A jak to działa w tej reszcie świata? Wiesz w ogóle co przekazuje się w ramach edukacji seksualnej choćby w tej rajskiej Kanadzie? Bo ja też nie bardzo ogarniam jak to miałoby wyglądać w Polsce, ale choćby Standardy edukacji seksualnej w Europie zawierające podstawowe zalecenia dla decydentów oraz specjalistów zajmujących się edukacją i zdrowiem przygotowane przez WHO są całkiem precyzyjne. W przedziale wiekowym 0-6 dziecko powinno uzyskać wiedzę na temat "Radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa", w wieku 4-6 dochodzi uzupełniony o kwestie komunikowania potrzeb seksualnych "Znaczenie i wyrażanie seksualności", "Stosowny język seksualny" "Uczucia seksualne ". W wieku 6-9 dzieci powinny uzyskać wiedzę nie tylko na temat masturbacji.autostymulacji ale też współżycia, zrozumieć pojęcia „akceptowalne współżycie/seks”, poznać "różnicę między przyjaźnią, miłością i pożądaniem", uzyskać wiedzę na temat różnych metod antykoncepcji. W wieku 9-12 lat cały zdobywają informację na temat "Pierwszych doświadczeń seksualnych" i "Zachowań seksualne młodych osób". Powinny też nauczyć się "Komunikowania i rozumienia różnych odczuć seksualnych, a także rozmawiania o seksualności w stosowny sposób" i "Podejmowania świadomych decyzji dotyczących zyskiwania bądź nie doświadczeń seksualnych" oraz "Brania odpowiedzialności za bezpieczne i przyjemne doświadczenia seksualne".
Informacje na temat życia rodzinnego przewidziane są tylko w przedziale 0-6 - pomijam że chodzi tez o różne modele związków, w tym osób tej samej płci. Od 6 roku życia w górę akcent jest przesunięty na wyrażanie przez dziecko samego siebie w związku, nawiązywania związków, wyrażania miłości na różne sposoby, no i nabywania (bądż nie) doświadczeń seksualnych.
Są tam oczywiście też rzeczy nie budzące kontrowersji i niezaprzeczalnie potrzebne. Moim zdaniem rzecz mówi sama za siebie.

Drogi Adamie wybacz ale tłumaczenie tego osobie o lewicowych poglądach , będącej za wprowadzeniem tej edukacji do szkół, jaką o ile zdolałam się rozeznać Ty na tym forum jesteś, imho mija się z celem. A poza tym , chcesz zrozumieć stanowisko, obawy prawej strony odnośnie tej kwestii wystarczy poszperać w necie, zagłębić się w problem i będziesz miał odpowiedź dlaczego rodzice, opinia publiczna w Polsce jest temu przeciwna.

Właśnie tak wygląda seksualizacja dzieci:

(Ciachciacz)

Dosadność też z czasem się opatrzy i następujee przyzwyczajenie. Nie tędy droga.

Ten filmik jest po prostu obrzydliwy. Obsceniczny. I głupkowaty. Już nawet nie chodzi mi o treść - bo to zapewne to ta wiedza o radości i przyjemności z masturbacji/autostymulacji - ale formę.

Szczerze mówiąc uważam że link powinien zostać usunięty przez moderację, a użytkownik Stefan12 powinien dostać ostrzeżenie. Naprawdę nie spodziewałam się tak wulgarnych treści w niby merytorycznej dyskusji, i nie wiem czemu zostałam na nie narażona. Nie widzę jakiegokolwiek sensu linkowania takich treści. Możemy narzekać na brak przyzwoitości u innych ale wtedy raczej należałoby samemu zachowywać się przyzwoicie. Bo inaczej to zwykła obłuda. Ta ostania uwaga jest do Stefana12

To jest szerszy problem ekspozycji na treści wątpliwe czy szkodliwe na portalach katolickich czy "prawicowych", czy w dyskusjach między katolikami. W większości raczy się tam katolików złymi wiadomościami, treściami, które pokazują wybryki i ohydę antykultury oraz szaleństw lewicy. Ci którzy zamieszczają takie newsy mają zapewne nadzieję, że to tak poruszy widza, że "on weźmie się i coś z tym zrobi". Nic podobnego, w większości ma to odwrotny skutek: zdołowanie, poczucie przegrania i chęć wycofania się.
Ja też popełniałem ten błąd, że załączałem takie odnośniki, ale z tym naprawdę trzeba uważać.

Przepraszam wszystkich, których ten filmik zbulwersował. On mnie też zszokował jak go zobaczyłem.

