Pan właśnie wykazał, że nie rozumie, co się do niego piszę. Przecież ja nie pisałem o różnicy w dawce, tylko różnicy w próbie badawczej. Nie wiem, jak mam do Pana pisać. Pan podstawowe rzeczy przekręca.
Analogia nie polegała na wielkości dawki, bo wtedy nie było by żadnej analogii do dyskutowanego zagadnienia. Analogia polegała na liczbie osób badanych w jednym i w drugim badaniu.
Pan mnie totalnie nie zrozumiał i na bazie tego nieporozumienia coś napisał. W takim wypadku należy dyskusję nad tym szczegółem odpuścić.
Z tego miejsca bym prosił o odpuszczenie sobie kontynuowania tego nieporozumienia. Prosiłbym o komentarze w temacie, rzeczowe, argumenty poparte danymi, badaniami, etc.. Jakby się dało to bym prosił o odrobinkę pojednawczego tonu. Nie ma sensu się nakręcać.

To jak pasztet zajęczo - wołowy o zawartości zając sztuk - 1 i wół sztuk 1. Cóż, naiwnych zawsze można szukać.

Jaki był poziom zachorowań na kowid w obu okresach?

Proszę podać. To nie jest przesłuchanie prokuratorskie. Tutaj dochodzimy prawdy.

Na dzień 2021.01.04, czyli pierwszego badania, było w Polsce 1322947 chorych i 29161 zgonów na Covid-19.
Na dzień 2021.03.29, czyli drugiego badania, było w Polsce 2267964 chorych i 51932 zgonów na Covid-19.

Stosunek zgonów w populacji Polski z 05.01.2021 w porównaniu do okresu od początku pandemii do 04.01.2021 wzrósł 1,1 razy (czyli prawie się nie zmienił). W tym samym okresie stosunek zgonów do zachorowań wśród medyków po rozpoczęciu wyszczepienia wzrósł 7,71 razy.

Z porównania tych wzrostów widać, że w tym samym okresie wzrost śmiertelności wśród wyszczepionych medyków był 7-krotnie wyższy niż w całej populacji. Przy czym współczynnik zgonów dla populacji Polski w tym okresie był niemal bez zmian.

źródło: https://covid.ourworldindata.org/data/o ... -data.xlsx

Wasza Wysokość Iustus ma elementarne problemy z matematyką i jeszcze jest z tego dumny. Podobnie jak u Wespecjana 5=50, albo jeszcze lepiej 5>50.
Moje grabulacje.

Ad Iustus

Są kłamstwa, kłamstewka i statystyki. Peter podsumował tę "statystykę" celnie..

Przecież co wszyscy (prawie) rozumieją, że nie chodzi o całość zgonów, lecz o gwałtowny przyrost zakażeń w IV fali Koronawirusa od końca lutego, a co za tym idzie wzrost obłożenia łóżek szpitalnych, a także zakażeń wynikających ze zwykłych kontaktów. Szczepionka też nie działa natychmiast. Gdybyś chciał rzeczywiście rozstrzygnąć te kwestie rzetelnie musiałbyś wziąć pod uwagę stopień zmęczenia medyków, średnią ilość dyżurów w obu przedziałach czasowych, zmianę wirusa na brytyjski i jeszcze parę innych rzeczy. To dałoby dopiero rzeczywisty obraz i zapewne będzie to badane.

Przypominam sobie scenkę z TV, kiedy to podczas dyskusji red Basiński (chyba) z GW z dumą omawiał odnalezioną tzw Ewangelie Judasza oraz wynikające z tego odkrycia dalekosiężne skutki dla ludzkiej wiary i Kościoła. W końcu odezwał się niekwestionowany w tej materii autorytet prof Starowiejski mówiąc, że badanie tego manuskryptu zajmie jemu ok 3-4 lat, a Gazecie Wyborczej wyciągnięcie wniosków zajęło 3-4 dni.
(Redaktor z GW mało nie spadł z krzesła na te słowa kajając się w pas przed prof Starowiejskim z głębokim zrozumieniem głupoty własnej - widok bezcenny )

Wypisz wymaluj podobne podejście do tematu.

Kalumnie. No ale ja nie jestem Jokejem, co to ma narzędzia i zapędy cenzorskie, więc postawić cię przed jednoosobowym własnym trybunałem formowym nie zamierzam i nie mogę.
Mogę tylko powtórzyć pytanie, gdzie to pogwałciłem matematykę, w którym miejscu?

Jak napisał Iustus procenty są sposobem normalizacji zbiorów różnych by stały się porównywalne. Kilka milionów podmiotów badań (zaszczepieńców) - o takich liczbach firmy farmaceutyczne mogą pomarzyć przy próbach klinicznych II i III stopnia na inne leki, po których wypuszcza się medykament na rynek.

Nie wiem, jaka jest propaganda, wiem jak określono skuteczność szczepionki.

Ale skoro powinna być niższa, to skąd wiesz jaka jest? Powinieneś porównać grupę zaszczepionych z grupą niezaszczepionych w tym samym wieku, z podobnym stanem zdrowia etc. Tutaj masz grupę zaszczepionych (przeważnie starsi ludzie, którzy mieli powody, by się zaszczepić) porównaną do całej populacji chorych (czyli zdecydowanie młodszej).
Musiałbyś też określić w którym momencie po przyjęciu szczepionki nastąpiło zachorowanie.


