Mądrze prawi.


Ja widziałam to na skórze osuszonej alkoholem i pod takim kątem, że skóra była nachylona nad powierzchnią tak, że magnes powinien był spaść. Teraz myślę, że w tym przypadku była to ta sama siła, która powoduje, że ochraniacze ekranu na telefony nie odpadają — pewnie siła, czy oddziaływanie Van der Waals'a.

Zbytnie uproszczenie i brak znajomości rzeczy. Typowe dla osób "znających" się najlepiej na wszystkim.
Powiedz to rodzinom pielęgniarek, które zmarły na Covid.
Swoją drogą, Covid nie minie 5 czerwca, to jeszcze inna kwestia.

merss, tak jeszcze w sprawie tej Konstytucji - jest coś takiego jak hierarchia aktów prawnych, która narzuca np. zasadę niesprzeczności norm. System prawny nie może być niespójny, tzn. akty niższego rzędu mogą konkretyzować zasady ogólne wynikające z aktów wyższego rzędu, ale nie mogą im zaprzeczać. Po co w takim razie badałoby się zgodność ustaw z Konstytucją?

A to, że niektóre ustawy mogły i mogą nadal funkcjonować, choć "gryzą" się z ogólną zasadą? To wynika z domniemania ich konstytucyjności. Bez poddania ich pod ocenę TK i ewentualnego zakwestionowania, są obowiązującym prawem. To jest właśnie casus przesłanek aborcyjnych. To, że aborcja eugeniczna funkcjonowała przez tyle lat nie oznacza, że nie było tu kolizji z Konstytucją. Była, co wykazał TK w orzeczeniu z października ub.r., ale po prostu wcześniej nie poddano jej pod ocenę. Jakoś w okolicy tego wyroku czytałem wywiad z Andrzejem Zollem, który był prezesem TK w czasach gdy lewica próbowała przepchnąć kolejną przesłankę do aborcji, czyli względy materialne, czy tam "społeczne" (de facto byłaby to legalizacja aborcji na życzenie). Zoll powiedział w tym wywiadzie, że nie było opcji, by to przeszło, właśnie dlatego że Konstytucja nie reglamentuje prawa do życia z jakichkolwiek względów i powiedział ponadto, że gdyby wtedy zapytano o przesłankę eugeniczną, to też by ją zakwestionował jako niekonstytucyjną, ale nie było wniosku o jej zbadanie.

O czym pisaliście w siedmiu wątkach i to w odniesieniu do całego świata? Polska kwestionuje postanowienia Unii, bo widzi sprzeczności z Konstytucją Unii (jak to się tam nazywa). Wskazują na sprzeczności. Kto w tym interesie będzie miał rację? Zważ, że punkty dopuszczające aborcję czekały jedynie na rozszerzenie. I wszystko będzie jednym pasowało, innym nie. Dla jednych prawo będzie właściwe, dla innych nie. Takich sporów nie wygrywa filozoficzna rozmowa.

Środek SM-102 ( https://en.wikipedia.org/wiki/SM-102 ) którego użyto do formulacji lipidowych nanocząsteczek jako nośnika materiału genetycznego białka szczytowego SarsCov-2 w szczepionkach mRNA, wg producenta jest podejrzany o powodowanie:
-nowotworzenia
-zaburzenia płodności lub rozwijającego się płodu
-powodowanie uszkodzeń centralnego systemu nerwowego, nerek, wątroby i układu oddechowego.


https://justpaste.it/img/bfd32fc0338196 ... 294349.jpg


No jak tam, jest tu ktoś kto ganiał za "lepszymi szczepionkami" od firm "P" i "M"?

Przeczytaj sobie o co jest podejrzewana powszechnie przyjmowana aspiryna i paracetamol, nie mowiac o lekach spokojnie przyjmowanych przez wszystkich Polakow w czasach PRL jak kodeina na kaszel czy piramidon na obnizanie goraczki, czy z kolei pemolina na zmniejszenie apetytu.

A przeczytam jak już odrobię pracę domową zadaną przez Jockeya. Nie mam w mieszkaniu żadnego z tych specyfików choć żona stara się jak może zapchać półkę z lekami.
Jutro kolejny marsz o wolność. Ktoś się wybiera?

Pomimo "zniesienia" "nakazu" kagańców na powietrzu, nadal część ludzi chodzi w tych maskach i co ciekawe często pod nosami i pod brodami, czego już racjonalnie nie mogę rozsupłać, bo jak się boją wirusa to czemu noszą pod nosem albo na brodzie.
Tak ich widzę:

A skąd założenie, że nasz system prawny powinien być kompatybilny z UE? Ja pisałem o wewnętrznej niesprzeczności, czyli polskiej Konstytucji z polskimi pozostałymi aktami prawnymi. Eurokołchoz to zupełnie inna sprawa - to twór obcy, w związku z tym implementowanie jego prawa na polski grunt wymaga przekształcania rodzimych przepisów, co zresztą pochłania sporo pracy kolejnych parlamentów po akcesji do UE.

Między 'powinien' a 'jest' znajduje się pragmatyka. Nie moja pragmatyka, ale decydentów i zawsze tak było. Odnajdujesz się w świecie lub jest obcy. Próba zrozumienia rodzi dobrostan zdrowotny, więc warto w to zainwestować.

Oczywiście Wespecjan nie wie ze noszenie maseczek chirurgicznych zabezpiecza innych a wiec kwestia strachu przed upadła. Zreszta jak wszystkie wnioski antycovidowcow. No chyba ze ktoś nosi FFP2 lub FFP3 ale tych nie da się nosić pod nosem. Czyli kolejna koncepcja upadła. No chyba ze szmatkowe ale te w zasadzie nie zabezpieczają przed niczym. Trochę ograniczają rozprzestrzenianie się. W każdym razie nie skutkują.
A co do nienoszenia na zewnątrz to zapewne Wespecjan nie doczytał ze owszem nie jest nakazane w przypadku gdy nie ma większych skupisk ludzi. Polecam zapoznanie się z zasadami zanim zacznie się wyciągać wnioski które są całkowicie błędne.
https://dziennikustaw.gov.pl/D2021000086101.pdf

Ministerstwo Zdrowia przyznało, że śmiertelność na kowid wraz z chorobami współwystępującymi w populacji zaszczepiony jest większa


niż w populacji ogólnej ( https://www.worldometers.info/coronavir ... ry/poland/ ) i układa się to w widoczną zależność przyczynową.

Jezu, co za wątek.
Wespacjan - a nałóż na to krzywą umieralności wg wieku i to, że szczepieni byli najpierw najstarsi. Litości.

Ale szczepionka miała pomóc! "95% skuteczności!" To wg MZ są zgony na kowid a nie ze starości!

Naprawdę "litości" nie kapujesz z jaką propaganda prująca się na szwach mamy do czynienia? "Mają oczy a nie widzą"

Jak widać są dylematy z tymi szczepionkami,no bo złapiesz kowida to możesz umrzeć,jak go zwalczysz to masz odporność i nie musisz się szczepić,tak samo zaszczepisz się też możesz umrzeć na powikłania poszczepienne,a jak przeżyjesz szczepienie to i tak możesz znowu złapać nową odmianę kowidka no i koło się zamyka a efekty w każdym wypadku wydają się mierne. Najsmutniejsze jak dorosłe dzieci prowadzą swoich biednych schorowanych rodziców do punktów szczepień którzy mają choroby współistniejące,prowadzą ich po prostu na rzeź, bo ile z nich to wytrzyma?Tak to jest tragedia.