Parę lat temu gdy rządziła PO zaatakowali biuro poselskie PiS. Plan był zabicia Kaczyńskiego. Dzisiaj atak na polityka PO.
https://dorzeczy.pl/kraj/89903/pawel-ad ... cznym.html
Powiem tylko tyle. Nie dotarło do naszych polityków gdy zginął polityk PiS że kampania nienawiści którą prowadzą właśnie do takich sytuacji doprowadza.
Ile jeszcze musi się wydarzyć, żeby dyskusja polityczna nie doprowadzała do takich kampanii nienawiści. I można powiedzieć, że winna jest po wszystkich stronach sporu. A media jeszcze podkręcają tę wojnę. Patrząc jak jad się sączy w telewizji, radiach czy portalach. Zeszło to aż na media społecznościowe.

Granica leży na przycisku "off" albo "wyłącz" na przysłowiowym pilocie od TV.

https://dorzeczy.pl/kraj/89916/Kim-jest-Stefan-W-co-wiadomo-o-sprawcy-ataku-na-Pawla-Adamowicza.html

Podają, że sprawca był już karany, przyznawał się do winy, i miał problemy psychiczne. Z takim bagażem, to chyba nie nienawiść tylko niepoczytalność.

Dopóki od władzy nie odsunie się partii głównego ścieku to te granice będą się przesuwać.

Wszystko pięknie.
Ale jednak wkład mediów w szerzenie nienawiści jest wielkie.
Druga sprawa z tego co wiem za zabezpieczenie imprezy odpowiadał Adamowicz bo to było po stronie miasta. WOŚP nie bierze udziału w tego typu kosztach. Głupota, lekkomyślność, czy może coś innego.

Porownujac dzialania ochrony na zwyklym koncercie rockowym z tym co robila ochrona na scenie "Orkiestry" widac ze tej ostatniej po prostu nie bylo.

Gość dostał kosę bo to mało osób dostaje?

Przecież zaatakowane tego pana nie miało charakteru politycznego. Gość co go zaatakowal wyraźnie mówił że za kadencji PO, osadzono go w więzieniu za niewinność więc postanowił się zemścić. Nie ma to nic wspólnego z wojną PioŚory-POpaprańcy

Miejmy nadzieję że wyzdrowieje

Jestem daleka od wszelakich spisków lecz wg mnie wygląda to na działania wrogich służb które mają na celu wywołania w Polsce zamieszek . Gościu który dokonał ataku mógł mieć dobrze zapłacone no bo żeby po ataku tak wiwatować ? Wystarczy poczytać internet i poczytać większość komentarzy .

Też o tym myślałem. Bardziej myślałem o byłych służbach PRL. Kolejne działanie żeby podpalić Polskę. Ale jakoś nie chcę wierzyć w taką teorię.
Zobaczymy co pokaże dochodzenie prokuratorskie.
Ja przy okazji tej tragedii chciałem porozmawiać o tym jak wygląda dzielenie polaków przez wojnę PO PiS rozpoczętą dawno temu po przegranych wyborach przez Tuska. Najpierw był hejt z PiSu a potem był hejt z PO. Było i jest nakręcanie swoich przez TVN i GW. W mniejszym stopniu przez TV Republika i GP.
Widać jak na dłoni zasadę dziel i rządź

Uważam, że nie tylko ci co chcą dzielić Polaków jątrzą ale także ci co chcą na siłę łączyć i narzucać towarzystwo ludzi którzy najzwyczajniej w świecie nie chcą mieć ze sobą nic wspólnego. Ci drudzy poczuli się nagle świętsi od wszystkich świętych razem wziętych oraz misjonarzy i chcą jednać i nawracać oraz łączyć wszystkich ludzi w "braci i siostry" ale cudzymi rękami i cudzymi ofiarami nie swoimi. Najlepiej kogoś (innych ludzi, swoje dzieci, mężów, żony) złożyć w ofierze grzesznikom w ramach wypaczonego miłosierdzia żeby ich uratować. Może to się niestety obrócić przeciwko nim na zasadzie kto mieczem wojuje. Tzn. mogą sami wywołać wojnę której rzekomo nie chcą.

Możesz jaśniej? Kogo masz na myśli?

Ten "szturm modlitewny" za Adamowicza uprawiany na PiSowskich portalach i przez polityków tej partii, sugeruje, że ranna została osoba co najmniej pokroju Jana Pawła II.

Wielu PiSowców i ich klakierów robi to całkowicie faryzejsko, bo sie boi by broń Boże w jakikolwiek sposób ich nie skojarzyć z tym napastnikiem, bo rozpętała by się następna medialna nagonka anty PiSowska.

Ale większość robi to szczerze, bo rożnice światopoglądowe czy ideowe nie mają dla nich znaczenia, większośc z nich jest indyferentna ideowo, to karierowicze, oni po prostu odprawiają na codzień teatr "różnic" przed ludźmi, a za kulisami przyjaźnią się, razem jadają i piją. Bo mają "zawód polityk" i zgodnie z jego przeznaczeniem sztucznie emocjonuje się ludzi, by oni mogli zdobyć pracę.

Ciekawe czy kwestią czasu będzie atak na Polskę ze strony UE w związku wczorajszymi wydarzeniami.

Mam na myśli tych co chcą nawracać grzeszników czyimś kosztem. Konkretnie chcą sprowadzać do Polski imigrantów zamiast jechać do Afryki na misje. Co w razie konfliktu na tle religinym kto będzie ginął? Niektórzy takie bzdury plotą że będą przebaczać mordercom dzieci? Czy chcą swoje dzieci poświęcić? Pół biedy jak swoje ale jak im przyjdzie do głowy żeby czyjeś też poświęcić? Czy ci co nie chcą mają stać bezczynnie i dać prowadzić się na rzeź? A jeśli przyjdzie im do głowy poświęcać żony czy dzieci zboczeńcom wyciągającym obślizgłe łapska bo przecież trzeba każdemu przebaczać. Sami mogą ale gdy w chorych głowach zrodzi się przymus żeby inni tak robili? To skrajność tego i już początek wojny. Ku przestrodze że kto chce być świętym męczennikiem niech płaci swoją krwią a nie cudzą. Żołnierze wyklęci już zapłacili. Będzie pokój jak obie strony odpuszczą.

Ta wojna nie będzie miała granic. Pogódźmy się z tym. Kapitalizm to system oparty na rywalizacji, egoizmie, a zatem musi uczyć nienawiści.

Ale nie łączyłbym nożownika Stefana W. z rywalizacją polityczną. To jest niskiej jakości człowiek, który nie potrafił zarabiać pieniądzy. Pochodził z rodziny wielodzietnej, co jest częstym przymiotem pospolitych kryminalistów. Postanowił się zemścić, gniew popchnął go w złym kierunku, a motywacja polityczna miała charakter poboczny, jeśli nie rzekomy.
Simon Moleke-Njie też twierdził, że jego proces karny ma charakter polityczny. Był wprawdzie bardziej zaradny, lepiej przystosowany do systemu niż Stefan W., a Polki go kochały, jednak również Simon bronił się przed prawdą o prawdziwych motywach swojego działania, imputując swojej sprawie charakter polityczny.