Autor |
Wiadomość |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
hmhmm napisał(a): Barney Czyli Twoim zdaniem Bóg nie może się człowiekowi objawić? Może. Ale szatan też może to symulować (i to chyba częściej niż Bóg). Z tego co pisze Jan od Krzyża, Bóg nie obrazi się za rozeznawanie (koniecznie zewnętrzne i w Kościele) objawienia, natomiast brak takiego rozeznawania jest skrajnie niebezpieczny. Na początek trzeba być - właściwie "ślepo" - posłusznym spowiednikowi. Cytuj: A co jeżeli człowiek wierzy tylko dzięki takiemu objawieniu? Skoro jego owocem jest wiara, to czy to może pochodzić od diabła? Obawiam się że tego typu wiara nie jest wiele warta (patrz św.Tomasz w Wieczerniku). A "owocem" niestety bardzo często jest pycha. Diabeł często dopuszcza małe dobro, by uczynić duże zło i spustoszenie w ludzkiej duszy. Nie twierdzę, że tak jest z Krzysztofem. Świadectwo jest podnoszące na duchu, a sytuacja zgodna z tym jak Bóg działa (Łaska w chwili kiedy człowiek "już sam nie może niczego zrobić"). Jednak trochę zaniepokoiło mnie w relacji Krzysztofa mało na temat rozeznania w Kościele Jego przeżyć.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
So lip 19, 2014 1:55 pm |
|
|
Przewrazliwiona
Dyskutant
Dołączył(a): So wrz 26, 2009 9:05 pm Posty: 302
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
Krzysiu & hmhmm, dzieki za Wasze komentarze! Moze faktycznie nie ma co zbyt egzaltowanie podchodzic do sprawy. Ciekawe podejscie do chrztu jako do utopienia. Problen w tym ze mnie to rodzice utopili, nikt mnie nawet nie zapytal o zdanie. Troche szkoda skoro chodzi tu o smierc i zycie, ale trudno. Ciekawi mnie sprawa jak sie nawracania ludzi. Pytanie troche na wyrost, bo na razie to dama sie nawrocic nie moge/nie chce ( w koncu chciec to moc), ale pytam tak na przyszlosc No i gdzie ucza uspokajania wzrokiem, fajne to!
_________________ "Jakżeż mogę rozumieć, jeśli mi nikt nie wyjaśni?" Dz 8, 30-31
|
So lip 19, 2014 2:02 pm |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
joannabw napisał(a): Co w tym dziwnego? Jezus żyje, zmartwychwstał i może się pokazywać komu chce. Nie wierzysz w to? Joannobw idąc tym tropem to rozeznawanie czegokolwiek jest zbędne - w koncu Bóg może wszystko. A jesli zadajesz sobie pytanie o autentycznsc znaczy nie dowierzasz. Jakie to proste. Jeśli nie doczytalas - bo ucielas moje zdanie - to co ukazywalo się Sw. Ignacemu bylo devmoniczne a nie Boże.
|
So lip 19, 2014 2:10 pm |
|
|
Przewrazliwiona
Dyskutant
Dołączył(a): So wrz 26, 2009 9:05 pm Posty: 302
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
Barney napisał(a): sytuacja zgodna z tym jak Bóg działa (Łaska w chwili kiedy człowiek "już sam nie może niczego zrobić") O co z tym chodzi? Barney wytlumaczysz ?
_________________ "Jakżeż mogę rozumieć, jeśli mi nikt nie wyjaśni?" Dz 8, 30-31
|
So lip 19, 2014 2:11 pm |
|
|
domgo
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm Posty: 2541 Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
"Jak ogień spadasz na zdobycz Ofiarą jestem ja I piórem z Twojego skrzydła na wodzie rysuję ślad..."
