A i poproszę Cię jeszcze w takim razie o link do tej nowej stronki, bo takich stronek poszukuję, jeśli byłabyś na tyle uprzejma.
Myślę że nie ja jeden zresztą.

Ale kto jest trollem? Wg. czyjej definicji?

► troll
w wierzeniach ludów skandynawskich: olbrzym lub karzeł, nieprzychylny ludziom
http://sjp.pl/troll
Rodzaj niestosownego zachowania spotykanego m.in na forach internetowych (oraz w przypadku wszelkich innych form internetowej dyskusji).

Polega na świadomym prowokowaniu innych użytkowników poprzez agresywne, kontrowersyjne (również niezwiązane z tematem) lub obraźliwe (często o charakterze osobistym) wypowiedzi mające na celu rozbudzenie lub wywołanie nowej dyskusji oraz skupienie uwagi na trollu (tak nazywana jest osoba uprawiająca ten proceder).

Efektem trollingu jest najczęściej dezorganizacja forum oraz pogłębiająca się irytacja pozostałych użytkowników.

Najprostszym sposobem obrony jest nie podejmowanie dyskusji z trollem (lub natychmiastowej jej zaprzestanie) nazywane zasadą "nie karmić trolla".

Geneza słowa "trolling" pochodzi od angielskiego "trolling for fish" oznaczającego "łowienie na haczyk". Haczyk jest tutaj odniesieniem do zaczepnych wypowiedzi "trolla".
http://slownik.intensys.pl/definicja/217/trolling/

Jestem przeciw. Emocje ma każdy i każdemu zdarza się coś palnąć, to po pierwsze. Po drugie takie coś przypomina zamykanie się w kółku wzajemnej adoracji i ciągłego przyklaskiwania sobie. Kto myśli inaczej niż my, ten jest trollem. A po trzecie jak dla mnie to nie po chrześcijańsku. Kochać należy każdego, zgadzać się, czy przyklaskiwać nie trzeba.

Małgosia
A jeśli ktoś przypuśćmy wykaże Ci błąd w rozumowaniu? Albo ma inne niż Ty zdanie? To już to można uznać za trolling. Pasuje do definicji, bo przecież to, co opisałem w poprzednich zdaniach może wywoływać irytację.

WSZYSCY
Naprawdę nie wiem, gdzie Wy tu widzicie trolli. Moim zdaniem jesteście albo bardzo wrażliwymi ludźmi, albo chcecie, by każdy się z każdym zgadzał. Ja tu nie widziałem ani jednego trolla z prawdziwego zdarzenia.

Ja tu nie widziałem ani jednego trolla z prawdziwego zdarzenia.

To prawda, trolle z prawdziwego zdarzenia nie daliby się rozpracować.

Raczej by się z nimi nie dało wytrzymać
Forum zostałoby puste, albo zhakowane na amen hahaha

W dalszej części czytamy jednak:
Rzekli mu słudzy: "Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?" A on im odrzekł: "Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy.
Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa;

a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza".

żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie.



Ja bym to ujął inaczej: Trollowanie (trolling) jest to antyspołeczne zachowanie, polegające na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników forum dyskusyjnego w celu ich ośmieszenia lub obrażenia.
Dlatego najpierw należałoby udowodnić niezbicie, które i czyje zachowania na forum noszą takie znamiona. Samo tylko nazwanie adwersarza chwastem i trollem oraz skasowanie jego postu nie jest żadnym dowodem jego winy.
A raczej dowodem cenzury za inne poglądy. A to już zaprzecza idei otwartego forum dyskusyjnego. Przypominam, że w wyniku dyskusji dochodzi do ścierania się różnych poglądów związanych z różnymi punktami widzenia osób prowadzących dyskusję.

Najlepiej po prostu " nie karmic trola" wdajac sie w dyskusje z nim.
Nie karmiony zdechnie szybko.

Gdzieś mnie ktoś już tak na forum określił a zgadza się tylko długie włosy , przetłuszczone nie bardzo bo mam bardziej problem w drugą stronę. .
A gwoli tego poproszę o wielki brzuch parę kilo by się przydało .
Bez red bulla wolę jednak piwo.