Przeniosłam i ten wpis. Podałam uzasadnienie wrzucenia wpisu do kosza. Znów brak zrozumienia. Merytorycznie nie oznacza, że zapytana o to jak zapleść warkocz z podbieraniem zaczynasz wyjaśnienia od stworzenia człowieka i podajesz hipotezy związane z różnymi światopoglądami a po drodze czynisz setki dygresji, które wskazują jedynie na rozbiegane myśli, bo nie ma powrotu do tematu zasadniczego. Tak samo w podanym linku. Zakładasz wątek o zbawieniu a podrzucasz link, w którym biblista odpowiada na różne pytania i zaczyna od tego, że przed Izraelitami pojawiło się mię Boga Jahwe. Ten link prowadzi do Q&A, czyli nie ma tam tematu zasadniczego. Można go jedynie wykorzystać w temacie zbawczym, ale należy wówczas podać konkretne zapytanie i odpowiedź biblisty, która wpisze się w temat wątku.
Gergor i sahcim natomiast rozmawiali o osobie i naturze Boga. To był temat, któremu poświęcili swoją uwagę. Tego tematu się trzymali a nie krążyli po kosmosie z różnymi tematami. Obaj rozumieją czym jest merytoryczność a ich zdania odrębne wpisują się w regulamin. Nie rozumiesz różnicy między odrębnością poglądów (uzasadnionych) a sprawy merytoryczności. Nie jestem w stanie pomóc, bo nie znam przyczyn a są rozmaite.

Merss, zakazałaś mi pisać w temacie przeze mnie utworzonym. Co niewłaściwego napisałam, że wniosłaś taki zakaz?
Może zechcesz mi to wyjaśnić.
Czy niewłaściwe było moje stwierdzenie, źe biblista Marcin Majewski w swoich wykładach nie dokonuje oceny prawdy w zapisach Starego Testamentu.
Przecież to są jego stwierdzenia, że nie zajmuje się oceną, co jest prawdą w tych zapisach a co ujętą formą teologiczną według formy pojmowani piszącego.
Jeżeli mam zakaz pisania w swoim temacie, to proszę bardzo - podpal stos jaki dla mnie już dawno układasz.
Przecież formę eliminacji lubicie, więc nie krępuj się, bo ja jeżeli nie mogę pisać w swoim utworzonym temacie, to nie chcę tu pisać w żadnym - ku waszemu zadowoleniu pewnie.
Ale na koniec proszę o wyjaśnienie, co niewłaściwego napisałam i zrób to tak, by można ciebie zrozumieć - bez swoich wzniosłych psychologicznych wywodów.

Jockey, dlaczego dajesz mi ostrzeżenie za pisanie w moim temacie utworzonym w dziale dla wszystkich.

Można dyskutować, jeśli uczestnicy posługują się tym samym kodem językowym, czyli, jak szachiści znają zasady poruszania się figur po szachownicy. Dyskusja opiera się na tych samych zasadach. Jeśli jedna strona jednak przestawia pionki jak sama uważa za stosowne i nie przestrzega tych zasad to mamy do czynienia z bezsensem. Zasadą, którą stosuje się wobec bezsensu jest najpierw obserwacja, że o to chodzi a następnie eliminuje się gracza. On nie zrozumie też wyjaśnienia, bo te się pojawiały systematycznie. Pisane są jednak w języku stabilnym, czyli powinien być odebrany jego sens. Bezsens jest jednak brakiem sensu.
Argumenty emocjonalne, granie osoby pokrzywdzonej to tylko tylko gra. Znam ich kilkanaście. Uprzedzałam, że moja cierpliwość kończy się.
Możesz sama odejść i żaden stos nie będzie potrzebny. Czekanie na spalenie na stosie to kolejna gra, by poczuć się prześladowanym za poglądy.

bo dostałaś zakaz
Oprócz tego nie ma czegoś takiego jak twój temat. Temat założyłaś a należy on do forum i obowiazuja w nim te same reguły co wszędzie. Czyli mogłaś zostać wyproszona

Bardzo proszę o zdyscyplinowanie moderatora Jockeya, który kolejny już raz przekracza swoje kompetencje uzurpując sobie prawo do decydowania z kogo wolno kpić, a z kogo nie.

