Osoby zainfekowane (zaszczepione i niezaszczepione) jednakowo stanowią dla nich zagrożenie.

Należy się zabezpieczać. Maseczki w pomieszczeniu zamkniętym, odległości 1,5 do 2m i dezynfekcja.

Jesteś pewny, że 1,5m - 2m wystarczy? Dziś na zakupach w markecie usłyszałem przez głośniki, że dystans społeczny to za mało - należy utrzymywać "hiper-dystans"

Śmiem twierdzić, że nawet większe mogą stanowić osoby zaszczepione, jeśli mają np. łagodne objawy i nie zgłaszają się do lekarza, lub lekarze nie wysyłają ich na testy po informacji, że są zaszczepieni, to te osby mogą normalnie sobie chodzić po mieście i zarażać. Niezaszczepiony wysyłany jest na test i ląduje w kwarantannie.


A tu jeszcze z cyklu "znalezione w sieci":

Wystarczy. Bo widzisz:
"Dystans 2 m jest po to aby niektórzy spadli z ziemi. Przecież wszyscy się nie zmieszczą"
A jeśli się go zwiększy to zaczną spadać nie ci co trzeba.

Nigdy nie ukrywałem, że antyszczepionkowy, antacovidowcy i płaskoziemcy to to samo towarzystwo.

Co prawda nikt nie prowadził takich badań, ale myślę że gdyby je przeprowadzono wyszłoby że "na kowid zgłupiało więcej ludzi, niż zmarło".

Białystok. Szef szpitala tymczasowego: Takiego obłożenia nie miałem nigdy. Większość niezaszczepiona.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... a-nie.html

(ciach i ostrzeżenie -J) Niedzielski o metodach leczenia - z dobrymi skutkami! - pacjentów kowidowych: "to tylko teorie"
https://m.pch24.pl/niedzielski-o-leczen ... ko-teorie/

Dziś znajomy w pracy miał ciekawy przypadek (zdaje się nie odosobniony). Jego znajomy zachorował na covid, potem się zaszczepił, ostatnio znowu miał objawy covidowe, co mu powiedział sam lekarz. Ale powiedział, że w zwiazku z tym, że jest zaszczepiony, to go nie wyśle na testy covidowe. I statystyki się kręcą...

U mojej żony w pracy też ciekawy przypadek męża koleżanki (oboje zaszczepieni). Źle się poczuł, typowe objawy grypowe, początkowo nikt mu nie chciał robić testu, w końcu jak się uparł, to zrobili i wyszło że ma kowida. Facet jest nauczycielem, więc z automatu w kwarantannę poszła setka dzieciaków, ale najlepsze, że żona na kwarantannę już iść nie musiała. Zgodnie z obowiązującą propagandą, zaszczepieni nie są zagrożeniem. Choć przenosić kowida mogą tak samo jak wszyscy...

W tym roku specjalnie dla zaszczepionych reaktywowano przecież grypę, której nie było rok temu...

A tymczasem Kraska ubolewa, że Polacy jakoś wciąż nie chcą się bać tak jakby oczekiwała władza
https://dorzeczy.pl/opinie/217141/walde ... czyly.html
Statystyki pompowane, histeria nakręcana i tylko naród oporny i zamiast siedzieć zamaskowany w domach i wychodzić tylko po kolejną dawkę szczepionki, popyla sobie w najlepsze bez masek.

Takie podejście do określania przyczyny zgonu wynika w prost z modyfikacji dokumentu:
Wytyczne dotyczące kodowania zgonów związanych z epidemią koronawirusa wywołującego COVID-19.
Modyfikacji dokonała WHO z datą 01.04.2020.

Tak więc w tym dokumencie modyfikacja brzmi tak:
- choroby zakaźne jako przyczyny wyjściowe zgonów są nadrzędne w stosunku do chorób niezakaźnych.
Czytamy dalej:
- Dlatego COVID-19 oznaczony kodem U07.1 (przypadek potwierdzony) będzie stanowił wyjściową przyczynę zgonu.

Jeśli więc np. człowiek z nowotworem w stanie zaawansowanym lub terminalnym dodatkowo zarazi się Covid19 i umrze, to w papierach wpiszą przyczynę zgonu Covid jako podstawa, a nie nowotwór.
Tak robi się statystykę zgonów na koronawirusa.

Właśnie dostałem informacje od znajomego mieszkającego w Czechach. Tam student który jest niezaszczepiony przeciwko covid musi codziennie legitymować się aktualnym testem negatywnym inaczej nie zostanie wpuszczony na zajęcia. Test oczywiście musi robić za swoją kasę.
Już widzę u nas te manifestacje inteligentnych inaczej ze to zamach na ich wolność i takie tam głupoty.

Bo to jest zamach na wolność, czego najwyraźniej nie ogarniają ludzie o mentalności niewolniczej przyzwyczajeni do tego, że nawet najdurniejszych i najbardziej zamordystycznych pomysłów władzy się słucha bez szemrania.

Nie ma to żadnego uzasadnienia z punktu widzenia "walki z epidemią". Osoby zaszczepione, które są z testu zwolnione, też mogą przynieść wirusa na zajęcia i zarazić innych studentów - tak zaszczepionych jak i niezaszczepionych. Kiedy kowidianie wreszcie to pojmą?

Wiesz co? Wypchaj się z taką wolnością. To samowola i zero odpowiedzialności za innych ludzi.