Podał się za księdza. Zarezerwował pokój z 13-latką w domu pielgrzyma w sanktuarium w Łagiewnikach.

https://fakty.interia.pl/malopolskie/ne ... Id,3200916

To wygląda jakby Kościół katolicki, był siatką pedofilską.

Raczej wygląda na to, że w swojej tezie nt KK powołując się na owego niusa specjalnie pominąłeś fakt, że Autor tejże prowokacji(cyt):
wspomina także, że oprócz negatywnej reakcji, z jaką spotkał się w przypadku sanktuarium w Łagiewnikach, chce podziękować za prawidłową reakcję siostry zakonnej z Domu Pielgrzyma "Betlejem" w Licheniu. W tym przypadku także doszło do identycznej prowokacji, ale zakonnica powiedziała, że ksiądz i dziecko muszą spać w oddzielnych pokojach, jeśli przyjeżdżają razem..
Tak więc śmiem postawić tezę, że jesteś zwykłym oszczercą gdyż najwyraźniej specjalnie pomijasz niewygodne z twoim zdaniem fakty... :dokitu:

Hitler też walczył z komunizmem, LBGT (chociaż wtedy to się jeszcze tak nie nazywało) i co z tego?

Nie zataiłem niczego, podałem link do całego artykułu. Po drugie, to jest bez znaczenia, że w jednym sanktuarium przyjmują pedofilów, ale pozory muszą być.

Zły chce oddzielić wiernych od kapłanów, świeckich od duchowieństwa

Zamiast tworzyć bzdurne tezy, zajmij się lepiej tym, co się dzieje w Twoim wyznaniu.

Czyli intencje tej osoby nie były dobre, bo podajac się za kogoś kim nie jesteśmy coś chcemy ukryć. Sam to czynię, ale wiem,że to złe. Boże, przebacz...

A kto i gdzie zarzuca ci zatajenie czegoś...? Ja stwierdziłem, że skoro twoja teza jest oszczerstwem, gdyż niezgodnie z prawdą wynikająca z przytoczonego przez ciebie artykułu napisałeś, iż tobie wygląda to jakby Kościół katolicki, był siatką pedofilską, to jesteś oszczercą...

Czyli problemu nie ma. Teza o siatce została obalona. Uffff ... radujmy się.

A była jakaś teza? Bo ja widziałem tylko pomówienie bez dowodu. Na zasadzie rzucania błotem a na pewno się coś przyczepi. Takie standardowe zagranie wrogów Kościoła.

Luzik - grunt, że nic się nie przyczepiło.
Niesamowite jest, jak zatykacie oczy i uszy, szukając zastępczych tematów.

Zamiast stwierdzenia czegokolwiek choćby w stylu "faktycznie, to nadal jest problem, Kościół coś powinien z tym zrobić", mamy:
- a bo KRK walczył z nazizmem, komunizmem itd.
- zajmij się swoim wyznaniem
- intencje tej osoby nie są dobre, skoro podawał się za kogoś innego
- zły chce oddzielić wiernych od kapłanów
- ale gdzie indziej odmówiono im jednego pokoju

ZERO jakiejkolwiek reakcji, że coś jest nie w porządku z KRK.
To się nazywa fanatyzm pierwsza klasa ...

To się nazywa wymaganie argumentów.
Przynajmniej w moim wpisie.

No tak, bo jak się trafi kretyn w recepcji, który nie zastanawia się nad tym, co robi, to oczywiście winę ponosi cały Kościół katolicki.