Zięba, nie znam człowieka choć nazwisko słyszałem.
Ostatnio wrzuciłem wywiad z lekarzem pracującym na oddziale covidowym w Niemczech. Nie zająknąłeś się nawet. Pewnie dlatego, że mówił co innego niż lekarze eksperci z pierwszych stron gazet czy telewizji.

koziels
Jak pisałem do polexita. Za chwile się przekonamy. Z tego co wiem. Na oddziałach zakaźnych mają problem z tlenem, nie ma miejsc dla ciężkich przypadków, rozważany jest scenariusze awaryjne. Najwyraźniej realizuje się czarny scenariusz. Czas pokaże. Jeszcze chwila.
A moje zdanie wyrabiam sobie po pierwsze przez ludzi walczących na oddziałach covideowych w kilku miastach na dolnośląskim.
Tak na marginesie z grupy wyszczepionej czyli osoby 70+ już na oddziałach covideowych się nie pojawiają. Jak widać szczepionki działają. Teraz umiera najwiecej z grupy 40+ a ostatnio odnotowuje się na oddziałach przypływ 30+.
Jeszcze chwila i jak będzie realizowany czarny scenariusz ciekaw jestem co będziesz mówił.

https://www.mjakmama24.pl/niemowle/piel ... -XkUG.html
Czy w tym naprawdę chodzo o życie ludzkie?

Mocne uderzenie w kowidiańskie bajki.

I pewnie dlatego są problemy z miejscami wolnymi w szpitalach
https://www.gosc.pl/doc/6793098.Krytycz ... -relokacja
A i pewnie dlatego mamy relokację pacjentów. To taki drobiazg

Koziels napisał


Co w tym dziwnego? Nic, rzecz znana i oczywista dla wszystkich. Nawet gdyby 99,9% przeszło wirusa, to tak liczy się ilość konających pod respiratorami. To jest praktyczny wskaźnika pandemii, a reszta jak powiedział Churchill -są kłamstewka, kłamstwa i statystyki.


Bezspornym jest fakt, że dopiero na końcu pandemii będzie można ocenić wiarygodnie wskaźniki. Zakładając jednak, że rzeczywiście tak będzie, to odpowiedź jest prosta, podobna do powodów zwalczenia pandemii w Singapurze, Nowej Zelandii, czy Australii. Przestrzeganie dystansu, zaleceń władz i izolacja od sąsiadów. W Szwecji nie było nakazów, były i są zalecenia, które "nierozgarnięte" szwedzkie społeczeństwo przestrzega w przeciwieństwie do "inteligentniejszego" społeczeństwa polskiego przesiąkniętego duchem antykowidiańskim. Efekty widać na załączonym obrazku. Na drugim biegunie są kraje z dużą pandemią i dużymi protestami przeciw jej istnieniu.

Czyli władze Szwecji potraktowały swoich obywateli jak dorosłych ludzi, postanowili tłumaczyć i apelować, a nie ich tresować. W przeciwieństwie do władz polskich, które przyjęły metodę wprowadzania nielegalnych obostrzeń, egzekwowanych przy pomocy wysokich kar i robienia nalotów całych szwadronów policji na przedsiębiorców, którzy - a to zdziwienie! - nie chcieli potulnie wziąć i zbankrutować. Dziwisz się, że to pierwsze znalazło więcej zrozumienia wśród obywateli niż to drugie? Choć, jak mówiłem w innym temacie, jak na skalę draństwa jakiego dopuszcza się ten rząd wobec ludzi, i tak znosimy to jako społeczeństwo wyjątkowo spokojnie.

Rzecz znana, ale czy oczywista dla wszystkich? Nawet na tym forum widać, że nie.
Biorąc pod uwagę śmiertelność porównywalną do grypy to powinniśmy rok w rok być w lokdałnie.
Co do Szwecji to mój znajomy jeździ tam regularnie do pracy. Z tego co mi mówił to ludzie żyją tam normalnie, więc trudno mówić o przestrzeganiu wszystkich tych zakazów, nakazów, zaleceń jakie mamy w Polsce i do których ludzie się w większości stosują. Nawet do bezsensownego noszenia masek na świeżym powietrzu.

W Szwecji, Norwegi czy Finlandi pod wieloma wzgledami jest lepiej i te kraje sa bardziej normane niż Polska, pod wzgledem prawa ktorej jest bardziej dla obywateli a nie poto aby ich uciskać.

Dlaczego na Białorusi ludzie nie boją się koronawirusa? Jak to w ogóle możliwe, że tam ludzie jeszcze żyją?


"Białorusini przerażeni "fałszowaniem przez rząd danych dot. covidu" i "masowym pomorem" zgromadzili się na koncercie, aby przeciwko temu zaprotestować."

https://twitter.com/MarekJarczynski/sta ... 0109514761

Na Białorusi średnio dziennie na covid umiera 8 ludzi:
https://news.google.com/covid19/map?hl=pl&mid=%2Fm%2F0163v&gl=PL&ceid=PL%3Apl
Takie koncerty to są informacje pozamerytoryczne, bo to się fajnie pozycjonuje na serwisach informacyjnych. Lepiej zasięgać do surowych danych, bo jak widać, nie tylko po białoruskich mediach - ludzi w tej kwestii się oszukuje. Surowe dane to podstawa.

Dziś w jednym sklepie spotkałem wariata, który mnie wygonił ze swojego sklepu bo byłem bez maski, ale najciekawsze jest co mi powiedział: a mianowicie że "bez maski nie wpuści nawet ozdrowieńców i zaszczepionych bo oni nadal roznoszą wirusa bezobjawowo".

Co wy na to? Mózgownica tego "człowieka" to produkt TVP i TVN w jednym i po równo.

Wespecjan - czy Ty nie możesz dla świętego spokoju założyć tę maskę? Naprawdę korona spada?

Nie spada, ale nie mogę, bo uczestniczyłbym w histerii kowidowej, która jest katastrofą społeczną i zabija tysiące Polaków.