|
So lip 19, 2014 2:17 pm |
|
|
hmhmm
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N maja 11, 2014 2:01 am Posty: 1870
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
Przewrazliwiona napisał(a): Krzysiu & hmhmm, dzieki za Wasze komentarze! Moze faktycznie nie ma co zbyt egzaltowanie podchodzic do sprawy. Ciekawe podejscie do chrztu jako do utopienia. Problen w tym ze mnie to rodzice utopili, nikt mnie nawet nie zapytal o zdanie. Troche szkoda skoro chodzi tu o smierc i zycie, ale trudno. Ciekawi mnie sprawa jak sie nawracania ludzi. Pytanie troche na wyrost, bo na razie to dama sie nawrocic nie moge/nie chce ( w koncu chciec to moc), ale pytam tak na przyszlosc No i gdzie ucza uspokajania wzrokiem, fajne to! Nigdzie tego nie uczą. Odsyłam do psalmu 91 i jego wolnego tłumaczenia w słowach Jana Kochanowskiego - "Kto się w opiekę".
|
So lip 19, 2014 2:19 pm |
|
|
joannabw
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 6:48 pm Posty: 5372
Płeć: kobieta
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
bergamotka napisał(a): Joannobw idąc tym tropem to rozeznawanie czegokolwiek jest zbędne - w koncu Bóg może wszystko. A jesli zadajesz sobie pytanie o autentycznsc znaczy nie dowierzasz. Jakie to proste. Jeśli nie doczytalas - bo ucielas moje zdanie - to co ukazywalo się Sw. Ignacemu bylo devmoniczne a nie Boże. bergamotka ucięło pół Twojego zdania i całą moją wypowiedź. Chodziło mi o charakter tej pociechy. Stojąc przy ,,złym'' też się czuje radość. To taka forma dzikiej radości.
|
So lip 19, 2014 2:49 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
Przewrazliwiona napisał(a): Ciekawe podejscie do chrztu jako do utopienia. Problen w tym ze mnie to rodzice utopili, nikt mnie nawet nie zapytal o zdanie. Troche szkoda skoro chodzi tu o smierc i zycie, ale trudno. Chodzi o życie. W stanie śmierci jesteś teraz - póki nie wykorzystujesz swojego chrztu. Cytuj: Ciekawi mnie sprawa jak sie nawracania ludzi. Pytanie troche na wyrost, bo na razie to dama sie nawrocic nie moge/nie chce ( w koncu chciec to moc), ale pytam tak na przyszlosc Kiedy naprawdę zechcesz, pogadaj o tym z Szefem. Przewrazliwiona napisał(a): Barney napisał(a): sytuacja zgodna z tym jak Bóg działa (Łaska w chwili kiedy człowiek "już sam nie może niczego zrobić") O co z tym chodzi? Barney wytlumaczysz ? Z moich doświadczeń wynika, że Bóg najchętniej przychodzi z pomocą w chwilach, kiedy człowiek stwierdza że sam już jest bezsilny. Prośba z takiej sytuacji (na zasadzie "niech będzie Twoja wola") powoduje niezwykłe rzeczy...
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
So lip 19, 2014 2:53 pm |
|
|
joannabw
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 6:48 pm Posty: 5372
Płeć: kobieta
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
Barney napisał(a): Z moich doświadczeń wynika, że Bóg najchętniej przychodzi z pomocą w chwilach, kiedy człowiek stwierdza że sam już jest bezsilny. Prośba z takiej sytuacji (na zasadzie "niech będzie Twoja wola") powoduje niezwykłe rzeczy... Z moich doświadczeń wynika, że człowiek wtedy już nie walczy staje się słaby jak niemowlę. W zaistniałej u Krzysztofa sytuacji, gdyby działało na niego zło, dzisiaj nie byłoby go wśród nas.
|
So lip 19, 2014 3:06 pm |
|
|
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 6818
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
joannabw napisał(a): Barney napisał(a): Z moich doświadczeń wynika, że Bóg najchętniej przychodzi z pomocą w chwilach, kiedy człowiek stwierdza że sam już jest bezsilny. Prośba z takiej sytuacji (na zasadzie "niech będzie Twoja wola") powoduje niezwykłe rzeczy... Z moich doświadczeń wynika, że człowiek wtedy już nie walczy staje się słaby jak niemowlę. W zaistniałej u Krzysztofa sytuacji, gdyby działało na niego zło, dzisiaj nie byłoby go wśród nas. Wiele taktyk wojskowych polega na "podpuszczeniu" przeciwnika, pozwoleniu zdobycia (pozornej) przewagi w danym miejscu i czasie, by potem go wykończyć..
