu Papieżowi, że nic nie zrobił i nic nie zamierza w celu ratowania Chrześcijan z rejonu Iraku.
To że Afrykanie mogą powiedzieć dzisiaj o tym jak wiele zła wyrządził mu biały człowiek, to nie wynika z ich znajomości
historii i mądrości, ale z tego że biały człowiek im o tym powiedział.
Różnica między nami a Arabami, polega na tym, że u nas niektóre cele, osiąga się przy pomocy papieru toaletowego i mydła, a tam wszystko mają zapisane w świętych księgach Koranu, bo dotychczas z powodów gospodarczych nie musieli o tym myśleć. Niektórym prymitywnym ludziom może się to spodobać.
Dzisiejszy Islam ma podstawy ekonomiczne. Ropa tanieje, są znane technologie, które uniezależniają od źródeł ropy.
Zawsze wojna na obszarze Półwyspu Arabskiego oznaczała wzrost cen surowca, obecnie jest odwrotnie.
U Arabów do tej pory ceny na dowolne dobra, były ustalane sztucznie.
Na przykład cena wielbłąda w porównaniu do ceny krowy w Polsce.
Wynikało to z ogromnych dotacji na cele gospodarcze i naukę (stypendia) od rządów państw posiadających ropę.
Liga Arabska negocjowała ceny w tradycyjnych arabskich nakryciach głowy (przecież nie za darmo).
Czy ktoś widział Polskiego Prezydenta w stroju Krakowskim lub innym ludowym, dla podkreślenia więzi ze społeczeństwem?
Obecnie podobną rolę do ubrania spełnia Islam, który stanowi usprawiedliwienie dla wszystkich bandytów i złodziei,
bo takie są aktualne potrzeby Arabów z tamtego regionu.
Zbrodnie Chrześcijańskie, są bardzo dobrze udokumentowane. Nawet zbrodnie Hitlerowskie, Niemieckie (jak kto woli) czego nie można powiedzieć o zbrodniach Islamskich, Ukraińskich, Tureckich, realizowanych zgodnie z nauką Koranu, przeprowadzanych przez wyznawców Allacha.
Gdzie wy widzicie w obecnym Islamie religijną duchowość, moralność i.t.p.

Drogi Kurier, Jeśli mówisz że Papież nic nie zrobił, aby ratować Chrześcijan, to nie wiesz o czym mówisz. Każdy człowiek według Kościoła Katolickiego, jest wartościowym człowiekiem bez względu na to jaką religię wyznaje, inne myślenie, jest równoznaczne z potępianiem innej religii, a tym samym ludzi, nie wyznających Jezusa Chrystusa. Islam , czy Koran nie jest złą religią, owszem mają oni krwawe zapisy, lecz nawet najwyższy kapłan Islamski potępił niedawne morderstwo księdza, w Kościele, było o tym głośno w TV.
Zacznijmy może od tego, co lub kto tak naprawdę steruje i daje przyzwolenie, na masowe mordy dokonywane przez tzw. Islamskich Bojowników, tym kimś lub czymś jest ten kto chce panować nad światem. Jednym z takich krajów jest Rosja, drugim są Niemcy, trzecim jest Korea Północna, czwartym to Stany Zjednoczone, widać to choćby po niedawnej historii wybuchu 1 wojny jak i drugiej, teraz mamy początek trzeciej wojny, lecz wielu nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Co robi Rosja?, atakuje Ukraińców, prowadzi naloty w Turcji zalewając całą Europę imigrantami, co robią Niemcy, za naszymi plecami dogadują się z Rosją chodźby nitka gazu nord strem 2 i tak można by mnożyć przykładów, odwiecznych wrogów, Polski i Europy. Więc zrzucanie winy tylko na Islam i ich wyznawców jak widać drogi Kurierze, nie ma najmniejszego sensu, a wręcz jest pożywką do dalszego toczenia wojen i to na jeszcze większą skalę. Pomyśl sobie że Polska jest tak liczna jak Turcja i na nasz kraj spadają bomby Putina, bombarduje najczęściej szpitale, co by zrobił, Naród Polski, gdyby jego krajem rządził bezwzględny dyktator? Co by zrobił Naród Polski gdyby nie miał wiary W Jezusa Chrystusa? Ja wiem co by zrobił a ty wiesz?
Życzę dobrego rozmyślania.

