O ile temat nadal aktywny, dodam 3 grosze.
Żadne listy nic nie pomogą moim zdaniem. Zaproponowałbym do rozważenia inne rozwiązanie.
W moim rozumieniu katolickiego forum, słownikowa denotacja 'powszechne' nie jest rzeczywistym znaczeniem tego pojęcia. Forum katolickie winno być przede wszystkim forum:
-
konsolidującym wierzących,
-forum nie tylko dyskusji ale i modlitwy w dużej mierze: nie ma przecież wiary bez modlitwy (relacji z Bogiem)!
-zajmującym się katolikami, nie ewangelizacją (no chyba że pierwotny pomysł tego forum był inny, czego nie wiem a z nazwy nie idzie tego wywnioskować, ale jeśli tak, to warto by było o tym gdzieś napisać, że forum ma charakter ekumeniczny/ewangelizacyjny itp. inaczej wprowadza się użytkowników-katolików w błąd - np. innych katolików którzy sugerując się nazwą zajrzą na stronę, a znajdą tylko tematy jak 'Biblia kłamie' itp.)
Czyli mówiąc wprost: tematy dotyczące wiary winny być inaczej sklasyfikowane:
-tematy dla wierzących np. islamu/judaizmu itd. winny być moim zdaniem w dziale zamkniętym do komentowania dla niewierzących, to samo się tyczy wszystkiego, co katolik ocenia jako katolickie/zgodne z katolickim poglądem lub nie, groźnego.
Powinno być małe forum dla ludzi z zewnątrz (ewangelizujące jeśli ktoś chce), którzy są tutaj z niewiadomych mi powodów (bo na pewno nie żeby się nawracać - takich przypadków chyba nie widzieliście za wiele, prawda? Przecież łatwo sprawdzić skąd ktoś przychodzi na te stronę, większość ateistów założę się to bojówkarze z racjonalisty.pl/gazety.pl). Trzeba zrozumieć że termin
ateista obecnie nie tyczy tylko człowieka wątpiącego (jak najbardziej pożądanego na tym forum), ale także człowieka który świadomie wybiera antytezę wiary w Boga, czyli wierzącego negatywnie, co też jest religią! i to do tego sprzeczną z naszą, a tego typu ludzi nie ma co żałować - trzeba ich wypraszać, bo nic dobrego z ich obecności nie wyniknie (nie nawrócisz np. stalinisty słowem pisanym, jedynie żywym, z mocą), starczy spojrzeć na inne fora i strony z otwartym systemem komentowania: jak niski poziom po pewnym czasie reprezentują i jaką niesławą się okrywają...
Nie sugeruję tutaj braku szacunku dla kogokolwiek, czy pełnego ekskluzywizmu, ale prostą zdrową logicznie pochodną od nazwy forum metodę: katolickie forum- dla katolików do komentowania; część ewangelizująca dla niewierzących (i broń Boże opcji tworzenia nowych tematów dla ateistów, przecież widać od razu jak wiele tematów które nic z wiarą wspólnego nie mają...a które przeczyta przecież każdy katolik odwiedzający tę stronę - to zwykła dzierżawa strony www. obcym ludziom).
Nie chcę tutaj nikomu w kompetencje wchodzić i prosiłbym tego nie odbierać tak, ale kiedy widzę podstawowe nierozróżnianie walczących ateistów (proponentów scjentycznej religii de facto) od osób wątpiących, to ciężko mi nic nie powiedzieć. Czasy ida do przodu, technologie także, to co kiedyś było 'nowinką'/ciekawostką dziś jest określane przez speców jako narzędzie władzy/ kontroli, jak np. media.
Co do tych wojujących. Podasz linki do artykułu naukowego - nie przeczyta nawet taki - to ogromna strata czasu, oraz demotywacja dla każdego słabego w wierze, ale co najważniejsze np. dla dzieci, które jak mniemam też tutaj są, a o które powinniśmy dbać, a nie pozwalać na ich demoralizację. Dzieci nie rozumieją czemu ktoś mówi NIE, one przyjmą to za fakt o ile to NIE jest postawione, bo najczęściej mają okres buntu i każde NIE dla nich jest ciekawsze niż jakiekolwiek wysublimowane TAK. Dlatego pewne formy NIE dla samego NIE są jak zapalnik na forum katolickim, oparte na przeciwnej wierze propagują ją.
Dziwią mnie jeszcze 2 kwestie. Jako katolickie forum zapytuję się
czemu tu tak mało modlitwy a tak wiele sprzeczek? Katolickie forum winno być 'omodlone' - nie wiem może coś źle szukałem, ale tutaj nie widzę poza 1dnym chyba tematem inicjatyw/projektów modlenia się wspólnego jak na wspólnotę przysługuje. I gdzie są księża za przeproszeniem? Przecież to ONI mocą sakramentów mają dar Słowa Bożego, żaden teolog (za przeproszeniem) nigdy takiej mocy mieć nie będzie choćby miał wiedzę jak Św. Tomasz z Akwinu... Poza tym to chyba ich powołanie, nie tylko świeckich? Świeccy mają dopełniać role Kościoła Chrystusa, nie wypełniać ją za Kościół...
