A tak w ogóle, to Wam socjalistom inny świat niż w obecnym kształcie nie przychodzi od głowy?
Państwo ma zabierać, Państwo ma dawać, Państwo ma kontrolować. Obywatel (tj. poddany) jest zerem, ma płacić za to, że oddycha na danym terytorium.

Jak w budżecie zamiast 16 mld będą 32 mld. na tzw. pomoc niepełnosprawnym to będzie ok., prawda?
Świat, w którym w budżecie będzie 0 na tzw. pomoc niepełnosprawnym, ale ich matki będą płaciły np. PIT 10% od rocznych dochodów bez żadnych odliczeń i VAT będzie np. 10% to Wam socjalistom się w głowach nie mieści, bo to wg Was utopia.

Przy takiej komunie mentalnej, będziecie Wy socjalistyczni pisowcy mieli świat, gdzie dziecko jest własnością Państwa i można je w dowolniej chwili zabrać rodzicom wg woli urzędników rodzinnych, ale będziecie zadowoleni, bo to będzie Państwo PIS.

To najpierw sprawdź jak się rzeczy mają, a potem wypowiadaj.


Ależ pomógł, tylko że nie tak, jak by Hartwich chciała, bo jej się marzyła gotówka, a nie jej równowartość w różnych formach pomocy, a w dodatku nieopatrznie się okazało, że to był protest polityczny, więc była wtopa, którą jakoś trzeba było ukryć. Poza tym, co pewnie przegapiłeś oglądając opozycyjne media, nie wszyscy niepełnosprawni protestowali, a w dodatku byli tacy, którzy sprzeciwiali się tym protestom. Tyle, że o tym w TVN czy GW się nie mówi.


Napisz to pytanie poprawnie, bo nijak nie rozumiem o co Ci chodzi.

Proszę bardzo: Czy PIS kłamie matki niepełnosprawnych dzieci?

A co do "najpierw sprawdzaj, i się wypowiadaj" to Ci odpowiedziałem. Pisze o tym, co widzę, a widzę, że matki protestują niezależnie od 16 mld w budżecie.
Ile razy mam powtarzać, że nie czytam GW i nie oglądam TVN (oprócz TVN Turbo u kuzynki w gościach)

Polska język - trudna język..

Nie miało być tak: "Czy PIS okłamuje matki niepełnosprawnych dzieci?"

[quote="PeterW"]Polska język - trudna język..

Oj trudna język , tak miała być.

To jest właśnie przejaw komuny mentalnej w socjalistycznym, totalistycznym myśleniu pisowców.
Matce do ręki kasy na dziecko nie dadzą, bo jak ma się jej śmieć marzyć gotówka!?
To zgroza i obłęd, bo dostanie "różne formy pomocy" od pisowskich urzędników.
Jak zamienimy PIS na PO, to będzie ta sama komuna mentalna, tylko w przypadku PO bardziej tęczowo nieskrywana.

Marboju z mojego fyrtla, odpuść sobie, podaruj niedojrzałych chłopaczków tudzież personalia, albowiem do niczego sensownego to nie doprowadzi. Wrzody na żołądku się do tego nie zaliczają.

Napisałeś


A jak ci powiem, że ma to ma współcześnie pewien sens i uwarunkowania ? Poniższy link (autor ma tytuły blogera roku) wyjaśnia światowy trend tego typu zachowań.

Nie myślcie, że to atak na kapitalizm, bo dodruk waluty nie ma z nim nic wspólnego. Fakty są takie, że sztuczne podbijanie cen aktywów finansowych przy przeciętnej koniunkturze gospodarczej doprowadziło do sytuacji w której 0,1% najbogatszych ponownie ma gigantyczny udział w ogólnym majątku społeczeństwa.(...)
w 2016 roku 400 najbogatszych Amerykanów zgromadziło majątek większy niż 60% biedniejszych obywateli USA.(...)


Całość.

Ryba psuje się od głowy.

Tak jak w socjalizmie wielkie (i nie tylko) molochy nie mogły upaść, dokładnie tak samo w kapitalizmie nie mogą upaść wielkie banki, a przemysł samochodowy w USA był podczas kryzysu 2008/2009 ratowany dotacjami z budżetu państwa, jak w komunach.