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
So lip 19, 2014 9:13 pm |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
joannabw napisał(a): Chodziło mi o charakter tej pociechy. Stojąc przy ,,złym'' też się czuje radość. To taka forma dzikiej radości. To co ukazywalo się św. Ignacemu jawilo mu sie wowczas jako bardzo piekne i dawalo mu raczej ukojenie. W każdym razie byli to na tyle udana podrobka ze on uznal to za dobro.
|
So lip 19, 2014 9:58 pm |
|
|
joannabw
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 6:48 pm Posty: 5372
Płeć: kobieta
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
I co? Spasowało? Ciekawe... stworzyć udaną podróbkę i odpuścić sobie przy byle niepowodzeniu. A może... PeterW co ugrałby szatan pozwoląc żyć Krzysztofowi? Zawsze jest szansa na szczere nawrócenie. Człowiek był o krok od piekła: samobójstwo w poczuciu beznadziei i w ogóle... Jeszcze miałby świetny grunt do zaorania w postaci poranionych wewnętrznie najbliższych Krzysztofa.
|
So lip 19, 2014 10:11 pm |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
joannabw napisał(a): I co? Spasowało? Ciekawe... stworzyć udaną podróbkę i odpuścić sobie przy byle niepowodzeniu. A może... Niestety bez teorii spiskowych musi się obejść Ukazywalo mu się też później ale on wiedzial juz co to jest i je gonil przy użyciu swojego kostura.
|
So lip 19, 2014 10:17 pm |
|
|
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 6818
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
joannabw napisał(a): I co? Spasowało? Ciekawe... stworzyć udaną podróbkę i odpuścić sobie przy byle niepowodzeniu. A może... PeterW co ugrałby szatan pozwoląc żyć Krzysztofowi? Zawsze jest szansa na szczere nawrócenie. Człowiek był o krok od piekła: samobójstwo w poczuciu beznadziei i w ogóle... Jeszcze miałby świetny grunt do zaorania w postaci poranionych wewnętrznie najbliższych Krzysztofa. Oczywiście że nie można wykluczyć, że Krzysztof prawdziwie się nawrócił i objawienia jakie doznał są od Najwyższego.. ale.. wchodząc w rolę adwokata diabła - mógłbym sobie wymyślić lekką (tyciutką) zmianę Prawdy, wystarczającą że obiekt bezkrytycznie ją przyjął i zaczął ją głosić, wpływając na słuchaczy i pociągając ich za sobą.. Przykłady historyczne.. Pewien starożytny (chyba to jeszcze była starożytność jeszcze) kupiec zaczął drogę do nawrócenia, ukazał mu się anioł, który mu wyjaśnił to i owo i dzięki temu mamy Islam (i wielki problem) Pewnemu kaznodziei też ukazał się anioł, dzięki czemu istnieje sekta Mormonów.. Aniołem jakby nie było jest także i szatan - tyle że upadłym..
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
So lip 19, 2014 11:08 pm |
|
|
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 6818
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Bóg przyszedł do mnie
Chciałem tylko dodać (to do Krzysztofa) że nie jest moim celem (jak i innych wypowiadających się w podobnym tonie - tak sądzę) do negowania objawień - wszak Bóg może wszystko, także i bezpośredni kontakt z tym czy tamtym, ale superkłamca też wieeeeele może - także i pokazywać się jako Jezus (a co mu szkodzi? I tak jest potępiony) - więc potrzebna jest wielka roztropność i pokora..
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
So lip 19, 2014 11:24 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|