Nie można wypędzać od kogos ale od siebie można, są tzw egzorcyzmy do prywatnego odmawiania - w Imię Chrystusa na mocy sakramentów.

Tak, wiem o tym, ale tu nie chodzi w ogóle o opętanie i egzorcyzmy, tylko o zwalczanie grzesznych myśli (które nawet mogą nie pochodzić od diabła, lecz od nas samych).

Czytałem książkę ojca jezuity "Modlitwa o uwolnienie" i tam są wyraźne zalecenia, aby nie zwracać się z pozycji władcy do demonów i nigdy do nich bezpośrednio. Zwykły człowiek nie ma mocy rozkazywania złym duchom.

A już na pewno nie w stylu: "Nic mi diabeł nie zrobi, bo zawsze pójdę do spowiedzi, Alleluja i do przodu!"

Wszystko, co sprzeczne jest z duchem pokory i całkowitego poddania Bogu- jest niewątpliwie błędem.

Czyli co jak doznaje kuszenia to mam nic nie robic tylko pokornie to przyjmować?
Albo prosić...szatanku już nie kuś dobrze co? Prosze te złe myśli też stonuj!

Wiesz, wydaje mi się że z wrogiem trzeba walczyć. I wiem z doświadczenia że jak jesteś np. w stanie łaski uświęcającej to jest łatwiej o wiele. Dlatego też pierwszą rzeczą jaką diabeł stara sie robić to pozbawić Cie łaski. Jest cwany i wie że na początku po Komuni będzie to trudne i może nawet odpuścić kuszenie byle uśpić Twoją czujność. Ty przestaniesz sie modlić bo jak już nie kusi to pewnie nie trzeba ....no i wtedy przyjdzie atak. Bez modlitwy bez przebywania w obecności Boga przegrasz. Piszę to z doświadczenia i to gorzkiego doświadczenia bo wiecej razy przegrałem niż wygrałem.
Zresztą to też szatan wypomni że Twoje wygrane nie są ważne bo raz kiedyś z nim przegrałeś. Albo doprowadzi Cie do jednego grzechu poprzez inny. Gniew może doprowadzić w konskwencji do innego grzechu. ( mechanizm typu, aaa już zgrzeszyłeś ciężko gniewem więć nie opieraj się innemu grzechowi) Zgadzam się z Tobą, że na pych też trzeba uważać bo np. wpadałem w grzech gdy już myślałem sobie jaki to ja jestem święty bo wytrzymałem tydzien np. w czystości. ( i wtedy...łup )
Dostaliśmy takie sakramenty, Chrzest, Komunia Świeta, Bierzmowanie, Małżeństwo. Tak jak na mocy małżeństwa możesz pobłogosławić swoja drugą połówke tak samo możesz odpędzać złego ducha duch mówiąc. Na mocy sakramentu ... rozkazuje ci duchu złości (czy inny ) odejdź w Imie Ojca i Syna i Duch Świętego, Amen. To nie mój wynalazek ale słyszałem to na ytube rekolekcje z Ojcem Witko. Pozatym jak raz upadłeś nie znaczy to że do spowiedzi już możesz pogrzeszyć, wstań pozbieraj sie bogatszy w to doświadczenie staraj się nie grzeszyć więcej. Ja czasem mam tak że jak popełnie grzech i jest mi strasznie głupio to pokazuje na innych polach , że chce być dobry. Jestem dobry dla żony, dzieci itd, w pracy. ' Spróbowałeś, nie udało sie? Zawiodłeś? Spróbuj jeszce raz! Zawiedź mniej! ' Dziękujcie tez Panu za to że dopuszcza to tego że jesteście kuszeni. Jeszce raz , to są tylko moje doświadczenia i z chęcią poznam wasze jak walczycie ze złem. Kiedyś przy grillu rozmawiałem o tym z kumplami i okazuje się ze oni mają podobne pokusy. Diabeł sprytny wie, że ludzie nie rozmawiają o tym i nie wymieniają doświadczeń powiela te samą taktyke u każdego.

Jeśli kogoś uraziłem tym postem to przepraszam z góry, nie taki jest jego zamiar.
Pomódlcie się za mnie a ja pomodle się za was forumowicze.

Mnie nie uraziłeś tym postem. Wprost przeciwnie Sprawiłeś mi nim radość.
I witaj na forum

Ps. Mamy tu taką Rózańową Różę intenetową, może chciałbyś modlić się razem z nami? Przyda się każda para rąk.

Pozdrawiam

O której godzinie mam mówić. Prosze podać polski czas bo ja mieszkam w UK
Codziennie odmawiam Różaniec i z chęcią sie przyłącze.

To ja Ciebie przepraszam, bo być może odebrałeś moje uwagi jako krytykowanie Ciebie. A mnie tylko chodziło o Twoje dobro i nic więcej. Wiem, że chciałeś dobrze i że działałeś w dobrej wierze. Ale ja miałem bardzo bliską styczność z prawdziwymi demonami (bo długo byłem w pogańskiej sekcie) i dlatego nabrałem do nich szacunku (o ile można mieć szacunek do złego ducha).

