To o czym piszesz to wiedza tylko dla ciebie. Nie staniesz przed dylematem ochrony zdrowia społeczeństwa. Nie sprawdzisz czy szantaż to prawda czy nie. Decydenci mogą zostać wprowadzeni w błąd. Oni nie decydują, ale wykonują polecenia. Osioł obładowany złotem otworzy każde drzwi mówi prawda o czlowieku. Uczciwego wymienisz na posłusznego, to żaden problem.
Lekarze już dziś mają problem i sprawdzają w firmach farmaceutycznych ich stronę etyczną, Do jednych firm mają większe a do innych mniejsze zaufanie. Liczą ich procesy sądowe. To jednak droga pośrednia i poruszanie się jak we mgle.
Czy przyszło ci do głowy, że wyprodukuje się organizmy szkodliwe celowane w określoną nację, czyli geny obecne w danej populacji? Sądzisz, że media się o tym muszą dowiedzieć? Niezależne media to utopia.
Zanim zastosujesz broń biologiczną, którą się dobrowolnie przyjmie należy wychowywać ludzi bardzo długo i uśpić ich czujność. Bezbronność społeczeństw jest tu prawie pewna. Prawdę się wykrzywi i przedstawi jako oszołomstwo tej czy innej osoby.

Masz jedno wyjście i ono dotyczy tylko ciebie. To życie na odludziu, bez stresu i w warunkach dobrze zbilansowanych dawek pokarmowych. Jedzenie z zewnątrz jest tu wykluczone, ponieważ nawozy czy pestycydy mogą zostać skażone. Życie bezstresowe to sprawa loterii genetycznej i wiedzy, więc i tutaj nie możesz decydować. Dzieci nie chodzą do szkoły. Dom oczywiście z drewna pozyskanego samodzielnie a umeblowanie wykonane samodzielnie. Naczynia mogą być także skażone, np metalami ciężkimi.
Szczepień wówczas raczej nie potrzebujesz, ale zwierzęta leśne nie zawsze są dla człowieka też bezpieczne.

To oznacza bezbronność społeczeństw, Przeszkodzić depopulacji określonych ras ludzi może tylko Bóg.

A ja ci polecam coś dobrego dla Ciebie i tobie podobnych.

https://www.youtube.com/watch?v=_KjkFwix14I

Serio ludzie takie coś oglądają z własnej woli?
Cóż, zmusiłem się żeby to dooglądać, ale mimo usilnych prób nie wyłapałem związku z zagadnieniem, o którym pisałem w paru ostatnich postach...

Oglądałem kilka tego typu produkcji, niestety również znam przypadki takch działań w realnym życiu. To jest proceder znany od dziesięcioleci, częściowo chciano z tym walczyć wprowadzając swego czasu odpowiednie ustawy, jednak życie nie lubi próżni, a ludzie lubią pieniądze. Nie da się wyeliminować tego rodzaju działań.

Zalegające w magazynach 25 mln nikomu niepotrzebnych dawek szprycy na jedynie słusznego wirusa, które rząd Morawieckiego zakupił w ramach walki z tzw. pandemią, traci swoją ważność. W związku z tym trzeba będzie spuścić je w kiblu.
https://dorzeczy.pl/kraj/628422/miliard ... kosza.html
Towar za, bagatela, 2,5 mld. Ponadto wcześniej rząd tegoż geniusza Morawieckiego oddał za darmo innym krajom kolejne 13 mln dawek, którym groziło przeterminowanie. Wartość oddanych szpryc to kolejne 1,3 mld. Czyli prawie 4 mld złotych polskiego podatnika poszło w kubeł, bo pisowcy musieli zrobić dobrze koncernom farmaceutycznym. Oczywiście w państwie z dykty i kartonu żaden z decydentów za to odpaoedzialnych, nie beknie. Rząd Tuska robi jakieś pokazowe bieda-procesy pisowców, ale tego g...a nie ruszy, bo sami pewnie też siedzieli w kieszeniach Big Pharmy.

Około dwóch i pół miliona dawek szczepionki przeciwko grypie dotarło w tym tygodniu do Polski. A Ty siedzisz bezczynnie?

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... rp_state=1

Teraz powinno się zacząć nadawać na forum, aż po mdłości, o małpiej ospie. Kiedyś zapytaliśmy na wykladach czy opanujemy kiedyś wszystkie choroby...młodzi i naiwni. Odpowiedź brzmiała: nigdy. W spoleczeństwie leży na łopatkach profilaktyka zdrowotna, mamy świetną inżynierię społeczną, więc społeczeństwo jest bezbronne. Myślę, że te 2,5 mln ludzi się zaszczepi przeciw grypie. Z tego co wiem to pracownicy służby zdrowia się szczepią, zaszczepią się też ludzie starsi oraz ci, którzy są pracocholikami z wyboru lub przymusu.

Fanatykiem i obskurantem jest ten, kto po 250 latach stosowanie szczepionek usiłuje skłonić innych, by się nie szczepili.
Przywołano tu grypę - stosuję szczepionkę od wielu lat i wyraźnie polepszyła ona przebieg grypy u mnie. Jest rzadziej i przede wszystkim dużo lżej niż wcześniej.
Ale na ciemnotę nie ma - jak dotąd - lekarstwa.

Argument z sufitu. Nigdy nie szczepilem się na grypę i nigdy na grypę nie chorowałem. A o szczepionkach na covid i ich skuteczności szkoda klawiatury.

A ja mam możliwość porównania odporności przed i poAby pisać do obskurantów? Rzeczywiście, szkoda.

W swym świętym oburzeniu oczywiście zapominasz (albo udajesz, że nie rozumiesz), że nikt tu nie jest przeciwnikiem szczepionek jako takich. Po prostu jak każdy lek, czy terapia, powinny być one stosowane w przypadku osób czy grup, które tego z różnych względów potrzebują i do których są kierowane. Nie ma nic nienormalnego w tym, że osoba w podeszłym wieku, cierpiąca na różne schorzenia, zaszczepi się na grypę. Ale tak samo nie ma nic dziwnego w tym, że osoba młoda, ciesząca się dobrym zdrowiem, która nie przechodzi jakoś ciężko takich infekcji, ze szczepienia zrezygnuje. Tak samo jest z covidem. I chodzi o to, by każdy mógł ocenić i zadecydować sam, czy czegoś potrzebuje czy nie, a nie żeby "uszczęśliwiać" wszystkich pod przymusem, tak jak usiłowano zrobić w przypadku jedynie słusznego wirusa. I teraz za to płacimy i to całkiem dosłownie...

Jaaasne. Osoby młode nie umierały (i dalej nie umierają) na covid?

Osoby młode, bez deficytów odporności, nie obciążone genetycznie, nie cierpiące przy okazji na inne choroby, umierały statystycznie na tyle rzadko, że próba siłowego wyszczepienia tej grupy była kompletnie bez sensu.

Kolejna bzdura. Foliarstwo w czystej postaci. Nie wiesz nawet, że jedną z grup najbardziej poszkodowanych byli ludzie o zacięciu sportowym, regulanie biegający albo jedżący na rowerze itd.
Ale imaginacje @polexit są ważniejsze.

Tak? A jakiż to procent wszystkich zgonów stanowiły takie osoby? Są jakieś dane na ten temat? Ktoś to w ogóle policzył? Od kiedy można mówić o tym, że ktoś "regularnie jeździ na rowerze"? Ja jeżdżę raz, w lecie może 2 razy w tygodniu na jakąś dłuższą wycieczkę rowerową. Czy to mnie kwalifikuje do tej grupy, czy trzeba jeździć częściej?