W temacie "Polityka" usunął ostatnio fragment mojego posta, w którym napisałem zwrot "dojna zmiana" określając w ten sposób obóz rządzący. Rozumiałbym, gdybym obraził konkretne osoby, zwłaszcza głowę państwa (choć nie tak dawno nawet sąd uznał, że napisanie o prezydencie per "d...l" nie jest przestępstwem - ja za mniejsze przewinienie dostałem ostrzeżenie od moderatora). Niech ktoś wyjaśni Jockeyowi, że PiS ani tym bardziej określenie "dobra zmiana", które jest tylko hasłem wyborczym, nie są prawnie chronionymi urzędami i że napisanie "dojna zmiana" nikogo nie obraża. Nie zawiera zwrotów wulgarnych, niestosownych itp. a jedynie prześmiewczo przekręca nieformalne hasło wyborcze.

Dziękuję za uwagę.

Oj polexit ma słabą pamięć o wyzywaniu od bolszewików już się nie zająknął. A to też wycinałem. Za dużo masła to i pamięć może wróci. No chyba że to zaatakował już ten "niemiec co to wszystko zabiera"

Czyli jeśli ktoś będzie pisał o Konfederacji jako Konfidetcja to będzie OK? Przecież wciąż maja na sumieniu niewyjaśnione sprawy a głosowanie w interesie Putina to standard Konfederacji. Dawno temu wprowadzono na forum zasadę nie przekręcania nazw partii politycznych i nie przekręcaniu nazwisk polityków. Wycinałem również POlszewików itp.jak i Komoruski Tfusk itp.

Wiem polexit nie zrozumie jak zwykle za trudne dla niego. A jak nie przekręci to w zasadzie się nie wypowie.

Nie zająknął, bo przyjąłem to ostrzeżenie do wiadomości. W przeciwieństwie do interwencji, której zasadność poddałem tu w wątpliwość. Więc się nie ekscytuj.


A pisz sobie co chcesz - ani mnie to ziębi ani grzeje. Tym się różnimy - ja nie uważam, że powinieneś o partii, z którą ja sympatyzuję pisać z nabożną czcią i szacunkiem. Jeśli nie potrafisz uzasadnić swoich oszczerstw, to sam wystawiasz sobie świadectwo.
Ty z kolei stawiasz się tu w roli obrońcy cnót jedynej słusznej partii.


Dobrze, ale to nadal nie tłumaczy, czemu nie mogę napisać "dojna zmiana" - nie podpada to ani pod przekręcenie nazwy partii ani nazwiska. Skoro już wyłuszczyłeś mi jaka zasada obowiązuje na forum, to czas najwyższy byś zaczął ją sam stosować i nie nadużywać jej wg własnego widzimisię.

Najpierw wyjmij belke z własnego oka zanim zaczniesz o drzazgach u innych

Jak zwykle największe pretensje mają ci, co najgorzej się zachowują. @polexit najwyraźniej nie odróżnia nie pisania "z czcią i szacunkiem" od pospolitego chamstwa, knajackich wyzwisk i oszczerstw.

Belką się nie zasłaniaj, tylko napisz wprost jakie nazwisko, lub nazwę własną przekręciłem.


Wg Ciebie określenie "dojna zmiana" podpada pod któreś z powyższych? Czytasz w ogóle ze zrozumieniem, czy tak po prostu uprawiasz tu zwykłe pieniactwo?

Akurat w tej kwestii to powinieneś milczeć.

I odezwał się drugi.

Jockey poszedł w utarczki słowne więc może ktoś z pozostałych moderatorów zechce zabrać głos w tej sprawie?

Nie ma żadnej "sprawy". Jest dwu mącicieli, którzy mają pretensje, że nie pozwala się im jątrzyć w sposób nie mający nic wspólnego z kulturą osobistą.

To jest wątek gdzie zgłasza się uwagi do obsługi forum. Zgłosiłem konkretną uwagę i czekam na jakąś odpowiedź osób kompetentnych. Niestety Ty się do nich nie zaliczasz. Nie wiem po coś tu w ogóle wlazł uprawiać swoje głupawe zaczepki.