Forumowa wyszukiwarka nie pomogła. Więc pytam. Czy odznaczenie z datą i godziną w rubryce do wysłania, oznacza że wiadomość dotarła? Pomimo że w wysłanych nie ma odznaczenia.

Wejdź w swój profil i tam znajdziesz następujące opcje (skopiowałam ze swojego profilu)

Opcje
Przegląd
Profil
Ustawienia forum
Prywatne wiadomości
» Otrzymane
» Do wysłania
» Wysłane
» Napisz wiadomość
» Kopie robocze
» Zasady, foldery i ustawienia

Pogrubilam to o co pytasz. Jeśli wysłałeś komuś wiadomość prywatną to ona wchodzi najpierw w opcję Do wysłania. Możesz kliknąć na to i przejdziesz do przygotowanego do wysłania tekstu, przeczytać też możesz to co napisałeś. Masz na tym etapie możliwość list skasować i wówczas ktoś otrzyma pustą wiadomość. Zorientuje się, że zrezygnowałeś z listu. Trwa to do czasu aż ktoś odbierze wiadomość. Wówczas ta wiadomość przechodzi do opcji 'Wysłane' i masz też tekst, który do kogoś wysyłałeś Jeśli masz swoją wiadomość w tym zbiorze to adresat ją odebrał. Wiesz, ze dotarła.

Możesz sobie potrenować. Napisać do kogoś i śledzić te opcje. Przejdzie z opcji 'do wysłania' w opcję 'wysłane'. Chcesz, napisz do mnie, nawet opcję z pustą wiadomością.

Będę wdzięczny za scalenie dwu postów, które napisałem po kolei - przepraszam: https://dyskusje.radiokatolik.pl/viewto ... 7&start=30

@Barney
Moderacja w wykonaniu zleceniobiorców zewnętrznych ma liczne wady i wcale tego na tym forum nie postulowałam. Zwłaszcza że moderatorzy wypowiadający się w dyskusjach mają dodatkowe narzędzia moderacyjne przydatne w kształtowaniu atmosfery na forum, narzędzia niedostępne dla moderatorów zewnętrznych. Jeśli tych narzędzi dobrze i sprawnie używają.
Tu działa znana zasada - posty moderatorów-użytkowników są punktem odniesienia dla użytkowników. I, teoretycznie, powinny być od strony zgodności z regulaminem niczym żona cezara - nieskazitelne. Im dalej od ideału tym więcej spięć i problemów. Jeśli wpisy moderatora są czysto emocjonalne - to staje się dopuszczalne. Jeśli moderator ma zwyczaj przekierowywać dyskusję z tematu na osobę użytkownika - ta praktyka staje się dopuszczalna. Jeśli moderator sam wykonuje off-topy ale je tępi u użytkowników wiadomo - spięcie gotowe. I tak dalej, bo tu przykłady można mnożyć. Przykłady jako takie podałam, nie należy ich traktować jako krytyki konkretnych działań tutejszych moderatorów tylko jako przykłady zjawisk typowych, często się pojawiających.
Przy okazji zaś nie jest tak, że czyjaś praca społeczna powinna być z automatu poza wszelka krytyką z racji tego, że jest społeczna. Podejście krytyczne nie jest tożsame z brakiem szacunku dla danej osoby ani też z nie docenianiem wysiłku tej osoby. Wolontariusz chcący pracować w świetlicy dla dzieci ze środowisk trudnych może się do takiego akurat wolontariatu kompletnie nie nadawać i lepiej dla wszystkich by się przekierował gdzie indziej niż żeby trwał uparcie przy swojej koncepcji "tylko taka świetlica, nic innego mnie nie interesuje".

@merss
Czy Ty zauważyłaś, że napisałaś do mnie niczym miła pani przedszkolanka do nieco zagubionej podopiecznej? Miło, sympatycznie i troskliwie, ale poczułam się nieco zażenowana tym podejściem i myśl taka mi przemknęła, że już mnie zdziecinnienie z wiekiem związane dopadło i tak do mnie pisać należy żebym pojęła
W wątkach, w których "tak ładnie się kłócą" można się zastanowić, czy jednak jest to dla całokształtu forum dobre, bo poziom forum jest oceniany wstępnie na podstawie aktywnych wątków. Jeśli aktywne wątki wykazują zauważalne podobieństwo do "kłótni na onetach" (tyle że bez wulgaryzmów) to ten stan zauważalnie obniża poziom całości.

A jak odpowiedzieć? Nie odpisałam po pierwszym wpisie, więc, jak pani przedszkolanka, napisałaś po raz drugi to samo i czytam takie same okoliczności: komuś wyjaśniam po męsku sprawę. bo zależy mi na tym, by forum nie zamienić w ambonę dla tych, którzy widzą swoją misję i nikt nie ma prawa im w tym przeszkadzać. Ty wnioskowałaś, by modzi zaprzestali pisania na forum. Możesz wnioskować, ale raz powinno wystarczyć.
Nie piszesz na forum od dłuższego czasu, ale powtarzasz rady. Chcesz innego forum to sama twórz jego jakość. To chyba naturalne? Przepychanki są na tym forum dopuszczone, sama w nie wchodzisz pisząc takie teksty jak wyżej, gorące rozmowy dopuszczamy również. Powinna być jednak zachowana komunikatywność i prośba o to nie może być kwitowana erupcją inwektyw a następnie pojawia się przeczenie. Na to przychodzi twoja litość, która nie widzi całości sprawy. Można było inaczej z TS7 i Witoldem? Oczywiście. Było wcześniej? Tak. Założyłam mu wątek i słowa nie pisnęłam w jakim celu. Nie zadziałało, więc zmieniłam metodę. Czy zależy mi na tym, by go wyrzucić z rozmów jak ty mnie? Nie. Proszę o komunikatywność, nie karzę. Widzę lekką poprawę więc być może wszystkim to wyjdzie na dobre.
Metoda powinna być skuteczna, twoje samopoczucie natomiast to musisz sama przepracować. Zachęciłam do rozmów, bo widzę w tobie wartościowego użytkownika a brak aktywności w wątkach ewangelizacyjnych leży mi na sercu. W tobie odezwało się małe dziecko, które się do czegoś zmusza, nakazuje. Nie mam na to wpływu. Ja widzę forum i leży mi na sercu to, by spełniało swe funkcje, głównie ewangelizacyjne.