Czy nie powinniśmy zadać sobie pytanie.
Kto jest twoją świętością - Bóg ? czy człowiek, który go odrzuca ?
Co jest twoją świętością - wiara w Boga i Jezusa Chrystusa, który za nas cierpiał na krzyżu ? czy człowiek, który mówi, że to fałsz ?
Co według ciebie jest naszym piorytetem wyboru - Bóg ? czy człowiek ? Czy człowieka, który jest wrogiem twojej wiary, możesz nazwać swoim bratem ? Czy człowiek, który obraża Jezusa Chrystusa i wszystko to, w co wierzymy - jest twoim bratem ? Czy człowiek, który morduje twoich braci za wiarę - jest twoim bratem?
Moim nie jest !
Jest człowiekiem którego ja szanuję i pragnę mu pomóc, ale nie zaproszę go do swojego domu jako swojego brata.
Nie oddam mu swojego mieszkania, Kościoła, ojczyzny.
W Niemczech ksiądz, który oddał ziemię kościelną pod budowę meczetu, został w czasie odprawiania mszy bestialsko zamordowany. Może my również zamieńmy nasze Kościoły w meczety i będziemy zmuszani do chodzenia do nich.
Nasz Bóg jest naszą Świętością i innej Świętości nie ma. Za tą Świętość życie oddali nasi Apostołowie, a ich nazywający się następcy pragną oddać swój Kościół. Za tą Świętość ginęło tysiące pierwszych chrześcijan i ich następne pokolenia.
Czy z miłości do Boga mamy bratać się z ludźmi, którzy zniweczyli i zaprzeczyli naszej wierze, bez żadnych dowodów.
Kto trwa w nauce [Chrystusa],
ten ma i Ojca, i Syna.
10 Jeśli ktoś przychodzi do was
i tej nauki nie przynosi,
nie przyjmujcie go do domu
i nie pozdrawiajcie go,
11 albowiem kto go pozdrawia,
staje się współuczestnikiem jego złych czynów.

Teraz mi powiiedz czy dziecko islamskie tez jest twoim wrogiem?
W ogole to w jaki sposob rozrozniasz ktory czlowiek jest dobry a ktory zly?

Ani dziecko islamskie, ani jego ojciec, ani jego matka, ani siostra,ani brat. Nikt kto jest islamistą nie jest moim wrogiem. Bardzo chętnie włączę się dla każdej akcji humanitarnej wspomagającej islamistów. Życzę im wszystkiego, co może być dla nich najlepsze. Są moimi braćmi jako ludzie, ale nie braćmi w mojej wierze. Nie wyznajemy takiego samego Boga. Islam od zarania dziejów wyrażał aktywną wrogość dla chrześcijan. Walczył z wyznawcami naszej wiary. Koran nie uznaje Jezusa Chrystusa jako naszego zbawiciela. Zaprzecza istocie naszej wiary. Islamiści jako ludzie nie są moimi wrogami i nigdy nie można ich prześladować za wiarę. Każdy ma prawo do wyznawania swojej wiary i ja to szanuję. Dlatego również wymagam szacunku dla swojej wiary i będę jej broniła, bo ona stanowi bogactwo mojego życia.
Wiara w Boga i zachowanie wartości tej wiary, są dla mnie piorytetem.

