Być może Amerykanie najzwyczajniej w świecie mają już dość tej ideologii na każdym niemal kroku życia społecznego. Tam to już "straciło swój smak", zużyło się, znudziło, przesyt i zmęczenie materiału...

Ludzie zdają sobie sprawę, że na szeroko rozumianym Zachodzie nikt gejów, lesbijek, itd. "nie tępi", nie bije, nie znęca się, nie upokarza i nie morduje. Mogą mieć swoje "małżeństwa", adoptować dzieci, są "na równi", a pod wieloma względami jakieś przywileje. Powstaje więc pytanie: O co oni dalej "walczą", skoro już wszystko wywalczyli?

Przyzwoici i zdroworozsądkowi ludzie nie demonstrują swojego życia seksualnego na każdym kroku i przy każdej nadarzającej się ku temu okazji. Co to kogo obchodzi? W tej "nietolerancyjnej" Polsce mamy geja europosła, wiceprezydenta stolicy też geja i co... to ma świadczyć, że geje są w Polsce jakoś gorzej traktowani? Tylko w naszym kraju niestety jeszcze długa batalia...

Dobre pytanie.

W szerszym kontekście, średniowiecze było szczytem ascezy. Czasy obecne są jego przeciwieństwiem. Zgodnie z tym co twierdzisz, teraz może pójść w tylko w kierunku ascezy.

Starsze pokolenie z "radością" zrzuciło z siebie normy i się "wyzwoliło". Opłakane skutki tego dostrzega kolejne. Na twoim pokoleniu takie czołganie się i samokrytyka nie robią zapewne wrażenia.
Byłem i zawsze będę gorącym zwolennikiem społeczności LGBTQ i wykorzystam tę okazję, żeby się lepiej dokształcić. Idąc przez życie będę lepiej poinformowany i bardziej rozważny.
Nowe pokolenie w naturalny sposób nie chce się zgodzić na poniżanie prez uprzywilejowaną kastę deprawującej ich dzieci, narzucającej normalnym ludziom swoje zachowania. Tak to już jest, jedno pokolenie coś traci drugie chce to odzyskać.

Wszystko dazy do "zlotego srodka".
Akurat przypadek Lopeza to przypadek czlowieka w pewien sposob "na swieczniku", ktorego solidne zarobki zaleza bardzo od opinii celebrytow czy mediow spolecznosciowych.
Mnie osobiscie trudno powiedziec czy jego wypowiedz byla prawdziwa czy bledna, jako ze nie mam ani nie znam zadnej rodziny majacej dziecko transgender - jego krytycy twierdzili ze solidne badania naukowe zrobione w latach 70 tych nad tym problemem dowodza ze byla bledna.
To ogolnie bardzo sliski temat, biorac pod uwage ze statystycznie 75% transgender chlopcow i 30% dziewczynek probuje popelnic samobojstwo przed osiagnieciem dojrzalosci.
Podejrzewam ze ty tez nie masz w jakis sposob "innego" dziecka, my mamy i dobrze zdajemy sobie sprawe jaka jest waga tego problemu.

Sam Lopez ma swietne stosunki z ruchem LGBT w Stanach ( byl nawet prezenterem GLAAD Media Awards w 2011 i 12r oraz dostal tytul "grand marshal of the Miami Beach Gay Pride parade" w 2015.
Tak ze dla mnie to nie przypadek ataku "teczowej zarazy" na biednego konserwatyste tylko powszechny obecnie terror mediow spolecznosciowych w stosunku do ludzi ktorych wypowiedzi nie spodobaly sie jakiejs grupce odbiorcow tychze mediow.
No bo cala sprawa toczyla sie wlasnie tam.
Dodatkowo Lopez w momencie wybuchu tej aferki zmienial prace.
Ale o tym z kolei zjawisku raczej z moja corka powinienies rozmawiac a nie ze mna ( to jej dzialka zawodowa ).
Oczywiscie moj ulubiony portal "w polityce.pl" nie sprawdzil nawet o kim pisze, wiedzac ze suweren raczej nie bedzie mial okazji skonfrontowac tej historii ze zrodlami / rzeczywistoscia.

Dla mnie te problemy to kompletny margines wspolczesnego zycia ( choc oczywiscie sa wazne w wymiarze jednostkowym ), duzo powazniejsze problemy polityczno gospodarcze pojawiaja sie na horyzoncie i niekoniecznie jestem ciekaw w ktora strone sie rozwina.
O tym troche napisano w zalinkowanym przeze mnie artykule w watku "polityka", ktory warto przeczyatc razem z komentarzami.
Cala akcja z "teczowa zaraza" to tylko nastepna zmylka Jaroslawa dla oparcia na niej kampanii wyborczej tak jak to drzewiej bywalo z katastrofa Smolenska, uchodzcami i "Polska w ruinie" co dodatkowo jest bardzo na reke hierarchi koscielnej bo ladnie przykrywa ich afery pedofilskie.
Reka reke myje w tym przypadku.

Ach jeszcze napisales:
"W szerszym kontekście, średniowiecze było szczytem ascezy."

Dla mnie to byl smrod, brud, ubostwo i choroby koszace populacje jak rolnik trawe.

Zostało im zabić sumienie, którym jest Kościół. O to walczą. Po prostu nie mogą znieść faktów, np. że jak ktoś ma określony zestaw chromosomów, to jest albo kobietą albo mężczyzną i żadna parada beznadziejności tego nie zmieni.