Ale można napisać tysiące słów i nie oddadzą one tego co pokazuje jeden obraz.
Uznałem, że dopiero widząc na własne oczy, co jest serwowane małym dzieciom na zachodzie możecie uświadomić sobie co czeka nasze dzieci, jeśli pozwolimy nieskrępowanie działać LGBT w Polsce.

Chcialem po prostu wiedziec jak ta seksualizacje dzieci sobie wyobrazasz - dokladnie czego sie boisz.
Nie udalo mi sie obejrzec filmu przedstawionego przez Stefana, wiec nie wiem co tam bylo przedstawione ze was tak obruszylo.
Zarowno ja w PRL mialem lekcje bedace jakims wstepem do edukacji seksualnej zarowno w podstawowce jak w szkole sredniej, jak moje dzieci w szkolach kanadyjsklch i jakos zadnej specjalnej seksualizacji w ich wyniku nie zaobserwowalem, ani u siebie ani u nich.

Edukacja, edukacji nie równa. Nie rozmawiamy o czasach PRL. W innym temacie wspomniałeś że jesteś po 70-tce. Zatem twoje dzieci mają zapewne gdzieś 30-40 lat i do podstawówki chodziły też parę dekad temu. Rzecz rozbija się o jej aktualny kształt i treści jakie się przekazuje nawet kilkuletnim dzieciom - np. całkiem szczegółowe opisy technik oralnych w Belgii były rekomendowane już od 7 roku życia i rozprowadzane w podstawówkach.

A wracając do tematu to wydaje mi się że w Polsce rzecz została zaniedbana bo kształt tej osławionej edukacji seksualnej w dużej mierze pozostawiony był de facto szkołom. A szkoły niejednokrotnie kwestię edukacji seksualnej traktowały po macoszemu jako że były one nieobowiązkowe - i to teraz też wychodzi bokiem - ale naiwnością było sadzić że zostanie tak zawsze. Myślę że należało samemu przejąć inicjatywę i narzucić dyskurs. A nie czekać aż zrobią to środowiska "postępowe" jak to ma miejsce teraz. Czy są jednak w ogóle jakieś pomysły jak to robić na "naszych" warunkach? Z poszanowaniem chrześcijańskich wartości a nie przedstawiając seks jako najważniejszą aktywność człowieka? Czy pracuje się nad projektem własnych wytycznych dotyczące edukacji seksualnej?

Może ta cała edukacja seksualna to pokłosie zdebilowacenia ludności, której trzeba wszystko wykładać jak krowie na granicy, nawet rzeczy podstawowe? Gdzie jak nie napiszesz nad czerwonym kranem w Wielkiej Brytani "Uwaga bardzo gorąca woda!", to się jeden z drugim poparzą. Jeśli można było wygrać proces z potężną sięciówką fastfudową w Stanach na wiele milionów bo ktoś oblał się goracą kawą, to może decydent na Zachodzie doszedł do wniosku, że ludzi trzeba uczyć wogóle seksualności, "bo inaczej się poparzą". Ja wiem, że nie naucza się tam normalnych rzeczy tylko seksualności kompulsywnej, zdegenerowanej, ale być może to jest już tylko kierunek w jaką zdryfowała ta cała "edukacja", bo jak tylko napiszesz czy zawołasz gdzieś "seks" to zawsze masz tłum gapiów, wielu z nich to zboki, które z chęcią będą wkręcać się w taką inicjatywę.

Adamie ponieważ w odpowiedzi powinnam przekopiować swój poprzedni post zatem bez komentarza.

No jestem w szoku. Wespecjan mówi o winie nie SVII i mszy NOM. Jakaś zmiana czy błąd w sztuce?

Wespacjan, a może to pokłosie tego że porno zniekształciło kulturę. I z edukacją seksualną jest jak z socjalizmem - bohatersko zwalcza swoje błędy. Bo najpierw wtlaczasz że wszelkie praktyki niosące przyjemność seksualną są równoprawne, to potem edukujesz na temat pełnego spektrum praktyk seksualnych - od oralnych, przez tradycyjne - ale tu trzeba pouczyć też dziatwę o możliwych pozycjach - do analnych. Wszelkie modele związków są równoprawne - to potem edukujesz o tych możliwych wariantach. Rozwód jest norma to jedynie maluchy uczysz że jest małżeństwo a starszakom o małżeństwie mówisz już jedynie w kontekście rozwodu.

Arwena, Bergamotka to inaczej.
Jak myslicie ile % populacji polskich 10 latkow ma dostep do internetu?