Niektórzy, żeby zrozumieć prawdę i Chrześcijaństwo muszą poznać lucyfera.
Mogę doradzić to co jeden polityk "nie idźcie tą drogą".
Ten kto wie po co diabeł zabiera i męczy dusze, ten rozumie Chrystusa i nigdy nie zdegraduje wartości Chrześcijaństwa, do poziomu prymitywnych zasad prawnych regulujących potrzeby życiowe.
Ale jeżeli ktoś nie odróżnia dobra od zła tylko musi podpierać się propagandą,
to Islam nie jest najgorszym rozwiązaniem. Tylko po co komu fajne reguły życiowe jak straci głowę, bo oni nie są tolerancyjni, bo gdyby byli nie byłoby Islamu, a obecny ma podłoże ekonomiczne, a nie religijne, można stracić.
...jestem zdumiony, ale życie to sztuka wyboru.
Wam nikt nie pomoże, do celu musicie dojść sami, to wynika z matematyki nie z wróżby.

Wiec moze takie ostrzejsze pytanie.
Czy gdybys dostala ultimatum, wyrzekniecia sie wiary lub tortur i smierci, co bys wybrala?

Wybrałam życie, a jakie ? to sam się domyśl.

Jak to się mówi:
Deklaracje z naszej strony jak zwykle są poprawne.
Natomiast jak to bywa w życiu, to mamy w Ewangelii w osobie postawy Piotra, który zarzekał się, że nigdy się Mistrza nie zaprze, że życie odda za Niego. I następnie po tych poprawnych i przecież też szczerych deklaracjach wyparł się Mistrza trzy razy jednej nocy.
Tak właściwie to trudno powiedzieć, jak się zachowamy w sytuacji zwłaszcza w zagrożeniu życia, które nas spotkać może.
Najwięcej a właściwie wszystko zależy to wyłącznie od tego, czy liczymy na Niego czy na samych siebie.

Tak masz rację, ale najważniejsze są nasze intencje. Człowiek ,jako słaba istota w zagrożeniu bezpośredniego utraty życia, może zawsze stchórzyć i nie ma co tworzyć teorii o bohaterstwie. Św. Piotr owszem okazała się słabym i stchórzył, ale jego serce swoje wiedziało i nikt nie byłby wstanie zabić ducha - tego wewnętrznego, niewidzialnego.

jestem po lekturze tego nieco długiego tematu i to co mi się nasuwa:
- na pewno warto weryfikować swoje życie, teraz czy wczoraj czy jutro, czy kiedykolwiek. Jezus oczekuje od nas bycia gotowym o każdej porze dnia i nocy.
- być może znaki wskazują na bliski koniec, ale czy nie było tak, że w historii wielokrotnie znaki wskazywały na "koniec świata"

- co do samego posta - pierwsze co mi się nasunęło to pytanie a co z ofiarą Chrystysa na krzyżu? Czy nie odkupił nam naszych win? mam spory dylemat z tym. Jestem człowiekiem grzesznym - niestety:(, staram sie z tym walczyć, ale często upadam. Czy Chrystus nie odkupił moich obecnych i przyszłych grzechów? Broń Boże nie szukam tutaj usprawiedliwienia dla siebie - po prostu zastanawiam sie nad całą ideą.

- opus wątku jest nieco terrorystyczny - nie wiem, może się nie znam ale czuję, że Bogu zależy na tym aby wszystkie jego dzieci wróciły do niego. Mogą być oczywiście przypadki, gdzie ktoś w pełni świadomie powie "nie" . Czy autorowi tematu wydaje się że Bóg mógłby skazać na wieczne potępienie większość swoich dzieci? Autor chyba trochę straszy, ze wystarczy najmniejszy błąd by Bóg docelowo Cię odrzucił.

