Bo jest nastawiona na realizację interesu wewnętrznego Polski. Tak, wiem to egoizm.

Jakiego interesu Polski ?

Nie będę uzasadniał polityki PISu ponieważ jest to nie na temat. Temat jest dość prosty: Jakie rozwiązanie dla Polski? Ponieważ pytanie jest zadane przed wyborami, które mogą coś zmienić, więc odpowiedzią będzie jakaś propozycja zachowania się w czasie wyborów, czyli pierwszy praktyczny etap tytułowego rozwiązania dla Polski.
Wydaje mi się, że w tej całej dyskusji jest zdecydowanie za dużo rozdrabniania się w szczegółach, drobiazgach, konkretnych nazwiskach itp. Sytuację znamy, politykę PISu znamy, innych partii też. Jak należy zachować się w czasie najbliższych wyborów? Masz coś konkretnego do zaproponowania, czy mamy skubiąc pestki słonecznika spokojnie czekać na tę masę krytyczną?

Ty uważasz, że PiS jest najlepszym rozwiązaniem, więc zapytałem o uzasadnienie słuszności ich polityki. Jakoś większość ich wyborców nie jest w stanie odpowiedzieć na to proste pytanie.

Już napisałem. Dla przypomnienia:

Nie głosujemy na partie, które:
a) Są w jakikolwiek sposób zamieszane w układ z Magdalenki.
b) Mają w składzie jakichkolwiek postkomunistów bądź ich współpracowników lub członków rodziny.
c) Są powszechnie uważane za populistyczne, głoszą identyczne hasła lub podejmują podobne decyzje jak ich teoretyczni przeciwnicy w czasach, gdy siły na scenie politycznej były inaczej rozmieszczone.
Z pozostałych partii głosujemy na tę, którą najbardziej lubimy.

Bo tak objawił Boro vel Śmiały HarpunnikŚH nigdy tego nie zrozumie. Wielokrotnie pisano do niego i zawsze nie docierałoJockey odpoweidział co jest dla niego najważniejsze w polityce PiS ale Śmiały Harpunnik nie chce tego przyjąc do wiadomości.

Szkoda mi czasu na takie dyskusje. Z tego co piszesz zostaje Ci pewnie partia Maxa Kolonko o nazwie Revolution, której jeszcze nie ma

Zdradzę ci sekret. Harpunnik głosuje na Korwina. To widać, słychać i czuć...

A Stefan12 napisal ze polityka PiS jest nastawiona na realizacje "wewnetrznego interesu Polski"
Wiec jeszcze raz pytam jaki to interes ?

Umocnienie państwa poprzez wzrost gospodarczy i akumulację dochodów, wzrost siły militarnej, budowa koalicji politycznej państw regionu.

Polska terytorialnie jest bramą Rosji na Europę. W tym tkwi nasza siła i jednocześnie przekleństwo.
Jeśli umiejętnie to wykorzystać możemy dużo na tym zarobić, ale w chwilach słabości jesteśmy zmiatani przez dwóch lokalnych hegemonów czyli Rosję i Niemcy, którzy nie chcą mieć pośrednika w interesach.

Dlatego tak ważne jest przyciągnięcie kogoś jeszcze silniejszego od tych dwóch, czyli USA by nas chronił.

Gdyby PO dalej rządziło, gospodarczo-ekonomiczny rozbiór Polski zostałby już sfinalizowany. Niestety dla niektórych PiS ten trend przerwało.

https://forsal.pl/artykuly/1420713,zlot ... -2019.html

https://businessinsider.com.pl/lifestyl ... ac/jtennc6

Wszędzie pisowcy

No.
https://niezalezna.pl/279314-polska-gospodarka-rozwija-sie-niemal-najszybciej-w-europie-unia-podnosi-prognozy-dla-naszego-kraju

Po pierwsze nie gospodarka tylko PKB. Po drugie czy modalna wynagrodzeń i siła nabywcza gospodarstw domowych rośnie w tempie PKB? Bo jeśli nie, to znaczy, że to co rośnie, to w większości bogactwo wybranych grup, nawet nie wiadomo czy polskich.

Przeczytalem te artykuly i rzeczywiscie, nr 2 mowiacy o awansie Polski ( jako miejsca przyjaznego do zycia dla obcokrajowcow ) o 10 miejsc w gore jest rzeczywistym osiagnieciem.
Sam zreszta doswiadczylem tego spedzajac wakacje w Polsce w zeszlym roku i 2 lata temu. Dla kogos majacego niezalezne zrodlo utrzymania poza granicami Polski i staly dochod m-czny na poziomie powiedzmy $3 tys zycie w Polsce jest niezmiernie atrakcyjne.
Nie wiem jednak czy przeklada sie to na przyjazne miejsce do mieszkania dla mieszkancow Polski.
Co do sprawy zakupu zlota, to wrazenia mam co najmniej mieszane ( po co zamrazac kupe szmalu w zlotym kruszcu, ktorego wartosc na rynku sie zawsze waha w zaleznosci od warunkow, ale zloto nic nie zarabia ? )
Co do artykulu nr3 o wzroscie gospodarczym, a naprawde prognozach dynamiki PKB, to juz w ktoryms z poprzednich postow pisalem ze ten wskaznik nie ma zadnego przelozenia na sytuacje mieszkancow Polski a jest zawsze pokazywany zeby poprawic ludziom nastroj.
Ktory moze mocno opasc po uwolnieniu cen energii.

Ad Stefan12 :
Tak PiS twierdzi ze to robi
"umocnienie panstwa poprzez wzrost gospodarczy i akumulacje dochodow, wzrost sily militarnej i budowa koalicji politycznej panstw regionu".

W mojej opinii nie tylko tego nie robi, ale rozwala panstwo i oslabia je, natomiast egzotyczny sojusz ze Stanami nie jest wart papieru na ktorym go spisano, nie mowiac o gigantycznych kosztach z nim zwiazanych.
Dokladnie tak jak stwierdzil Radek na tasmach nagranych "U Sowy".

Za czasów Lisa, może i tak było. Teraz osiągamy wymierne korzyści. Dywersyfikacja energetyczna, bezpieczeństwo wojskowe, godne traktowanie jak sojusznika, gospodarcze korzyści.
Możemy sobie na więcej pozwolić w stosunkach z lewacką UE.



Rząd nie jest od zarabiania. To nie prl.
https://finanse.wp.pl/rezerwy-zlota-ran ... 943425g/11

Nam nic nigdy sie nie opłacało, wszystkim ale nie Polsce. U nas miały być plaże jak w Grecji Niedoczekanie. A to już dlaczego państwa inwestują w zloto, to sobie doczytaj.

Dream on kosiarz, dream on:)
Posiadnie rezerw zlota mialo moze korzysci w epoce pieniadza "pozlacanego" czyli do 73r gdy zgodnie z systemem ustalonym w Bretton Woods glowne waluty swiata byly rozliczane w zlocie, gdy to sie skonczylo i mamy fiat money, gdzie kursy poszczegolnych walut fluktuuja w zaleznosci od chwilowych wydarzen gospodarczych nie widze specjalnych korzysci z unieruchamiania kapitalu w zlocie.