Żeby te analizy miały sens, to nie powinny być porównaniami do przeszłych okresów, ale do bieżących. Tj. trzeba przeanalizować w tym samym czasie grupę zaszczepionych i niezaszczepionych. Bazowanie na różnych okresach powoduje, że analizujemy zgony zakażonych w innych okresach, możemy mieć do czynienia z innymi szczepami wirusa, inną wydolnością służby zdrowia etc.
Zresztą ja nie wiem, jaki byłby efekt. Być może faktycznie krótkoterminowo okazuje się, że zaszczepieni 1 dawką mają wyższą śmiertelność, bo przyjęcie szczepionki przez już zarażonych lub zarażenie nim pojawią się przeciwciała może mieć takie skutki.

Na koniec miarodajne jest sprawdzenie ile zgonów z powodu covida ma miejsce w grupie zaszczepionych i ile w grupie niezaszczepionych per 100k. Co z tego, że śmiertelność zaszczepionych będzie 2x większa, jeśli zapadalność będzie 10x mniejsza? Na koniec umrze 5x mniej ludzi. Tak?

Tak, zaindukowany strach.
Mogło by tak być teoretycznie. Tylko, że nie wierzę w tą 10x mniejszą zapadalność na kowid u zaszczepieńców (wiem że wziąłeś ją z głowy jako eksperyment myślowy by równanie wypadło na korzyść "szczepień").

Hm...

viewtopic.php?p=1194240#p1194240

Tylko mi nie mów że to źródło kłamie...

Każda normalna dyskusja polega na tym, że każdy kto ma coś rzeczowego do powiedzenia, mówi to. Zostało tutaj podanych mnóstwo statystyk z których wnioski wydawałoby się, są oczywiste. Niestety okazuje się, że nie są...
Może dla odmiany niech państwo, którzy tak usilnie twierdzą, że mamy morderczą pandemię potwierdzą to czymkolwiek. Herbata nie robi się słodsza od mieszania. Proszę w końcu podać jakiekolwiek dane, które by to uwiarygadniało. Bo powtarzanie medialnych hasełek to nie jest argument. Pod tym powinna kryć się jakaś konkretna, merytoryczna treść. Czy ta treść się w końcu pojawi? Proszę o badania, statystyki, cokolwiek, co trafia do człowieka ściśle myślącego. Z góry dziękuję.

• po pierwsze - to zupełnie inne zagadnienie niż "prezentuje" omawiany wykres
• po drugie - artykuł wyciąga daleko idące "wnioski" z dwu róznych badań, które mają inną bazę (m.in. zaliczania zdarzeń do grup)
• po trzecie, nawet gdyby porównanie było rzetelne (nie wygląda na to, ale powiedzmy) to zupełnym idiotyzmem matematycznym jest porównywanie śmiertelności sprzed i po okresie szczepień (bo to sa również różne okresy epidemii). Gdyby ktoś chciał rzetelnie porównać, musiałby co najmniej porównać stosunek śmiertelności wśród szczepionych i nieszczepionych, a nie procent śmiertelności w ogóle wśród lekarzy
• nawet takie porównanie byłoby bałamutne, bowiem jest silna korelacja wśród lekarzy pomiędzy wystawieniem na ekspozycję wirusa (czyli pracy w środowisku zarażonym) a poddaniem się szczepieniu (banalny przykład: jak ktoś pracuje w szpitalu covidowym, to bardzo rzadko zdarza sie, by nie był zaszczepiony

Właśnie takie niedouczone "porównania statystyczne" są narzędziem w ręku foliarzy (zaczęło się od Pospieszalskiego w poczatkach epidemii w 2020). To bardzo groźne, bowiem przeciętny Kowalski ma niewielkie pojęcie o prawidłowym odczytywaniu danych statystycznych i niekiedy daje się nabrać.

Badanie jest wręcz idealne, bo bada tych samych ludzi, w tym samym środowisku, według tej samej metody.
Te wszystkie magiczne komentarze o statystykach po prostu wołają o pomstę do nieba. To jest wywracanie zdrowego rozsądku do góry nogami. Czy jest tutaj jakikolwiek inżynier? Czy ktokolwiek tutaj rozumie liczby? Czy ktokolwiek tutaj podejmował się prawdziwych pomiarów, analiz, badania niepewności pomiarów, etc.? Przecież to jest degrengolada.

Od kilku dni dopraszam się o jakiekolwiek rzeczowe badania, dane, statystyki, które potwierdziły by, że ten bakcyl jest poważnym śmiercionośnym zagrożeniem. Czy ktoś w końcu to zrobi? Czy ciągle będzie powtarzanie medialnych hasełek i wkładanie magicznych hasełek do interpretacji danych, zamiast po prostu czytać je takimi, jakie są?

Dzięki Iustus. Właśnie znakomicie zilustrowałeś zjawisko, jakie opisałem

Nie wiem czy kłamie, ale nie ma z czym porównać. Nawet nie wiem czy będzie można to kiedykolwiek porównać skoro większość osób nie wykazuje objawów po zakażeniu: czy nie szczepionych czy zaszczepionych.