- nie wiem też czy temat miał być o tym że islam to religia szatana? załozenia tej religii są naprawdę dobre jednak jaka ta religia w rzeczywistości jest widzimy. Oczywiście są rzesze dobrych, uczciwych i kochających muzułmanów, natomiast mi nie pasuje to że dla nich każda inna wiara jest czystym złem, który należy tępić. Trochę brakuje mi u nich kultu najważniejszego z przykazań czyli przykazania miłości i to budzi moje wątpliwości.
Nie chciałbym natomiast aby do nieba trafili tylko chrześcijanie - chciałbym aby było to miejsce dla wszystkich, gdzie w obliczu Boga mogą trwać w wiecznej miłości wszyscy. Tak naprawdę to chciałbym aby i "upadły anioł" ostatecznie wyrzekł się swej złej natury, oddał hołd i pokłon Bogu i aby wrócił na łono jego dobra - czyz i on nie jest dziełem Boga? może to wywrotowe, ale zastanawiałem się kiedyś czy za szatana powinno się modlić? pewien ksiądz odpowiedział mi że szatan na tyle wyrzekł się Boga i go odrzucił iż nie ma możliwości na jego przemianę - sam nie wiem.

Dziwny i pewnie mało logiczny jest mój wywód - natomiast najważniejsze przesłanie jest takie aby wierzyć i kochać Jezusa, kochać innych ludzi i być dobrym, ale szczerze z serca dobrym. A to czy nas Bóg przyjmie do siebie przekonamy się wszyscy za jakiś czas.

@lukasz83 - Jezus Chrystus (Bóg) narodził się w ciele człowieka na ziemi i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia. Jego ofiara na krzyżu jest nam dana byśmy mogli zjednoczyć się z Bogiem i by człowiek miał otwartą drogę do swojego zbawienia. Przyjmując ofiarę Jezusa Chrystusa i uznając, że Jezus Chrystus jest naszym zbawcą - otwieramy drzwi zbawienia, aby żyć z Bogiem po całą wieczność. Przyjąć Jezusa jako swojego zbawcę oznacza, że przyjmujemy wszystko to, co Jezus nas nauczał.
Mahomet żył w VI wieku - 600 lat po śmierci Jezusa i narodzin chrześcijaństwa. Mahomet nie czynił cudów tak jak Jezus. Stwierdził tylko, że miał widzenie anioła, który przekazał mu wizję wiary. Po śmierci 1 żony miał jeszcze 13 żon. Miał bogatego wpływowego wuja, który chcąc mieć wpływy w swojej społeczności pomógł, by te wizje Mahometa ogłosić. Spisano nową księgę - koran - czyli nowe zasady wiary.
Według tej księgi, Jezus nie był Synem Bożym, nie umarł na krzyżu, nie jest naszym Zbawcą, nie otworzył nam drogi zbawienia. Koran całkowicie negują naszą wiarę chrześcijańską, całkowicie wyklucza zbawczą mękę Jezusa Chrystusa na krzyżu. Według praw koranu innowierców można zabijać i to na chwałę Boga. Nie zachowują przykazania Bożego - nie zabijaj. Swoją wiarę islamiści podpierają starymi zasadami prawa Mojżeszowego - oko za oko, ząb za ząb. Wszystko to, co my chrześcijanie przyjęliśmy jako nauki Jezusa, koran wyklucza. Jest przeciwstawny do zasad naszej wiary. Od początku powstania islam toczył wojny i podbijał kraje chrześcijańskie - wielokrotne wojny o Jerozolimę. Od początku powstania islam nie krył tego, że my chrześcijanie jesteśmy dla nich jak niewierni. W obecnym czasie tak jak głoszą przepowiednie - islam rozleje się na całą Europę i nastąpi islamizacja Europy. Wojna w Syrii jest tylko otwarciem furtki do tego, co następuje. Powstają już nowe meczety i niedługo wiara islamistów będzie dominującą wiarą w Europie. A co robi nasz Kościół w obronie naszej wiary katolickiej? zaprasza rzesze islamistów i propaguje islamizację Europy. Nasi pierwsi Apostołowie umarli męczeńską śmiercią za naszą wiarę chrześcijańską. Pierwsi chrześcijanie umierali męczeńską śmiercią za naszą wiarę, a współcześni apostołowie głoszą; oddawajcie im swoje mieszkania i domy.