Przez kilka miesięcy byłem nawet całkowicie pod wpływem demona i to było straszne cierpienie duchowe, z którego wyzwolił mnie tylko powrót do Kościoła. W każdym razie dlatego doceniam potęgę i inteligencję demonów oraz ich przemyślne pułapki, jakie zastawiają na nas wykorzystując nawet nasze najlepsze chęci.

Uwierz mojemu doświadczeniu i przyjmij radę- nigdy nie zwracaj się do żadnego złego ducha bezpośrednio. Nie uważaj się za ich władcę, bo nim nie jesteś. Nie przyjmą od Ciebie rozkazów, bo one muszą słuchać tylko Boga. Nie żartuj z nich i nie lekceważ. W modlitwie zwracaj się bezpośrednio tylko do Boga, Maryi i świętych. Jeżeli podejrzewasz wpływ złego ducha- zwróć się o pomoc do Archanioła Michała (złe duchy naprawdę boją się nawet imienia tego anioła). I wszystko to w duchu pokory i poddania Bogu.

Tomasz,
godzina nie ma znaczenia.
A tu podaję namiary na Małgosię (ta z Reksiem) i sam zobaczysz. Ona rządzi w Róży
Napisz do niej.

viewtopic.php?p=973941#p973941

Nie wiem czy możesz pisać na pw. Wysłałam Ci wiadomość. Wiem że gdy przekroczysz magiczną liczbę 10 postów to świat forum stanie w pełni otworem.
Gdybyś miał problemy ze skontaktowaniem się na pw z Małgosią to napisz do moda.



I cieszę się że jestes taki konkretny facet
Same niespodzianki.

Spoko Felix, Dziękuję za podzielenie sie doświadczeniem pomodle się za Ciebie.
Wiesz ja w sumie młody katolik jestem tak naprawde mam 4-5 lat a nie 42. Ucze się wszystkiego i wiadomo też podczas nauki popełniam błędy. Czasem coś wyjdzie OK a innym razem lipa.

Rozumiem ironię, ale ja Ciebie nie pouczam, tylko daję Tobie radę z dobrego serca. Chcesz- to posłuchasz, a nie chcesz- to Twoja sprawa. Ja jestem o wiele słabszym od Ciebie katolikiem, bo kiedyś świadomie porzuciłem Kościół. Dziękuję za dar modlitwy, na pewno bardzo takiej modlitwy potrzebuję. I wzajemnie obiecuję, że będę się modlił do Archanioła Michała o pomoc dla Ciebie.

Cześć Felix,
Fajno że już koniec tygodnia a tutaj ładna pogoda i wiosennie.
Nie mam nic naprzeciw temu jeśli mnie pouczasz, tak że sie nie przejmuj i jeśli masz jakieś uwagi to wal śmiało. Wczoraj ująłem wszytkich z tego forum w mojej modlitwie.

Mam tu mały upominek dla Ciebie. To jeden z ksiądz którego często ostatnio słucham.
Dobrego słuchania i udanego weekendu.

https://www.youtube.com/watch?v=EmVUjentDYc

Dziękuję i wzajemnie!

Byłoby miło . Daj znać od kiedy chcesz się przyłaczyć.

Cześć!
No ja się przyłącze tylko powiedz mi o co chodzi i jak to działa. Ja mówie różanieć codziennie wiec nie ma nic naprzeciw żebym go mówił w jakiejś wspólnocie.

Pozdrowienia

Cześć. Wysłałam Ci pw, bo nie chcę robić tu offtopu. Czekam na odpowiedź.

Przesyłam Tobie modlitwę o uwolnienie (sam ją regularnie odmawiam):

O Panie, Jezu Chryste, ukochany mój i Wszechpotężny Boże, pełen dobroci i miłosierdzia, proszę Cię najpokorniej i z największą ufnością, na jaką moje serce zdobyć się może racz uwolnić mnie od wszystkich złych, bluźnierczych, nieczystych, napastliwych myśli.

Oddal ode mnie wszelki lęk i niepokój. Wyzwól od nocnych koszmarów. Spełnij o Panie swoją obietnicę, którą dałeś Kościołowi w Wieczerniku i którą ponawiasz wobec nas podczas każdej Mszy świętej: "Pokój Mój zostawiam wam, pokój Mój wam daję. Nie tak, jak daje świat. Ja wam daję."

Jeśli zaś w napastliwych, natrętnych myślach, które zadają mi tyle cierpień jest udział złego ducha, proszę pokornie: Ty sam Panie mój i Boże, Zbawicielu kochany, rozkaż mu by odszedł ode mnie i nie wracał więcej. Niech znajdę w Twoim Najświętszym Sercu ucieczkę, oparcie i schronienie, abym mógł wychwalać potęgę Twojego nieskończonego Miłosierdzia.

Jezu ufam Tobie! Udziel mi i moim bliskim Swojego Błogosławieństwa, Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.