Ale ja nigdy nie niegowalem checi PO dogadania sie z Rosja, chociazby na niwie gospodarczej.
Tyle ze kiepsko to wychodzilo, a padlo po rosyjskiej agresji na Ukraine i interwencji w Gruzji.

Adam M,

każdy chciał dogadywać się z Rosją, vide słynny amerykański "reset", gdyż to było działanie racjonalne i dawało nadzieję na znaczne korzyści. Szkopuł w tym, że ludzie kierujący Rosją mieli zupełnie inne plany.
Nikt przytomny nie będzie robił z tego zarzutu żadnej polskiej władzy, zupełnie czym innym jest prowadzenie polityki będącej realizacją rosyjskich celów, a z tym mamy do czynienia od 3 lat. To już nawet nie jest polityka na kolanach, tylko dobrowolna rezygnacja z polskiej racji stanu.


mniszek_pospolity,


Nikt tak nie mówi. PIS nie wpycha Polski w łapy Putina, tylko realizuje w polityce wewnętrznej i zagranicznej cele rosyjskiej polityki mocarstwowej.
Możemy być formalnie niezależni i robić to, czego oczekują władze na Kremlu. Czaisz różnicę?

Nie ma żadnych dowodów na to, że Rosjanie przekręcili wybory prezydenckie w USA, że wpłynęli na wynik referendum brexitowego, podpuścili Katalończyków i ingerowali w proces wyborczy w wielu innych krajach. Żadnych dowodów...poza kontami w bankach, powiązaniami lokalnych polityków z Rosją i ogromnym wpływem rosyjskich "stajni trolli" na dyskusję w mediach społecznościowych itd.

Putin w 2015 nie wysłał do Polski wojsk i nie zainstalował nam pisowskich rządów, zrobił co innego - napuścił na polskie media i polski internet masy agentów wpływu, a ci podburzali, knuli i ośmieszali polityków PO. Doskonale pamiętam atmosferę tamtej kampanii i nośne hasła o "aferach PO", sługusach Niemców", "Polsce w ruinie". Być może część tych idiotyzmów pochodziła od rodzimych debili, ale większość była napisana "cyrylicą"

I w ten sposób pan Putin uzyskał to czego chciał i nagle nagonka w ruskich mediach na Polskę ucichła, wrak Tupolewa i sposób jego przechowywania nie jest żadnym problemem, ani dla naszych smoleńskich gierojów, ani dla Rosjan, nikt w Rosji specjalnie nie protestuje przeciwko sprowadzaniu do Polski Yankesów, bo nie o tysiąc amerykańskich dzielnych chłopców gra idzie, a o to, by władze w Warszawie prowadziły politykę zgodną z rosyjskimi oczekiwaniami. Dopóki będą to robiły, mogą sobie kupować za ciężki szmal amerykańskie zabawki - to już interes Trumpa w żaden sposób nie zagrażający Rosji.

Jakieś przykłady na poparcie Twojej tezy?
Przekop mierzei, amerykańskie wojska w Polsce, Gazoport, sprzeciw wobec Nord Stream 2?
To ta realizacja rosyjskich celów?

Zapomnij. Nawet gdyby rząd PiS zaczął w tym momencie program np. budowy nowoczesnego myśliwca lub doprowadził do powstania gałęzi przemysłu, która przynosiła by krociowe zyski dla Polaków i Polski, to wg. exetera i tak były by działania realizujące rosyjskie cele.

Yarpen Zirgin,


Zamiast opowiadać, co rząd PISu mógłby zrobić, pomówmy o tym, czego dokonał przez cztery lata rządzenia Polską.
Jesteś tym zainteresowany, czy tylko tak pitolisz żeby dać odpór?

Stefan12,


Nie. Pisowska władza realizuje cele rosyjskiej polityki w inny sposób.

Poza tym, z wymienionych przez Ciebie tematów tylko obecność wojsk amerykańskich w Polsce lokuje się w szeroko rozumianej polskiej racji stanu. Zapomniałeś dodać, że jest ona wynikiem porozumień podpisanych przez poprzednie rządy.
Reszta, to sprawy o mniejszym znaczeniu, albo i bez znaczenia - przekop Mierzei.

Mógłbym to pokazać, trollu, ale Twoje teksty jasno pokazują, że zignorujesz wszystko. Nienawiść do PiS zaślepiła Cię tak dokładnie, że żaden człowiek nie zdoła Ci niczego pokazać, co by zaprzeczało Twoim przekonaniom.
Szkoda czasu.

Czyli nie chcesz porozmawiać o sukcesach PISu. Właśnie tego się spodziewałem.

A afera z udziałem Mariana Banasia zaliczamy do "afer PiS-u" czy też nie? Wszak był ministrem finansów w rządzie Morawieckiego.

Chodzi o słynny hotel z pokojami na godzinę.

https://www.money.pl/gospodarka/marian-banas-i-hotel-z-pokojami-na-godziny-oto-co-pisali-o-nim-klienci-6428698453796993a.html

Afere hejterska w Ministerstwie Sprawiedliwosci tez zaliczamy.
Tak jak loty Kuchcinskiego z rodzina.

Oj tam, afery. Gdyby to było za PO, albo za SLD, nazwałbym je aferami. Rządzi PiS, więc to nie są afery.