Druga sprawa to, że kiedy nożyce dochodów się rozwierają jak teraz dochodzi do rewolucji. Trzeba wówczas dawać dla uspokojenia. We Francji żółte kamizelki to właśnie efekt rozwierania się nożyc, nastroje są tam rewolucyjne. Makiety z gilotyna dla Macrona są maskotką protestów.
Skoro najbogatsi bez skrupułów zgarniają coraz większa kasę, to dlaczego społeczeństwa nie mają robić tego samego?
Nie będzie PiSu, będzie ta sama polityka socjalna. Po prostu PiS zrozumiał to szybciej od pozostałych. Kto nie obieca, nie będzie istnieć i kółko się zamyka.

Wystarczy sprawdzać informacje zanim zajmie się stanowisko.

Ok., wg Ciebie powinienem sprawdzić budżet 2018, poczytać parę artykułów i dopiero potem napisać, że środki w budżecie rządu PIS są niewystarczające na pomoc niepełnosprawnym, ponieważ ich matki cykliczne protestują, zarówna za PO i za PIS, ale za to w budżecie jest marne 2 mln zł na niepotrzebną (m.zd.) konferencję w Warszawie.
Wtedy nie byłbym kłamcą, tak?
Wprowadzając tego typu standardy, 95% wpisów na t6ym forum to kłamstwa, więc nie przesadzaj.

Robur, zgadzam się z Tobą w 100%.
Personaliów staram się nie używać, ale jak mi ktoś ze zła wolą zarzuca kłamstwo i to ciągle mam wrażenie, to używam słowa "niedojrzałość". To chyba minimum kultury zachowuję.

Można się zastanawiać, kiedy będzie rewolucja i kto będzie stanem trzecim. Nie da się łupić średniaków w nieskończoność.
Może za 10 lat zawali się ZUS i wtedy zobaczymy czy państwo budżetowe zda egzamin. System trzeszczy na całym świecie i wyjściem nie jest rwanie tego płatu sukna zwanego budżetem, tylko powrót do źródeł.
Czyli deregulacja i mały budżet.

Marboj, czysty liberalizm gospodarczy ( bo moze nie wiesz ale to proponujesz ) nigdy sie w gospodarce nie sprawdzi, odwrotnie to wlasnie on doprowadzi do rewolucji i odebrania pieniedzy bogatym.
Tak jak doprowadzil w przeszlosci.
Z czego jak myslisz bedzie w takim systemioe finansowana opieka zdrowotna, socjalna i szkolnictwo, z dobroczynnosci bogatych ?
Obecny system powstal wlasnie dlatego by chronic "warstwy posiadajace" przed rewolucja. Sytuacja wkrotce jeszcze bardziej sie skomplikuje przez upowszechnienie automatyzacji i A.I w gospodarce.
Panstwa beda zmuszone wprowadzic jakis rodzaj minimalnego dochodu dla wszystkich, pozwalajacego utrzymac sie w sytuacji permanentnego bezrobocia.

Hm... Polecam lekturę książek o Honor Harrington. Główny przeciwnik państwa bohaterki wprowadził właśnie takie rozwiązanie z pensją należną każdemu obywatelowi...

Yarpen, pojechałeś bo bandzie. Argumentem w dyskusji ma być sytuacja z książki sf?

Argumentem? Nie. Przewidywaniami co czeka takie społeczeństwo.

Eksperymenty byly robione w jednym z kanadyjskich miast w latach 70 tych i w kilku innych na przestrzeni ostatnich lat, ale jakos zadnej apokalipsy nie zanotowano.
Czesc ludzi przejadala te pieniadze nie robiac nic, czesc korzystala zeby sie doksztalcic majac zapewniony dochod, jeszcze inni dodatkowo pracowali zwiekszajac w ten sposob swoje dochody - to wszystko.
Problem zbednych ludzi w wieku produkcyjnym uswiadomi sobie kazdy kto widzi jak wyglada obecny przemysl, gdzie gigantyczne fabryki samochodowe w mojej prowincji obsluguje kilkadziesiat swietnie oplacanych osob, a tkzw klasa robotnicza idaca przedtem w tys ludzi - znikla.

Taki sam problem pojawił się przy poprzednich rewolucjach przemysłowych odmieniających produkcję. Ludzie znajdą sobie inne zajęcia, inne zawody.