Byłbym w stanie poprzeć tę tezę bez żadnych wątpliwości, ale... Kościół na Zachodzie jest niejako "w podziemiu", świątynie świecą pustkami, głos hierarchów jest marginesem, nikt nie liczy się z Dekalogiem, osoby duchowne już dawno nie są uważane za żadne autorytety moralne, Pismo Św. to dla ateistycznych środowisk bajki, więc... w tych "postępowych krajach" to środowiska LGBT są "na górze" a katolicyzm w dole...

W Polsce jeszcze dzieki Bogu Kosciol nie jest w podziemiu i powinien z tego co sie dzieje wciagnac wlasciwa nauke by nie byl zepchniety do podziemia.

W Polsce wciąż jeszcze dominują poglądy konserwatywne oraz tradycyjne wartości. Te całe parady to w naszym kraju marginalne zjawisko rozgłaszane przed media jakby to był finał Mistrzostw Świata w piłce nożnej...

Przyjeżdżają z całej Polski dowożeni przez autokary z Warszawy np., "znane osobistości", ten pan pomalowany z durszlakiem na głowie itd. Jest ich jakieś półtora tysiąca - czy mamy się bać? A ilu wśród tych ludzi gejów i lesbijek? 50-100 osób? Reszta idzie, żeby zademonstrować swój antyklerykalizm, nienawiść do Kościoła, PiS-u, prawicy, rodzin, tradycji i Polski.

Najlepiej nie zwracać na to uwagi, bo jak będą zadymy, to media lewicowo-liberalne tylko będą to nagłaśniać.

Błąd. Trzeba się uważnie przyglądać i pilnować, aby nie zmieniono prawa czy programu edukacji w taki sposób, jaki by im pasował.

Tak mi przyszlo do glowy czy przypadkiem edukacja seksualna nie kloci sie z wspolczesnymi pogladami na psychologie lub pedagogike.
O ile sie nie myle to gdzie tylko sie da staramy sie pokazac drogi prowadzace do rozwiazania: doswiadczenia w biologii, chemii lub fizyce, wycinanie katow trojkata aby pokazac ze po zlozeniu daja 180 stopni itp.
Czy przypadkiem nie jest tak ze edukacja seksualna podaje gotowe rozwiazania i odbiera radosc odkrywania nowych obszarow?

Jezeli tak to proponowalbym entuzjastom ed seks aby sie przyznali ze sa okazami rodem ze sredniowiecza i pora zajac bardziej wspolczesne stanowisko.

Mi chodziło o same parady i te zbiegowiska. Niech sobie idą z tymi tęczowymi flagami - może jak zobaczą raz, drugi, piąty i dziesiąty, że na nikim nie robi to wrażenia, nie ma kontrmanifestacji itd., to sobie nieco odpuszczą.

A co do wprowadzania do szkół ich ideologii to pełna zgoda. Tutaj jak najbardziej trzeba pilnować i strzec, żeby głoszone przez nich "nauki" nie mąciły głów młodym Polkom i Polakom.

Tak samo od razu reagować na znieważanie uczuć religijnych - niech sobie idą, ale niech nie obrażają uczuć religijnych milionów ludzi i nie profanują świętości dla katolików.

Tylko ja wiem, że to łatwo się tak pisze...

Adam M. napisał



W tym czasie przyszły na świat jego dzieci. Teraz, kiedy podrosły patry na jako rodzić zatroskany o dobro swoich dzieci. Może nie chce, aby ktoś im mieszał w głowach, aby wyrosły na normalnych ludzi. Nawet jego nieśmiałe uwagi wywołały określone skutki. Nieroztropna przeszłość ciągnie się za nim.



Tak uczono w szkołach z określonego powodu. Tu nie jest to istotne, ponieważ mówimy pewnym wahadle dziejowym, które w skali makro wyhyliło się w jedna stronę i mało prawdopodobne by trwało tak wiecznie.

https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/9 ... -tego-wina
Przecież owe profanacje są celowe i celowo lezą pod kościoły. Obecnie jakaś szajba im odbiła i falstart poczynili pewien.

Nie i nie drogi Roburze.
Co do Lopeza to czepneli sie jego wypowiedzi na temat tego szczegolnego przypadku wsrod osob nieheteroseksualnych jakim sa transgender dotyczacym bardzo niewielu ludzi wiec slabo znanym szerokiej populacjil.

Co do sredniowiecza, jako ze moja zona interesuje sie zyciem powszednim przeszlych epok wiec troche tego zainteresowania zaszczepila mnie i ja sam staralem sie zglebic zycie Londynu w wieku XI w porownaniu z zyciem wielkich miast wschodu ( Chiny / Japonia ) w tym samym czasie, zycie w zamkach rycerskich w wiekach srednich w porownaniu z zyciem wiesniakow w tych samych czasach itd.
Wiec to moje wrazenia z tych samodzielnych studiow, nie wspomnienia z lekcji historii moich szkol w PRL ktore tych zagadnien wogole nie tykaly, tak jak by one nie istnialy.
Np rozwoj systemow kanalizacji od czasow rzymskich do obecnych przez sredniowiecze pozwoli ci wyobrazic sobie co bys poczul jako pierwsze wrazenia zblizajac sie do sredniowiecznego miasta .