Co więcej, zauważyłem dość niepokojącą rzecz: na tym forum nawet moderatorzy potrafią negować podane przez kogoś informacje nt. religijności jakiegoś dzieła oparte o krytykę literacką (nie wspomnę o wykształceniu mówcy w tym zakresie)... Przecież to ma tyle w związku z katolicyzmem co nic. Że tak spytam: jak to w końcu jest? Katolickie czy 'powszechne'? Moderacja też jest 'międzyreligijna' na katolickim forum? To może jakiegoś ateistę w ramach parytetów i pluralizmu należałoby wprowadzić do administracji?

I ostatnia kwestia: co jest napisane w Biblii nt. rzucania pereł świniom? Pozwalanie wojującym ateistom na udział w tematach dotyczących kwestii wiary, czy to islamu, czy judaizmu (przecież oni w żadnego Boga nie wierzą, a raczej: nie wierzą w Boga jakiegokolwiek świadomie) itp. jest takim właśnie rzucaniem pereł świniom, co niestety demoralizuje każdego nowo-nawróconego czy młodego.
Stanowczo w swoim doświadczeniu z młodymi staram się zawsze stawać zapobiegawczo między nimi a demoralizatorami, nie rozumiem skąd tutaj takie przyzwolenie na demoralizację i CUDOWNA wręcz wiara w to, że dziecko nie ulegnie czyjejś ideologizacji? Mało tego widzimy na youtubie, facebooku itp.? Jeśli to forum jest katolickie to powinno się coś temu zaradzić. Tak samo jak sytuacjom, gdy moderator neguje religijność jednego dzieła z powodu swego fanatyzmu do (ledwie) wspomnianego innego dzieła. Czy nie budzi to podejrzeń o stronniczość? Przecież winien być zapytany o swoje intencje i czemu się przysłużył w takiej debacie jeśli była merytoryczna? Nie mam pretensji o żadne napaście na mnie, to norma w życiu katolika, ale mam na względzie
wiarę dzieci/nowo-nawróconych/słabych w wierze, którzy niekoniecznie nawet muszą tutaj być zarejestrowani by czytać pewne straszne przeinaczenia, niemerytoryczne negacje i ideologiczny bełkot... Czemu też tutaj pytam? Czy katolickie w nazwie nie zobowiązuje do obrony wiary także rozwiązaniami technicznymi?
Czyli podsumowując:
-katolickie forum dla katolików (i proszę nie odwoływać się do demagogii zasad pluralizmu i negatywnych konotacji 'Polska dla Polaków' - tego nie twierdzę). Czyli: opcje komentowania na forum winny być udostępnione na forum dla wojujących ateistów tylko w części ewangelizacyjnej, wyodrębnionej poprawnie uprzednio. Tematy judaizmu innych religii też są tematami wymagającymi (jakiejś) wiary. To samo tyczy się tematów jak Gry komputerowe (jeśli mowa w nich o potencjalnym zagrożeniu duchowym: przecież jakie zagrożenie duchowe może dostrzec ateista w okultyźmie choćby?) itp. Czy każdy użytkownik internetu, choćby satanista winien mieć prawo do wypowiadania się w kwestii wiary na katolickim forum? Rozumiem wolność słowa, ale tutaj chyba winna być katolicka wolność słowa , inni mają swą gdzie indziej aż nadto..
-moderatorzy winni się zająć offtopicami jakie tworzą tacy wojujący ateiści dość rygorystycznie, co zmusi tych ostatnich do 'utrzymania poziomu merytorycznego' swych bluźnierstw. Do jasnej ciasnej: czy na lekcji religii też dajemy czas ateistom w ramach pluralizmu? Oddajemy im 1/3 zajęć bo 'żyjemy w demokracji'? Toż to absurd! Kto ma uprawnienia do katechezy na religii- ateiści bez wykształcenia w temacie? Wykształcenie jest niezbędne do dyskutowania o kwestiach teologicznych, nie można takich tematów oddawać dzieciom i wrogom wiary przecież, bo to nie ich tematyka i brak im kompetencji (nie wspominając o dobrej woli). Jeśli się tego nie robi (rygorystyczna kontrola offtopiców, zakaz tworzenia tematów, udzielania się w tematach wiary itp.), to widać tego efekty na tym forum: pełno gadaniny, ale nie na temat. Nie wiadomo co się gdzie znajdzie, mnogość/ bezlik tematów, które tak naprawdę się powtarzają. Piękne, oświecone komentarze zalane syfem jadu i bełkotu antyreligijnego... To jest promocja katolickiej wiary w 'Prawdę która wyzwala'?
