Czy udział w rytuale szamańskim Papieża Franciszka oraz spostrzeżenia wyartykułowane w trakcie Synodu odnośnie spojrzenia łaskawym i przychylnym okiem na praktyki pogańskie nie mogą być sygnałem, że kościół zmierza w kierunku polidemonizmu? Jak bowiem inaczej postrzegać tego typu frazy:


Źródło

Daj lepiej linki do stosownych wypowiedzi papieża, bo takie kwestie sprawdza się w materiałach źródłowych, a nie czyichś wypowiedziach na ich temat.

Prócz profesora Roberta de Matei chodzi również o watykanistę Marco Tosatti'ego oraz szefów portali, np. Church Militant (Michael Voris) czy The Remnant (Michael Matt) i szefa kanadyjskiego portalu LifeSiteNews.com Johny Henry Westen. Oto link:
Kościół reformowany czy deformowany? [RELACJA Z KONFERENCJI]

Podałem wyżej linki. Papież uczestniczył w rytuale pogańskim, jak wiesz czyny czasami są bardziej wymowne od słów:

Papież, szamani, figury bożków. Co się stało w Watykanie?!

@Yarpen Zirgin
Wspominałeś wyżej o nieuzasadnionej panice i by mieć wiarę w Kościół oraz zarzuciłeś Arvenie powoływanie się na historyka, a nie teologa. Czytałeś list duchownych i świeckich teologów skierowanych do kolegium biskupów, w którym stawiają Papieżowi Franciszkowi zarzuty o kanoniczną herezję?

Oskarżenie o kanoniczną herezję wobec Franciszka

Czy uważasz te zarzuty za całkowicie bezpodstawne?

Podałeś linki do tego, co napisano na portalu prowadzonym przez Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, a nie wypowiedzi papieża.



Masz rację. Czyny są bardzo wymowne: Na nagraniu widać papieża, który przygląda się temu, co się dzieje, a nie uczestniczącego w tym wydarzeniu. Przykro mi, ale to jest dopisywanie legendy do wydarzenia, a nie rzetelny opis.

Czyli nie oglądałeś albo zasłoniłeś oczy podczas oglądania w stosownym momencie. Papież jak najbardziej uczestniczy, bo sadzenie tego drzewa jest częścią rytuału. W całym zaś rytuale uczestniczy zakonnik:

https://twitter.com/CatholicSat/status/ ... 18/video/1

Rzecz dzieje się w ogrodach watykańskich, a Ty jeszcze jakichś dowodów potrzebujesz. Papież nie ogląda jakiegoś video wyrażając dezaprobatę, bo tak można by sądzić z tego co napisałeś, że siedzi i przygląda się temu co się dzieje. To dzieje się na terenie Watykanu za jego przyzwoleniem, mało tego - uczestniczy w rytuale (sadzenie drzewa).

Bo to wszystko osłabia i tak już lichą wiarę nas, maluczkich. I co się dziwisz, Yarpen?
Chcielibyśmy mieć Papieża z taką wiarą, że rozpędziłby by wszystkich na cztery wiatry, jak Pan Jezus kupców w świątyni, który wyciągnąłby rękę nad te wszystkie szamańskie symbole, a one by zamieniły się w proch. A tak, to jesteśmy pośmiewiskiem całego świata. Ale może tak ma być.

Mam do Ciebie pytanie: Wierzysz w Boga, czy w papieża?

Można powiedzieć, że żadnego, prawdziwego katolika jakiekolwiek negatywne wydarzenia i wypowiedzi przeczące nauce Jezusa płynące, czy to z ust kapłanów lub szeregowych wiernych nie doprowadzą do zachwiania wiary w Boga. Jednak z tego co pamiętam jest zapis w Biblii dotyczący zgorszenia maluczkich:

"Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi. Mk 9,42"

Przepraszam,że się wtrace,ale chrześcijanin może wierzyć jedynie w Boga,a Kościół wyznawać.

Oczywiście że mogą zwodzić i mogą być przyczyną zgorszenia słabych w wierze. I tak np. wszelkie afery pedofilskie, jak i kapłani pazerni na kasę, czy kapłani nie dotrzymujący celibatu to wszystko może być przyczyną zgorszenia.

Ale rozmawiamy o tym co może być wprowadzone w Kościele i co z biskupami czy papieżem.

Należy trzymać się obietnicy Jezusa. Ze bramy piekielne nie przemogą Kościoła.

Katoliku, podobno w jedności z papieżem, pamiętasz li Credo, które wypowiadasz co niedzielę? Zacytuję:

Wierzę w jeden, Święty, powszechny i apostolski Kościół.

Jak widzisz, wierzymy także i w Kościół, a nie jedynie w Boga.

Pamiętam Yarpen Credo.Yarpen, weź pod uwagę nie polska lecz oryginalna czyli grecka wersję symbolu nicejsko konstantynopolitańskiego (owoc dwóch pierwszych soborów Kościoła). W greckim i łacińskim tekście wyznania wiary tam,gdzie chodzi o wiarę w Boga,pojawia się przyimek "w" - wierzę w Ojca, w Syna i w Ducha Świętego (pisteo in/credo in). Natomiast w miejscu,gdzie jest o wierze i o Kościele, tego przyimka brakuje; padaja tam słowa pisteo Ekklesiam/credo Ecclesiam - co należałoby przetłumaczyć raczej jako "wyznaję Kościół".

Formuła "wierzę w" jest odpowiednia tylko i wyłacznie w odniesieniu do Boga,lecz już nie wobec papieża czy Kościoła. Wierzyć można tylko w Boga. Nie można wierzyć w papieża, także nie w Kościół. Oczywiście to też jest kwestia tego jak zdefiniujemy wiarę. Tak zrobił to Józef Ratzinger we Wprowadzeniu w chrześcijaństwo:

"Wierzyć po chrześcijańsku to znaczy zawierzyć sensowi, który utrzymuje mnie i cały świat, przyjać wiarę jako bezpieczny grunt, na którym mogę stać bez obawy"

Choć nie wierzymy w Kościół, wierzymy w nim i z nim, wierzymy jemu i jego wiara. Nie w niego, ale i nie bez niego.

Wiesz, tak się składa, że zerknąłem sobie do tekstu greckiego i łacińskiego Credo i... nie ma tam tego, co opisujesz. Z greką u mnie kiepsko, ale w tekście łacińskim jak wół stoi: "et" - "i", które odnosi się do początkowego "credo" - "wierzę". "Wyznaję" jest w wersie kolejnym: Confitemur unum baptisma in remissionem peccatorum - "Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów."
Przykro mi to pisać, ale przerabiasz wyznanie wiary pod swoje przekonania.



Właśnie odrzucasz wyznanie wiary Kościoła katolickiego.