Czy - z braku reakcji - mam rozumieć, że moderacja uważa za całkowicie prawidłowe używanie epitetów, wręcz lżenie adwersarzy, oszczerstwa pod adresem np. ministra zdrowia o mordowanie tysięcy osób, oszczerstwa pod adresem pasterzy Kościoła i tym podobne zachowania?
Zachowania te wykraczają daleko poza przedstawianie różnicy zdań.
Czy tylko dlatego, że pewne osoby robią to tak często, ze już "znieczuliły" nas na te zachowania?

Np ty z Jokejem nieustannie miotacie wyzwiska od "antyszczepionkowców" (choć nikt tu prawdopodobnie taki nie jest) lżenie od "płaskoziemców", choć nikt z nas nie wierzy w płaską ziemię, itp, itd.

Jak to rosyjskie przysłowie mówi: "Żyd krzyczy z bólu, gdy cię bije".

Barney skarży, już przebiera nóżkami, żeby pozbyć się niewygodnego adwersarza.
Szkoda, że sam co chwila rzuca oszczerstwami.

Wiecie co? To szczyt głupoty, paniuńciowatość,, mięczakowatość, by dać się wyrzucić z forum, które się lubi z powodu braku umiejętności panowania nad emocjami. Czasy się poprzewracały! Wespecjanie, pytam: gdzie jest chłop, który walczy korzystając z rozumu a nie schodzi do poziomu warczącego zwierzaka? Broni się jak maluszek: a oni też sypiom piaskiem po oczach ooooo .
Nie mam kodu dostępu do obszaru dobrego wychowania Wespecjana, więc...

Pojęcia 'antyszczepionowiec'; używa się nawet przez lekarzy. Kiedy jednak adwersarzowi, z zawodu medykowi, rzucasz oskarżenia i lekceważysz go w obszarze jego wiedzy zawodowej i jako rozmówcę to ja to sobie rachuję i tworzę kulkę nad i, bo kropka już jest. Nie oddał ci pięknym za nadobne. Dostaniemy kropkę i zmusisz nas do permbana.

Bardzo proszę o przeniesienie wątku "Ekumenizm jest konieczny, ale nie w każdej formie" do działu dla katolików. Problem jest poważny - zbyt poważny, by zmienić to w kolejną pyskówkę z rozłamowcami.

Generalnie wstyd. Powinno się używać terminu antysubstancjojojowiec.

Generalnie, ostatnio modne powiada sjp i dodaje, że antyszczepionkowiec ->
potocznie: przeciwnik stosowania szczepionek
To nie to samo co chamskie odzywki a takiej analogii dokonał Wespecjan. Sprawa przedawniona, bo została po wymianie korespondencji odłożona ad acta.

Ale możesz być za szczepionkami aby być antyszczepionkowcem.

Ale czego wymagać od kogoś kto ma takich guru


A i wersja oficjalna jest że nie wiedzieli jaki był transparent

Antyszczepionkowiec - to chyba osoba, która jest przeciwna WSZYSTKIM rodzajom szczepienia, zabrania tego innym, dokonuje aktów wandalizmu (np dewastuje punkty szczepień), zabrania szczepienia własnych dzieci, ospa, grypa itd...

Jak nazwać osobę w pełni zaszczepioną, która jest przeciw PRZYMUSOWI szczepień na Covid, segregacji sanitarnej?... Też Antyszczepionkowiec? Prosta, infantylna demagogia, lewacka. Dla ludzi ze skrajnie lewicowymi poglądami każdy kto nie ma takich poglądów to przecież faszysta, katol, moher, naziol, antysemita, skądś to znamy. Retoryka kochającego generała Michnika, Urbana czy Stokrotki Olejnik. Pralka i wirówka są te same. Zmienił się proszek do prania i tryb wirowania. Posłanka Siarkowska zauważa, że to retoryka z czasów komuny w powojennej Polsce. Każdy inaczej myślący od "jedynie słusznej władzy ludowej" był zaplutym karłem reakcji.

Terminologia jest w dyskusjach ważna. Wyzwiska i próba zrobienia z inaczej myślącego głupka to niedobre metody. Jeżeli dla zwolenników najbardziej radykalnych form obostrzeń i paszportów covidowych osoba, która ich nie popiera wierzy w smoki, płaską ziemię, UFO, to bez sensu dyskutować.

To tak jakby ludzi, którzy nie biorą udziału w pochodach pierwszomajowych wyzywać od faszystów... To język GW, TVN, nie katolicki. A w gruncie rzeczy nawet kompletnie nielogiczny...