Ja rozumiem i współczuję moderatorom i 3mam za nich kciuki, serio, ale żeby utrzymać poziom
trzeba wpierw go jasno wyznaczyć w dyskusji - tutaj tego nie widzę zbytnio, patrząc po tematach prostych a rozwlekanych na 200stron - kto ma siły by to czytać? Ile prawdy w takim słowotoku a ile dywagacji? Moderatorzy winni wyznaczyć bardziej merytorycznie i rygorystycznie poziom dyskusji, przydałby się spec z zakresu logiki, może jakiś retor? Jest takich kierunków Polsce kilka, starczy popytać kogoś.
-Moderatorzy winni być przeczuleni na merytoryczność dyskusji - nie mówię, że moje posty są merytoryczne (daleko im do tego!), ale widzę ludzi z wiedzą i talentem, których elokwencja ginie po prostu w potoku banialuków. Niezwykle to zniechęca katolika usposobionego na spokojną dyskusję i rozwój duchowy nawet do rejestracji tutaj - przecież to oczywiste. Poza tym, wydaje mi się, że to znowuż w kwestiach zagrożeń, czy teologicznych, biblijnych, - temat wyłącznie do moderacji/kontroli przez księży, nie przez świeckich teologów, którzy nie mają po prostu takich sakramentów (nie tyle wiedzy).
Nie wiem czy w dobrym wątku to publikuję, no ale skoro napisałem to publikuję. Nie mam zwyczaju zważać na to, że mogę czyjąś poprawność polityczną (czy też zapatrywania innego rodzaju) urazić, bo mam nakazane mówić TAK-TAK, NIE-NIE, więc proszę na to zważyć i nie brać do siebie tego jako przytyku, ale jako konstruktywną krytykę.
PS: dodam tylko od siebie jeszcze jedno: jako katolikowi, na początku gdy wpadłem na to forum ('wpadłem' to dobre słowo

) niezwykle się cieszyłem, że będę mógł podyskutować na spokojnie z braćmi w wierze o rożnych kwestiach - na spokojnie i merytorycznie, bez uciekania się do sofistyki czy demagogii, której pełno na necie. Niestety, myśląc że udzielam się w tematach dla katolików (tak rozumiem tematy np. zagrożeń duchowych - jako tematy dotyczące wiary a nie poglądu na sferę duchową ateistów), mocno się zdziwiłem, że zamiast dyskusji o Bogu, rozwinięciu się, spotkałem się z tą samą nienawiścią wobec Boga i katolików (na katolickim forum!) jaka panuje wszędzie na internecie... Jeśli coś źle rozumiem to prosiłbym to jakoś zaznaczyć na górze strony, np. forum ewangelizacyjne/ekumeniczne itp. Inaczej mocno człowiek się zawodzi i odechciewa mu się udzielania i wchodzenia na stronę: nienawiści do Boga i katolików wszędzie pełno, znajdę jej tyle samo gdzie indziej, nie muszę tu zachodzić po takie 'specjalne' potraktowanie na katolickim forum. Czyli mówiąc krótko: (co nie jest moją mocna stroną, wiem

) Niechaj cywilizacja wstąpi do tego pokoju/forum! Lub na odwrót

PS2: I jeszcze jedno: jak to jest, że odsyłacze do stron katolickich/ blogów są usuwane? A komenty ateistów mają 'życie wieczne' na tym forum? Co złego jest w odsyłaniu do katolickich stron? Przecież ich tak mało w tych czasach; myślałby człek, że na katolickim forum człek się zapozna właśnie z nimi, więc nie ukrywam zdziwienia. Niech sobie katoliccy blogerzy promują swe strony (odpowiednio, nie spamując w tematach, jedynie dając swe odsyłacze w odpowiednim temacie pod swoim WŁASNYM komentarzem). To akurat 'katolickości' forum nie zagraża. Może to powoduje problemy techniczne, nie wiem, nie znam się na forach php, więc być może się mylę.
I chciałbym wiedzieć jeszcze jedno: gdzie tu kontakt z twórcami-księżmi/ ojcami prowadzącymi tę stronę? Czy czyta w ogóle jakiś kapłan to co tu niektórzy wypisują? Co za herezje nawet od katolików można usłyszeć (nawet teologów...)? Nie wytykam, ale pytam o kontrolę - bo jeśli brak pasterza to trzodę szlag weźmie, nie ważne czy trzoda z dyplomem czy bez...
No nic tyle ode mnie, pardon za eseje, tak już mam z pewnych względów.
Pozdrawiam wszystkich braci w wierze i księży!
Przykro mi jeśli kogoś uraziłem.